Skocz do zawartości

Koszty wykonania dachu!


Recommended Posts

Napisano
Jesteśmy z żoną na etapie wyboru ekip do wykonania naszego wymarzonego domu. Murarzy już mamy teraz musimy znaleźć wykonawców dachu. Niestety nie mamy dużego rozeznania w cenach wykonania.
Interesowało by nas ile kosztuje wykonanie więźby do dosyć skomplikowanego dachu, powierzchnia 240m2 trzy lukarny. Oraz ile biorą wykonawcy za ułożenie 1m2: blachodachówki, gontu bitumicznego, czy też dachówki cementowej.
Oczywiście interesują nas ceny za samą robociznę bez materiałów.
Będziemy wdzięczni za każdą poradę która pozwoli mi narozmowy z ewentualnymi wykonawcami. Jesteśmy z woj. lubelskiego, a dom jaki będziemy budować to "wiera" z Horyzontu.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
Napisano
O ile sie orientuję to dekarze biorą około 10-15 zł za ułożenie 1m2 dachu, z tym, ze prz kryciu blacha może być drożej o około 10 zł ze względu na pracochłonne wykonanie połączeń arkuszy.
Powinieneś się zmieścić w 13 000 zł z materiałami i do tego robocizna.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Ja za 240m2 dachu mam wycenę 33 tys do 44 tys. dach prosty 2-u spadowy 4 okna dachowe. Cena obejmuje robocizne i materiały. dachówka ceramiczna, mambrana tyvek (tak sie chyba psze), rynny plastik
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Ja mam podobny dach - wg projektu Emanuela II. Robocizna wyszło jakieś 11 tys. netto, a razem z materiałami (drewno, dachówka, folie, łaty, kontrłaty...) ok. 55 tys. (bez wykończenia - czyli bez ocieplenia).

Pozdrawiam,
Tomek
Napisano
Właśnie dzisiaj płacę cieśli ostatnią ratę wynagrodzenia za wykonanie konstrukcji więźby, deskowanie połaci i pokrycie 1x papą.Więźba - dach kopertowy (namiotowy)z dołączonym garażem na 2 samochody, 2 trójkątne lukarny-całość dosyć skomplikowana; pow połaci 328 m2; składniki robocizny: za ustawienie konstrukcji 20 zł/m2 połaci, za deskowanie połaci 5 zł/m2, za pokrycie papą z mocowaniem blaszkami i gwoździami papowymi 3 zł/m2 czyli razem 328 m2 x 28 zł/m2=9200 zł. Wzakres roboty wchodziło wykonanie wewnątrz konstrukcji (belek) pod podłogę strychu oraz dokładne okorowanie belek i krawędzi desek z pozostałości kory (sprawa bardzo ważna aby jej nie pozostawić - potencjalne siedlisko ukrytego kornika!. Dom w okolicach Białegostoku. Więźba wykonana solidnie (przez 3 cieśli-bez "czapki" w postaci szefa). Czy to dużo czy nie - sam jestem ciekaw?
Napisano
Wszystko zależy w jakim regionie Polski się budujesz.
Na Pomorzu ceny kształtują się następująco:
Więźba dachowa bez deskowania ok. 18zł netto/m2
Pokrycie dachu blachodachówką ok. 25zł netto/m2
Pokrycie dachówką betonową i ceramiczna ok. 35zł netto/m2
Pokrycie dachówką karpiówką ok.50zł/m2
To są średnie ceny firm legalnie działających ,dających gwarancje na swoje usługi
  • 2 miesiące temu...
Napisano
cena pokrycia dachowego zależy w największym stopniu od:
1. stopnia skomplikowania dachu - ilośc koszy, grzbietów, kominów, facjat itp
2. od rodzaju pokrycia dachowego - dachówka cementowa, ceramiczna, blacha, łupek, strzecha itd
3. od zakresu wykonywanych prac - samo pokrycie, pokrycie i postawienie więźby, podprzybitka, orynnowanie, czapki na kominy
najlepiej umówić się z dekarzem i na budowie dogadywac się. najkorzystniejsze jest dogadywanie sie nie z metra a od całości. dla zainteresowanych mogę podesłać kontakty do sprawdzonych i uczciwych dekarzy.
pozdrawiam
  • 6 lata temu...
Gość Razmes
Napisano
Już nic nie powiem co się dzieje w tym roku... Żenada...
Gość mhtyl
Napisano
A z czego to rozgoryczenie się u Ciebie wzięło?
Gość Razmes
Napisano
Wykonawcy boją się tego roku.
A co za tym idzie próbują każdą nadarzającą się ofertę przebić aby tylko wejść na budowę.
Widziałem już oferty na pokrycie dachu blachą na rąbek, 25 zł/m2 ...
Gość mhtyl
Napisano
Czyli to źle? Jeżeli dobrze wykonują swoje prace a stawki obniżają to dobrze dla inwestora,czyż nie prawda?
Gość Razmes
Napisano
  Cytat

Czyli to źle? Jeżeli dobrze wykonują swoje prace a stawki obniżają to dobrze dla inwestora,czyż nie prawda?

Rozwiń  


Z punktu widzenia inwestujących we własne domy taka zależność jest jak najbardziej na rękę...
Napisano
a czy są jakieś środki unijne??? Boże miałąm też remontować nasz dach, stary poniemiecki budenek, właściwie to była kiedyś potężna gospodarka poniemiecka, ale po tym co tu przeczytałam zeszłam na ziemię. Jak nie unia to może kupi ktoś zdrową nerkę???To oczywiście żart:?)

  Cytat

Z punktu widzenia inwestujących we własne domy taka zależność jest jak najbardziej na rękę...

Rozwiń  

Gość Razmes
Napisano (edytowany)
  Cytat

a czy są jakieś środki unijne??? Boże miałąm też remontować nasz dach, stary poniemiecki budenek, właściwie to była kiedyś potężna gospodarka poniemiecka, ale po tym co tu przeczytałam zeszłam na ziemię. Jak nie unia to może kupi ktoś zdrową nerkę???To oczywiście żart:?)

Rozwiń  


Zeszłaś na ziemię, gdyż? Edytowano przez Razmes (zobacz historię edycji)
Gość mhtyl
Napisano
  Cytat

a czy są jakieś środki unijne??? Boże miałąm też remontować nasz dach, stary poniemiecki budenek, właściwie to była kiedyś potężna gospodarka poniemiecka, ale po tym co tu przeczytałam zeszłam na ziemię.

Rozwiń  

A co takiego Cie Księżniczko przeraziło? icon_biggrin.gif
Nie Ty pierwsza nie ostatnia co starą chałupę będziesz remontować icon_smile.gif
Napisano
  Cytat

Temat zawsze aktualny, a jakoś tak zapomniany... odświeżę go małą prowokacją :-)
Jakoś mi te ceny nie przystają do dzisiejszej rzeczywistości!

Rozwiń  


Niestety, robocizna w przypadku dachu to z reguły spory koszt. Szczególnie jak ktoś sobie wymyśli czasochłonne rozwiązania. Ja w zeszłym roku zamknąłem się z robocizną dachu od zera do stanu surowego zamkniętego w 23 tys. zł (więźby, orynnowanie, położenie dachówki, wzniesieni komina, itp).

W moim przypadku dach był 4-spadowy (ok. 250 m2), kryty dachówką ceramiczną Koramic. Z jakości roboty i z materiału jestem zadowolony, robocizna pewnie mogła by być tańsza i szybsza - ale to tak zawsze można sobie narzekać... ;)
Gość Razmes
Napisano
  Cytat

Niestety, robocizna w przypadku dachu to z reguły spory koszt. Szczególnie jak ktoś sobie wymyśli czasochłonne rozwiązania. Ja w zeszłym roku zamknąłem się z robocizną dachu od zera do stanu surowego zamkniętego w 23 tys. zł (więźby, orynnowanie, położenie dachówki, wzniesieni komina, itp).

W moim przypadku dach był 4-spadowy (ok. 250 m2), kryty dachówką ceramiczną Koramic. Z jakości roboty i z materiału jestem zadowolony, robocizna pewnie mogła by być tańsza i szybsza - ale to tak zawsze można sobie narzekać... ;)

Rozwiń  



To tak w normie, ewentualnie ze 2 tys mógłbyś oszczędzić, ale to już różnie bywa z ekipami...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...