Skocz do zawartości

projekt domu SPLIT (LMP59)


Recommended Posts

Napisano
Witam, bardzo spodobał mi sie projekt domu http://domeria.pl/projekty-domow/id/15927/prezentacja.html
Mamy juz dzialke 10,5a woda i prad podlaczona. Teraz chcielibysmy wybrac projekt. Powiem szczerze,ze ten domek z niewielu bardzo mi sie spodobal. Jednak chcialabym poznac orientacyjny koszt budowy takiego domku. Dla mnie wydaje sie on stosunkowo prosty...nie liczac tego luku,ktory to bardzo mnie urzekl.
Czy zmiescilabym sie w kwocie 200tys? Odliczajac instalacje elekt. hydraulike i wykonczenie wewnatrz domu bo to zrobi rodzinka.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
oczywiście są tu już takie tematy

miedzy innymi mój icon_redface.gif
odpowiedź brzmi TAK można wybudować poniżej 200000

wiem na 95%
znajomy budowlaniec
postawił dom o pow.prawie 160 m sporo poniżej 200

możecie nie wierzyć
ja sobie ręki uciąć nie dam

ale myślę że można

mam nadzieję...
Napisano
Cytat

wiem na 95%
znajomy budowlaniec
postawił dom o pow.prawie 160 m sporo poniżej 200



słowo klucz do sukcesu ----------- budowlaniec ---------- wiedza i robocizna za friko ........
nie każdy ma tyle szczęścia , żeby budowlankę kończyć.....
ponadto - facet w temacie , czyli wie: co kupować , z czego budować, gdzie oszczędzić .....

nie porównujmy budowlańca który stawia sobie sam dom do brylatej baby za biurkiem co siedzi na vatach i grzebie w pitach ... tudzież do górnika lub przedstawiciela handlowego .....
takie porównanie w ogóle nie powinno mieć miejsca .... to, że budowlańcowi chyba na 95% się udało nie oznacza , że każdemu innemu także....


Cytat

możecie nie wierzyć
ja sobie ręki uciąć nie dam

ale myślę że można

mam nadzieję...



pogrubione - właściwe .....
Napisano
To powyżej dotyczyło wypowiedzi maniuś-maniek i miało na celu uzmysłowienie , ze jeśli jednemu uda się coś zrobić - nie znaczy , że każdemu będzie to dane ....

Natomiast patrząc na projekt - domek mały , prosty , niewymagający .... myślę, że przy ścisłej kontroli wydatków , niedrogiej robociźnie i częściowemu nakładowi prac własnych - da radę wybudować go i wykończyć (skromnie , bez przepychu) w kwocie 200.000zł .

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pomalowałem kaloryfery żeliwne rozcieńczalnikową farbą Hammerite Prosto Na Rdzę (nie wodorozcieńczalną Hammerite Na Kaloryfery). Zrobiłem to na początku sierpnia, a jak zaczęli grzać na początku października, to farba zaczęła śmierdzieć. Czy jest tu ktoś, kto też użył tej farby i powie mi, jak długo u niego śmierdziało przy nagrzanych kaloryferach? Infolinia AkzoNobel nie potrafi dokładnie powiedzieć, a znajomi fachowcy mówią o ok. 2 tygodniach dla farb olejnych/ftalowych. 
    • Dzień dobry,   Nadmienię iż nie jestem budowlańcem, ale chcę zrobić to sam, być może się uda z Waszą pomocą.    Kupiliśmy dom i w pierwszej wersji w projekcie była rekuperacja, ale nie będziemy jej zakładać. W domu jest też wentylacja mechaniczna, uprzedzając pytania. W stropie zostały dziury po rekuperacji i teraz pytanie za 100 punktów jak najlepiej to zalepić, żeby później nie spadło na głowę :). Z góry dzięki za pomoc.    
    • @orxech jak się ta historia skończyła? Ja pomalowałem kaloryfery żeliwne Hammeritem Prosto Na Rdzę, bo każdy fachman mówi to samo - że kiedyś się tylko rozpuszczalnikowymi malowało i 2 tygodnie bedzie śmierdzieć ciepły grzejnik, a potem przestanie. Narazie minął tydzień i ciągle śmierdzi, ale wierzę że w końcu odparują te śmierdzące składniki (też mi tak powiedzieli na infolinii producenta farby).
    • Szerokość kosza nie ma tu znaczenia, jak jest szerszy, to łatwiej śnieg będzie się zsuwał, bo zostanie większa przestrzeń niezabudowana dachówkami.   To nie pchaj się z dachówkami tak głęboko w kosz.   Dachówki w koszu, jak wytniesz choć jeden występ (tzw. nosek) do zawieszania jej na łacie, to musisz przykręcić dachówkę do łaty wkrętami. Jak łaty już nie starcza na przykręcenie trójkąta wyciętego z dachówki, to wieszasz ten trójkąt na drucie, przykręcając go do łaty, która znajduje się jeden rząd wyżej.   Dasz radę, pamiętaj, chodząc po dachu, łatach musisz założyć zabezpieczenie, szelki i zapiąć do nich linę asekuracyjną.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...