Skocz do zawartości

Moja izolacja fundamentów


Recommended Posts

Witam,

Chciałbym dowiedzieć się czy mam martwić się wykonaną przez moją ekipę izolacją?
Dom jest parterowy nie podpiwniczony, grunt gliniasto-piaskowy.

Fundamenty zrobiono tak:
1. Stopa z chudego betonu
2. Ławy z B20
3. Na ławy najpierw dysperbit jako podkład potem izoahan wl i na to folia fundmanetowa 0.3mm
4. Na to bloczki fundamentowe
5. Potem izolacja dysperbit pionowa na zew jako podklad i na to izohan wl, na to na koncu klejone izohan wk styrodur 10cm
6. Od środka także izolacja ale tylko raz dysperbit
7. Wszystko zasypane piskiem
8. Na ścianach fundamentowych przed murowaniem tylko izohan WL jako podklad klejący i także folia fundamentow 0.3mm
9. Zaprawa i pierwsza wartwa pustaków wienerberg PW 25

Moje pytanie jest czy mogę spać spokojnie że taka izolacja jest ok?
Czy ta folia wystarczy? Co w przypadku jeśli pod warstwą w wybranych miejscach doszło do małych mikrodziur?
Mur fundamentowy nie był idealnie równy, i sporo nierówności oraz jestem pewien że na 100% idealnie tego nie zaizolowali, na pewno są miejsca bez izolacji, np.: na spoincach głebszych itp.

Niby ta folia jest dedykowan i naprawdę bardzo trwała, ale jak się nakłada na wystające nierówności to się wyciąga i można doprowadzić do uszkodzenia. Zakladam że kilka takich uszkodzeń się pojawiło.

Ogólnie wszystko niby zaizolowane ale mam obawy, niestety ściany już stoją icon_sad.gif czy można na etapie SSO sprawdzić czy ta izolacja działa poprawnie czy wyjdzie to dopiero po tynkach i zamieszkaniu?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Trochę nabroiłem tym wpisem, więc uporządkujmy pewne fakty.   Żeby wentylacja działała prawidłowo, wszystkie kanały wentylacyjne powinny  wyciągać powietrze na zewnątrz, a nie wdmuchiwać do pomieszczenia. Jeżeli jeden z kanałów wdmuchuje, to znaczy, że brakuje nawiewników w mieszkaniu.  Musi do domu wejść powietrze, żeby inne wyleciało wentylacją, dom to nie balon. Dodatkowo masz piecyk gazowy, nie wiem, z jaką  komorą, ale raczej masz z otwartą komorą spalania, więc ten piecyk też potrzebuje powietrza w trakcie spalania gazu, a spalając, wypuszcza go razem ze spalinami tą rurą, której zdjęcia wkleiłeś.   Więc twoje zapotrzebowane na świeże powietrze jest spore i jeżeli okna są szczelne, a inne szczeliny pod drzwiami itd. nie spełniają tych warunków, to wtedy natura sama decyduje i np. wykorzystuje jeden z kanałów wentylacyjnych jako nawiew. Cofanie powietrza kanałami wentylacyjnymi jest niebezpieczne, w kanałach rozwijają się różne świństwa, które są wdmuchiwane do mieszkania razem z cofką. 
    • Oczywiście, nie zamierzam tego odpuścić.    Zastanawiam się jeszcze nad czymś. Skoro w poprzednim sezonie wiało mi z komina nr 3, a jak się teraz okazuje, on powinien zasysać.   Czyli w wyniku remontu sąsiada komin 3 się naprawił, a komin 2 się spier...:) Ciekawa zależność. Pewnie rok temu komin nr 2 działał poprawnie, bo mega dużo powietrza zasysalo się do domu z komina nr 3.   A co do podzielników, to niestety je mam i w tym roku przyszło mi dopłacić 900zl. Głównie za sprawą kuchni, w której jak mówiłem, jest zimno (rok temu za sprawą komina nr 3, a teraz komina nr 2). Na szczęście wiem teraz jak te magiczne podzielników działają i staram się zaoszczędzić na nich.
    • Na wstawiasz nawiewników, panie zarobią kasy, ok.  Oczywiście nie mam nic przeciwko nawiewnikom.   Pytanie zasadnicze, czy masz podzielniki na grzejnikach?   Bo przyjdzie płacić więcej.    Ja bym trzymał się raczej tego.      To klucz  twoich problemów. 
    • Super     Wentylacja jest ważna, ale żeby wywiać ulatniający się gaz po kąpieli, musisz otworzyć okna na przestrzał i zrobić przeciąg.     Zastanawiam się, czy jesteś bezpieczny i czy możesz tak długo czekać, zanim się ogarną. Wykazujecie się z właścicielką ogromną cierpliwością Jeśli włączy Ci się czujnik gazu, nagraj na video alarm, omiatając pomieszczenie kamerą. Za każdym razem. Jeśli będziesz czuł się zagrożony, nie zastanawiaj się, tylko dzwoń na pogotowie gazowe. Trzymam kciuki, żeby nic się nie stało Przecież jedna kąpiel może wysadzić w powietrze cały blok
    • Dziękuję za kolejną poradę. Jestem już umówiony z Panami od nawiewników, którzy również zaproponowali te haczyki. Haczyki zamówione, więc w przyszłym tygodniu powinienem poczuć się trochę bezpieczniej  Oczywiście nie zostawię tego tak, pismo do spółdzielni napiszemy z właścicielką mieszkania + ustale kto robił remont na górze. Na ten moment moje karteczki są wyrzucane z drzwi i nikt mi nie otwiera w lokalu na górze.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...