Gość Napisano 6 kwietnia 2004 #1 Napisano 6 kwietnia 2004 Mieszkamy w nowym domu już kilka miesięcy. Zauważyłem, że płacimy za prąd sporo więcej niż w bloku. Z energii elektrycznej korzystamy w takim samym zakresie jak w mieszkaniu (czyli tv, radio, oświetlenie, sprzęt adg), dochodzi tylko nagrzewanie ciepłej wody w termie i pompa, która czerpie wodę ze studni. Jest też jeszcze kuchenka elektryczna. Nie oświetlamy za często podwórka, nie pracują już maszyny budowlane. Zastanawiamy się nad druga taryfą energetyczną. Pytaliśmy w zakładzie energetycznym o taką możliwość i o dziwo, bez problemów nam założą. A słyszeliśmy, że kiedyś z instalacją drugiej taryfy były problemy. Potrzebna jest tylko specjalna skrzynka z miejscem na zegar. Nasze pytanie dotyczy zasadności takiego rozwiązania. Taniej o 15 groszy za kilowat będziemy płacili tylko późno w nocy (godz. 22-6) i w samo południe (godz. 13.30- 15.30). W pozostałych godzinach kilowat jest droższy o 3 grosze o obecnej taryfy. Zrobiliśmy symulację podobnej sytuacji i wynika z niej, że jesteśmy w stanie blisko połowę energii potrzebnej dla domu zuzywać w tych tanich godzinach. Potrzebna jest jednak do tego żelazna organizacja. Czy może ktoś z czytających to Forum wprowadził druga taryfę w swoim domu i może podzielić się doświadczeniami?
Gość Napisano 6 kwietnia 2004 #2 Napisano 6 kwietnia 2004 Odpowiedź redakcji: Korzystanie z energii elektrycznej w dwóch taryfach będzie opłacalne, gdy ok. 50% zużycia przypadnie na tzw. tanie godziny. Jeżeli w domu przez cały dzień jest przynajmniej jedna osoba, to zużycie energii w tańszej taryfie sięgnie nawet 70%. Przeliczając ceny za kilowat trzeba pamiętać, że za licznik dwutaryfowy zapłacimy większą opłatę stałą. Do kosztów trzeba też dodać jednorazową opłatę za wymianę licznika (ok. 50 zł). Zakład energetyczny poleca też właścicielowi działki na własny koszt przystosować miejsce pod licznik z zegarem. Koszt takiej przeróbki wynosi kilkaset złotych (w przypadku wymiany skrzynki). Zakłady energetyczne nie zawsze informują, że skrzynka nie musi być wymieniana, o ile poprosimy o licznik z zegarem montowanym na dole. W takich przypadkach standardowa skrzynka wystarcza do zamontowania dwutaryfowego licznika. Aby jak najczęściej korzystać z taniej taryfy, pralkę i zmywarkę można załadować po południu, a włączyć po godz. 22. Z nagrzewaniem wody jest jeszcze łatwiej - wystarczy zamontować specjalny zegar, który będzie włączał termę w określonych godzinach.
NOTO Napisano 7 maja 2005 #3 Napisano 7 maja 2005 Sam stoję przed takim dylematem. Wydaje mi się że warto. Trzeba troche zautomatyzować dom - ale to daje staysfakcję. W nocy możesz sobie ładnie ogród oświetlić i pomysleć o dogrzewaniu elektrycznym.
Gość Napisano 9 maja 2005 #4 Napisano 9 maja 2005 Zdecedowanie nie. Po pierwsze, że ze wzgędów ekonomicznych kończy się z drugą taryfą. Nie występują obecnie regularne dzienne wzrosty zapotrzebowania i w całej Europie przechodzi się na systemy tańszego prądu, ale sterowanym z elektrowni. Na produkcji prądu najwięcej się zarabia gdy spłaszczy się wykres zapotrzebowania. Na czm to polega: domowe grzejniki mają termostaty z układem mikroprocesorowym mierzącym temperaturę w pokoju 15 razy na sek. mikroprocesor taki przyjmuje 6 rozkazów, cztery z przewodu sterującego domową instalacją i dwa z sieci 230V na wysokiej częstotliwości z elektrowni. Krótko pisząc elektrownia może na kilka kilkanaście sekund wysłać rozkaz do naszego grzejnika "-1st " lub "-2st." Co przy dużej liczbie odbiorców znakomicie spłaszcza krzywą produkcji.. Nie powinno też się pisać, że II taryfa to 50% ceny. Bo tak naprawdę to 50% ceny prądu a przesył zostaje na tym samym poziomie, czyli faktycznie 25%. Trzeba tu jeszcze dodać, że piece akumulacyję (bo przy II taryfie tylko takie mają sens) nawet z dynamicznym rozładowaniem zużywają więcej energii niż promienniki czy grzejniki konwekcyjne, ponieważ naładowany piec ma gorącą obudowę (60-70st) i grzeję nawet jak nie potrzeba.
woltar Napisano 11 maja 2005 #5 Napisano 11 maja 2005 Witam Panie T. Brzęczkowski oprócz cyferek trzeba terz czytać literki!!! 50% odnosiło się do przeniesienia zużycia energi na II taryfę różnica w cenie to 15 groszy mniej dla II taryfy i 3 grosze więcej dla I pozdrawiam
Gość Napisano 17 maja 2005 #6 Napisano 17 maja 2005 Cytat Zdecedowanie nie. Po pierwsze, że ze wzgędów ekonomicznych kończy się z drugą taryfą. Nie występują obecnie regularne dzienne wzrosty zapotrzebowania i w całej Europie przechodzi się na systemy tańszego prądu, ale sterowanym z elektrowni. Ale u nas nie ma szans wprowadzić tego na masową skalę. Ilośc urządzeń grzewczych , które stosują tę zasadę jest znikoma na rynku. Przy podejściu kontraktowym elektrowni - też nie widzę ich potrzeb do szybkiego wprowadzenia tej nowinki (na naszym rynku). Natomiast chętnie poczytałbym o odchodzeniu od II taryfy ... szczególnie o jakiś pomysłach w Polsce. Cytat Nie powinno też się pisać, że II taryfa to 50% ceny. Bo tak naprawdę to 50% ceny prądu a przesył zostaje na tym samym poziomie, czyli faktycznie 25%. Prąd w I taryfie to ok. 40 gr prad w II taryfie to ok. 18 gr ... Cytat Trzeba tu jeszcze dodać, że piece akumulacyję (bo przy II taryfie tylko takie mają sens) nawet z dynamicznym rozładowaniem zużywają więcej energii niż promienniki czy grzejniki konwekcyjne, ponieważ naładowany piec ma gorącą obudowę (60-70st) i grzeję nawet jak nie potrzeba. Tylko że ilośc tej energi jest mała. I ewentualne straty sa niewielkie. Ta energia się nie marnuje ! po prostu nie włacza się ogrzewanie - a przegrzanie raczej chyba nie wystapi.
Gość Napisano 20 maja 2005 #7 Napisano 20 maja 2005 Właśnie dostałem rachunki, mam II taryfe I )energia czynna 0.1645 opłata zm. przesyłowa 0,1829 II 0,0961 0,1055 czyli 13gr róznicy Sąsiad który ma tylko jedną taryfę płaci z przesyłem 31 gr czyli faktycznie jest 27% Natomiast po zastąpieniu akumulacyjnych promiennikami kWh/jest mniej zuzywanych co najmniej o połowę
Gość Napisano 27 maja 2005 #8 Napisano 27 maja 2005 Moim zdaniem warto mieć 2 taryfy. Czym więcej prądu w taniej taryfie tym lepiej ale opłacalność zaczyna się często już od 20-kilku proc. prądu zużywanego poza szczytem. Kiedyś jak się nudziłem zrobiłem zestawienie cen prądu w Polsce w zależności od ZE. http://www.republika.pl/jezier/prad/prad-ceny.pdf
wolnaenergia Napisano 26 października 2005 #9 Napisano 26 października 2005 Może nie 20% ale już 30% to tak. Bardzo ładnie pokazuje to kalkulator taryfowy Enei w zakładce symulator taryfowy (http://www.klient.enea.pl/index.php?adm=&page_id=60). Ostatnio zmieniałem taryfę i nie musiałem za to płacić, więc nie wiem skąd te 50 zł (wg Redakcji). Każdy ma prawo zmiany taryfy raz na rok bez żadnych opłat! T. Brzęczkowski trochę mylił pojęcia z wyrównywaniem krzywej obciążenia, bo ta faktycznie opłaca się wytwórcom - tzn. elektrowniom, i dystrybutorom - ZE, ale niekoniecznie odbiorcom. Właśnie taryfy dwustrefowe służą wyrównywaniu tej krzywej. Co zrobić żeby opłacała się G12: przesunąć zużycie w strefę niskich cen, tzn. zamontować sterowniki na urządzeniach tj. pralka i zmywarka (są już modele z funkcją opóźnienia startu), bojlery elektryczne, piece akumulacyjne. Ponadto niektóre zakłady mają specjalne taryfy dla gospodarstw domowych np. weekendowe, eko czy grzewcze.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się