Skocz do zawartości

Druga taryfa energetyczna, czy warto?


Gość

Recommended Posts

Napisano
Mieszkamy w nowym domu już kilka miesięcy. Zauważyłem, że płacimy za prąd sporo więcej niż w bloku.
Z energii elektrycznej korzystamy w takim samym zakresie jak w mieszkaniu (czyli tv, radio, oświetlenie, sprzęt adg), dochodzi tylko nagrzewanie ciepłej wody w termie i pompa, która czerpie wodę ze studni.
Jest też jeszcze kuchenka elektryczna. Nie oświetlamy za często podwórka, nie pracują już maszyny budowlane.
Zastanawiamy się nad druga taryfą energetyczną. Pytaliśmy w zakładzie
energetycznym o taką możliwość i o dziwo, bez problemów nam założą. A
słyszeliśmy, że kiedyś z instalacją drugiej taryfy były problemy.
Potrzebna jest tylko specjalna skrzynka z miejscem na zegar.
Nasze pytanie dotyczy zasadności takiego rozwiązania. Taniej o 15 groszy
za kilowat będziemy płacili tylko późno w nocy (godz. 22-6) i w samo
południe (godz. 13.30- 15.30). W pozostałych godzinach kilowat jest
droższy o 3 grosze o obecnej taryfy. Zrobiliśmy symulację podobnej
sytuacji i wynika z niej, że jesteśmy w stanie blisko połowę energii
potrzebnej dla domu zuzywać w tych tanich godzinach. Potrzebna jest jednak
do tego żelazna organizacja. Czy może ktoś z czytających to Forum
wprowadził druga taryfę w swoim domu i może podzielić się doświadczeniami?
Napisano
Odpowiedź redakcji:
Korzystanie z energii elektrycznej w dwóch taryfach będzie opłacalne, gdy
ok. 50% zużycia przypadnie na tzw. tanie godziny. Jeżeli w domu przez cały dzień jest przynajmniej jedna osoba, to zużycie energii w tańszej taryfie sięgnie nawet 70%.
Przeliczając ceny za kilowat trzeba pamiętać, że za licznik dwutaryfowy
zapłacimy większą opłatę stałą. Do kosztów trzeba też dodać jednorazową
opłatę za wymianę licznika (ok. 50 zł). Zakład energetyczny poleca też
właścicielowi działki na własny koszt przystosować miejsce pod licznik z
zegarem. Koszt takiej przeróbki wynosi kilkaset złotych (w przypadku
wymiany skrzynki).
Zakłady energetyczne nie zawsze informują, że skrzynka nie musi być
wymieniana, o ile poprosimy o licznik z zegarem montowanym na dole. W
takich przypadkach standardowa skrzynka wystarcza do zamontowania
dwutaryfowego licznika.
Aby jak najczęściej korzystać z taniej taryfy, pralkę i zmywarkę można
załadować po południu, a włączyć po godz. 22. Z nagrzewaniem wody jest
jeszcze łatwiej - wystarczy zamontować specjalny zegar, który będzie
włączał termę w określonych godzinach.
  • 1 rok temu...
Napisano
Sam stoję przed takim dylematem.
Wydaje mi się że warto. Trzeba troche zautomatyzować dom - ale to daje staysfakcję.
W nocy możesz sobie ładnie ogród oświetlić i pomysleć o dogrzewaniu elektrycznym.
Napisano
Zdecedowanie nie. Po pierwsze, że ze wzgędów ekonomicznych kończy się z drugą taryfą. Nie występują obecnie regularne dzienne wzrosty zapotrzebowania i w całej Europie przechodzi się na systemy tańszego prądu, ale sterowanym z elektrowni. Na produkcji prądu najwięcej się zarabia gdy spłaszczy się wykres zapotrzebowania. Na czm to polega: domowe grzejniki mają termostaty z układem mikroprocesorowym mierzącym temperaturę w pokoju 15 razy na sek. mikroprocesor taki przyjmuje 6 rozkazów, cztery z przewodu sterującego domową instalacją i dwa z sieci 230V na wysokiej częstotliwości z elektrowni. Krótko pisząc elektrownia może na kilka kilkanaście sekund wysłać rozkaz do naszego grzejnika "-1st " lub "-2st." Co przy dużej liczbie odbiorców znakomicie spłaszcza krzywą produkcji..
Nie powinno też się pisać, że II taryfa to 50% ceny. Bo tak naprawdę to 50% ceny prądu a przesył zostaje na tym samym poziomie, czyli faktycznie 25%. Trzeba tu jeszcze dodać, że piece akumulacyję (bo przy II taryfie tylko takie mają sens) nawet z dynamicznym rozładowaniem zużywają więcej energii niż promienniki czy grzejniki konwekcyjne, ponieważ naładowany piec ma gorącą obudowę (60-70st) i grzeję nawet jak nie potrzeba.
Napisano
Witam
Panie T. Brzęczkowski oprócz cyferek trzeba terz czytać literki!!!
50% odnosiło się do przeniesienia zużycia energi na II taryfę
różnica w cenie to 15 groszy mniej dla II taryfy i 3 grosze więcej dla I
pozdrawiam
Napisano
Cytat

Zdecedowanie nie. Po pierwsze, że ze wzgędów ekonomicznych kończy się z drugą taryfą. Nie występują obecnie regularne dzienne wzrosty zapotrzebowania i w całej Europie przechodzi się na systemy tańszego prądu, ale sterowanym z elektrowni.  


Ale u nas nie ma szans wprowadzić tego na masową skalę. Ilośc urządzeń grzewczych , które stosują tę zasadę jest znikoma na rynku.
Przy podejściu kontraktowym elektrowni - też nie widzę ich potrzeb do szybkiego wprowadzenia tej nowinki (na naszym rynku).
Natomiast chętnie poczytałbym o odchodzeniu od II taryfy ... szczególnie o jakiś pomysłach w Polsce.
Cytat

Nie powinno też się pisać, że II taryfa to 50% ceny. Bo tak naprawdę to 50% ceny prądu a przesył zostaje na tym samym poziomie, czyli faktycznie 25%.  


Prąd w I taryfie to ok. 40 gr
prad w II taryfie to ok. 18 gr ...
Cytat

Trzeba tu jeszcze dodać, że piece akumulacyję (bo przy II taryfie tylko takie mają sens) nawet z dynamicznym rozładowaniem zużywają więcej energii niż promienniki czy grzejniki konwekcyjne, ponieważ naładowany piec ma gorącą obudowę (60-70st) i grzeję nawet jak nie potrzeba.


Tylko że ilośc tej energi jest mała. I ewentualne straty sa niewielkie.
Ta energia się nie marnuje ! po prostu nie włacza się ogrzewanie - a przegrzanie raczej chyba nie wystapi.
Napisano
Właśnie dostałem rachunki, mam II taryfe
I )energia czynna 0.1645
opłata zm. przesyłowa 0,1829
II 0,0961
0,1055
czyli 13gr róznicy
Sąsiad który ma tylko jedną taryfę płaci z przesyłem 31 gr czyli faktycznie jest 27%
Natomiast po zastąpieniu akumulacyjnych promiennikami kWh/jest mniej zuzywanych co najmniej o połowę
Napisano
Moim zdaniem warto mieć 2 taryfy. Czym więcej prądu w taniej taryfie tym lepiej ale opłacalność zaczyna się często już od 20-kilku proc. prądu zużywanego poza szczytem.
Kiedyś jak się nudziłem zrobiłem zestawienie cen prądu w Polsce w zależności od ZE.
http://www.republika.pl/jezier/prad/prad-ceny.pdf
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Może nie 20% ale już 30% to tak. Bardzo ładnie pokazuje to kalkulator taryfowy Enei w zakładce symulator taryfowy (http://www.klient.enea.pl/index.php?adm=&page_id=60).
Ostatnio zmieniałem taryfę i nie musiałem za to płacić, więc nie wiem skąd te 50 zł (wg Redakcji). Każdy ma prawo zmiany taryfy raz na rok bez żadnych opłat!
T. Brzęczkowski trochę mylił pojęcia z wyrównywaniem krzywej obciążenia, bo ta faktycznie opłaca się wytwórcom - tzn. elektrowniom, i dystrybutorom - ZE, ale niekoniecznie odbiorcom. Właśnie taryfy dwustrefowe służą wyrównywaniu tej krzywej.

Co zrobić żeby opłacała się G12:
przesunąć zużycie w strefę niskich cen, tzn. zamontować sterowniki na urządzeniach tj. pralka i zmywarka (są już modele z funkcją opóźnienia startu), bojlery elektryczne, piece akumulacyjne.
Ponadto niektóre zakłady mają specjalne taryfy dla gospodarstw domowych np. weekendowe, eko czy grzewcze.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przy rurach łączonych na połączenia kielichowe trzeba je ciąć z drugiej strony, tak aby kielich pozostał. Ewentualnie w razie konieczności można zastosować mufę - nakładaną złączkę o średnicy takiej jak kielich.  
    • Lokal nabyty ze zniżką pracowniczą (jest też zapis odnośnie bonifikaty w księdze wieczystej). Ojciec nabył nieruchomość chyba za 10% wartości, a sąsiadka z racji małego stażu pracy za 50%. Sprawa ma tez inny wymiar o którym nie chciałabym pisać na forum. W każdym razie ojciec po wielu latach zamieszkiwania tam został "okrojony" i sprzedano mu klitkę, a sąsiadce młodej dziewczynie "z plecami" większą część domu. Podział jest 43% ojca do 57% sąsiadki.  
    • Pytasz czy jest możliwy. Wg mnie tylko jeśłi jest porozumienie stron, znaczy obydwu właścicieli. Inaczej nie.    Ale jest pytanie inne. Kto zgodził się na taki podział jaki jest obecnie i dlaczego? Czy Twój ojciec (i druga strona też) bral udział w dzieleniu czy też nabył swoją częsć już po podziale? Czy towarzyszyły temu jakieś ulgi finansowe? czy byly uzależnione od zgody na taki podział? Nic nie wiemy o tamtej sprawie, a ona jest kluczowa. Jeśli nie ma w niej okoliczności które pozwalają na jej wzruszenie, a następnie unieważnienie przeprowadzonego wtedy podziału (to by była i tak dłuuuga droga), to obecnie bez porozumienia z drugą stroną nie ma na to szans.
    • W prysznicu nie unikniesz silikonowania. To musi być szczelne   Planuję czarny marmur lub czarny kamień, więc silikon też będzie czarny. Silikonowe spoiny będą natomiast bardzo wąskie, prawie niewidoczne na materiale. Powinno wyglądać i zachowywać się ok   Miałam okazję na żywo pomacać i obejrzeć oba materiały, ponieważ robiłam wywiad z szefem firmy, która otworzyła się w mojej mieścince kilka miesięcy temu. Mają oba materiały na stanie.  Na dzień dzisiejszy bardziej przychylam się do płyty węglowej w prysznicu, bo z fornirem jest jednak więcej roboty, jak to z kamieniem - trzeba cyklicznie impregnować. Ponadto obawiam się, że na chropowatej nierównej powierzchni forniru będą osadzać się pozostałości detergentów i trudniej będzie utrzymać ścianę w dobrym stanie wizualnym. Płyta węglowa ma gładkie wykończenie i nie ma takiego ryzyka.  Różnica polega też na tym, że fornir jest cieńszy (około 2 mm), a płyta węglowa ma 5 mm grubości. Fornir z kolei łatwiej przyciąć, niż płytę węglową. Oba materiały mają zalety i wady   Ogólnie oba materiały są dobrym pomysłem na remont bez kucia kafelek. Można wykończyć tym całą łazienkę w kilka dni       Tu masz link do tego artykułu, który pisałam o płytach węglowych.  https://budujemydom.pl/wykanczanie/sciany-wewnetrzne/a/115798-plyty-weglowe-na-sciane-bez-skuwania-starych-plytek O fornirze tylko rozmawiałam i sobie go obejrzałam. Nie pisałam o nim artykułu   Zrobiłam też kilka fot, są umieszczone w treści artykułu. 
    • Ten fornir czy płyta węglowa też mnie kuszą tylko zastanawiam się jak z trwałością? Nie chodzi w płaskie powierzchnie tylko o łączenia. Jak ktoś to zrobi idealnie równo i szczelnie "do czoła" to szacun, inaczej będzie chyba potrzebny jakiś silikon. A wiadomo jak to z tymi silikonami w łazienkach. Czekam na efekty:)
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...