Skocz do zawartości

Malowanie a odpadający tynk


Recommended Posts

Napisano
Witam serdecznie. Jestem na etapie przygotowań do malowania mieszkania. Mam jednak pewien dylemat. Zastanawiam się po jakim czasie powinno się zerwać wcześniejszą warstwę farby, żeby później nie przejmować się problemem odpadającego tynku. Czy można to jakoś sprawdzić przed rozpoczęciem malowania? Z góry dzięki za odpowiedzi
Napisano
Cytat

Witam serdecznie. Jestem na etapie przygotowań do malowania mieszkania. Mam jednak pewien dylemat. Zastanawiam się po jakim czasie powinno się zerwać wcześniejszą warstwę farby, żeby później nie przejmować się problemem odpadającego tynku. Czy można to jakoś sprawdzić przed rozpoczęciem malowania? Z góry dzięki za odpowiedzi


witam farba sama sie łuszczy i to oznaka ,że należy skrobać icon_biggrin.gif ,możesz przykleić do powierzchni taśme malarską i chwilę póżniej oderwać,jeśli odeszła z farbą to skrobiemy.ale czy nie lepiej wynają fachowca? icon_biggrin.gif
Napisano
Nie znając rodzaju poprzednio stosowanych farb ani grubości warstwy należy fragment ściany pomalować próbnie wybraną farbą, odczekać 3 - 4 dni i sprawdzić czy nie ma spękań, złuszczeń, a także czy dobrze przylega do ściany przy próbie oderwania naklejonej taśmy malarskiej.
Napisano
"Próba taśmy" na niespękanej farbie emulsyjnej nic nam nie pokaże, nowa warstwa nowej farby na starej farbie emulsyjnej po czterech dniach może wyglądać zachęcająco do malowania, ALE...
Pod tą warstwą dobrej gatunkowo farby emulsyjnej mogą się kryć warstwy starych farb, np. kreda z farbą emulsyjną (tak się kiedyś malowało), które pomalowane nowszymi farbami przez jakiś czas będą zachowywać się nienagannie, do czasu złapania większej ilości wilgoci, czy innych niekorzystnych okoliczności. Wtedy farba, ta gruba warstwa mieszaniny farb zacznie pękać i łuszczyć się...
Jeśli jest to, jak piszesz jedna "wcześniejsza warstwa farby" położona na dobrze przygotowanej powierzchni, to możesz przemyć wodą z mydłem malarskim, ewentualnie dla pewności zagruntować gruntem zalecanym przez producenta farby, którą masz zamiar malować ściany. No i malować icon_biggrin.gif
Jeśli nie jesteś pewna co jest pod wierzchnią warstwą farby, zamocz ją obficie wodą (można dodać trochę środka głęboko penetrującego używanego do usuwania tapet) - jeśli nieco ściemnieje (bedzie to oznaka wchłaniania wody) spróbuj delikatnie zdrapywać warstwę szpachelką. Okaże się wtedy, ile warstw różnych farb nazbierało się przez lata. Jeśli jest ich trochę, radziłbym skrobać na mokro do zabiałkowanego tynku. Szeroką szpachelką, powoli, aby nie bardzo pokaleczyć tynk. Po wyschnięciu ocenić, czy nie trzeba wyrównać zadrapań i ubytków (gipsem, jeśli niewielkie, zaprawą wyrównującą, przy większych). Potem zagruntować (jak wyżej) i malować.
Warto dobrze oczyścić ścianę, kosztuje to trochę pracy, ale na pewno warto icon_biggrin.gif
Po malowaniu będziesz spokojnie spać icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

"Próba taśmy" na niespękanej farbie emulsyjnej nic nam nie pokaże, nowa warstwa nowej farby na starej farbie emulsyjnej po czterech dniach może wyglądać zachęcająco do malowania, ALE...
Pod tą warstwą dobrej gatunkowo farby emulsyjnej mogą się kryć warstwy starych farb, np. kreda z farbą emulsyjną (tak się kiedyś malowało), które pomalowane nowszymi farbami przez jakiś czas będą zachowywać się nienagannie, do czasu złapania większej ilości wilgoci, czy innych niekorzystnych okoliczności. Wtedy farba, ta gruba warstwa mieszaniny farb zacznie pękać i łuszczyć się...
Jeśli jest to, jak piszesz jedna "wcześniejsza warstwa farby" położona na dobrze przygotowanej powierzchni, to możesz przemyć wodą z mydłem malarskim, ewentualnie dla pewności zagruntować gruntem zalecanym przez producenta farby, którą masz zamiar malować ściany. No i malować icon_biggrin.gif
Jeśli nie jesteś pewna co jest pod wierzchnią warstwą farby, zamocz ją obficie wodą (można dodać trochę środka głęboko penetrującego używanego do usuwania tapet) - jeśli nieco ściemnieje (bedzie to oznaka wchłaniania wody) spróbuj delikatnie zdrapywać warstwę szpachelką. Okaże się wtedy, ile warstw różnych farb nazbierało się przez lata. Jeśli jest ich trochę, radziłbym skrobać na mokro do zabiałkowanego tynku. Szeroką szpachelką, powoli, aby nie bardzo pokaleczyć tynk. Po wyschnięciu ocenić, czy nie trzeba wyrównać zadrapań i ubytków (gipsem, jeśli niewielkie, zaprawą wyrównującą, przy większych). Potem zagruntować (jak wyżej) i malować.
Warto dobrze oczyścić ścianę, kosztuje to trochę pracy, ale na pewno warto icon_biggrin.gif
Po malowaniu będziesz spokojnie spać icon_biggrin.gif



Dzięki za szczegółowe podejście do tematu.
Napisano
Osobiście wydaje mi się, że można zastosować specjalne środku gruntujące. Tego typu specyfiki zmniejszają prawdopodobieństwo odpadania starej farby czy tynku. Po takim zagruntowaniu można by jeszcze dla spokoju zastosować taka próbę jak powyżej, bo faktycznie w ten sposób najczęściej się sprawdza czy farba nie odpada.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Instrukcja olejowania nowego tarasu drewnianego z zastosowaniem produktów Osmo   Aby zapewnić trwałość, odporność na warunki atmosferyczne oraz estetyczny wygląd tarasu, niezbędne jest odpowiednie zabezpieczenie drewna jeszcze przed montażem. Poniżej przedstawiamy sprawdzony sposób pracy z wykorzystaniem renomowanych produktów marki Osmo. 1. Gruntowanie – Osmo WR Aqua 4001 Wszystkie elementy drewniane – deski tarasowe i legary – gruntujemy preparatem WR Aqua 4001. Grunt aplikujemy z każdej strony, zwracając szczególną uwagę na krawędzie oraz spód desek. Po nałożeniu preparatu drewno musi schnąć przez minimum 24 godziny w suchym, przewiewnym miejscu. 2. Pierwsza warstwa Oleju Tarasowego Osmo – przed montażem Po wyschnięciu gruntu nakładamy pierwszą warstwę Oleju Tarasowego Osmo. Olej nanosimy: Z obu stron desek tarasowych (góra i dół), Na wszystkie powierzchnie legarów. Dzięki temu drewno jest zabezpieczone zarówno od strony ekspozycji, jak i od strony gruntu/wilgoci. 3. Montaż tarasu Po całkowitym wyschnięciu oleju deski i legary montujemy zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Prace należy prowadzić w suchych warunkach pogodowych. 4. Druga warstwa Oleju Tarasowego Osmo – po montażu Po zamontowaniu desek, na ich widoczną (górną) stronę nakładamy drugą warstwę Oleju Tarasowego Osmo. Zapewnia to pełną ochronę przed działaniem promieni UV, deszczem i śniegiem oraz nadaje drewnu piękne, naturalne wykończenie. 5. Zabezpieczenie końcówek desek – Osmo 5735 Impregnat do czoła deski Na zakończenie każdą czołówkę (końcówkę) deski zabezpieczamy specjalnym impregnatem Osmo 5735. Zapobiega to nadmiernemu wnikaniu wilgoci przez czoła, co jest szczególnie ważne, ponieważ właśnie tam drewno najbardziej chłonie wodę i jest narażone na pękanie.   Dodatkowe wskazówki: Drewno przed impregnacją i olejowaniem powinno mieć wilgotność poniżej 20%. Idealne warunki pracy: temperatura od +10°C do +30°C, brak opadów i wysoka wilgotność względna powietrza. Do aplikacji zaleca się używać pędzla do drewna, wałka lub specjalnych akcesoriów Osmo.  
    • Dzięki za podpowiedź. Osobiście, skupiam się na lepszych parametrach (choć tu różnica w nich jest niewielka) bo będę potrzebował ich później do świadectwa energetycznego przy wniosku o dofinansowanie pompy ciepła. Z trudnościami w układaniu jakoś sobie spróbuję poradzić.   Szukając jakiegoś "haczyka", myślałem właśnie o parametrach nie podanych w opisie ale skoro ich nie podali, to raczej są mniej istotne i do pełnej oceny tych produktów pozostaje tu pewnie to, co opisałeś, czyli wygoda w układaniu, rozwarstwianie, pylenie, itp. W międzyczasie spróbowałem porównać wełnę szklaną "piano", czyli tą którą używałem dotychczas, z "KT37", czyli jedną z tych, które chcę dokupić i wydają się jednakowe. Jedyna różnica poza długością w rolce i ceną to ta, że sprzedawane są w dwóch innych marketach budowlanych pod różną nazwą.   Podsumowując, jeśli nie ma zbyt dużych różnic między "Uni-matą 38" a "KT 37", to zamówię tą "KT 37". Jest tańsza za metr kw., delikatnie cieplejsza i ma takie same właściwości, jak "Isover Piano", którego używałem dotychczas.      
    • Docinamy na wymiar otwory drzwiowe oraz okienne. Murowany słup na tarasie oraz przed wejściem również doczekał się wymiarów projektowych :) Używamy piły szablastej Dewalt DCS382N  
    • Temat wraca. Niczego w nocy nie znajduję. Tym razem popryskane Mospilanem młode liście gdy ruszyła wegetacja. Niestety. Myślałem że znalazłem winnych, ale Google podpowiada że to larwy biedronki.               A te prócz mszyc,  nie żrą roślin. Kurcze....
    • Skąd taki pomysł? Bo kamień polny może ciekawie wyglądać, ale w zimie jest śliski (po deszczu też jak jest zakurzony). Żebyś słupków nie musiał prostować. Ja bym w kamień nie wchodził.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...