Pomocnik Napisano 5 kwietnia 2010 Udostępnij #1 Napisano 5 kwietnia 2010 Opisuję problem, który od kilku miesięcy nie daje mi spokoju. Budujemy dom, wchodząc właśnie w fazę wykańczania. Projekt gotowy wybraliśmy po wielu przymiarkach i, jak chyba wszyscy, postanowiliśmy wprowadzić w nim swoje zmiany. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/poradnik-prawny/a/8907-architekci-bez-odpowiedzialnosci Link do komentarza
Gość jimt Napisano 5 kwietnia 2010 Udostępnij #2 Napisano 5 kwietnia 2010 Nie spodziewałem się tego. Czyli właściwie można zmienić wszystko?.. Link do komentarza
Elfir Napisano 5 kwietnia 2010 Udostępnij #3 Napisano 5 kwietnia 2010 Cytat Nie spodziewałem się tego. Czyli właściwie można zmienić wszystko?.. Rozwiń Przecież odpowiedzialność za zakupiony projekt gotowy ponosi architekt dokonujący adaptacji. Więc po co mieliby zabraniać? Aby stracić klientów, upierając się przy posadowieniu okna?Przy takiej ilości zmian, dziwie się, że autor nie zdecydował się na projekt indywidualny. Link do komentarza
retrofood Napisano 6 kwietnia 2010 Udostępnij #4 Napisano 6 kwietnia 2010 Cytat Przecież odpowiedzialność za zakupiony projekt gotowy ponosi architekt dokonujący adaptacji. Więc po co mieliby zabraniać? Aby stracić klientów, upierając się przy posadowieniu okna?Przy takiej ilości zmian, dziwie się, że autor nie zdecydował się na projekt indywidualny. Rozwiń Oczywiście. Nie da się inaczej. Zmiany podpisywane sa w ciemno, bo to jest zgoda autorska, a nie zgoda na zmianę parametrów. Zmianę parametrów podpisuje adaptujący. I on odpowiada za zmiany techniczne, czego zresztą pilnuje PINB.Tak, że zastrzeżenia autora wątku są bezzasadne.Poza tym, niektóre pracownie projektowe, mające autorstwo gotowych projektów podają na swoich stronach internetowych upoważnionych (autoryzowanych) projektantów w poszczególnych regionach, którzy mają stałe pełnomocnictwa do adaptacji. Link do komentarza
Gość ... Napisano 26 października 2016 Udostępnij #5 Napisano 26 października 2016 "...Czyli właściwie można zmienić wszystko?..." Jak się chce to można "wszystko" - ale za zmiany płaci się architektowi adaptującemu więc jak zmiany będą bardzo istotne (np. będą naruszać konstrukcję budynku) to należy liczyć się ze znacznym zwiększeniem kosztów adaptacji. Odnośnie tekstu nt. misji architektów przytoczę zabawne fragmenty:"...Bierze też za to, co zrozumiałe, słuszne pieniądze Link do komentarza
Gość zenek Napisano 26 grudnia 2016 Udostępnij #6 Napisano 26 grudnia 2016 Czyli autor projektu a priori wyraża zgodę i składa swój podpis pod czymś, czego nie widział i raczej nigdy nie zobaczy! Dla mnie ten fakt ma wymowę bardzo niepokojącą, bo zawsze sądziłem, że architektura jest sztuką wysoką, a architekt to zawód zaufania publicznego. Przecież kreuje nasze otoczenie zgodnie z zasadami ładu i porządku, które poznał na uczelni, czyli wdraża pewną misję, bo od niego zależy, w jakich warunkach estetycznych będziemy żyli." sprawa jest prosta - dostajesz projekt typowy - a więc nie projekt dostosowany do otoczenia, do twych wymagań - tylko uniwersalny. Do tego autor idzie ci na rękę - ale naturalnie możesz jechać do niego i poprosi o zmiany bezpośrednio - na pewno je zrobi - tylko czy będziesz zadowolony z kosztów? więc robi je inny architekt - i niewiele zostaje jak piszesz z poprzedniego wyglądu,ale to na nim teraz spoczywaj te obowiązki zawodu zaufania. Tamten wykonał to, co upiłeś - dokumentację fajnego (wg ciebie) domu, którą kupiłeś - dalej odpowiedzialność spoczywa na tobie i następnym architekcie, co z tym zrobicie - wg jest OK! Mało- uważam, że prawa autorskie, które nie pozwalaja na zmiany bez pozwolenia autora projektu - to jest SKANDAL! 1.Mam prawo być niezadowolony z projektu po pewnym czasie - slusznie lub niesłusznie - szczególnie wyglądu - bo to jest sprawa gustu - a ten się zmienia i zasady estetyki też - potrzeby inwestora też (np. rozbudowa). itp. 2. Budynek to nie to samo co wiersz, piosenka, czy licencja na cos - co mogę, ale nie muszę używać. Budynek jest moj, mieszkam w nim, utrzymuję go i muszę się w nim dobrze czuć. Jeśli nie odpowiada moim potrzebom - mam prawo go zmienić - i jeśli ktoś mi nie pozwala (nie mówię tu o prawie budowlanym i planie miejscowym) tylko dlatego, że zrobił "skończone" wg niego dzieło - to jest to idiotyzm! Link do komentarza
Gość Prawda w oczy kole Napisano 2 sierpnia 2017 Udostępnij #7 Napisano 2 sierpnia 2017 Zrozumcie drodzy "poważni inwestorzy" . Kupiliście gazete a nie projekt budowlany. MIejcie pretensje do siebie, że uprawiacie polskie dziadostwo. Nie macie szans o zwrot kosztów spowodowanych błędami w gazetach. Zaden prawnik nie przebije zapisów w ustawie PB w której odpowiedzalność za tą gazetę jest zrzucona na projektanta adaptującego. Projektant adaptujacy za wzjęcie na kark takiej gazety powinien cenić każdy przypadek po 10 tysięcy bez wyjątku, to by nauczyło rozsądku. Kupujecie typówki po 2500brutto z czego 1/3 do 1/2 tej kwoty idzie do pośrednika typu extradom.pl lub dom.pl za sprzedaż i oczekujecie, że architekt sprzedający gazetę będzie ponosił prawną odpowiedzialność finansową za waszą inwestycje wartą średnio pół miliona złotych? Chyba oszaleliście;-) Lepiej kupcie sobie za tą cenę taniego laptopa z niższej półki bo nawet na średniej jakości tv lcd nie starczy;-) Link do komentarza
Gość Hania Napisano 7 października 2018 Udostępnij #8 Napisano 7 października 2018 Śmieszny artykuł, śmieszne pretensje, niezrozumienie tematu. Link do komentarza
Gość gość Napisano 11 grudnia 2018 Udostępnij #9 Napisano 11 grudnia 2018 niesamowite do czego ludzie potrafią się przyczepić :) jak ktoś czegoś zabroni to jest żle, jak pozwoli na wszystko to jeszcze gorzej :) niesamowite :) Link do komentarza
Gość Stary Praktyk Napisano 6 lutego 2019 Udostępnij #10 Napisano 6 lutego 2019 Projektant wyrażając zgodę ustąpił swych roszczeń wynikających z praw autorskich do projektu. Odpowiedzialność w sensie KC i Prawa Budowlanego spoczywa i tak po stronie tej osoby, która ten projekt podpisała do Urzędu, a zwłaszcza plan zagospodarowania terenu. Link do komentarza
Gość AV Napisano 7 lutego 2019 Udostępnij #11 Napisano 7 lutego 2019 Dziwny artykuł i nie rozumiem pretensji skoro chcieli zmiany, poza tym 2000zł to nie jest duża cena biorąc pod uwagę odpowiedzialność oraz czas wykonania takiego projektu Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się