Skocz do zawartości

skalniak ....


Recommended Posts

Napisano

Przeglądałam neta i znalazłam kilka innych interesujących zdjęć ogrodów skalnych, które nie wyglądają jak kurhaniki, ale odtwarzają naturalne środowisko życia górskich roślin:

IMG_5831uw.jpg
IMG_5857uw.jpg
IMG_5826uw.jpg
IMG_5827uw.jpg
IMG_5847uw.jpg
000%20Odvarka.jpg
011%20Odvarka.jpg
002%20Odvarka.jpg
Piatek%207%20w.jpg
Piatek%209%20w.jpg

Napisano
Ostatnie zdjęcie rewelka. Wywaliłabym tylko kostkę brukową. Granitowe donice z drewnem w środku są świetne - zapamiętam ten pomysł. Widok lewisi w takiej masie też robi wrażenie - ja niestety nie mogę się dochowac tych uroczych kwiatuszków.
Napisano
Cytat

To chyba nie drewno, tylko łupki


A rzeczywiście. W pierwszej chwili pomyślałam, że to "łamane" podkłady kolejowe - ale te też mogłyby być w połączeniu z granitem. Zwiodła mnie ich kolorystyka icon_smile.gif
Napisano
Te zdjęcia prezentują to, o czym pisałam - nie robi się skalniaka z otoczaków znalezionych na polu ułożonych na kopcu ziemi, tylko z dużych odłamków skalnych, obsypanych w szczelinach ziemią, tak by przypominał naturalny piarg.
Napisano
Cytat

Te zdjęcia prezentują to, o czym pisałam - nie robi się skalniaka z otoczaków znalezionych na polu ułożonych na kopcu ziemi, tylko z dużych odłamków skalnych, obsypanych w szczelinach ziemią, tak by przypominał naturalny piarg.



Dzieki tym wszystkim zdjeciom juz teraz wiem jak odgrodzic sie od drogi powiatowej. Najpierw myslalam o nasypie i iglakach na nim ale teraz wiem ze ten nasyp powstanie na bazie kamieni - skalniak dlugosci okolo 30m(cala szerokosc dzialki) a szerokosci - kombinatoryka czyli wariactwo bo przeciez prawdziwe skalniaki nie wyrosly na zadany wymiar...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano

ja tak naparwde dopiero teraz przymierzam się do skalniaka czy tez do zagospodarowania skarpy. Mam odłożone trochę nieregularnych kamieni, jak je poukładam zobaczę czy nie dokupić. Przez tą koszmarną pogodę wszystko nam się opóźniło. Może coś mi się uda posadzić w najbliższym czasie. I spodobała mi się ostatnio w ogrodniczym berberys płożacy, taki http://www.sadowniczy.pl/product-pol-1969-...een-Carpet.html
1969_1.jpg i zastanawiam się- on jest ładny taki bardzo zieloniutki- czy nadawałby się na skalniak żeby poprzeplatać kilka takich z kwitnącymi dywanami typowych skalniakowych roślin? co sądzicie?
Chcę raczej osiągnąc efekt bardziej zaplanowanego chaosu:) przeplatania się wzajemnego kolorowych plam różnych roślin pomiedzy nieregularnymi głazami (skalniak robię na naturalnej dośc stromej skarpie) niż usadzenia pod sznurek roślin
Podobaja mi się tez kwitnące skalnice:)
http://www.swiatkwiatow.pl/skalnica-arends...dsii-id271.html
skalnica-arendsa_19931275390103.jpg
skalnica-_6931274022221.jpg

Napisano
kropeczka_ns moim zdaniem na skalniak najlepiej wybierać rośliny zimozielone. Większość odmian berberysów gubi liście ale ostatnio widziałam odmianę nie zrzucającą, więc nic straconego - należy tylko dopytać. Jeśli chodzi o rośliny kwitnące to najlepiej sadzić je w zasięgu ręki a nie na szczycie skalniaka. Skalnice są piękne i mało wymagające ale gdy przekwitną dobrze jest powycinać suche kwiaty, bo nie stanowią już ozdoby - to tyczy się wszystkich roślin kwitnących.
Napisano
Na prawdziwym skalniaku - czyli miejscu uprawy roślin górskich, nie ma miejsca na berberysy (a także na wiele innych roślin, które wielu ludziom ze "skalniakami" się kojarzą icon_smile.gif
Ale rzadko kto ma tak hardcorowe podejście i berberys jak najbardziej można dać. Ale, jak napisała jętka, nie jest zbyt dekoracyjny w okresie zimowym. Za to jest odporny na suszę, co jest ważne, gdy nie zamierza się za często rabat podlewać. No i przepięknie przebarwia się na jesień.
Można go posadzić w otoczeniu roślin iglastych, które zapewnią w okolicy zieleń zimą.

Jeśli chodzi o byliny, sadz je na krawędziach murków, żeby ładnie przewieszały się oraz w okolicach, gdzie je będzie można podziwiać z bliska - przy ścieżkach.
Jeśli skalniak jest duży, to nie sadzić ich za dużo, bo będzie problem z pieleniem takiego obszaru.
Napisano
nie będzie jakiś wielki, narazie to poporstu skarpa- wstępnie przygotowana pod zagospodarowanie. Mam nadzieje że uda mi się ją jakoś z sensem obsadzićicon_smile.gif Spróbuje najpierw porozkładać kamienie.
Napisano
Cytat

Mnie też nie. Co innego, gdybym mieszkała w górach i na działce byłaby odsłonięta skała.


Odnoszę wrażenie, że od skalniaczka lepszy stawik. Jedno drugiego wprawdzie nie wyklucza, ale... Wolę stawik!
Napisano
u mnie skalniak jest dlatego (bo już troszkę jest) że mam stromą naturalną skarpę i mieszkam w górach. I w końcu powsadzałam bardzo rózne roślinki. Parę typowo skalniakowych, rozchodnik, skalnicę, goździk, dwie ozdobne trawki, ale też 4 rózne berberysy płożoące, trzmielinkę, na dole 3 tawułki japońskie. Takie jest tam trochę zamieszanie. A to wszystko pomiędzy dużymi, nieregulanymi blokami piaskowca. Ale fajnie, jest kolorowe to takie i moje przede wszystkim:) Mnie najbardziej cieszy to że to moje, że sama tymi ręcami od poczatku, od budowlanej gliny z kamyrdolami, że każdą roślinkę sama posadziłam:)
  • 4 miesiące temu...
Napisano (edytowany)
witam , mam pytanie : na zdjęciach , na pierwszej stronie jest skrzydlinka i gożdzik poduchowaty . Czy te rośliny po przekwitnięciu też ciekawie wyglądają , , co należy z nimi potem zrobić - skrócić , ??/ Jak kwitna sa piękne ale jeżeli dam je na eksponowane stanowusko to chciałabym włściwie wiedzieć co będzie po tym pięknym kwitnieniu?/ Podobnie z tą kocimiętką i armerią , czy będą straszyć badylami - jak długo kwitną , co po przekwitnięciu?
Aha i jeszcze mam pytanie czy " smółki, bodziszki, przywrotniki, żurawki oraz wysmukła naparstnica ,poduchy rogownicy, żagwinu, floksów szydlastych, macierzanki, goździków, rozchodników, dąbrówki itp.
,
" to są rośliny wieloletnie ? Edytowano przez aleksandra2 (zobacz historię edycji)
Napisano
Armeria jest zimozielona, kocimiętka nie, zimą to goły badylek, na wiosnę trzeba ściąć do zera.
Goździki są zimozielone i mają ładne, niebieskawoszare poduchy, skrzydlinka gubi liście zimą.

Wymienione przez ciebie gatunki to byliny.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chciałbym podzielić się opinią i kilkoma informacjami na temat zestawu Osmo 177, który świetnie sprawdza się przy pielęgnacji i odświeżaniu drewnianych blatów kuchennych. Jeśli posiadacie drewniane powierzchnie wykończone olejami Osmo lub innymi olejami do drewna, ten zestaw może okazać się bardzo przydatny. Co zawiera zestaw Osmo 177 ? Płyn czyszczący w sprayu (500 ml) – idealny do codziennego, delikatnego czyszczenia. Skutecznie usuwa zabrudzenia, nie niszczy powłoki i nie zostawia smug. Top-Olej 3058 (500 ml) – produkt regenerujący i chroniący drewno. Przywraca świeży wygląd, naturalny mat i zabezpiecza przed wilgocią. Rączka do pada – wygodny uchwyt do pracy z włókninami. Włóknina do aplikacji – umożliwia równomierne rozprowadzenie oleju. Włóknina do szlifowania – pozwala delikatnie przygotować powierzchnię do ponownego olejowania, usuwając drobne zmatowienia i ślady użytkowania. Dla kogo ten zestaw ? Osmo 177 sprawdzi się u wszystkich, którzy posiadają: drewniane blaty kuchenne, stoły i powierzchnie robocze z drewna, drewniane schody lub inne elementy wykończone olejami. Co warto podkreślić ? Zestaw zawiera wszystko, co potrzebne do pielęgnacji – nie trzeba dokupować żadnych akcesoriów. Proces odświeżania jest prosty i szybki, a efekty widoczne od razu. Po nałożeniu oleju drewno odzyskuje swój naturalny wygląd, a powierzchnia staje się odporna na zabrudzenia i wilgoć. Jak często stosować ? Zależnie od intensywności użytkowania – zabieg odświeżania można wykonywać co kilka miesięcy, a płynu czyszczącego używać na co dzień. Podsumowując – Osmo 177 to praktyczne i wygodne rozwiązanie dla wszystkich, którzy chcą zadbać o trwałość i estetykę drewnianych blatów. Polecam każdemu, kto ceni sobie naturalne wykończenia i dbałość o detale.   Chętnie odpowiem na pytania i posłucham Waszych opinii.    
    • Czy to wszystko jest zgodne z projektem? Bo jeżeli tak, to projektanci się nie popisali. Osobiście jestem zwolennikiem innego układu: - górna powierzchnia ściany fundamentowej (w tym przypadku górna powierzchnia wieńca) jest na tym samym poziomie co chudziak;  - w efekcie izolacja przeciwwilgociowa pozioma na ścianach fundamentowych oraz pod ścianami nośnymi oraz działowymi jest na tym samym poziomie. Łatwo jest dobrze ułożyć i zrobić duże zakłady; - na chudziaku mamy wówczas wszędzie warstwę izolacji przeciwwilgociowej, warstwę izolacji cieplnej, warstwę wylewki podłogowej (jastrychu).  Na tym etapie budowy można jeszcze wszystko zrobić w ten sposób. Ale uwaga! Trzeba przeliczyć ostateczną wysokość ścian, otworów okiennych, drzwiowych oraz schodów i tego wszystkiego pilnować.  W ten sposób unikamy problemów z układaniem izolacji przeciwwilgociowej, mostkami cieplnymi w otworach drzwiowych itd. Chociażby jak teraz zrobić przejście rur ogrzewania podłogowego w "progach", gdzie w wewnętrznych ścianach nośnych będą otwory drzwiowe?
    • Jeżeli już coś pęka  w takiej sytuacji, to właśnie ściana działowa. Warstwa 10 cm betonu spoczywającego na zagęszczonym piasku jest całkiem solidna. Tu zaś pod ścianami działowymi jest jeszcze pogrubiona i zbrojona.  Natomiast co do brakującej izolacji przeciwwilgociowej, to jej zrobienie będzie kłopotliwe. U dołu ściany trzeba będzie nawiercić otwory pod kątem i wsączyć w ścianę preparat uszczelniający. Ale to w sumie problem wykonawców, skoro popełnili błąd.
    • Witam, Jestem na etapie zamawiania okien do domu i z tego powodu urodziło mi się kilka pytań.  Na fundamencie z bloczków betonowych został wylany wieniec. Z zewnątrz cały fundament wraz z wieńcem został zaizolowany oraz ocieplony 10cm warstwą styropianu przeznaczonego na fundament. Wnętrze zostało już zasypane piaskiem i zagęszczone. W chwili obecnej sytuacja na posadzce wygląda tak, że wylany zostanie chudziak (10cm), 15cm styropianu (ogrzewanie podłogowe) 6cm wylewka i 1.5-2cm na płytkę/panel - co daje nam 33cm. Tyle też właśnie pozostało miejsca między "piaskiem" a górną krawędzią wieńca.Finalnie więc, docelowa posadzka zrówna mi się niejako z górną krawędzią wieńca oraz izolacją poziomą. Czy to jest poprawnie wykonane? W otworach okiennych natomiast  wychodzi, że okno balkonowe będzie osadzone bezpośrednio  na wieńcu (na widocznej izolacji). Czy to jest okej? Nie będzie się w tych miejscach tworzył koszmarny mostek termiczny? Jeśli przyszłaby podwalina to okno mi się podniesie, co za tym idzie powstanie próg? Nie będzie przemarzać? Inna sprawa, że wieńce na wew. ścianach są na tej samej wysokości, więc wszędzie tam gdzie mam próg, to albo docelowa posadzka (panel) przyjdzie odrazu na wieniec, albo będę musiał go podkuć?  Bardzo proszę o Państwa opinie.
    • Pojawiła się nowa naklejka na podrobionych narzędziach Hilti TE16.   Młot Hilti Hammer Drill TE 16 2200W / Nowy Lombard / Cz-wa    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...