Skocz do zawartości

Kosztorys Z8 (Studio Z500)


Recommended Posts

Napisano

Przedstawiamy kosztorys małego domu parterowego (100 m2) według projektu Z8 (Studio Z500).


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/kosztorysy-domow/7325-kosztorys-z8-studio-z500

Gość Mietek
Napisano
Honcia może zwróciłaś uwagę, że kosztorys jest 2007 roku? Może ceny się już zmieniły :).
  • 1 rok temu...
Gość Taka Prawda
Napisano
Prawda boli że mieszkanie kosztujące 350 tyś zł to 200 tyś zysku dla dewelopera.
  • 3 lata temu...
Gość Roman Wiązowna
Napisano
Budowałem z Z500 i wg mnie najlepiej wziąć od nich też autoryzowaną przez nich ekipę
cena z góry ustalona , bez niespodzianek i wiele nerwów z głowy
Budowałem akurat Z200 i w szkielecie wprowadziłem się po 47 dniach od wylania fundamentu
  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
patrząc na kosztorys szczegółowy to powiem że są w nim głupoty, a już pomijam fakt, że bazowanie na kosztorysie sprzed 7 lat to jest mało miarodajne.

kilka prostych przykładów:
1) wykop za 500zł???
2) brak pompy przy betonie
3) jak można wylewać płytę chudziaka ponad 9m3 z betonu B7,5 i w tej płycie wzmocnienie pod komin z B20 w ilości 0,2m2 - takiej ilości nikt nie przywiezie w tej cenie
4) brak dodatków za otwory w ścianach
5) standardowo błędne obmiary w ścianach, tynkach - niestosowanie się do zasad przedmiarowania
6) zerowe ceny jednostkowe materiałów to chyba też pomyłka

i jeszcze kilka by się znalazło. Niestety kosztorysy domów katalogowych w większości pracowni są sporządzone niewłaściwie, z nastawieniem na niski koszt budowy (lepsza sprzedaż projektu) Edytowano przez ciekawski83 (zobacz historię edycji)
Gość do taka prawda
Napisano
zejdź na ziemie człowieku. Dodaj sobie jeszcze koszt działki, koszt przyłączy, części wspólne bloku i całą infrastrukturę osiedla i wtedy porozmawiamy
  • 2 miesiące temu...
Napisano
ja wydalem 75 tys za stan zero i sam robillem
  • 2 miesiące temu...
Gość Bolesław
Napisano
Ja budowałem w W-wie Bursztyn MG Projekt 100m2 plus garaż i kotłownia :fundament bloczki,ściany Porotherm okna 3 szyby taras okno przesuwne,20 cm styropianu ściany, /tynk silikon/ i podłoga,sufit kgx2, 40 cm wełny, ogrzewanie gazowe piec Urlich podłogowe i kaloryfery,kominek Urlich z płaszczem wodnym,tzw trzecia rura, automatyka.więżba/dach kratownicowy gotowy,blachodachówka, ogrodzenie od drogi 25 m przęsła z profili stalowych/ automatyka/ reszta siatka, elektryka 120 pkt, TVsat,tel,komputer,alarm,kino domowe,tynki wew. gips,drzwi wew drewno,garaz Horman,szambo,woda własna, podjazdy kostka,tarasy/schody 65 m2 gres.Wewnątrz glazura terakota,panele dębowe, Kuchnia komplet mebli na wymiar żyrandole kinkiety,karnisze firany armatura i inne wyposażenie. Przyłącza gaz,elektryka budowlana potem normalna/ koszty prawie podwójne/nadanie nr domu tablica. Śrubki gwoździe,deski, kleje szpachle, jazda samochodem-benzyna, ziemia w ogrodzie,nasadzenia/tuje/itp itd. Jednym słowem wszystko i to razem 450 tyś zł. Robili ludzie i trochę sam wykończeniówki. Drogo? Mieszkanie wstanie deweloperskim kosztuje od 6tyś za m2
  • 2 miesiące temu...
Gość ekspert budowlany
Napisano
Moi drodzy ! Po pierwsze drogi użytkowniku jaro pogadamy jak będziesz miał o czymkolwiek pojęcie. 75 tysięcy mogłeś zapłacić za nie więcej niż 40-50 metrów. Ponadto nie doliczyłeś kosztów działki, przyłączy, ogrodzenia, zagospodarowania ogrodu oraz pewnie dachu co dla mnie staje się śmieszne, jak można być takim człowiekiem i chwalić się tak swoją niewiedzą. Powinieneś najpierw nauczyć się liczyć i nie oszukiwać tak, bo budowa domu to nie taka prosta i tania sprawa. A jeżeli cokolwiek budowałeś to chyba wyniosło Cię to nie 75 tysięcy, a 175!!!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...