Pewnie że lepiej. A plastik też chyba musi mieć atesty bezpieczeństwa bo jakby się coś urwało pod ciężarem skaczącego malucha to raz że może spaść a dwa poranić ostrą krawędzią. Mówię o plastikowych zjeżdżalniach bo gdzieś przy jakimś parkingu widziałam taką z ułamanym fragmentem.
A mnie się wydawało że budowanie jest niemożliwe bez cegieł, pustaków czy Ytonga na ściany, betonu na fundamenty itp . Zupełnie nie wiem gdzie w trakcie budowy domu wykorzystujemy alkohol.
Ja mam w pobliżu Carefour więc jednak chodzimy do różnych sklepów. A tak przy okazji to musi byś strasznie tanie świństwo skoro jest tak popularne na budowach.