Woda którą pijemy ma swoją florę bakteryjną. Jest to normalne i wszyscy o tym wiedzą. Bakterie coli jednak co jakiś czas są tematem reportarzy tv o tym jak to znowu się pół turnusu zatruło. Stąd moje niedowiarstwo.
Tak, tyle tylko że jak sobie ogrzewanie przykryję szafą czy łóżkiem to raz będzie mi się nagrzewał mebel, dwa rachunek zapłacę za zużytą energię a pokój będzie chłodny bo ciepło pójdzie "w kożuch". Jakieś to nieekonomiczne.
Pięc stopni na zewnątrz przy słonecznej pogodzie. 47 w kolektorach , 34 w zasobniku. To mogło być około 20 (w domu.. ?) Musiało jednak świecić słońce. Pochmurne niebo nie dało by takiej temperatury. Chyba?