Skocz do zawartości

vlad1431

Uczestnik
  • Posty

    3 201
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    19

Posty napisane przez vlad1431


  1. Witam Szanownych,
     
    Zamierzam skorzystać z dofinansowania z programu Czyste Powietrze. Chcę zrobić elewację - docieplenie tylko w części mieszkalnej. Podejrzewam, że może to zależeć od gminy, ale czy wystarczy jak zrobię tylko na części mieszkalnej pomijając piwnicę? Czy są jakieś przepisy - wymogi że ocieplony musi być cały budynek? Pomijając koszty, chcę odizolować stropy w piwnicy, nie zależy mi na tym żeby było w niej ciepło. Z tego co się dowiadywałem, dofinansowanie jest tylko do elementów które się wykonuje, remontuje lub wymienia, natomiast to że mam okna dwuszybowe nie ma to znaczenia, bo ich nie wymieniam, czyli nie są przeszkodą w skorzystaniu z dotacji, pomimo tego że nie spełniają już obecnych norm. Idąc tym tokiem myślenia, kiedy nie będę robił ocieplenia piwnicy, nie powinno być to też przeszkodą w uzyskaniu dofinansowanie na resztę prac i materiałów?
     
     
    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
     
     





  2. Te śruby widoczne na zdjęciu to śruby mocujące silnik do obudowy. Obudowę całą rozebralem, wyczyściłem i co najciekawsze przynajmniej 50% więcej powietrza teraz tłoczy wentylator. A sam silnik jest właśnie tak jakby znitowany jednym nitem i tego raczej nie będę ruszał, bo szkoda zachodu. W środku opryskałem smarem w sprayu tam gdzie ewentualnie byłaby możliwość żeby to weszło do środka, ale nic to nie dało. Zrobię małą dziurkę najwyżej i wpuszczę coś do środka tak jak kolega wyżej pisał, bo łożysko napewno jakieś tam jest. W pierwszej wersji przyszło mi do głowy że taki wentaylatorek pewnie w granicach 500zł, ale nawet jakby trzeba było dołożyć 200zł to nie będzie wyjścia. Ale dziękuję mimo wszystko.

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka


  3. Witam Szanownych,
     
    Zaczął mi delikatnie piszczeć po 15 latach wentylator na kotle defro. Rozebralem, wyczyściłem, ale sam silnik wygląda na zanitowany, nie ma za bardzo jak go rozkręcić. Jest natomiast mała zaślepka na obudowie, tak jakby na mocowaniu wirnika. Zastanawiam się jakby to przewiercić małym wiertełkiem i wlać strzykawką trochę oleju. Wymianę całego kotła planuje na wiosnę, ale mam wątpliwości czy wentylator przeżyje. 218d5eff68bd5578cd79c3c47a0c73e5.jpgc2b9cfea0559767ca195531ceb2389c2.jpg
     
    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
     
     

  4. Ciężko powiedzieć czy to jest przyczyna, żmijka i trzeba jechać, i mierzyć mniej więcej w którym miejscu stawia opór. Teoretycznie powinien być wziernik odkręcany gdzieś po drodze, ale podejrzewam że zależy to od fachowca

    Poziome odcinki przewodów układa się zawsze ze spadkiem w kierunku przepływu ścieków. Minimalny spadek przewodów to 2-3%, czyli 2-3 cm na każdy metr bieżący przewodu kanalizacyjnego, nie powinno się układać przewodów ze spadkiem większym niż 15%.

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

     

     

  5. Miałem identyczne objawy dopóki nie mieliśmy kanalizacji. Teraz hula jak wiatr po polu. Musisz opisać, czy to dom czy mieszkanie, szambo czy kanalizacja. Nie zmienia to faktu że coś po drodze jest częściowo przytkane.

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

  6. Najgorsze jest to, że gładź finish po dobie robi się twarda jak kamień i szlifując papierem drobniejszym niż 40 robi się prawie lustro, a nie wiele się szlifuje. Mam nadzieję że nie szlifujesz tego ręcami, bo się zajdziesz. Najlepszym wyjściem byłoby wziąć taką listwę jak pisze Zenek, bo jak nie chcesz odwracać głowy od tej ściany przez kolejne lata to pasuje to zrobić w miarę porządnie. To co bardzo wystaje zeszlifuj papierem 40 a resztę zaciągnij jeszcze raz. Pozatym i tak po tej 40stce pewnie będziesz musiał pociągnąć delikatną warstwę już na gotowo, bo zostaną rysy po szlifowaniu. Najważniejsza przy gładzi jest konsystencja, ma się prawie lać. Ja się parę lat męczyłem ze zwykła gładzią w proszku, a płynna to sama przyjemność przy kładzeniu.

     

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

  7. Witam ponownie,

    Niestety drenaż muszę przełożyć najprawdopodobnie na kolejny rok. Natomiast chciałem spytać, bo np po wczorajszej ulewie zaobserwowałem, że ściany nośne w piwnicy są wilgotne na ok. 10cm od dołu. Cała reszta piwnicy jest sucha. Wiem że to jasnowidztwo, ale czy uważacie że drenaż opaskowy rozwiaże sprawę? Zastanawia mnie tylko to, bo cała piwnica jest sucha, bo główna przyczyna to była woda w studni na poziomie gruntu w piwnicy. A ściany w środku są wilgotne. Po 2-3 dniach przy takiej suchej pogodzie jak do tej pory wszystko wysycha. Na chłopski rozum jeżeli odetnę cieki wodne wokół domu to problem powinien zniknąć, ale wolę jeszcze doświadczonych fachowców dopytać.

    Z góry dzięki za odpowiedź.

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

  8. Na moje oko jest ok. Przemywać nie trzeba, możesz przetrzeć lekko wilgotną ścierką żeby zebrać pył po szlifowaniu i na to grunt. Co do gruntu się nie wypowiem, bo tą czerwoną farbę dobrze mi przykrył Kreisel, ale nie kupowałem go celeowo, bo akurat bratu zostało pół baniaka.

     

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

  9. Ale to w ogóle masz nie zeszlifowane, nie widzisz tego? Na pierwszych fotach jest według mnie ok, a to co przymalowałeś to jest chyba tylko pogłaskane, pozatym ta gładź tu wygląda jakby była nierównomiernie naniesiona. Jak masz wartstwe gładzi to nie ma opcji żebyś nie zrobił gładkiej powierzchni jak stół. A to że przebija Ci stara farba nie ma znaczenia, ale na tym drugim zdjęciu to niestety jest spaprane. Na środku to wygląda jakby w ogóle gładzi nie było.

     

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

  10. Ale to jest normalne że tak wyjdzie, wystarczy 0,1mm głębsza rysa na ścianie i o tyle więcej wejdzie gładzi. Wszystko jest ok, miałem wątpliwości co do tych krawędzi po lewej na zdjęciu, że o to Ci chodzi. Ostatnio robiłem gładź na czerwonej ścianie, sporo przebiło po szlifowaniu i były czerwone łaty, dobry grunt i dobra gęsta farba, mogę sprawdzić jaka, jedna warstwa i wszystko zakryte i nic nie przebija.

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

  11. Mniej więcej o takim rozwiązaniu myślę. Tylko obsybkę żwirową planuje podciągnąć do poziomu gruntu o szerokości ok 10cm oddzielając wszystko geowłókniną.41c744c8e94929149a80ad0bf97a3f16.jpg&key=791403dfdb20cfc5b79959a4ea4efc1cedf6fab86b7dfdb9219efcd27bdd9aff

     

    System odprowadzania mam gotowy po byłym szambie, kwestia tylko podłączenia rurami ze studzienki rewizyjnej. Studzienki będą 4 i osobno rury od rynien też połączone ze zbiornikiem po szambie. Narazie będzie to sobie odpływało wolno w pole rolne. Docelowo muszę wykopać jakiś zbiornik na wodę, bo sąsiad już sobie zastrzegł że nie chce tej wody. Przy spadzie 8-10% powinno to działać bez zarzutu. Woda z opisanej wyżej studni ma być wypompowywana z kolei na nasze małe pole uprawne, lub na jakieś inne potrzeby typu mycie auta itp. To będzie zupełnie odzielna instalacja.

     

    Doradźcie mi proszę, jaką rure drenażową kupić, będę kupował w osłonie z geowłókniny, czy po prostu kupić najtańszą? 110mm znalazłem po 2zł za metr, tylko czy to nie jest jakaś kupa? Bo niby wygląda to na geowłóknine, ale to może być zwykła szmata która niekoniecznie będzie dobrze przepuszczać.

     

    f0f51af93c814643180c2ffc9b571b15.jpg

     

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

     

     

  12. Sporo czytałem, ale chyba mało fachowych "kompendiów". Dlatego miałem wątpliwości z tym co napisałeś, że tam będzie zbierać się woda. Bo na chłopski rozum woda do góry nie popłynie tylko zrobi się błoto pod rurą. Czasem ktoś musi jak krowie na rowie wytłumaczyć o co kaman, bo przez brak wiedzy można narobić głupot. Także wielkie dzięki za porade.
    Martwi mnie tylko jedno miejsce, stąd moje wątpliwości. Jakieś 3 metry od domu mam studnię i po deszczu utrzymuje się tam wysoki stan wody, jakieś 2 metry poniżej poziomu gruntu. Spad na całej działce to 8-10% i na 99% ze studni woda wpływa pod fundament. Po ustaniu opadów zauważyłem że woda wpływa pod fundament przez jakieś jeszcze 2 doby. Planuje przy okazji drenażu zamontować pompe na stałe z czujnikami, żeby po podwyższeniu się stanu wody pompa automatycznie się załączała i obniżała stan wody. Mam nadzieję że w ten sposób uniknę przelewania się pod fundament.

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

  13. Peszel w sensie rura drenażowa. Ok, jako że folia, to wydaje mi się że jakoś się spełnia jako izolacja. Wiem że to nie jest właściwa izolacja. Stąd też pomysł żeby położyć na ziemi, na to żwir i rure drenażową.

     

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

  14. Witam,

     

    Będę niedługo robił drenaż opaskowy w domu z lat 60tych. Zastanawiam się czy podwinięcie folii kubełkowej pod peszel da jakiś dodatkowy efekt, czy odizoluje lepiej niż kiedy będzie tylko przy fundamencie? Folia jest tania, a jakby miało to coś polepszyć izolacje to jest w sumie niewiele więcej roboty. Zastanawiam się tylko nad tym, czy woda podgruntowa w tej sytuacji nie będzie wpływać pod folię omijając peszel.

     

    Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

     

     

  15. Witam,

     

    W mojej baterii termostatycznej jest problem z zakamienianiem. Woda jest miejska. Po około 3-4 miesiącach od nowości bateria nie osiągała pełnej temperatury wody. Termostat obniżał temperaturę tak na około 30°C. Czyli chłodną. Przyjechał Pan serwisant i na gwarancji wymienił na nowy termostat. Pocieszył mnie, że owszem, wymieni na gwarancji, bo firma Invena przewidziała takie sytuacje, jest to ukłon w stronę klienta, ale raczej to jest pierwszy i ostatni raz. Pan w sklepie w którym kupiłem baterie doradził mi, żebym moczył raz w miesiącu termostat w occie. Dziś termostat wykręciłem, śladów kamienia nie było widać. Ale zapobiegawczo wrzuciłem do octu na około 10 minut. Śmiszna ogólnie sytuacja, ale pytanie co o tym myślicie?

     

    Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

     

     

  16. Dom jest cały podpiwniczony, ale wylewki są tylko w dwóch pomieszczeniach a w dwóch klepisko. Ściany są albo z jakiegoś piaskowca albo coś w tym rodzaju bo to są takie bloki gdzieś w granicach 100kg jeden. Kilka zostało koło domu. I w sumie jestem w szoku na tą wilgoć która tam jest że to się jeszcze wszystko trzyma kupy i nigdzie nie pęka. Nie ma ani jednej rysy na żadnej ścianie. Najlepiej byłoby w ostateczności odkopać jedną ścianę tam gdzie się kończy odprowadzenie wody i potem jechać dalej. Planuje zrobić 4 studnie. Mam dużą studnie po szambie i tam mogę zbierać tą wodę jakieś 4-5 kubików a reszta idzie w pole uprawne.

    Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

  17. Tak, są rynny, zamierzam je wpuścić w ziemię a wodę odprowadzić. Izolacja jak najbardziej, natomiast wszystkie ściany są mokre. Pozatym centralnie przed ścianą północną jest studnia i kiedy jest wysoki stan wody to wydaje mi się że przepływa do piwnicy, ale podczas kilkudniowych ulew jest do 10cm z całej północnej strony. Woda jest odprowadzana kilka metrów rynnami i rowami od domu, ale tak czy tak wpływa to wszystko z północy i wypływa w ciągu kilku godzin z południowej strony piwnicy. Nad tą ścianą musze się zastanowić. Izolacje jak najbardziej będę przy okazji odkupu robił z masy. Natomiast cały problem polega na tym, że woda wpływa pod fundamentem i nie wiem czy ściana uszczelniająca tu zda egzamin.

     

    Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

  18. Fachowiec właśnie chcę odkopać cały dom na raz. Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Jeżeli w połowie piwnicy nie ma wylewek, to teoretycznie przez 70 lat też grunt mógłby się przemieścić do środka, a tak się nie dzieje, nawet wtedy kiedy stoi woda po deszczu. Wezmę jakąś profesjonalną firmę do ekspertyzy i ewentualnie kogoś do zbadania gruntu. Chyba że znacie kogoś w okolicach Krakowa, chętnie skorzystam.

    Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

  19. Witam Wszystkich Szanownych!

     

    Mam dylemat w związku z odkopaniem fundamentów w domu z lat 50 tych. Zamierzam zrobić drenaż opaskowy. Moje obawy związane są z wielkością wykopu jaki powinien być zrobiony za jednym razem. Czy mogę odkopać np 2 ściany naraz? Z północy piwnica jest około 1.5 metra w ziemi, z południa jeden z fundamentów jest na wierzchu. 2 ściany w jednym roku byłoby dla mnie optymalnie a w kolejnym roku kolejne dwie ściany. Ludzie straszą mnie że masa domu może wypchnąć grunt spod fundamentów. Wiem że wszystko jest możliwe, stąd moje obawy. Dom jest dwu piętrowy, czyli parter i poddasze. Wymiary 8/12 metrów. Czy lepiej od razu wziąć jakiegoś eksperta od badania gruntu? Nie ma pęknięć na ścianach. Widoczne objawy starości i wilgoci to rozsypana jedna ściana nośna w piwnicy, którą w pierwszej kolejności w tym roku zamierzam odbudować.

     

    Z góry dziękuję za porady

     

    Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

     

     

×
×
  • Utwórz nowe...