Witam. Jak to dyletanci potrafią naiwnym zrobić pranie mózgów!? Kupuuuuujcie wszyscy rekuperatory, a będzie zdrowo i przyjemnie! Komu? Brzęczkowskiemu vel Wacław! Na innym forum już wykazano, że Brzęczkowski podszywa się pod specjalistę, a nie ma żadnego ku temu wykształcenia! Ba, nawet go z trzech uczelni wyrzucano - zatem, coś to mówi! Teraz kilka słów prawdy o rekuperacji ciepła. W systemach wentylacji mechanicznej (wyłącznie), tj. takich, gdzie nie ma wentylacji grawitacyjnej, odzyskiwanie ciepła usuwanego wraz z powietrzem wywiewanym, ma sens. Jeśli nawet 10% ciepła się odzyska, to już można przełożyć na oszczędności, bo tyleż nie będzie się kupować. Ale ... żeby zrozumieć co to jest rekuperacja i czemu służą rekuperatory, zacznijmy od podstaw. Co to jest wentylacja mechaniczna? Jest zespół dwóch systemów: - nawiewnego (czerpnia powietrza, filtry, komora kurzowa, nagrzewnica wstępna, nagrzewnica podstawowa, rurociągi izolowane termicznie i akustycznie rozprowadzające powietrze do pomieszczeń, nawiewniki w pomieszczeniach, przepustnice, wentylator nawiewny, automatyka, instalacja elektryczna), - wywiewnego (kratki wentylacyjne, rurociągi wywiewne zbierające powietrze z pomieszczeń, wentylator wywiewny, wyrzutnia powietrza). Generalnym zadaniem wentylacji mechanicznej jest to samo, co wentylacji grawitacyjnej: usunąć powietrze zużyte a dostarczyć w to miejsce świeże zewnętrzne. Wentylacja mechaniczna może pracować w dwóch układach: - samowystarczalna (całość zapotrzebowania ciepła dla domu pokrywa wentylacja: zarówno na straty ciepła przez przenikanie, jak też na ogrzanie zimnego zewnętrznego), - wspomagana (straty ciepła przez przenikanie pokrywa instalacja c.o., zaś na ogrzanie zimnego zewnętrznego pokrywa wentylacja). Jeśli na drodze powietrza wywiewanego postawi się wymiennik przeponowy ciepła, który częściowo odbierze ciepło z powietrza i to ciepło częściowo dostarczy się do powietrza czerpanego z zewnątrz, to w ten sposób nieco odciąży się nagrzewnice podgrzewające zimne powietrze zewnętrzne. To jest właśnie rekuperacja, czyli odzysk ciepła. Żeby mocniej spopularyzować ideę rekuperacji, producenci tych wymienników ciepła wpadli na prosty pomysł: wentylator nawiewny, wywiewny oraz nagrzewnice wpakowali w jedną obudowę i zostaje domontować pozostałe w/w elementy. Tak prosto powstanie instalacja nawiewno-wywiewna. Ale... Ale im dłuższe przewody wentylacyjne, tym większe opory hydrauliczne i tym większa moc potrzebna do ich napędu i tym większy hałas i szum. Więc te zestawy produkuje się niezbyt dużych mocy, żeby chwycić klienta na małą cenę. Zamiast rozległych instalacji z regulacjami, proponuje się krótkie przewody: gdzieś w pokoju czy korytarzu nawiewne, zaś w łazience wywiewne. I po sprawie! Tak po sprawie - sprzedającym czy montującym! A co z tego ma klient? Niewiele albo nic! Zatem, nie mówny o rekuperatorach jako cudzie, lecz o ich uzasadnieniu stosowania! Rekuperator nie jest kotłem ani źródłem ciepła i mieszkań nie ogrzeje - nigdy! Jedynie może zmniejszyć nieco koszty eksploatacji wentylacji mechanicznej! Czy wentylacja mechaniczna zamiast grawitacyjnej ma sens? Może, jeśli najpierw wykona się właśnie projekt techniczny! W projekcie obliczamy i dobieramy wentylację mechaniczną kierując się dwoma aspektami: ilością zysków ciepła latem oraz ilością strat ciepła zimą! Oczywiście dbając o wymaganą ilość powietrza świeżego. Projektujemy rozdział powietrza po całym domu, bo nie mogą istnieć strefy tzw. martwe, gdzie powietrze stoi w bezruchu, jak też strefy, gdzie powietrze przepływa z prędkością powodującą odczucie przeciągów! Wyliczamy pomieszczenia, gdzie ma być pewne podciśnienie (np. kuchnia, spiżarka), a gdzie nadciśnienie, gdyż całe mieszkanie musi być poprawnie wentylowane! Pamiętajmy, że przy wentylacji mechanicznej nie ma kanałów wentylacji grawitacyjnej! Wszystkie okna muszą być zamknięte - przez okrągły rok! Przez okrągły rok, bowiem powietrze jest w ruchu wywołanym przez wentylator nawiewny i wywiewny! Dopiero teraz dobieramy rekuperator ciepła, tj. moc wentylatorów oraz jego moc cieplną i moc jego nagrzewnic. W mieszkaniach małych lub domkach małych i parterowych udaje się dobrać taki rekuperator, ale już w domach większych, nie. Trzeba oddzielnie montować każdy element: wentylatory, nagrzewnice kilkustopniowe, automatykę itd. Jeśli ktoś ma zamiar (a takie jest zamierzenie każdego inwestora) oszczędnie i z sensem wydać (niemałe pieniądze) na wentylację mechaniczną, to bez projektu, nawet nie ma co myśleć o tym! W przeciwnym razie, skończy się na pozostawieniu pieniędzy w kasie u takich szarlatanów jak Brzęczkowski vel Wacław i potem: szukaj Waści wiatru w polu! Z projektu wynikną elementy, które podczas eksploatacji są sprawdzalne: - roczne zużycie energii na napędy wentylatorów, - roczne zużycie energii cieplnej, - wydajność powietrza i jego rozdział w pomieszczeniach, - wilgotność i temperatura powietrza w każdym pomieszczeniu, - koszt inwestycji oraz koszt konserwacji eksploatacyjnej, - czas zwrotu poniesionych nakładów. Kto takie projekty wykonuje? Każdy specjalista fizyki budowli lub inżynier instalacji sanitarnych. Dlatego Brzęczkowski boi się słowa projekt, gdyż jest analfabetą w dziedzinie budownictwa! Mam nadzieję, że co nieco objaśniłem. Jeśli ktoś chce więcej, zapraszam na www.bdb.com.pl Pozdrawiam wszystkich błądzących oraz także zawiedzionych moją wypowiedzią. Jerzy Zembrowski