Skocz do zawartości

Karolina1984

Uczestnik
  • Posty

    83
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Karolina1984

  1. Plan jest taki, że położymy instalacje, zabijemy dechami w ogóle schody na górę, bo nie będzie na wykończenie., może się uda pi razy oko zrobić podłogi i ściany, bez gładzi ale "jakoś" na dole, łazienkę i kuchnię- żeby się wprowadzić. Raczej mamy zamiar zamieszkać bez elewacji, bez balustrad na balkonach i tarasie, jak się da to bez pokrycia dachu póki co czymś innym niż papą ;) . Więc nie będzie na nic póki co :P . Oczywiście, że bez odbioru technicznego baaaardzo długo się będziemy bujać
  2. Już skończyłam budowę - no prawie, dach został, na dniach zaczną, jak materiał tanio znajdziemy :P . No włąśnie ci godni polecenia chcieli te sumy, przecież z tyłka ich nie wytrzasnęlismy :P
  3. Próbuję wysłać plany ;) . Nie idzie zbyt dobrze. [attachment=20736:6.pdf] [attachment=20737:7.pdf] [attachment=20738:1.pdf] [attachment=20739:2.pdf] JEST!! Dziękuję 6.pdf 7.pdf 1.pdf 2.pdf
  4. Hmm, cóż mogę zrobić. Projekt prawie taki sam jak ten: http://www.domywstylu.pl/image_wiz.php?pre...flip=0&ver= tylko z przedłużoną częścią gospodarczo- garażową na całą długośc domu, bo tam będziemy mieć warsztat naprawdy fortepianów :P
  5. Przepraszam, że podaję tak mało informacji, nie zaglądam codziennie, bo niestety czasowo jestem póki co niedyspozycyjna jeszcze do wtorku ;) . Dom z cegły porotherm 44 cm- grubej, ale- mamy zamiar go otynkować i w ogóle nie dawać póki co styropianu i nie kłaśc elewacji. Nie wiem, jak to się sprawdzi długoterminowo, ale przez kilka pierwszych lat tak będziemy mieszkać, bo brakuje nam na wszystko- z tego tytułu rzeczy typu elewacja, dachówka czy balustrady- zrobimy na samym końcu. Czy w takim wypadku okna 2- czy 3-szybowe??
  6. Ale ja na razie nie posiadam żadnych okien fizycznie (gdzie coś takiego napisałam ??? ). To chociaż może JAKAKOLWIEK rada, co do taniej firmy. Czy warto wywalać kasę na okna 3 szybowe, czy wystarczą dwu ??
  7. Tak, od fundamentów po dach. Tu znalazłam, niby poleconą super, niedrogą ekipę- chcieli 60 tys, inni chcieli 48, ale bez dachu.
  8. Stanęło na zmienionym projekcie Cyprys 3. Chętnie bym wrzuciła plany- ale drodzy Państwo- nie umiem
  9. Witam. Jakiś czas już tutaj jestem, choć głównie jako uczestnik pasywny, tj czytający a nie rozmawiający. głównie z tego powodu, iż nie czuję się na siłach wejść w polemikę z forumowymi "tuzami" tematu . Zwłaszcza przy mojej wiedzy. Od dawna wiedzieliśmy, że chcemy mieszkać w domku, jakoś nie wyobrażaliśmy sobie egzystencji blokowej . Drogę do realizacji marzeń zaczęliśmy jakieś półtora roku temu- ja miałam wreszcie uregulowaną sytuację zawodową na tyle, żebyśmy wiedzieli, że taka bieda jak kilka lat wstecz raczej już nam się nie przydarzy i możemy zacząć działać. Mąż miał od ojca podarowane pół działki- kosztowało nas to tylko koszty notarialne. Ja musiałam odkupić od jego wujka- drugie pół , wujek po latach żądania 150 zł za metr poszedł po rozum do głowy i działkę odkupiliśmy po 70 zł. Były to dwa pasy 11x 100 metrów, więc jesteśmy posiadaczami działki trochę na wyrost- ponad 2000 metrów, 8 km od centrum Łodzi. Zaczęliśmy najpierw myśleć o projekcie. Pomysłów było co niemiara. Ja początkowo optowałam za domem parterowym, mąż za takim z użyutkowym poddaszem. Żaden projekt nie podobał się nam obojgu jednocześnie, aż znaleźliśmy Cyprys 5 . Oboje zachwyciliśmy się nowoczesnością i funkcjonalnością domu. Potem przyszedł grom z jasnego nieba w postaci mojej niespodziewanej ciąży - przerażenie w oczach, bo jak to , my mieszkający w suterenie u teściów gdzie od zera zrobiliśmy zacne mieszkanko 29 metrów, zamieszkałe przez nas i dwa fortepiany , za to pozbawione takich zbytków jak choćby stół czy szafa na ubrania - z wiadomych względów..... mamy mieć dziecię !! Decyzja- musimy zacząć budować. Może i dobrze się stało, bo nie zebralibyśmy się kolejne lata, w sumie przywykliśmy do naszego studenckiego standardu . Po drodze rozważaliśmy jeszcze opcję wybitnie oszczędnościową- przyciągnął naszą uwagę "Szyper" http://www.domywstylu.pl/image_wiz.php?pre...flip=0&ver= cudowaliśmy, jak to powiększyć, bo domu potrzebujemy również do działalności gospodarczej, nie tylko do mieszkania. Stwierdziliśmy, że jednak nas nie stać na tani dom i zostaje idea cyprysu.Trochę mądrzejsi- jednak wybraliśmy projekt jednogarażowy- zważywszy, że nasze samochody warte są 2-5tys, nic im nie zaszkodzi ;) . http://www.domywstylu.pl/image_wiz.php?pre...flip=0&ver= Zmieniliśmy troszkę projekt- od strony garażu jest jednolita ściana, bez tej wypukłości, co trochę obniża koszty, część gospodarcza jest wydłużona na całą długość domu, pokój przy wejściu- wchodzi się do niego z korytarza, będzie to miejsce prowadzenia działalności.
  10. Moi dordzy- nie wierzyłam w to, ale - jest. Za kilka dni ekipa bierze się za dach i będziemy mieć SSO. Po czym zostanie nam 55 tys. Liczę że spokojnie zamikniemy stan surowy, zostanie na częśc instalacji.
  11. Kończymy właśnie stan surowy otwarty domu . Przezimuje sobie ładnie - i właśnie ojciec mnie pogania, żebyśmy teraz kupowali okna i drzwi, bo podobno można zaoszczędzić kupując je w sezonie zimowym.... Myślimy o odkupieniu nieużywanych okien w niższych cenach, często są takie aukcje jak ludziom coś pozostawało. Ceny zachęcające. Planujemy zwykłe okna , w bieli - więc kwestia dopasowania nie jest tak ważna. Czy to dobry pomysł, czy zupełnie poroniony ? Przyznam, że okna nie mogą być jakoś bardzo z górnej półki, bo nas nie stać na to. Jaka firma ma dobrą jakość za dobrą cenę ?
  12. My właśnie jesteśmy na końcowym etapie SSO- wysechł drugi strop, za parę dni ekipa zaczyna dach. Za wszystko zapłacimy 50.000 zł. Dom 176 metrów, budowany Porothermem 44 cm, przerobiony projekt Cyprysa. I szczerze mówiąc, to była najtańsza oferta jaką znaleźliśmy , ekipa doświadczona jeśli chodzi o budowę systemem porotherm. https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q...wqihGQsnOdokEAu Kurczę, mam wrażenie, że było to super drogo, ale jakoś nic taniej znaleźć się nie dało.
  13. Toi wiem- nie wiem, jak wrzucić, bo to projekt indywidualny ;) . Tzn mocno wzorowany na Cyprysie 3 - ale jednak zmieniony... pokombinuję coś i spróbuję...w jakimś dziwnym programie architekt nam to zapisał.
  14. Moja rodzina mieszka- najbliższy jej "członek" ponad 100 km ode mnie, więc na dziadka nie mogę liczyć, poza tym on już ledwo się rusza. Na pewno ojciec męża będzie ekipy / ekip pilnować, co do tego nie ma wątpliwości.... Mądra z Ciebie baba, Solange ;)
  15. Nie wzięliśmy kredytu hipotecznego- tylko gotówkowy na 6 lat. Szybko się spłaci- ale jest takiej wysokości, że sorry- nie stać mnie na wybulenie za wynajem kolejnego lokalu do pomieszkania, muszę zostać w suterenie teściów. Mamy 1 pokój- w którym stoją 2 fortepiany, ja normalnie od września z miesięcznym dzieciakiem pod pachą- będę tam jeszcze działalność prowadzić, bo byśmy poszli z torbami. Więc wprowadzimy się na zupełną goliznę - i niestety, jak najszybciej.... Gdyby mężowi mógł pomóc ktokolwiek- może dałoby się- mój dziadek przez życie postawił TYSIĄCE domów- ale już nie ma siły- 78 lat. Ojciec męża, postawił niemal sam około 10 domów- ale mimo 62 lat, zdrowie mu tak siadło, że ledwo jest w stanie mu pomóc wkopać słupy betonowe, żeby jakoś prowizoryczne ogrodzenie działki było. Mąż ojcu pomagał, wiele rzeczy w życiu zrobili. Ale niestety, sam nie jest ani zbyt silny fizycznie, a oboje ciągniemy w kilku szkołach w sumie po 2 etaty, żeby w ogóle przeżyć i nawet na te "gołe ściany"- móc się kiedyś wprowadzić. Widzę, że nie ma fizycznie siły na prace przy budowie...
  16. Problem jest taki, że...najwzyczajniej- wpadliśmy. Za 30 dni rodzę, mieszkamy w takich warunkach, że to będzie koszmarny rok w 3 osoby, właściwie nie za bardzo do przejścia. Na przyszły rok to chcemy się tam na dół wprowadzić- bez mebli, wiadomo, żadnych wykończeń typu gładź, gołe ściany i podłogi, byle media były .... więc naiwnie chcielibyśmy SSO poprowadzić do października żeby przezimowało.....
  17. EEe, wcale tak nie jest, to troszkę sztuczna koniunktura, bez przesady. Tylko po prostu jedna ekipa bez dachu SSO zrobi za 50.000. Druga z dachem- bez dachówki- za 60.000. Ludzie, że tak brzydko powiem- k....a !!! Co to za ceny !!! Tak żałuję, że nie mamy w rodzinie nikogo, kto by nam pomógł chociaż z fundamentami, z czymkolwiek....
  18. My mieliśmy chętkę na ten projekt. http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/8872-cyprys-3.html Ale- z wydłużoną częścią garażową- tam będzie miejsce na magazyn, uproszczoną bryłą z jednej storny, wieloma zmianami w środku, inna technologia etc, etc.. Projekt sam w sobie drogi jak pierun, koszty wszystkich zmian, później adaptacyjne urosły do jakichś chorych sum. Znaleźliśmy normalnego architekta, całe mnóstwo zmian naniesione, plus projekt szamba zrobił za 4500 zł a jego ojciec za niewygórowaną kwotę będzie naszym kierownikiem budowy. Także czasem architekt to rozwiązanie .......tańsze !!
  19. No i po wielu miesiącach wracam na łono forum- z projektem- zupełnie przerobionym u architekta ( wyszło taniej, niż by wyszły przeróbki a potem dopasowanie gotowego). Będziemy zaczynać z gotówką 200.000 zł. Coś za to można zrobić, poszukuję póki co ekipy. Bezskutecznie.
  20. Hmmm, ogólnie wygląda to na miłą cenę- my mieliśmy okazję za taką samą kupić w SSZ komunistyczny kwadrat na działce 600 metrów, stojący od 25 lat. Chyba po prostu przeszłąbym się na "inspekcję" z fachowcem- znajomym czy nieznajomym, nie ma znaczenia.... Obawiam się, że może być parę niespodzianek i przy takim metrażu- bo to są niemal trzy poziomy po 120 metrów każdy, cóż, że pełnowymiarowy trylko środek- możesz się upierdzielić na długie lata. No chyba, że posiadasz 500.000 zł ;).
  21. Słuchajcie, ja się załamałam- szukam ekipy pod Łodzią, na razie wyceniono mi SSO BEZ dachu- na 50.000 zł minimum za 168 metrów..... Czy macie namiary na jakąś ekipę operującą rozsądnymi cenami w województwie łódzkim ?? Zależy mi na czasie.
  22. Ciicho. Jutro przychodzą pale wbijać. NA notariusza pójdzie tyle, że ręce mi opadają .
  23. Ja tylko się zastanawiam, jak taki domek wygląda za 40 lat, bo mimo wszystko mam zamiar za 40 lat dalej żyć i nie uśmiecha mi sie stawianie go wtedy od nowa ;)
  24. Ojciec męża stwierdził, że bzdury sąsiedzi rzeczą ;) . A babcia - póki żyła, w takim domku za naszą działką- miała studnię- taką wód powierzchniowych, nie głębinowych- i rzadko kiedy tam było więcej wody, niż na samym dnie. Myślę,że może spanikowałam. Ale z jednem mieli rację- tu ogólnie takie tereny, że się piwnic nie robi. Przynajmniej będzie taniej
×
×
  • Utwórz nowe...