
kdd
Uczestnik-
Posty
551 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
4
Wszystko napisane przez kdd
-
Tak ma być u mnie § 10. 1. Właściciele nieruchomości niezamieszkałych, zobowiązani są dostosować pojemność pojemników na odpady komunalnedo swych indywidualnych potrzeb, uwzględniając następujące normy: 1) dla szkół 3 l na każdego ucznia i pracownika; 2) dla żłobków i przedszkoli 3 l na każde dziecko i pracownika; 3) dla lokali handlowych 50 l na każde 10 m2 powierzchni całkowitej, jednak, co najmniej jeden pojemnik 120 l na lokal; 4) dla punktów handlowych poza lokalem 50 l na każdego zatrudnionego, jednak, co najmniej jeden pojemnik 120 l na każdy punkt; 5) dla lokali gastronomicznych 15 l na jedno miejsce konsumpcyjne; 6) dla ulicznych punktów szybkiej konsumpcji, co najmniej jeden pojemnik 120 l; 7) dla zakładów rzemieślniczych, usługowych i produkcyjnych w odniesieniu do pomieszczeń biurowych i socjalnych pojemnik 120 l na każdych 10 pracowników; 8) dla hoteli, pensjonatów, domów opieki 20 l na jedno łóżko; 9) w przypadku lokali handlowych i gastronomicznych, dla zapewnienia czystości wymagane jest również ustawienie na zewnątrz, poza lokalem, co najmniej jednego pojemnika na odpady o minimalnej pojemności 60 l. 2. Właściciele nieruchomości niezamieszkałych zobowiązani są do wyposażenia nieruchomości w odpowiednią liczbę worków lub pojemników do selektywnego gromadzenia selektywnie zbieranych odpadów komunalnych. 3. Właściciele nieruchomości niezamieszkałych zobowiązani są do przekazywania odpadów komunalnych przedsiębiorcy, na zasadach określonych w umowie.
-
Jak kogoś stać na utrzymywanie dużego domu to musi się liczyć z większymi kosztami ogrzewania, prądu, wody oraz podatkami, a właśnie opłata za zagospodarowanie odpadami jest swego rodzaju podatkiem. Co prawda wysokość jest absurdalna ale pomysły naszych radnych są nieziemskie czasami, a opłaty wychodzą z kosmosu wówczas.
-
A można wiedzieć jakież to miasto coby dodać do mojego zestawienia opłat.
-
To za tą kwotę to chyba śmieci będą na drugi koniec Polski wywozili Będziecie mieli czystą okolicę!
-
Zgadzam się że cel jest dobry, ale wyszło jak zwykle. Nie zgadzam się że przepisy są postrzegane tylko i wyłącznie przez pryzmat stawek za wywóz (przynajmniej ja tak tego nie postrzegam, na dowód czego zapraszam do poczytania uwag w tej sprawie jakie złożyliśmy w Gminie >>> tutaj). Podam jeden z przykładów zapisów, który mnie szczególnie wkurzył "Właściciele nieruchomości obowiązani są do pozbywania się odpadów komunalnych z terenu nieruchomości w sposób systematyczny, gwarantujący zachowanie czystości i porządku nieruchomości" To zaraz kto ma te śmieci zagospodarowywać. Taki jest wydźwięk wszystkich uchwał - obywatel musi, zobowiązany jest, ma obowiązek. Kto tu komu służy? Dodatkowo przepisy są martwe bo o porządek na posesji trzeba dbać teraz, a obok mnie np. jest wielki nieużytek ok 3 tys m2 na którym jest wszystko co tylko się da - śmieci, krzaki, pokrzywy i maliny. Gość ma to za domem. Od 5 lat gmina nie potrafi go zmusić do uporządkowania terenu. Tak samo będzie ze śmieciami. Przepisy sobie, a życie sobie.
-
U nas też, dokładnie o 14 więc skoro świat ma się skończyć o 10 to nic nie zdążą uchwalić. Może dlatego takie gnioty przygotowali
-
Czytając wątek dochodzę do jednego przekonania - nic nie rozumiem. Opłaty za wywóz śmieci w gminach wzrastają (niekiedy w sposób drastyczny). Z drugiej strony wprowadzane przepisy mają spowodować powszechność systemu zbierania odpadów, a zatem objąć nimi całe społeczeństwo. Teraz nasuwa mi się pewna wątpliwość. Skoro (z tego co słyszałem) znaczna część "producentów" odpadów utylizuje je w lesie i rowach przydrożnych, a teraz ma zacząć płacić to dlaczego opłaty mają wzrosnąć? Czy przewiduje się iż utajona produkcja śmieci jest tak duża w przeliczeniu na osobę? Do tego zakładamy powszechną segregację odpadów więc ilość śmieci niesegregowanych powinna zmaleć, a wraz z nią opłata. Na co pójdą tak naprawdę pieniądze, które pojawią się w gminach? Odpowiedzi jest kilka - organizacja w gminach aparatu obsługi śmieci (pewnie kilka nowych etatów); konieczność zapłaty do UE kar za niski poziom segregacji odpadów, załatanie dziur budżetowych w gminach (kreatywna księgowość bo nie wolno kasy ze śmieci przeznaczać na inne cele). Może zna ktoś odpowiedź?
-
Jak sobie radzisz z pojemnikami? Ja mam miesięcznie 3x120L worki ze śmieciami segregowanymi + 80L worek ze szkłem, załóżmy że zmniejszyłbym śmieci segregowane do 2 worków to oznacza pojemnik 240L całkiem spory, no i opróżnianie takiego napakowanego pojemnika chyba trudniejsze jest niż wrzucenie worków na samochód
-
U mnie w domu od lat jest sprzęt Boscha. Mam już drugą pralkę (kupiłem po przeprowadzce z mieszkania do domu bo tamtą zostawiłem w mieszkaniu). Cały sprzęt w kuchni też Bosch. Jak na razie nic mnie nie zawodzi więc będę dalej kupował. Stylistyka nie powala, ilość funkcji też, ale przekonałem się że ważniejsza jest bezawaryjna praca niż wygląd. Swoją drogą, po wielu latach użytkowania różnych sprzętów doszedłem do wniosku że nie ma znaczenia tak bardzo ilość funkcji. Np w pralce używamy może 2-3 programów z kilkunastu dostępnych, w zmywarce tylko 1 z 3.
-
U mnie 7 lat nikogo nie było czyli od czasu jak się wprowadziłem, sąsiad od 14 lat nikogo nie widział.
-
U mnie gmina organizuje za darmo odbiór każdej ilości śmieci segregowanych. Wystawiam worki przed działkę i odbierają a na działce zostawiają taką ilość worków jaką wystawiłem.
-
Obowiązek meldunkowy ma i tak zniknąć za jakiś czas więc jakiś system kontroli wdrożyć trzeba.
-
Wydaje mi się że do tego dołożyć problem z kontrolą takich rzeczy i wyjdzie nagle że wszędzie mieszka 1 osoba (u mnie tak jest właśnie, ale nie zamierzam oszukiwać). U mnie w Gminie straż wiejska jest tak zapracowana że nigdy dotąd nie sprawdzała czy wywożę śmieci, szambo itd, a ludziska doniesienie na sąsiada do urzędu traktują jak donosicielstwo, a to dla wspólnego dobra by było przecież. To już nie komuna i nie ubecja nami rządzi.
-
A jak posortuję 1 worek papieru, metalu i plastiku + 1 szkła a resztę do kubła wyrzucę to kto mi udowodni że nie sortuję? A jak wyjadę na miesiąc i nic nie posortuję to dadzą mi karę? Wiesz jest tyle absurdów w tym całym zamieszaniu, że obawiam się o efekt. Tym bardziej że niektóre gminy (jak moja) zaczęły segregację eksperymentalnie chyba z 3 lata temu. Tam gdzie mieszkałem poprzednio tak jest od 15 lat i tam ludzie już inaczej nie potrafią po prostu. Najgorsze że większość nieświadomych ludzi obudzi się 1 lipca i będzie zonk. U mnie w gminie na forum dyskutuje kilka osób o problemie, ja jeden z 7 znajomymi złożyłem formalne pismo w sprawie, a tak reszta ma to w ... )(
-
Jeszcze z literatury polecam: Budownictwo ogólne dla architektów - Przemysław Markiewicz (całkiem przystępnie napisane, zdecydowanie ciekawiej niż Poradnik majstra budowlanego) ABC izolacji ze styropianu - Stowarzyszenie Producentów Styropianu (co prawda wydana przez producentów ale opisuje po prostu rodzaje, zalety i aspekty techniczne ociepleń ze styropianu) Dom energooszczędny z pompą ciepła - Budujemy Dom - ciekawa pozycja o pompie ciepła - warto poczytać jeśli chce się poznać wady i zalety urządzenia i zorientować się czy nam będzie pasowało w nowym domu Warto też nauczyć się OZC (ja mam wersję Immergas - jej zaleta to, to że jest darmowa) i sprawdzić izolacyjność poszczególnych przegród. Czasami zaskakujące jest w co warto a w co nie inwestować. Przykład moich przemyśleń >>> tutaj.
-
U mnie na 3 osoby wychodzi 120 l co 2 tygodnie (i raczej kubeł nie jest pełny) + sortowanie. Szczerze powiem że nie przykładam się specjalnie do zgniatania i czyszczenia wszystkiego. Wychodzi mi 2-3 worki śmieci takich jak papier, plastik, metal + 1 worek szkła. Generalnie nowe przepisy zniechęcają do segregowania bo zakładają że możesz mieć duży śmietnik i komu się będzie chciało dokładnie segregować? Jakby był jak w innych krajach obowiązek segregowania i małe pojemniki + oczywiście dobra kontrola lasów i edukacja oraz uświadamianie może za 50 - 100 lat umielibyśmy segregować śmieci w Polsce
-
Ładnie, jasno i przejrzyście. No i taniej niż u mnie. Tabelka ładnie rośnie >>> http://poradnikibudowlane.pl/koszt-wywozu-...-od-01-07-2013/ U nas na forum gminy ktoś zadał takie pytanie: Jeżeli rodzina będzie 4 osobowa - rodzice + 2 dzieci i dzieci oraz żona będą segregować śmieci a mąż nie to czy opłaty będą wynosiły 3*12+1*17? Na razie urzędnicy nie odpowiedzieli. Ciekawe jak będzie wyglądała weryfikacja segregacji śmieci w budynkach wielorodzinnych. Tam przecież nie ma indywidualnego odbioru śmieci. Swoją drogą pamiętam że jak kiedyś mieszkałem w bloku to musieliśmy śmietnik ogrodzić i na kłódkę zamknąć bo mieszkańcy okolicznych domów nam tony śmieci podrzucali.
-
Wiele dobrych projektów domów ma zestawienie materiałów, dodając do tego koszty robocizny jesteś w stanie oszacować z dużym przybliżeniem koszt budowy konkretnego domu w odpowiednim standardzie. Poczytaj sobie http://poradnikibudowlane.pl/kosztorys-budowy-domu/ http://poradnikibudowlane.pl/kosztorys-bud...esc-praktyczna/ Zapewniam że nie trzeba być budowlańcem, ale jako takie pojęcie o materiałach i technologiach będzie wskazane. Troszkę pracy i dasz radę.
-
U nas będzie kubełek na śmieci i woreczki na odpady. Na szczęście woreczki gmina dostarcza, ale kubełek we własnym zakresie trzeba dostarczyć (znaczy zakupić). Wiąże się to z kilkoma problemami. - nie do końca wiadomo jaki pojemnik ma być bo napisane odpowiedni więc trudno wyczuć - worki na śmieci są a niby nie ma bo gmina np. będzie odbierała odpady biodegradowalne w okresie od IV do X 2 razy w miesiącu, ale worek zapewnia tylko jeden, pewnym pocieszeniem jest fakt iż worki na odpady segregowane muszą być z LDPE, ale ten na biodegradowalne może być jakikolwiek - no i hit sezonu - otóż gmina wymaga aby pomieszczenia (!) do przechowywania odpadów utrzymać w odpowiedniej czystości - tutaj rodzą się dwie wątpliwości, przede wszystkim czy część nieruchomości wydzielona do przechowywania odpadów nie przykryta dachem i posiadająca furtkę ażurową jest pomieszczeniem?; no i druga wątpliwość co oznacza pojęcie "odpowiednia czystość" bo pewnie, patrząc po niektórych nieruchomościach i ich czystości, każdy ma inne odczucia w tym zakresie Na razie te i wiele innych pytań do gminy w ramach konsultacji wysłałem i czekam na odpowiedzi. Jakby ktoś się chciał zapoznać ze wszystkimi moimi wypocinami w tym zakresie to zapraszam >>> tutaj Jeszcze uwaga do autorushd-a - pojemniki to jedna sprawa, ale opłaty to dopiero rozgrzewka na zimę, jak dla mnie liderem na głupotę jest Gdańsk za ryczałt od nieruchomości 76 zł. Uważam że ludzie obudzą się 1 lipca jak zostaną z umowami ze starą firmą śmieciową i opłatami do gminy. Choć to nie opłaty a kolejny ukryty podatek na pokrycie opłat do UE za brak właściwej segregacji śmieci. I znowu poszkodowani będą ci którzy byli uczciwi tylko nie do końca wiedzą o tym co jak gdzie i kiedy trzeba zrobić (w tym przypadku wypowiedzieć umowę i zakupić pojemniki).
-
A to już inna sprawa, ja tylko mówię o mojej ideologii
-
Warto budować domy energoosczędne. Nie warto brać kredytów, dopłat i generalnego wykonawcy.
-
Ale w porę się połapaliśmy. Nawiązując do innego wątku o dopłatach do kredytów z NFOŚ na domy energooszczędne przewiduję dużą kampanię firm produkujących materiały izolacyjne w tym właśnie styropian grafitowy i retorykę forumowicza styropian-ocieplenia właśnie. Oj będzie liczenia
-
Pewnie tak, ale ile jest takich miejsc w Polsce?
-
Jako że sprzedaję właśnie swój dom (w technologii tradycyjnej) i to nie dlatego że jestem handlarzem, ale dlatego że zmieniła mi się sytuacja życiowa, radzę mocno się zastanowić nad budową w Polsce kanadyjczyka. Niechęć ludzi do kupowania domów w tej technologii jest widoczna po cenach na rynku wtórnym. W mojej okolicy można taki domek kupić za śmieszne pieniądze. Swego czasu na łamach Budujemy dom był opisywany przypadek ludzi spod Warszawy jak próbowali sprzedać taki domek i ciężko im szło. Niby dom buduje się dla siebie, ale ja jestem jednak zwolennikiem płynięcia z głównym nurtem w tym zakresie. Do tego nigdy nie należy wychodzić z założenia że w jednym miejscu pozostanie się na zawsze. Ja już przeprowadzałem się 3 razy zawsze do innego miasta i teraz znów będę się przeprowadzał ponad 350 km z aktualnego miejsca, a dopiero 40 mi stuknęła. Poza tym domek tradycyjny można spokojnie wybudować nie tak szybko, ale rozkładając całość na dłuższy okres czasu co dla finansowania ma czasami znaczenie. No i zastanawiam się na ile tańsze jest zbudowanie kanadyjczyka przez naprawdę porządnego wykonawcę z najwyższą dbałością o jakość wykonania bo tutaj nie może być mowy o błędach. Ale to tylko moje zdanie, to Wy musicie podjąć decyzję.
-
Ładnie i ciekawie wykonane, my też chcemy coś takiego sobie zrobić w domu nowym. Aż wrzuciłem jako poradnik na moją stronę Poradnikibudowlane.pl. Możesz podrzucić z czego robiłeś i jakie to podłoże było do którego przymocowywałeś płytki?