Skocz do zawartości

kachna_30

Uczestnik
  • Posty

    177
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kachna_30

  1. Dzięki za dobre słowo!Dach wyszedł taniej niż myśleliśmy ale 50 tys pękło tak czy siak.Co do przeprowadzki marzy nam się przyszłe lato, ale to bardzo niesmiałe marzenia;)
  2. Bardzo fajny wynik! u nas to wyszło za ten etap 180 tys, no ale piwnica robi swoje...Teraz oszczędzamy;)
  3. No i piękna, prosta bryła. Jestem faknką studia z500, bo mają cudne projekty i jeszcze lepsze wizualizacje(no może głównie to;)! Co do kompromisów, to masz 100% racji:)
  4. Kochana gratuluję!To jest etap, o którym wielu z nas marzy. Domek wygląda naprawdę okazale. A co to za cudne pieski?On-ki?
  5. żeby nie było, iż u nas nic się nie dzieje: płyta pod kominek zalana i podlewana;) Uploaded with ImageShack.us tu wielka chwila-przygotowania do pierwszej działówki w naszym domu, dolna łazienka zaczyna mieć swoje ramy: Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Jakoś trzeba się wkupić w łaski okolicznych mieszkańców;) Uploaded with ImageShack.us Przywieźliśmy nasze cudne drzwi zewnetrzne:) Uploaded with ImageShack.us Wstęp do wentylacji w piwnicy: Uploaded with ImageShack.us własna robota:) Uploaded with ImageShack.us
  6. Gratuluję postępów:)taki zapał to piękna rzecz-z czasem przechodzi w fazę ,,pojawia się i znika";) ,,8 zł - siusiający ludzik" ubawiłam się szczerze:)
  7. fii,fiu dzieje się dzieje. Pięknie to wygląda!Zazdroszczę przeszkleń na dole u nas bardzo ubogo jeżeli o nie chodzi:(.
  8. Dach to dla mnie temat, o którym wolałabym nie pamiętać (bynajmniej cenowo;). Ja na Twoim miejscu założyłabym jakąś konretną dachówkę (mniejsza o to jaką) i wysłała projekty do wyceny dachu w kilku miejscach. Odpowiedzi powinny realniej przedstawić koszty a przynajmniej różnice międy poszczególnymi cenami. Kosztorysy przy projektach bywają momentami jak opowieści fantastyczno baśniowe. Jak już pisałam na budownictwie zębów nie zjadłam;) ale ja bym tak zrobiła.
  9. Też mam wrażenie, że to musi być zabawne i jakie pomocne na forum budowlanym są np refleksje o kolorach, zwierzętach i dzieciach (kolejność przypadkowa;). Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się napisać coś co będzie miało wartość merytoryczną;)a jeżeli nie to przecież poczucie humoru też jest ważne;)
  10. Dziękuję za komplementowanie naszej cudnej działeczki:).Jednak o bezstresowym budowaniu nie ma mowy;)aczkolwiek myślę, że okolica pomaga nam na zwiększenie liczby pomocników, bo jak nie na grzybki to nad wodę można wyskoczyć albo przynajmniej ptaków posłuchać wspartym na łopacie;)
  11. Wczoraj zgodnie z planem zalewalismy płyte pod kominek, niestety brakło trochę cementu (jutro poprawka) ale coś już do przodu: tu widać jeszcze zbrojenie: Uploaded with ImageShack.us a potem zalewanie: Uploaded with ImageShack.us
  12. No i kurde znowu Bigl rzucił pomysłem!Jutro tel do lesniczego, może akurat coś pomoże. Jak zwykle składam podziękowania w stronę Szanownego Kolegi Wiem, wiem -wszystko już przygotowane. Dziekuję za czujność
  13. No kochana to witaj w klubie- ja podobnie jak Ty nawet niewiele wiedząc opowiadanie skrobnę w sekund pinć;). Z mojego punktu widzenia papiery nie są najłatwiejsze (choć nie najtrudniejsze), najłatwiejsze są mury stawiane przez super ekipę;)
  14. Z naszych postępów: zakupilismy dzisiaj drzwi zewnętrzne. Z powodu stopniowego popadania w bankructwo ( o wiele wcześniej niż to zakładaliśmy), drzwi obstawiałam stalowe z jakiejś marketowej promocji. Traf chciał, że wioskę obok naszej działki miejscowy stolarz miał jaką wyprzedaż. Zajechaliśmy a tam drzwi z litego drewna, zupełnie klasyczne z 2700 przecenione na 1900, gadka szmatka i zrobiło się 1600 no i je kupiliśmy:). Cena wydaje mi się dobra, skrzydło metrowe plus ościeznica i dwa zamki w komplecie. Bardzo podobne do tych: http://www.agmar.biz.pl/drzwi-zewnetrzne-melica,150.html Nie wiem czy to pogoda, czy coś innego ale ostatnio jakoś budowlaną depresję zastąpiłam budowlanym optymizmem. Tak jak pisałam wcześniej nasza ekipa to głównie nasi Ojcowie ( bardzo sprytni Emeryci;), ja i Małżonek dojezdamy, kiedy tylko możemy ( niestety z racji pracu niezbyt często), plus moja Mama i mój Brat. Działka w lesie to sporo prac ziemnych a mamy możliwości finansowe mocno ograniczające, dlatego po SSZ dłubiemy sami. Po ekspresowej super ekipie miałam lekkie podłamanie spowolnieniem prac. Chociaż Ojcom naszym wdzięczna jestem każdego dnia ( i przez sen zapewne też), to popadałam w stan pt. zwątpienie. Jednak wczorajsza moja wizyta na budowie dodała mi otuchy i nowej wiary. Mimo, że nic spektakularnego się nie wydarzyło to widok tego jak zmyslny warsztat powstał na poddaszu (przy wykorzystaniu materiałów i narzędzi często pamiętających burzliwe losy historii;), zmienił moje nastawienie. Mój super Teść zamontował bardzo stylową rozdzielnię (ciekawa jestem, ilu współczesnych inwestorów ma coś tak pięknego;) , jest prąd jest siła. Pilarki chodzą elegancko, uprawiamy recycling drewna wykorzystywanego przy stawianiu murów. Dach przechodzi wlasnie proces podstawoego uszczelnienia. Robi się szalunek pod kominek ( musimy zrobić wylewkę w tym obszarze). Mamy już parapety w piwnicy a dom jest coraz bardziej obsypany -znikają kolejne rowy mariańskie. Rozdzielnia, która nie jedno widziała i jeszcze zobaczy;)plus duża pilarka Uploaded with ImageShack.us mała pilarka plus koziołek ( również z recyclingu;) Uploaded with ImageShack.us zaczątki uszczelnienia: Uploaded with ImageShack.us przygotowania do kominka: Uploaded with ImageShack.us parapeciki:) Uploaded with ImageShack.us
  15. Drogi Dragonie miło, że wpadłeś w końcu i do mnie;). Z tym drewnem to bardzo ciekawy pomysł, nawet pomijając dach( pocieszyłeś mnie bardzo swoją wyceną;). Drzew wycieliśmy ponad 50 siąt, niestety bardzo długo trwało nim znalazł się śmiałek, który stanął z nimi do walki ( dach już dawno stał). Logiczniej byłoby najpierw wyciąć drzewa a potem budowac, jednak pozwolenie na wycinkę trwało długo plus wizyty samych tchórzliwych drwali;) poprzestawiały nam kolejność. Nie zdawałam sobie sprawy z istnienia tartaku obwoźnego i po Twoim poście rychło poszukałam informacji i o dziwo w naszych okolicach nic na ten temat nie znalazłam. Zostało nam kilka drzew( dokładnie 4 ), które nadają się na deski. Podejrzewam, że jest to za mało, by opłacalo się ściągać maszynę ( a wielka szkoda). Póki co myslimy nad wykombinowaniem transportu do tartaku na własną rękę, chociaż nie jest to najłatwiejsze zadanie. Ojaka witam na moich włościach:) Piękny piesek:) A otoczenie faktycznie mamy turystyczne, brakuje tylko morza i gór;)
  16. Witam serdecznie:)i życzę powodzenia w trudnej (mniej lub bardziej) walce z papierzyskami:)
  17. No i kominek wybrany, umowa podpisana. Wybórł padł na : http://www.kominki.byrski.pl/p/31,tradycyj...ozny-xxl-15-kw/ Montaż w Listopadzie, bo sezon w pełni i kolejki długieeee.
  18. Kurde chłopie naprawdę dajesz radę!Czekamy na dalsze zdjęcia. Listopad blisko to i tempo zawrotne (chociaż to w sumie od początku;)
  19. Co do piwnicy u nas podobnie! Finansowo boli ale cieszy oko i spoglądanie przyszłościowe:)
  20. Fajnie popatrzec jak rosną mury!My też budowaliśmy z piwnicą i koszta faktycznie nie są małe. Jednak, gdy teraz patrzę na wszystkie materiały i narzędzia elegancko rozłożone w piwnicy to nie żałuję decyzji. Po SSZ dłubiemy sami i piwnica daje naprawdę duży komfort pracy. Inna sprawa, że wprowadzimy się pewno na stan daleki do picusia glancusia;) ale coś za coś...
  21. Piekne zdjęcia:).Nie ma jak to urlop z psem, my też bez niego nigdzie się nie ruszamy. Fajna miejscówka, chętnie poznam namiary-nie tak łatwo spotkać miejsca, gdzie przyjmują z psem. Ze swojej strony też mam kilka wypróbowanych adresów od gór , przez kaszuby aż do morza (chętnie się podzielę;). No i psinka urody wybitnej!
×
×
  • Utwórz nowe...