Zrobiłem fotkę białej ściany. Jedna część jest pod daszkiem i tam nie spływa żadna woda , druga standardowa, poddana deszczowi itd. Ewidentnie widać , że ściana pod daszkiem jest czysta. Jak będzie cieplej wezmę się i przemyje karcherem części kopuły najbardziej wybrudzone. Ciekawi mnie jak się zachowa powłoka malarska. Perspektywa corocznego szorowania domu nie jest zbyt moją wymarzoną, szczególnie ze jeden raz to będzie za mało.