-
Posty
103 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nestorius
-
Miałem taki sam dylemat. Lałem również w upalny dzień, ale dałem folię na spód. Prawda jest taka, że woda nie mając gdzie odejść zrobiła sobie jak to któryś Kolega wcześniej napisał "dylatację". Po kilku konsultacjach z różnymi fachowcami dałem spokój - w niczym mi to nie przeszkadza. I jestem spokojny
-
Hehehhehehehhehhe. Rura od klopa będzie przy klopie Tutaj chodzi o specjalną rurę do kotłów kondensacyjnych. Sprzedawca mówił mi, że to od Vailanta jest rura. W każdym razie na pewno do kondensatu zastosuję rozwiązanie z kształtek z wkładem z rury z tworzywa lub ze stali nierdzewnej. Co do kotła na węgiel będzie to systemowy komin tylko pytanie jakiej firmy. Im więcej tego na rynku tym trudniejszy wybór. Biorę pod uwagę Leiera, Plewę ostatecznie Schiedla.
-
Skłaniam się jednak na Leiera. Rozpytywałem teraz o ceny i za Leiera 30 Thermopora. Z Wieneberga wezmę tylko 1/2 i 3/4 na narożniki. Teraz powiedzieli mi 3,35 zł/szt i mam dylemat czy kupować teraz, czy jeszcze się wstrzymać. Każdy mówi co innego i tak naprawdę to trzeba samemu zadecydować kiedy kupić. Jak wszystko pójdzie OK to chcę z początkiem maja zacząć murować.
-
Wątpię, aby była jakaś szalona obniżka. Jak to się mówi "ziemia jeść nie woła". W mojej okolicy akurat jest tak, że z roku na rok w samym mieście działki jeżeli nie drożeją to są na takim samym poziomie cenowym. Tak jak wcześniej napisano - jest coraz mniej terenów w miastach i to jeden z głównych czynników dla których działki trzymają cenę.
-
Zawsze można złożyć do gminy wniosek o udzielenie informacji publicznej na temat wyceny nieruchomości, kto ją przeprowadził, jaką metodą. Gmina ma 14 dni na udzielenie takiej odpowiedzi.
-
Oczywiście, że wycenę robi się pod konkretną osobę/instytucję. Inaczej tę samą nieruchomość wyceni rzeczoznawca w przypadku, gdy ma stanowić zabezpieczenie dla banku (wartość zawyżona), inaczej wyceni np. dla sądu lub skarbówki dla celów podatkowych lub spadkowych (zaniży), a inaczej wyceni dla potrzeb właściciela, który chce znać wartość swojej nieruchomości. Przypomina mi się kawał: Firma zatrudnia nowego dyrektora finansowego, wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista: - Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes. - No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysków korporacyjnych... itp. itd. - Dziękuję, skontaktujemy się z panem. Następnie wchodzi filozof: - Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes. - Hmmmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej albo nawet hinduizmu... trzeba by też pomyśleć o aspektach znaczenia połączenia obu dwójek... itd. itd. Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie. - Cztery - odpowiada bez zastanowienia. Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta: - A ile ma być? Podobnie jest z rzeczoznawcami
-
Mieszkam przy takim transformatorze na słupie i powiem szczerze, że nie wiem jaki to ma wpływ, natomiast jedno jest pewne - podczas burzy, modlę się, żeby w niego nie walnęło. Kilka razy poszło w niego i od tego czasu mam stracha przy każdej burzy. W nowobudowanym domu mam na współwłasność udziały w działce, która została wydzielona jako droga wewnętrzna i szczerze powiedziawszy wolałem takie rozwiązanie, niż bawienie się w służebność.
-
No sam sobie odpowiedziałeś. Właściciel zleca podział geodecie. On odwala cała papierologię, załatwia w urzędach, i dostajesz decyzję o podziale. Później idziesz do notariusza i on mówi co mu potrzeba do aktu. Nic więcej nie załatwiałem.
-
Przede wszystkim to się zastanów z czego ma być ten dom, czym pokryty, jakie ogrzewanie itp. itd. i wtedy może ktoś Ci coś odpowie. Banki przyjmują - do obliczenia minimalnej kwoty kredytu - że koszt budowy 1m2 powierzchni domu to min. 2.000 zł (PKOBP), choć są i takie, które przyjmują min. na poziomie 3.000 zł.
-
Jak dla mnie to zostawiłbym tak jak jest i pomalował tak jak radzi Mhtyl. I tak jak się przemaluje wałkiem, to zginą różnice.
-
Witam, Fundamenty skończone więc pora zastanowić się z czego postawić ściany. Buduję dom z poddaszem, nad którym wylany będzie stropodach. W pierwotnym zamyśle miałem kupować Leiera Thermopora 30 P+W. W rozmowach z murarzami i osobami, które już budowały przeważa opinia, że lepiej dopłacić i kupić Winerbergera Porotherma 30 P+W z uwagi na jego lepszą jakość. Bardzo proszę o obiektywne opinie.
-
Nie tłumacze wykonawcy. Dla mnie jest to uczciwe przedstawienie sprawy. Nieuczciwym by było, gdyby gość kupił z upustem, a policzył mi po cenie za jaką ja mam w sklepie, albo jeszcze ze swoim dodatkowym narzutem. Co do podatków, to każdy robi tak, aby było taniej, więc w tym wypadku nie stracę. Bądźcie o to spokojni. Najważniejsze jest, aby nie ugadywać się od całości, bez wyszczególnienia ile za co, bo wtedy wykonawca tak sobie dopasuje, żeby wyszło na jego, a my nie będziemy mieli porównania. Tak mówimy o cenach netto. Drogi to pojęcie względne. Wszystko zależy od materiałów, kształtu dachu itp. Poza tym, cena ta jest na poziomie średnim w moim rejonie.
-
Mnie za dach o powierzchni ok. 250 m2 wykonawca powiedział łącznie ok. 58 tys. zł. W tym mam wszystkie obróbki, montaż rynien, rur spustowych, spięcie je w jedną rurę odpływową, montaż 2 okien połaciowych. Obróbki koszy z blachy miedzianej. Zakładany koszt dachówki to 50 zł/m2. Wychodzi cena 232 zł/m2. W tym są wszystkie materiały. To zależy od uczciwości wykonawcy. Mój podając cenę przyjął ceny jakie może mieć już dla mnie. Oczywiście materiał mogę załatwić sam, jeżeli znajdę tańszy. Powiedział mi jednak, że on ma na hurtowniach np. 20-25% upustu w stosunku do ceny dla mnie. Z doświadczenia wie, że mogę wynegocjować do 8% zniżki. Natomiast on może podzielić się po połowie swoją zniżką ze mną. Wtedy on niejako zarabia 10-12,5% dodatkowo, a ja mam dodatkowo kilka procent taniej. Sprawdziłem i rzeczywiście jest tak jak mówił.
-
A ja w Małopolsce zapłaciłem: 1 200 za mapę do celów projektowych 800 za wytyczenie domu wraz z przeniesieniem punktów na ławice 500 za naniesienie przyłącza wody. Czytając Wasze ceny to mam ochotę przyłożyć geodecie łatą przez plecy Pisząc coś takiego nie przyznawałbym się do tego, że jestem geodetą. Jak geodeta może pisać, że dokładność wyznaczenia granic zależy od wielkości działki? Każda działka wymaga najdokładniejszego wytyczenia. Za to się płaci geodetom i to niemałe pieniądze. Po Twojej wypowiedzi już się nie dziwię, że ludzie przy sprzedaży/zamianie/zakupie działki mają problemy z granicami, skoro geodeci zakładają różną dokładność. Ale może właśnie o to chodzi, żeby później koledzy mieli pracę przy prostowaniu złych wytyczeń.
-
Witajcie, My budujemy obecnie "Dom przy Cyprysowej 6". Powierzchnia zabudowy 150 m2. Dotychczasowe koszty (nie licząc projektu, geodety, przyłączy) to ok. 35 tys. zł. Dojdzie jeszcze do tego jakieś 5 tys. na zasypanie fundamentów kruszywem. Niektóre koszty: - robocizna 4 tys. zł (izolacje fundamentów i ocieplenie robiłem sam więc zaoszczędziłem tysiąc) - beton 13,8 tys. zł - deski, kantówki 4,8 tys. - styropian do fundamentów, lepiki ok. 4 tys. Wraz ze znajomym rozprowadziliśmy kanalizację więc na tym też parę stówek do przodu. Generalnie dużo prac (nie wymagających wiedzy fachowej) wykonuję sam lub z pomocą rodziny/znajomych, dzięki czemu odpadają koszty robocizny, które zainkasowałby przysłowiowy "Pan Józek". Jest szansa, że wszystko związane z fundamentami (doliczając projekt, geodetę, przyłącza) zamknie się w kwocie 55-57 tys. zł Dlatego też między bajki zaczynam wkładać opowieści ludzi, którzy twierdzą, że dom o podobnej bryle i wielkości zbudowali i wykończyli mieszcząc się w 250 tys.
-
I tak wyglądają fundamenty. Majster pododawał kilka ścianek, tak aby działówki miały mocne oparcie, tym bardziej, że będę robił stropodach, a więc obciążenie większe.
-
A Izohan Dysperbit można rozcieńczać czy maluje się takim jak w wiaderku jest??
-
Witam, Zamierzam zaizolować fundamenty Izohanem Dysperbitem DN, a na to przykleić styrodur. Co polecacie do jego przyklejenia. Miałem go kleić na Izohanie Izobud, ale znajomy poleca mi klejenie go na piance. Co jest lepsze? Czy ta pianka to dobre rozwiązanie??
-
Wielkie dzięki! Jestem mądrzejszy i bojowo nastawiony do pracy
-
OK. Dzięki. Oczywiście moja burzówka będzie się kończyła gdzie indziej. A odnośnie drenażu mam jeszcze jedno pytanie. Czy na każdym narożniku domu dawać studzienkę rewizyjną? Budynek jest złożony z częsci mieszkalnej 10x10 i doklejonego garażu 8x6. I jeszcze jedno pytanie - jaki piasek?? (rzeczny, żółty itp.)
-
Gdzieś w marcu napisałem zapytanie do producenta kotła o sposób na oczyszczenie tych rur i jakoś do dzisiaj nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.
-
Witam, Od poniedziałku przychodzi murarz i będzie zaczynał fundamenty. Później chcę zaizolować je Izohanem Dysperbitem DN, a na to przywalić styrodur na Izohanie Izobud. Oczywiście na to folia kubełkowa. Działkę mam nieznacznie nachyloną w jednym kierunku. Zleciłem badania geologiczne i we wnioskach mam wpisane: 1. Podłoże gruntowe na omawianej działce budują gleba, gliny pylaste i gliny piaszczyste z rumoszem. Warunki gruntowe są proste. 2. Grunty budujące podłoże (gliny pylaste i piaszczyste z rumoszem) są słabo i średnio nośne. 3. Stagnacja wód opadowych i infiltracyjnych w podłożu może spowodować pogorszenie parametrów nośnych. W związku z tym należy dbać o właściwe ujęcie i odprowadzenie wód opadowych i infiltracyjnych poza obręb posadowienia budynków. Należy wykonać odpowiedni drenaż. I teraz zaczyna się mój dylemat. Czy wykonywać od razu drenaż, a jeżeli tak to: 1. Czy dawać go wokół całego domu, czy darować sobie dren wzdłóż ściany położonej w najniższej części działki? 2. Czym zasypywać dren (geowłóknina i kamień drenarski to na pewno), ale później czy dosypywać do góry kruszywo, czy po prostu zasypać gruntem rodzimym? Czytałem w różnych postach, że zasypywanie wykopu kruszywem to najdroższe zaproszenie wody pod dom. POMOCY!!!
-
Tak, to był SADPAL. Kiedyś zabrałem się za czyszczenie tych rur wymiennikowych za pomocą małego młoteczka i niezastąpionego meselka. Delikatnie skuwając udało mi się dotrzeć do rur. Okazało się, że w niektórych miejscach mam nagar dochodzący do 5 mm. Szok. Udało mi się w miarę oczyścić rury od przodu. Reszta ze względu na trudny dostęp pozostała nieoczyszczona.