dodi

Optymistycznie da sie wybudowac, ale wykonczenie to inna bajka. Na dzien dzisiejszy wydalismy ok 250tys. Brakuje wielu rzeczy jak firanki, zaslonki i inne bibeloty ale da sie mieszkac i bez tego.

Czyli udało się to jest moja praca wlasna. Babci rozbiła się patera czy półmisek nawet nie wiem jak to się nazywa i stwierdziłam ża każdy ma po babci, prababci swoje skarby porcelanowe. Wiec nowy disignerski wyglad i jest... A teraz kolejne zdjecia dach juz w końcu jest. Pomalutku kolejne pokoje na gotowo. Jak widać drzwi obstawione juz w niektoryuch pomieszczeniach(tu akurat skrzydlo zostalo zdjete), półeczki z k/g tez gotowe. Oczywiscie poddalam sie i wykonczenie gipsowe zostawilam dla profeslionalistow. Garderoba i lazienka na gorze w koncu doczekaly sie okien dachowych . W lazience nawet okienko jest juz obrobione. Troszeczke zaczelismy ocieplac, ale w tym roku tylko zaciagniemy siatka. tynki w przyszlym roku. Powiekszylismy choc nie widac przedsionek co by czworonogi mialy gdzie mieszkac drzwiczki dla psow i kotow zakupione teraz trzeba tylko zamontowac je w drzwi. Yyyy mysle co jeszce. Tak czy siak od poniedziaslku moge juz malowac cala gore tzn ze bedzie juz skonczona. Ach zapomnialam parapety jeszcze w lukarnach- brak. Stan douzupełnienia. Zaczynam oczywiście od wielkiego wyzwania czyli pokoju dziecka. Pomysl i koncepcja jest, zobaczymy jakie bedzie wykonanie;D Samam jestem ciekawa. Ach widzicie wylewki sa oczywoscie juz zrobiona i sufity sa tez wszedzie zapiete. Skleroza mala.

Tymczasowe polożenie pralki także bez zdziwienia, dwa miesiace pale w piecu i jest czysto no w miare zależy kto jak odnosi sie do czystości budowlanej;D A teraz sprawdzam czy jeszcze pamietaj jak wklejać zdjęcia , moment .... Tymczasowe polożenie pralki także bez zdziwienia, dwa miesiace pale w piecu i jest czysto no w miare zależy kto jak odnosi sie do czystości budowlanej;D A teraz sprawdzam czy jeszcze pamietaj jak wklejać zdjęcia , moment ....

Aha moja mama ma w kuchni zeberke. Juz jakies pol roku uzytkuje plus dwa koty i pies w przelocie moje dziecko i pare imprez firmowych i wyglada naprawde fajnie. Trzeba tylko dokladnie oklejac. Do poki nozami nie bedziesz rysowac bedzie ladnie. Pamietajcie o dokladnym umyciu i odtluszczniu szczegolnie w kuchni!!! tego co bedzie oklejane. A naklejke kupila w Leroy M. To sie nazywa okleina taka w rolkach samoprzylepna;D Dzialajcie i prosze zdjecia.

Moment moment tzn ze niepotrzebnie obkopalam cala chalupe? to juz jest skandal!! Trzeba bylo wczesniej krzyczec o tym. Ok a jak juz jest opieplony fundament to chyba jest ciut cieplej przynajmniej przeciagow nie bedzie na podlodze.

Jakos sobie poradze z tym inteligentnym i przystojnym, a jakies podstawy z plastyka wynioslam pare kursow tez zaliczylam. Ale wole male produkcje artystyczne latwiej nam nimi zapanowac. Duze powierzchcnie mnie nieco przerazaja. Z tynkiem sobie poradzilam calkiem niezle to i moze w gipsie pojdzie;D Wszelkie techniki budowlano-wykonczeniowe sa mi obce. Jestem pojetnym uczniem, moze metoda lopatoligiczna trzeba tlumaczyc ale jak zalapie to pojdzie gladko jak po .....gipsie;D

Ha a sie obsmialam, ci przystojni to znaja sie przedmiocie ale swoim;D Inteligentny i przystojny ciekawe skladnia. jak bym takiego znalazla w skladzie to bym nie miala po co wracac do domu, nie wiem u mnie w skladach pracuja panowie z wyraznym rumiencem na twarzy nie koniecznie od slonca i mocno po 50 z bujnym siwym wlosem badz ich brakiem calkowitym;D ale dzikei panowie za wskazowki. W weekend bede dzialac z packa. Jak wkleje zdjecia swojej pracy to znaczy ze jako tako wyszlo jam ich nie dokleje to znaczy ze czekam na eksperta ktory poprawi mojego picasso sufitogego.

Dom duzy dzialka mala, ale zyczymy powodzenia. Budowac dom w granicy, a okna sasiada, daleko stoi dom sasiada od tej granicy. Jak nie to rano bedzieci mogli sobie mowic dzien dobry bez wychodzenia z domu, wieczorem wystarczy uchylic okna i wspolna impreza- super! no chyba ze sasiad ma fajna mloda zone-to co innego;D ja tam zauwazylam takie cudo: minimalne wymiary dziaki szer. 25.18 x dł. 19.28 m

Panowie znowu zaczynacie nastawiac optymistycznie. Juz ja wam pokaze ze sie kurcze blaszka da! W zyciu nawet za darmo bym nie chciala mieszkac w taki dziwaku. Ta kopulka to smieszna bydowla ale na plac zabaw dla dzieci. No ewentualnie jak by mial stanac gdzies na osobnym osiedlu dziwnych domow. Horror!!!! A ogolny kosz budowy to narazie ok1 180tys. jeszcze jest spory zapas takze z palcem w .... nosie bedzie zamieszkany(optymistycznie za m-ce, pesymistycznie i realnie za 2 m-ce) nie wybudowany.

Ah i takie cuda robia, no dobra a na ta tasme to tez gisp normalnie trzeba przypackac, tak? No to tego to ja nie wiedzialam ze sa az takie ulatwienia, eee to jak tak to moze jako tako to bedzie wygladac. Jej dzieki, zabieram sie do roboty od soboty rano. Zobaczymy jakie beda efekty. Ha! az sama jestem ciekawa.

jest taka siatka samoprzylepna tasma ma z 5cm szerokosci, jako taka ja zapackalam gispem ale to nie wyglada tak jak powinno. Teraz musze nalozyc kolejna warstwe juz koncowa ale nie wiem jak to zrobic. Zaraz mam zdjecie: Prosze bardzo zdjecie z laczen skosu powiedzmy wypuklego to mniejszy problem, jak widac czesciowo dziurki juz uzupelnione. Ale wyprowadzenie tego zalamania w suficie na skosach wkleslych!!!! Nie mam pojecia jak mam to zrobic co by wygladalo odpowiednio. W razie zalamania nerwowego bedzie laczenie w luku bez kata. A gips sie nazywa Cekol jakis tam. Zwykly nie zwykle nie wiem.

Pomocy ogólnie wiem jak sie robi polke z k/g na profilach co 60 albo co 30 cm plus jakies wsporniki dla polke z jakims wiekszym obciazeniem. Zalozenia znam ale to gipsowanie mnie przeraza!!!!! Zaczelam w weekend gipsowac sufity narazie tylko dziurki po wkretach i laczenia plyt. Ale jak naciagnac gips po calosci aha i jeszcze jedno jak mam wyprowadzic takie laczenie na suficie ktory czesciowo jest pochyly a czesciowo prosty(znaczy poziomy do podlogi); a przy szczelinach przy scianach? Nie wiem czy sie nie rzucilam na zagleboka wode. A odnosnie polek z k/g to musze obudowac rure kanalizacyjna, jak przykrecic profil do glazury zeby nie popekala. Normalnym wiertlem pierw mamenkim, pozniej co raz wiekszym do danego rozmiaru kolkow? Szczerze mowiac bez tej zabudowy ryru sie obejde ale z dalmatynczykiem na suficie to nie przejdzie.!

Nie wiem dlaczego tu kobiety nie sa wlaczone w ten watek, moze ja zaczne iz mamy sprzety firmy Bosch modeli nie znam- moja wiedza sie tu konczy. Wiertarki z udarem i bez, wkretarki w. katowe. Natomiat od czasu o czasu pracowalismy na Hilti i to powiem szczerze jako osoba ktora powiedzmy sie prosto z mostu nie zna na sprzecie; jest super. Sama mial przyjemnosc wyburzyc scianne i poszlo jak po masle. Ale rece trzesly mi sie ze dwie godziny po skonczeniu pracy;D I bylo jak dla ŁooooŁ!!!

Straty w materiale jakies kilkanascie metrow rur stabi ok setki kolanek i innych dupereli plus najcenniejszy dla nas czas!!! Ogolnie pan hydraulik powiedzial ze to chinskie zawijasy, a glownym bledem bylo podlaczenia kazdego kaloryfera tam gdzie powinno isc zasilenie byl powrot i na odwrot. Takze skotki byly takie iz przy pierwszej probie jaka nastapila dwa tygodnie temu grzania piec prawie skakal z rozchajcowania a kaloryferki ledwo pieple. Oczywiscie na gorze jako tako grzaly ale dzieki zasludze poprostu grawitacji a na dole lodowka!!!! Pierw swietowanie ze instalacja w koncu skonczona nigdzie nie przecieka, a tu takie kwiatki! Twu twu los chcial zeby ekipa nam sie wycofala i nie zrobilismy wylewek. Zalali bysmy blednie zrobiona inst bez wczesniejszego sprawdzenia czy grzeje!!!!!!!! Aktualnie kaloryfery wszystkie sprawne, nigdzie nie cieknie, przy tem. wody 65-75 osiagamy optymalna temp i piec nie wariuje i nie rozgrzewa wody do 95 stp. C. Pozdr do nastepnej fuszerki;D

Drogie Panie i Panowie dwa tygodnie choroby plus tona stresow i hekto litry lez= 3 kilo mniej, mnie to wystarcza. I po co sie katowac i jak mozna zachorowac. . Ale jeszcze 3 i po ptakach, no moze 5 bo w miare jedzenia apetyt rosnie nawet jesli to tendencja spadkowa.