Skocz do zawartości

oknotest

Uczestnik
  • Posty

    106
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez oknotest

  1. Przynajmniej dwukrotnie odwoływałem się do okresu lat 1980/1999 XX w kiedy na palcach jednej ręki można było wymieniać producentów, którzy argonu używali. Podstawowe złożenie szyby zespolonej 4/12/4, a później 4/16/4 miało przestrzeń międzyszybową wypełnianą wyłącznie powietrzem i współczynnik Ug 2,9 - 3,0. Nieopodal mam całe osiedle mieszkaniowe, w którym zamonotwane są okna Plotrocal z tego okresu, a w każdym z nich szybka z powietrzem w środku. Nie parują póki są szczelne. Obecnie większość producentów szyb zespolonych argon stosuje dla uzyskania współczynnika Ug 1,1 przy 16 mm dystansie między szybami ewentualni 0,7 przy złożeniu dwukomorowym lecz na życzenie każdy wykona szybę bez argonu, o gorszej przenikalności cieplnej dając na nią gwarancję. Nic się w niej skropli, to pewne. Faktycznie, nie napisał Pan, że argon pochłania wilgoć, a jedynie, że jej nie zawiera. Przepraszam, moje niedoczytanie. Mimo wszystko nie ma Pan racji twierdząc, że argon znalazł się w przestrzeni międzyszybowej tylko po to, by się tam nie wykraplała wilgoć zawarta w powietrzu wypełniającym przestrzeń międzyszybową. A oknami zajmuję się od lat bez mała 20, więc Pańskie nadzieje raczej płonne.
  2. No to coś nienajlepiej Pan szuka Panie kolego to raz, a dwa czym innym będzie współczynnik przenikania ciepła kształtownika okiennego, czyli "Uf", a zupełnie czym innym współczynnik przenikania ciepła okna, czyli "Uw". Wartość Uf jest jedną ze składowych niezbędnych do wyliczenia Uw. Właściwie bez większej pomyłki można przyjmować, że współczynnik Uw wyliczony dla okna stałoszklonego (witryny, fix'a) składającego się wyłącznie z kształtownika ramy ościeżnicy i szyby będzie odrobinę niższy, niż dla takiego samego wymiarowo okna stałoszklonego składającego się z kształtownika ramy ościeżnicy, ramy skrzydła i szyby (witryna, fix FF) lub okna otwieranego (fix FF z okuciami ) Dla każdego okna wartość Uw wylicza się odrębnie ponieważ wynik obliczeń zależy między innymi od stosunku powierzchni przeszklonej i nieprzeszklonej w danej konstrukcji okiennej. Przyjmując, że Pańska witryna to zwykły fix (ościeżnica + szyba), a nie fix FF, to w takim przypadku nastąpi zwiększenie powierzchni przeszklonej w stosunku do nieprzeszklonej. W związku z tym, że współczynniki przenikania ciepła szyb zespolonych Ug zazwyczaj są niższe od współczynników przenikania ciepła kształtowników Uf choćby z tego powodu Uw dla witryny będzie niższe niż dla okna lub fix'a FF o tych samych wymiarach zewętrznych. Jak to się liczy? A tak: http://oknotest.pl/1/okienne_abc/wspolczyn..._okna_z_pcv.php Wywody Pana B na temat wilgoci w argonie lub pochłanianiu wilgoci przez argon pozwolę sobie pominąć dyskretnym milczeniem. Choć na pióro cisną się pytania po kiego grzyba absorbent wilgoci w ramce dystansowej? Co pochłaniało wilgoć w przestrzeni międzyszybowej szyby zespolonej w okresie kiedy ona była wyłącznie wypełniona powietrzem? Może samo B przez słomkę?
  3. Otóż nie wszystkie. W szybach zespolonych o współczynniku przenikalności cieplnej Ug = 2,9 W/(m2*K) przestrzeń międzyszybowa wypełniona była wyłącznie powietrzem. Tego typu pakiety szyb stosowane były w wielu oknach na przestrzeni lat 80 i 90 XX w. Hm... "dodaje się go technologicznie", a co to niby znaczy? Biorąc pod uwagę przewodność cieplną powietrza λ 0,025 i argonu λ 0,017 ten drugi jak w sam raz stosowany jest właśnie w celu "termicznym" i żadnym innym. W szybach zespolonych dwu albo trzy komorowych stosuje się również krypton λ 0,0090 lub ksenon λ 0,0054. "Parowanie od środka":-) "gazy nie zawierają wilgoci":-) Matko jedyna Panie Brzęczkowski uważa Pan, że argonu nie można skroplić, że dla nie go nie można wyznaczyć punktu rosy? Przecież robi się to od 1895 roku za przyczyną naszego rodaka Karola Olszewskiego:-) Znowu kulą w płot Panie Brzęczkowski. Funkcja okuć okiennych zwana "rozszczelnieniem" lub "mikrowentylacją" istnieje od lat i od lat "konkuruje" z wieloma innym sposobami dostarczania powietrza wentylacyjnego do pomieszczeń w budynkach wyposażonych w wentylację grawitacyjną. Choć "rozszczelnienie" trudno uznać za sposób optymalny (ze względu na uzależnienie stosowania od woli użytkownika), to jednak jako niezależne rozwiązanie wpisuje się ono w treść art. § 149. ust. 1 Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r, w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75, poz. 690), w którym stwierdza się, że "Strumień powietrza zewnętrznego doprowadzanego do pomieszczeń, niebędących pomieszczeniami pracy, powinien odpowiadać wymaganiom Polskiej Normy dotyczącej wentylacji, przy czym w mieszkaniach strumień ten powinien wynikać z wielkości strumienia powietrza wywiewanego, lecz być nie mniejszy niż 20 m3 /h na osobę przewidywaną na pobyt stały w projekcie budowlanym." Ergo jak Pan nie doprowadzisz powietrza, to i wylatywać nie bardzo będzie miało co, a szybki zaparują, ale od wewnątrz. Mocno!
  4. Tak sobie myślę, że to raczej było widowiskowe tłuczenie szyby o podwyższonej odporności na włamanie niż okna, bo coś tak mi się tak jednak wydaje, że do tej pory ta zacna firma nie dorobiła się własnego certyfikatu pochodzącego z notyfikowanego laboratorium na okno o podwyższonej odporności na włamanie. Co nie zmienia faktu, że sroce nie wypadli:-)
  5. I to niestety modny, ale niesłuszny kierunek.. Większość powinna się udać po rozum do głowy.
  6. Z technologią? Jest ok. Czasami marzenia inwestorów są niespełnialne. Chce się mieć szeroki i głęboki profil okienny, to się nie ma małego promienia gięcia łuku. Zachęcam do uruchomienia wyobraźni i samodzielnych prób:-). Wytnij sobie pasek papieru o długości powiedzmy 100 cm i kładąc go na stole spróbuj ugiąć w łuk, a w mig pojmiesz w czym rzecz. Będzie się marszczył. Profil ma tak samo i coś z tym trzeba zrobić, a nie zawsze da się nadmiary "wyprasować" i tyle.
  7. No to po kolei Z tego co wiem, to w Polsce nikt jeszcze nie jest przygotowany do produkcji okien w technologii foam inside. To niestety wymaga dość drogiego sprzętu, więc nie sądzę, żeby przy aktualnych potrzebach rynku i wiedzy nabywców, któraś z firm szybko zdecydowała się wejść, aż w takie bajery jak wypełnianie wewnętrznej przestrzeni kształtowników po ich zgrzaniu. Gięcie energeto? Hm... chyba będzie problem, ale może coś drgnęło w tym względzie. Sam jestem ciekawy odpowiedzi, którą otrzymasz, więc wrzuć coś na ten temat jak już będziesz po słowie z firmą, do której pisałeś Odpowiedź brzmi, że prawie każdą,(bo są takie rodzaje szkła, których się do produkcji szyb o zwiększonej odporności na włamanie w ogóle nie wykorzystuje), reszta to tylko kwestia folii pomiędzy taflami szkła , ale sądzę, że nie o to szło i źle postawiłeś pytanie Myślę, że chodzi o szybę o odporności na włamanie w klasie P4 i ....? No właśnie i jaką jeszcze?
  8. Możesz, jeśli pakiet nowej szyby zespolonej będzie miał taką samą grubość jak ten stary. Choć moim zdaniem sens pakowania dobrych szyb do okien wykonanych z kształtowników o relatywnie słabym współczynniku przenikania ciepła Uf dla złożenia jest ... taki sobie (delikatnie mówiąc). Zdarzało się dawniej, że grubość pakietu wynosiła 20mm, nieco później standardem stało się 24 mm. Możesz przyjąć, że obecnie gotowy pakiet szyby zespolonej o współczynniku przenikania ciepła Ug=1,1 W/(m2*K) ma 24 mm grubości. Jeśli stara szyba ma inną grubość pakietu, konieczna będzie również wymiana listew przyszybowych. Tak samo będzie, jeśli Twoim zamiarem jest zastąpienie starej jednokomorowej szyby, pakietem dwukomorowym. Logika, to potęga. Nawet ta okienna Pozdrawiam
  9. autorushd, co Ty masz za wymagania Na tak zadane pytania nie odpowiadam, bo byłoby to nieprofesjonalne. Mogę jedynie podpowiedzieć jak ja bym się do tego zabrał. Z wymiarów wynika, że Twój łuk, to klasyczne "pół koła". Najlepszą formą zatem jest ugięcie tego łuku "w całości", czyli wykonanie łuku i pionowych prostych odcinków z jednego kawałka kształtownika, a potem zgrzanie tego z poziomą podstawą tylko w dwóch miejscach na styku dolnych naroży. Osobiście poszukałbym firmy gnącej łuki i to właśnie jej powierzył wykonanie okien w całości. W ten sposób zaoszczędzisz na "pośrednikach", bo niewielu jest producentów okien, którzy posiadają sprzęt, a przede wszystkim odpowiednie doświadczenie w gięciu, dlatego zlecają to specjalistom "doliczając" sobie za fatygę. Przy okazji będziesz miał mniej kłopotów z jakością profila po gięciu, bowiem gięcie na promieniu 300 mm nie będzie proste, szczególnie jeśli profil będzie szeroki, ale to już tajemnice kuchni. Proszę nie pytaj mnie tylko teraz, które firmy gną łuki. Nie bądź taki leń i weź się sam nieco ogarnij w temacie okna. Ja ich za Ciebie nie kupię, bo wyszłoby Ci za drogo Pozdrawiam
  10. Tu znajdziesz przepis "Okna energooszczędne. Czy to się opłaca?" Resztę policz sobie sam
  11. Jeśli koniecznie musi być roleta, to jedyne wyjście jakie masz, to montaż rolety elewacyjnej. Skrzynka rolety musi być wtedy nieco szersza od otworu ościeży i znaleźć się na murze powyżej najwyższego punktu łuku. Kombinowanie z nakładaniem skrzynki rolety na ościeżnicę nie ma żadnego sensu, bo albo nie ma na nią miejsca w ościeży łukowej albo powstaną pustki, jeśli wpiszesz łuk w prostokąt. Weź sobie to narysuj na kartce papieru jeśli brakuje Tobie "wyobraźni przestrzennej". A zresztą i tak wiem, że tego nie zrobisz więc...
  12. A prosiłem, nie więcej niż jedna puszka! To co widać to tzw.roleta zewnętrzna RKS. Te cegły, piłka i skrzynka z piachem, to pikuś przy gięciu Porothermu w łuk. Sorry, Pan Pikuś
  13. Jeśli puszka rolety ma stanąć na ramie okna, to proponuję pewien eksperyment. Niezbędne rekwizyty: 8 cegieł pełnych 1 puszka piwa 1 piłka plażowa (średniej wielkości) 1 skrzynka do kwiatów (balkonowa) Przebieg eksperymentu: Ustawiając cegły w dwa przylegające do siebie stosy 2x po 4 szt. - utworzyć siedzisko. Wypełnić piłkę plażową powietrzem przez dmuchanie (do pełna!!!). Skrzynkę do kwiatów wypełnić do 1/3 objętości piaskiem. Usiąść na siedzisku. Piłkę postawić przed sobą. Na nadmuchanej uprzednio powietrzem płucnym do pełna piłce, umieścić skrzynkę do kwiatów wraz z piaskowym balastem. Otworzyć puszkę piwa. Przyjmując pozycję a la "Le Penseur" by August Rodin zastanowić się dlaczego to się kurna nie udaje. Wnioski z eksperymentu proszę przekazać za pośrednictwem forum UWAGA: Druga i następne puszki piwa mogą wpłynąć niekorzystnie na postrzeganie problemu i wynik eksperymentu!!! Pozdrawiam
  14. No cóż, czasem architektura budynku wymusza takie trójkątne rozwiązania. Wszystkim przyszłym użytkownikom takich okien radziłbym rozważyć i omówić z wykonawcami sposób okuwania takich konstrukcji. Oczywiście nie wiem dokładnie jakie rozwiązania zastosowano w konstrukcjach widocznych na obu zdjęciach, ale już tylko "po klamkach" i "zawiasach" widać, że mają one jedną funkcję "otwierania". Są to okna wyłącznie uchylne, co samo w sobie jest pewnym utrudnieniem w eksploatacji. Na dodatek, jeśli zasuwnice i zaczepy okuć znajdują się tylko na tych częściach ram skrzydeł i ram ościeżnic, na których są klamki, to ich szczelność pod wpływem parcia wiatru jest wysoce wątpliwa, a i podatność na trwałe odkształcenia pod wpływem warunków atmosferycznych większa. Pozdrawiam
  15. Co do zasady, to zgoda. Taki sposób rozszczelniania okien opisują wszystkie wydane dla okien i drzwi balkonowych aprobaty techniczne Instytutu Techniki Budowlanej . Piszesz, że dość długo budowałeś dom, więc jak sądzę pozwolenie na budowę masz wydane wcześniej niż 01.01.2009, a wtedy zgodnie z wymogami tychże aprobat i przepisów techniczno-budowlanych producent okien już w momencie sprzedaży powinien zaproponować Tobie okna o określonym współczynniku infiltracji powietrza. Moim zdaniem to producent okien powinien teraz zadbać o wykonanie w prawidłowy sposób szczelin infiltracyjnych podmieniając w odpowiednich miejscach uszczelki przylgowe na uszczelki płaskie, chyba, że okna "szczelne" zostały wykonane na Twoje życzenie i za Twoją wiedzą co do skutków mogących nastąpić po montażu takich szczelnych okien w budynku. Pozdrawiam
  16. Wojti, choć to nie jest odpowiedź na Twoje zapotrzebowanie, to chciałbym zwrócić Twoją uwagę, że stosowanie szprosów klejonych z PVC na szybach bez tzw. szprosów wiedeńskich, jest pomysłem estetycznie karkołomnym. Wszak ten szpros ma być imitacją cieńkiej drewnianej szczebliny fizycznie dzielącej płaszczyznę szyby na mniejsze kwatery. Jeśli pomiędzy szybami pakietu nie będzie "ramek" (szprosu wiedeńskiego) odpowiadającego układem, szprosom naklejanym, to patrząc na okno (szybę) pod pewnym kątem, będziesz widział właśnie "te białe spody". Zmiana ich koloru na brąz (a nawet złoty dąb) nic tu nie zmieni. Będzie wyglądało do kitu. (Moim zdaniem oczywiście). Pozdrawiam
  17. Edyto, jeśli to z serca i na poważnie, to mogę tylko skromnie spuścić oczęta i wyszeptać przez ściśniętą wzruszeniem krtań... Dziękuję Zapraszając ponownie wszystkich zainteresowanych techniką i technologią okien PVC do bezpośredniego kontaktu telefonicznego lub mailowego za pośrednictwem strony naszego vortalu www.oknotest.pl bowiem nawet na najlepszym forum nie sposób przedstawić wszystkich możliwości rozwiązania danego okiennego zagadnienia technicznego lub montażowego. Pozdrawiam
  18. Szczególnie ciekawe musiało być w tym względzie szkolenie Winkhaus'a Pani Dyrektor, jak już taka reklama, to może zamiast pisać "wszystkie" trzeba przeszkolonych wymienić z imienia i nazwiska, (jak potrafią, to przecież żaden wstyd i małe ryzyko dla Was, nieprawdaż?), choćby na waszej stronie internetowej i dać na forum stosowny link. Chyba, że ten certyfikat jednak mistrza nie czyni (a promocję i owszem) PS. A tak przy okazji "certyfikatów". Prosimy, niech Pani może zerknie na ten certyfikat ITB, który nazwaliście "Państwowy Instytut Budowlany, Zakład Certyfikacji, certyfikat zgodności nr ITB - 525/02 na okna i drzwi balkonowe systemu Brugmann AD." i coś z nim zrobi! Pozdrawiamy
  19. Pani Mario, zdecydowanie lepiej !!! Sposób montażu koniecznie trzeba ustalić ze sprzedawcą okien (a jeszcze lepiej z bezpośrednim wykonawcą) i to nie przy biurku, a na "placu budowy", bo szczegółowe dobieranie materiałów do montażu warstwowego zza biurka i ustalanie tamże ceny za jego wykonanie, to raczej pewna kucha, budowlana i finansowa:-). Nie wiem jakie okna Pani kupuje, ale w związku z tym, że szkolenia z technologii montażu z reguły organizują właściciele systmów kształtowników okiennych (np. Aluplast, Veka, Profine, Brugmann itp) tam szukałbym informacji o przeszkolonych i sprawdzonych ekipach. Kończąc dziękuję za miłe słowa i zapraszam na naszą stronę www.oknotest.pl gdzie znajdzie Pani zdecydowanie więcej "sweterkowych informacji" na różne okienne tematy. Pozdrawiam
  20. Szanowna Pani Mario, nie będzie tak źle. Czasem zdarzy się kłapnąć zębiskami damę w emocjach, ale żeby zaraz zagryźć? Co to, to nie A tak poważniej, to wypada zacząć od samego pojęcia "ciepły montaż", które nie jest poprawne i nie oddaje istoty sprawy. Poprawna nazwa, to "montaż warstwowy" i tego się trzymajmy. 99,9% polskich montażystów, montuje w Polsce 98% okien w sposób powszechnie przyjęty, acz od lat w całej Europie uznany za niewystarczający albo nawet nieprawidłowy, czyli po mechanicznym połączeniu okna z murem (kotwami, dyblami lub innymi łącznikami), szczelina dylatacyjna pomiędzy oknem, a murem (konieczna) wypełniana jest z reguły pianką poliuretanową (pianka PUR) stanowiącą bezpośrednią izolację termiczną połączenia okna z murem. Po jej rozprężeniu w szczelinie i częściowym utwardzeniu, okno jest poddawane dalszym zabiegom, np. obróbce tynkarskiej (wymiana okien) lub najpierw ułożeniu zewnętrznej warstwy docieplenia, a dopiero potem obróbce tynkarskiej (obiekty nowopowstające). I... już. Niestety, to za mało i zgodnie z obowiązującymi zasadami sztuki i wiedzy budowlanej taki sposób montażu należy uznać za niewystarczający i wykonany dopiero w 1/3. Montażystów mamy... jakich mamy. Inwestorów zresztą też Jedni i drudzy zapominają o podstawowych prawach fizyki i fizykochemicznych właściwościach materiałów, których używa się do montażu. Generalnie do wykonania warstwy termoizolacyjnej połączenia okna z murem używa się dwóch materiałów, wspomnianej wyżej pianki PUR lub wełny mineralnej. Oba materiały mają tę zaletę, że są "ciepłe" czyli mają tak zwaną niską przewodność cieplną, ale oba mają też wspólną wadę! Są nasiąkliwe!!! Zawilgocona pianka PUR lub wełna w istotny sposób traci lub obniża swoje właściwości termoizolacyjne. Tym samym w miejscu zawilgoconej warstwy termoizolacyjnej powstaje tak zwany mostek termiczny, który przyczynia się do zwiększenia strat ciepła w tym miejscu. Żeby było bardziej obrazowo. Pani Mario, zapewne w chłodne jesienne dni ubiera Pani sweter i wtedy jest Pani ciepło. Jeśli w tym ubraniu złapałby Panią deszcz i nomen omen wełna nasiąkłaby wodą, ciepło już Pani nie będzie, do czasu aż sweter nie wyschnie, czyż nie tak? No to dokładnie to samo dzieje się z pianką PUR lub wełną w szczelinie dylatacyjnej. Mokra, nie izoluje! Aby Pani sweterek nie zamókł, ima się Pani różnych sposobów, np. parasol, peleryna itp. To samo należy zrobić z pianką w szczelinie dylatacyjnej. Trzeba ją czymś osłonić przed wilgocią i w ten sposób stworzą się warstwy. Sposób powstawania warstw może być różny, a cel ochrony danej warstwy zależeć będzie od "źródła wilgoci". Od wewnątrz, w piankę wnika wilgoć pochodząca z pary wodnej znajdującej się w pomieszczeniu. Zatem warstwa wewnętrzna musi mieć właściwości paroizolacyjne. Od zewnątrz, pianka będzie narażona na wilgoć pochodzącą z opadów deszczu. Zatem warstwa zewnętrzna musi być nazwijmy to wodoodporna i nienasiąkliwa, to po pierwsze. Po drugie z pewnością zauważyła Pani, że po jednoczesnym założeniu swetra i peleryny przeciwdeszczowej, pomiędzy tymi warstwami odzieży też lubi być jakby wilgotniej. Aby tego uniknąć odzieżowcy wymyślili "oddychające tkaniny". To samo wymyślili okniarze, tworząc materiały, które są jednocześnie wodoodporne, ale i paroprzepuszczalne, co pozwala naszej piance i Pani sweterkowi pozostawać suchymi niezależnie od warunków klimatycznych w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz pomieszczeń. Podsumowując, celem "montażu warstwowego" jest nie dopuszczanie do zawilgocenia uszczelnienia termoizolacyjnego (warstwy środkowej) w szczelinie pomiędzy oknem, a murem. Ten efekt uzyskuje się stosując po stronie wewnętrznej okna (warstwa wewnętrzna) materiały izolacyjne o dużym oporze dyfuzyjnym (paroizolacyjne), a po stronie zewnętrznej okna (warstwa zewnętrzna) materiały paroprzepuszczalne i wodoodporne. Wracając do potocznej nazwy "ciepły montaż", to jeśli już komuś wadzi prawidłowa nazwa "montaż warstwowy" lepiej byłoby na przykład używać nazwy "montaż suchy" albo "montaż szczelny", bo to bliższe sensowi tej roboty. Szanowna Pani Mario, nie wiem czy tym przydługim wywodem coś wyjaśniłem, ale z pewnością "nie zagryzłem". Co do gryzienia dam w emocjach, to... jestem otwarty na dalsze okienne opowieści Pozdrawiam
  21. Cena jest tylko jedną ze składowych części pojęcia "jakość", jeśli już coś odzwierciedla to raczej "wartość" wyrobu (okna). Zapyta ktoś jaka jest różnica pomiędzy jakością, a wartością? Zagadnienie to najkrócej i najtrafniej ujął prof. A. Blikle w swojej książce „Doktryna jakości” pisząc tak: „ O ile jakość produktu określamy w odniesieniu do jego kontekstu marketingowego, o tyle jego wartość (poziom luksusu) określamy przez odniesienie cech produktu do cech innych analogicznych produktów na rynku. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że produkt jest tym bardziej luksusowy, im więcej obiecuje on klientowi, a jest tym lepszej jakości, im bardziej obietnice te są spełnione.” Wydaje mi się, że tak jak większość inwestorów, gania Pan w przysłowiową piętkę, czego dowodem jest powyższy cytat z Pańskiego postu. Dlaczego? Bo choć pełna zgoda między nami co do tego, że nie można znać się "na wszystkim", to zakładając, że nie zna się Pan na oknach, w jaki sposób może racjonalnie ocenić jakość i poziom argumentów użytych przez sprzedawcę? Jeśli Pana przekonuje do sprzedawców i wyrobów, wyłącznie pewien element kultury wypowiedzi jakim jest nie używanie umownego pojęcia "złodziej" w stosunku do konkurentów, to niech mi Pan wybaczy, ale nijak nie posuwa to Pana do przodu w ocenie wartości prezentowanego wyrobu. Moim zdaniem nabywca może racjonalnie oceniać argumenty, które sam rozumie. Uleganie "argumentom", których się nie rozumie, ale które zapadły z jakiegoś powodu w pamięć, (bo miały zapaść), jest tylko uleganiem socjotechnikom używanym coraz powszechniej w procesie sprzedaży. I tu szykuje się niestety wniosek niemiły wielu inwestorom, że coraz wyższemu poziomowi edukacji handlowej sprzedawców (socjotechniki) oraz poziomowi zaawansowania technicznego niektórych wyrobów (wartość wyrobu) musi towarzyszyć coraz wyższy poziom prawnej i technicznej wiedzy konsumentów. Cóż, panie dziejku, takie czasy. Takie czasy. Pozdrawiam
  22. trigga 8 nie pierwsze to forum, w którym próbujesz zareklamować wyroby pewnej firmy . Problem w tym, że robisz to w sposób hm... Nierozsądny (jak ja jestem delikatny). Tylko w tym jednym zdaniu aż dwa razy podajesz informacje mocno nieścisłe. Pierwsza, to produkcja okien "bez domieszki ołowiu". Ołów jako taki nigdy nie był wykorzystywany do produkcji kształtowników okiennych z PVC. Stablizatory używane w ich produkcji były i są solami ołowiu, a ich szkodliwość dla zdrowia w trakcie używania okna przez nabywcę jest mniej więcej taka, jak kryształowego kieliszka, (który było nie było wykonany jest ze szkła z domieszką związków ołowiu), w trakcie toastu łódką Bols . I tu muszę się przyznać, że przy całej mej miłości do okien PVC nigdy nie przyszło mi do głowy ich całowanie, lizanie, zjadanie czy też gotowanie, a łódeczką się pływało, z kryształów też Czy ja od tego umrę???!!! Matko jedyna... Sprawa druga, to "nie korzystanie z odpadów". Nie wiem co masz na myśli mówiąc odpad, to raz, a dwa czytając takie zdanie wiem, że pojęcia nie masz o treści normy PN-EN 12608:2004, w której określone są definicje tzw. własnego materiału wtórnego (pkt 3.9.3), obcego materiału wtórnego(pkt 3.9.4) z podziałem na ERMa (pkt 3.9.4.1) i ERMb (pkt 3.9.4.2), materiał z recyklingu (pkt 3.9.5) z podziałem na RMa (pkt 3.9.5.1) i RMb (pkt 3.9.5.2). Który z tych materiałów jest według Ciebie "odpadem" jako, że wszystkie pochodzą z przetworzonych wyrobów z PVC-U i wszystkie zgodnie z normą można stosować w produkcji kształtowników okiennych? W związku z tym, że Budvar nie produkuje samodzielnie kształtowników okiennych, a kupuje je od firmy Profine, właściciela marki Trocal i KBE, muszę zadać to pytanie. Wiesz jaka jest receptura produkcji wszystkich odmian kształtowników w obu systemach, których Budvar używa do produkcji stolarki okiennej? trigga 8, dasz głowę, że Profine nie używa do produkcji swoich kształtowników, materiałów określonych np. jako ERMb lub RMb? Lepiej nie dawaj, a definicje z normy przeczytaj i potem ludziom spokojnym z muskóf nie rup fody. Proszę! A swoją drogą Budvarze nie pierwsza to forumowo-reklamowa wpadka, więc wniosek jeden: Marketerzy też powinni wiedzieć to i owo o tym i owym Pozdrawiam
  23. No to trochę "mniej więcej" Tobie wytłumaczono. Wcale nie jest tak, że jak okna, to i docieplenie. Istota sprawy zamyka się w należytej ochronie warstwy termoizolacji, która znajdzie się w szczelinie dylatacyjnej pomiędzy oknem, a murem ościeży. Niezależnie od tego czy będzie ona wykonana z pianki PU czy z wełny mineralnej należy ją chronić przed zawilgoceniem, aby nie ulegała degradacji już od chwili montażu. Docieplenie tego nie załatwi nigdy, bo po prostu temu nie służy. Jego rola jest całkiem inna. (Chyba:-)). Porządny montaż okien, to montaż warstwowy, czego by Ci różni "okienni fachowcy" nie wciskali. Polega on na tym, że środkowa warstwa (termoizolacyjna) zyskuje należytą ochronę przed wilgocią wewnętrzną (dyfuzja pary) oraz zewnętrzną (woda opadowa). Można to zrobić na wiele różnych sposobów i przy użyciu wielu materiałów. Jeśli wiesz o czym mówię, to ok. Jeśli nie wiesz, na początek może przeczytaj to: illbruck i3. Montaż warstwowy.. W razie dalszych pytań, w miarę posiadanej wiedzy, chętnie służę pomocą i objaśnieniami w Twojej podróży przez świat polskiego okniarstwa. Pozdrawiam PS. Przy chwili czasu przejrzyj naszą stronę dokładniej, znajdziesz tam gotowe odpowiedzi na wiele okiennych pytań.
×
×
  • Utwórz nowe...