Skocz do zawartości

Moose

Uczestnik
  • Posty

    3 235
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    1

Wszystko napisane przez Moose

  1. ad1 pochwalę wykonawcę ad2 myślałam nad drzwiam i bramą takimi z okuciami i klimatem, ale mają one jedną wadę po jakimś czasie się wypaczają i są nieszczelne :( z żalem dużym i rozsądkiem zrezygnowałam z takiego rozwiązana... ad3 Nie martw się Prezesu tyle rzeczy jest skopane, że och i ach tego nie zmienią...
  2. Ta sama moc 20 kw i ta sama funkcjonalność co+cwu
  3. Daga szczerze mówiąc to plexi i mnie się nie podoba... Ale jeśli jesteś ciepło i słońco -lubna to jest to rozwiązanie dla Ciebie... ja wampirzasta jestem to i cień wolę i całkowicie zadaszony/zaciemniony tarasik mam
  4. No dzięki za wyjaśnienie... wreszcie coś konkretnego... Mam nadzieję, że pojawisz się nad Tanwią... Pozdrawiam serdecznie
  5. O Rysiu znaczy ederlich jest z nierdzewki i dlatego droższy... Tylko czy warto dać ponad 1000 za niego? Czy tamten tańszy też będzie działał bez problemów... hmmm...
  6. Draagon nie na to jak optymistyczne podejście do życia...
  7. Podnoszę temat. Może jaka mądra głowa się pojawi...
  8. Podejrzewam, że będziesz pierwszy... moi budowlańcy teraz żniwa mają i zamiast 5 chłopa to 2 przyjeżdża...no cóż siła wyższa...
  9. sepoy też się nadzieją łudzę... ale może ...
  10. A jaka cen tego ostatniego cudeńka Draagon? Ja myślałam o takiej prostej konstrukcji jak na pierwszej focie poglądowej...
  11. Słupy u mnie to 15, belki poprzeczne podtrzymujące całość takie jak krokwie, zresztą opierają się na krokwiach, jako przedłużenie dachu... belka na końcu daszku ta co opiera się na mieczach 15 Jeśli nie chcesz dawać słupów przy domu ze względu na drenaż to może jakaś belka mocowana do ściany... Tak se gdybam, bo nie wiem czy to realne ale kiedyś w chatce letniskowej tak mi ktoś podpowiadał... Najprędzej i sensownie poradzi Ci Maciek
  12. Tak Ewcia, czytałam, mnie chodzi o to czym one się różnią i czy warto ten 1000 dorzucić czy nie... Nie ma nigdzie jasno powiedziane... Od soboty się w tym grzebie i już mi cierpliwości brak...
  13. Wie ktoś jak jest różnica (oprócz ceny oczywiście) między piecem Urlich Ederlich a Urlich Wertlich??? Nawet pan w sklepie mi nie umiał wytłumaczyć... A różnica w cenie ok 1000 pln...
  14. Pawgar oglądałam Wasze zmagania z budową na FM, a można prosić o jakieś foty z obecnego stanu domu??? Pozdrawiam
  15. ewamariusz nie było to takie proste... A tak poważnie, to zbyt wiele nerwów mnie to kosztowało... Teraz już OK, ale reminiscencje jeszcze się po puszczy wloką...
  16. To są moi fundamentaliści , są od samego początku budowy i raz szybciej raz wolniej ale jakoś robota idzie... Nie mam co na nich narzekać Może się uda... Zwykłe sosnowe dechy, sadolin jako ochrona będzie, tylko najpierw jeszcze szlifierą pociągniem deszczółki... A ścianę ceglaną se umyśliłam już dawno i takową mam, pokostem się ją potem powlecze coby nie brudziła i będzie git Ja się trochę nabijam, bo większość mnie od czci i wiary odsądziła, że nietrwałe, że trudne w utrzymaniu, że zgnije... itd. Ale za jakiś czas najwyżej się dechy wymieni, a za to jak przyjemnie się chodzi po drewnie a nie po płytkach...
  17. Ja też piszę chaotycznie, ponieważ w ferworze budowlanym nie wszystko da się ogarnąć Pozdrawiam
  18. Napiszę cóś, bo aże wstyd tak dziennik porzucić ... W kwietniu wylane zostały schody Pod koniec maja zostały zamontowane drzwi i brama garażowa W tym samym czasie pojawiły się również okienka. 31.05 pozbyliśmy się definitywnie firmy... dlaczego...? ano dlatego że: w czasie od końca listopada do początku kwietnia firma wielokrotnie wybywała z naszej budowy aby prowadzić inne... 8.04 panowie odjechali w siną dal uwożąc swe zabaweczki... od kwietnia do końca maja szarpaliśmy się z nimi telefonicznie oraz listownie z mizernym skutkiem jednakże... to że telefonów nie odbierali albo obrażony szef rzucał słuchawką zdzierżyłam... ale jak nam przestali podejmować na poczcie pisma to siem zjeżyliśmy znacznie...i podjęliśmy konkretne decyzje ( tak zrobiliśmy to zbyt późno ale jeszcze w naiwności swej wierzyliśmy w pokojowe rozwiązanie... ) Pod koniec maja szef zadzwonił, że przyjadą 31 w celu dokonania poprawek ( malowania powtórnego odmówił...wrrr), postanowiliśmy więc wręczyć mu pismo jak przyjedzie a biorąc pod uwagę to, że mógł odmówić jego podpisania zaopatrzyliśmy się w dwóch świadków Oczywiście przyjechał szef, któren to pojęcia o robocie nie ma żadnego i 1 (słownie jeden jego pracownik) , w dodatku przyjechali bez narzędzi, które to chcieli pożyczać od sąsiada mieszkającego nieopodal . Pismo zostało wręczone przed wejściem na działkę, koleś był tak zaskoczony ( albo palił głupa), że w zasadzie mówił tylko mhm... co niewątpliwie miało oznaczać potwierdzenie... , jednakże podpisał i tym sposobem umowa została rozwiązana, co wprawiło mnie w lepszy nastrój i nieco przywróciło siły do dalszej roboty... Jako element humorystyczny wystąpił fakt, że rozwiązanie umowy nastąpiło w rocznicę jej podpisania Od początku czerwca robota ruszyła... ścianki działowe na dole i MOJA ULUBIONA CEGLASTA położenie ślepej podłogi na górze STELAŻE POD ŚCIANKI NA GÓRZE I OCIEPLENIE ORAZ ELEKTRYKA płyty kg powstał też cudnej urody schowek na hucuła (coby siem żyd nie obraził... ) oraz mój pewnikiem nie najmądrzejszy pomysł TARAS DRZEWIENNY poza tym siedzi hydraulik kładący z namaszczeniem rurki I to by było na tyle
  19. Aaaa, jeno, że ja dziś we firmie malowania doglądałam... U mnie to niestety jeszcze trochę czasu upłynie zanim zaczniemy malować...:(
  20. Sisterowa Ty sie nie wydurniaj nawet... SAMA MAM SPAĆ Kto mnie rano kanapki zrobi...
×
×
  • Utwórz nowe...