animus

To tylko wybór czy potrzebujesz płaski czy okrągły, bo tym się różnią. Masz lampę stołową ? Wszystkie przewody w czasie pracy się grzeją . Te przewody otaczają Ciebie w domu, żyłę mają wielodrutową więc można je ciągle przekładać z miejsca na miejsce. Jest ciepłoodporny ale od środka a nie od zewnątrz. Nie nadają się do urządzeń cieplnych, kuchennych gotujących i grzewczych. Nie nadają się do stosowania w instalacjach zewnętrznych,dlatego są to przewody a nie kable.

Im drobniejsze wsypiesz do wnętrza gabionu tym większe parcie będzie od dołu.

W pokojach mam klamki drzwiowe DIANA, Nikiel szczotkowany, z wkładką, są porządne działają 2-3 lata. Z wkładką od wewnątrz pokręcaną, żeby klucza nie szukać ( ta wyżej ) . Do tego są trzy klucze można jakiś pokój zamknąć od zewnątrz. Zamek potrzebny inny na wkładkę taki. W kibelkach i łazienkach są inne.

Kramer z widłami wpakuje to prawie na dach, tylko czy jest tam takowy. A jeżeli nawet znajdzie się wyrko na balkonie, to czy dalej da się je wprowadzić, czy spać na balkonie zamierzasz bliżej brzozy.

Z koszeniem nie będzie problemu na tych krzywiznach

Ta śruba to niestety marchew można ją zerwać dokręcając.Na łbie ma 4,8 te są mocniejsze.

Fugę cementową ale troszkę uelastycznioną, zaprawę cementową z modyfikatorami polimerowymi. Pierwsza wyskoczyła ta ale można po taniości coś poszukać. http://www.atlas.com.pl/pl/produkty/grupa/...AS_FUGA__ARTIS_

Praktycznie wszędzie tak fugować. Na tych schodach i policzkach, nie nałożono warstwy wyrównawczej przed położeniem płytek. Płytki odstają daleko od podłoża. Fugowanie na szybko "ala paprak", spowoduje zamknięcie powietrza wewnątrz obudowy. Najważniejsze jest żeby to fugowanie, przeprowadzić conajmniej za tydzień, lub dłużej. Trzeba poczekać aż odpadaje woda technologiczna. Tak przykryć schody, żeby deszcz niewlał się do środka, a klej miał dostęp powietrza i związał.

Wiadro 20 kg fugi może nie wystarczyć, tym fugownikiem niech wciska fugę, dziobek niech wkłada do środka głęboko.

Potrzebny grubszy materiał, trudniejszy do uszkodzenia i z kapinosem. Gość tragedia, myślisz że on do pełna napcha tam fugi?

Napisałem w całości, może być lastrico . Są inne okładziny nawet betonowe barwione.

Góra w całości najlepiej z granitu.

A co napisać? Gęściej legary dać grubsze i więcej podparć, więcej bloczka to trzeba przeliczyć czy się na tym zaoszczędzi. Kontrlegary na zakładkę, lepiej konstrukcyjnie, a wkręty to estetyka, można je podmalować, tanio, albo można też montować dechy na ukryte wkręty, są specjalne systemy Itd... . Zamiast tylu bloczków, można dać po jednym jako stopa i na górze szalunek kartonowy - rura zalany betonem, przycięty na odpowiednią wysokość, pomysłów jest sporo ty wybierasz, to twoja kasa.

Projekt. Dysponujesz tylko kontrlegarami.

Zimą nikt tędy nie wejdzie. Rób po taniości to i tak do skucia śliska sprawa.

Super impreza, jestem b. zadowolony moje nogi trochę mniej. Może dostaniesz jakieś zaproszenie dobre na odstres. A co to za eksplozja była,co zrobiłaś nie tak?

Wesele zaczęło się w piątek, a zszedłem z parkietu dziś o 4:30, pospałem trochę i czytam te wypociny.

Lepiej w ten sposób nie mieszać , zwłaszcza te dolne drewno powinno wolniej się starzeć. Legary, struganie -heblowanie drewna to też impregnacja zwłaszcza przed owadami. Dzięki.

To może przemyśl legary z modrzewia a te drewno zostaw na drewutnię, psią budę itd... Dzisiaj jadę na wesele i najprawdopodobniej w niedzielę będę dopiero dyspozycyjny.

Proszę się nie czepiać, ja tu cały czas czytam o drewnie do budowy tarasu z pozostałości konstrukcji dachowej. Nie wiedziałem że dach był budowany z modrzewia. A to jest drewno konstrukcyjne deskę łatwiej wymienić. Legary mogą być łączone w miejscu podparcia, ale nie wszystkie w jednej linii i złączone w jedną belkę.

A gostek ma autoklaw do impregnacji ciśnieniowej, czy ten taras będzie zadaszony?

Rozstaw legarów jest ściśle powiązany z grubością deski, a dwie grubości deski to min. potrzebna długość wkręta.

Nielegalna sprawa.