vega1

istotą każdego forum, jest wolność słowa (w granicach regulaminowych oczywiście) i zawsze się tu będą ścierać różne poglądy, osobowości itd. Z każdej dyskusji jednak zawsze można wynieść coś pożytecznego (proszę na przykład pana T.B. który spiera się twardo z resztą użytkowników i choć to wszystko wygląda na utarczki to w tych sporach jest zawarta cała masa pożytecznych informacji). Również tym razem mogło być podobnie. Niestety stokrotka.35 dostała weny i zrobił się kwas. Niestety mój drogi kwiatuszku powtórzę po raz enty. Nie masz kompletnie racji. Umieszczając na forum zdjęcie, zgodziłaś się jednocześnie na jego publikację, oceny itd. To jest forum. Mogłaś wyjść z twarzą i przyznać się że Cię poniosło, ale Ty idziesz w zaparte i coraz bardziej wojujesz. Ja się nie dopatrzyłem ze strony animusa (a to od podobno on Cię tak uraził) ani połowy uszczypliwości z tego co Ty serwujesz. A już zupełnie inną sprawą jest to, że dzięki temu co opisuje animus wielu z nas ustrzeże się błędów przy swoich budowach. To chyba jednak dobrze świadczy o tym właśnie forum budowlanym, prawda?

nie ma co brnąć dalej stokrotka.35. Prawda jest taka, że nie masz racji. I żaden przykład z podanych, nic nie zmienia. Czasem dobrze jest przyznać, że się troszkę zagalopowało, niż iść w zaparte. Tu akurat naprawdę nie masz racji. Pozdrawiam

nie rozumiem w czym problem. Tzn. rozumiem częściowo. Gdyby przedstawione zdjęcia chwalono, reakcji zapewne by nie było. Niestety właścicielkę zabolało najbardziej to co napisał animus, i zrobiła szum że niby zdjęcia opisywane bez zgody Idąc tym tokiem, właściwym byłoby w tej chwili aby stokrotka.35, usunęła wszystkie swoje zdjęcia z forum gdyż nie zgadza się na używanie ich tutaj. Inaczej wcześniej cz\y później taka sytuacja się powtórzy. Jak można wklejać zdjęcia na forum, gdzie wiadomo że będą oceniane i oglądane masowo/publicznie i mieć pretensje że się ich wykorzystuje i opisuje do celów właśnie tego forum?

czy mała dziurka w folii (izolacji) niweczy wszystko? Przymocowanie płyt GK nie każe nam robić z izolacji sita. Tam wystarcza kilka dziurek na stelaż. Tylko pytanie: czy kilka dziurek na przestrzeni ściany, niweluje całe "dobro" tej izolacji?

dziś wyszperałem na necie pompę ciepła firmy Ariston. Jak widać coraz więcej firm, wprowadza to do oferty. Szykuje się wielki boom na pompy!!! Docelowo zapewne, każda firma która produkuje lodówki, wypuści swoją pompę ciepła. To wszystko sprawi z kolei, że ceny pomp spadną a one same upowszechnią się dużo szybciej.

to ja w tym miejscu ponawiam moje pytanie, na które nigdzie nie mogę dostać jednoznacznej i prostej odpowiedzi. Czy nie jest dobrym sposobem, zaizolowanie ścian od środka nieprzepuszczalną folią która definitywnie zatrzyma wilgoć?

czy jest sens, i czy pomogło by to w czymś, gdyby zaizolować jakąś dobrą nieprzepuszczalną folią (lub inny materiał) wszystkie ściany od wewnątrz? Czy to wyjdzie na plus, czy jednak niekoniecznie?

nie podobają mi się. Może to kwestia że jesteśmy narodem zaściankowym, ale jestem pewien, że u nas się nie przyjmą. No i jeszcze kwestia że nasz klimat im służył nie będzie (tzn. one nam w tym klimacie)

z całą pewnością tych firm produkujących pompy, będzie coraz więcej. Branża coraz bardziej popularna. Z pewnością konsekwencją tego będzie obniżenie cen pomp przez konkurencję i może doczekamy się że pompy będą kosztować normalne pieniądze a nie "kosmiczne". Pytanie, jak przy wzrastającej konkurencji i ilości producentów (nowych) oddzielić ziarno od plew?

kurcze jak to się trzyma?

mógłby ktoś policzyć w takim razie który sposób jest tańszy dla domu który zużywa 400 litrów ciepłej wody na dobę? Suche dane, jestem ciekaw wyniku.

ależ fajny domek!! Naprawdę bardzo mi się podoba. Co do Twojego budżetu, może być na styk. Wszystko zależy co rozumiesz "pod klucz". Najtańszy jednak w budowie nie będzie ze względu na niezbyt prostą bryłę oraz dach. Ale za to naprawdę ładny

no więc ja mam WYRYS i WYPIS Z PRZESTRZENNEGO PLANU ZAGOSPODAROWANIA co zresztą jest zawarte w tytule wątku od samego początku. Dziękuje

nie nie, nie mylę. Do pozwolenia na budowę, potrzebne są warunki zabudowy. A mi wystarczy ten wyrys i wypis. Tyle wiem. Martwić się z tego powodu nie zamierzam.

chciałem jeszcze o jedną rzecz zapytać. Mianowicie, powiedziano mi że jak mam ten wypis i wyrys który odebrałem, to już nie muszę się starać o warunki zabudowy. Jestem o tyle zdziwiony że dla mnie warunki zabudowy zawsze w głowie to było coś obowiązkowego. Podobno muszę tylko mieć zezwolenie od elektrowni i chyba woda z tego co kojarzę. Czy to faktycznie takie proste?

nie ma.

z drugiej strony. to jak to się liczy? Przecież przesuwając dom wzdłuż działki do przodu lub do tyłu, mamy możliwość zwiększenia tej odległości od drugiego domu do potrzebnej i wymaganej wartości, nawet jeśli dom stoi 2m od granicy działki. Strasznie zawiły i niejednoznaczny ten przepis. Czyli czyżby znowu wyszło na to, że teraz urzędasek będzie decydował wg. siebie? Jak tam pójdę to mogę coś wskórać, czy jak się urzędas uprze to pozamiatane?

a no właśnie, na obu sąsiednich działkach nie ma jeszcze obiektów budowlanych i działki stoją "odłogiem". Będę się budował tam jako pierwszy. Czyli gdyby brać dosłownie ten przepis, to mam wolną rękę.

Właśnie wybrałem dziś ten dokument. Mam jedno pytanie. Jeden z pkt. dotyczący mojej działki mówi: między najbardziej wysuniętymi elementami brył budynków lokalizowanych na sąsiednich działkach budowlanych, należy zachować odległość min. 10 metrów. Czy ten pkt. należy rozumieć dosłownie? Czyli mój dom musi być oddalony od granicy działki min. 5 metrów?

ostatnio przeglądałem oferty pomp ciepła do przygotowania CWU. Interesowały mnie pompy stojące wewnątrz budynku: Europa 313 lub Dimplex lub jakaś inna z takiego typu. ALe się dowiedziałem dziś że te pompy aby podgrzać wodę do odpowiedniej temperatury potrzebują około 7, 8 godzin. Cholerka, czy to nie za długo?

co ciekawe na forum muratora, właśnie toczy się dyskusja na bardzo podobny temat. Tam też zdania są podzielone.

u nas się mówi: misz mosz (mówisz i masz) https://forum.budujemydom.pl/index.php?show...=10547&st=0 Zapraszam a więc do dyskusji.

wtrące swoje 3 grosze. Zakładając że udało by się bardzo dobrze zaizolować ścianę od środka, tak żeby w mur nie szło ciepło, to co jej wtedy szkodzi przemarzanie?? Nic chyba. Przecież konstrukcje typu podpory pod mostami czy tam inne (jest wiele konstrukcji betonowych, murowanych - nie ogrzewanych) nigdy nie będąc ogrzewane w zimie, stoją i nic im się nie dzieje. Ani grzyb, ani nic. W tej sytuacji ja widzę tylko jeden kłopot. Jak ocieplić ścianę od środka aby zatrzymać ciepło które ewentualnie by "wciągała" ?

ja nikogo tu wychwalać nie zamierzam. Myślę tylko, że skoro człowiek z takim uporem i taką wiarą pisze wciąż o czymś to warto o tym podyskutować. Bez uszczypliwości, i zakładania że ma albo nie ma racji. Nie ma racji? Udowodnij mu to. Chyba od tego jest forum. Ja uważam że nie ma racji, ale nie dlatego że jestem dobrym budowlańcem, a dlatego że większość ekspertów budowlanych twierdzi inaczej. Ale mogę być błędzie. Za rok zaczynam budowę domu, i chcę jak najwięcej wiedzy wyciągnąć z każdego możliwego źródła. A nóż i z tej dyskusji wyniknie kilka ciekawych spostrzeżeń.

bobu62 Tobie chyba bardzo się nudzi. Jak widzę Twoje pisanie, to typowe nabijanie postów. Startujesz w jakimś konkursie na ilość postów? Zauważyłem że dość gładko Ci idzie docinanie innym i rozwalanie wątków bądź wcinanie 4_słownych odpowiedzi (jakby z doskoku) Czyżbyś liczył na nagrodę od Redakcji?? Miałbym do Ciebie taką prywatną prośbę, abyś w wątkach zakładanych przeze mnie się nie wypowiadał. Z góry dziękuje. Co do tematu, to ciekaw jestem, która technologia stawiania ściany, najbardziej nadaje się do izolacji wewnętrznej? No i czym izolować? Pan Brzęczkowski zazwyczaj pisał o wełnie, ale czy tak gruba warstwa wełny od wewnątrz, nie pomniejszy nam zasadniczo pomieszczeń mieszkalnych?