-
Posty
59 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
1
Wszystko napisane przez Amsel - wentylacja z odzyskiem ciepła
-
Panowie, Dywagowanie, który typ wymiennika jest lepszy, plastikowy czy aluminiowy bez sprawdzenia, jak wygląda KONSTRUKCJA wymiennika to tak jak kłótnia właściciela psa z właścicielem kota i uzasadnianie który zwierzak jest lepszy. Biorąc pod uwagę dobór urządzenia ja sprawdziłbym najpierw: - jakie doświadczenie ma producent rekuperatora - jakie parametry ma urządzenie (REALNA sprawnośc wymiennika, zużycie prądu, typ sterowania, obecność urządzeń dodatkowych typu sterowanie GWC, bypass itp) - czy parametry te potwierdziła jakakolwiek niezależna instytucja (np. niemiecki TUV, holenderski KNO czy jakikolwiek odpowiednik takich instytucji w Polsce, choćby jedna z Politechnik.) A dobierając do domu skupiłbym się na jakości urządzenia, dostepności serwisu i maksymalnej bezobsługowości (może jestem po prostu leniwy... . Wziąłbym tez pod uwagę spręż dyspozycyjny, sprawność i zużycie prądu oraz koszt filtrów, bo to są czynniki realnie kształtujące moje późniejsze koszty eksploatacyjne. A nie wymiennik taki czy siaki. W Norwegii już dawno zrezygnowano z osiągania najwyższych sprawności kosztem olbrzymich oporów wymiennika i konieczności stosowania bardzo mocnych wentylatorów. Zamiast tego wymiennik ma niższą sprawność, ale wentylatory zużywają dzięki temu zaledwie po kilka watów. Kiedy przeliczy sie to na pieniądze, okazuje się, że wychodzi taniej niż wysoka sprawność, wielki opór i... wyższy koszt prądu lub brak sprężu do przepchnięcia powietrza przez instalację... Dla mnie sprowadzanie jakości urządzenia do materiału, z jakiego wykonany jest wymiennik to dziecinada. Znam masę doskonałych wymienników z tworzywa i doskonałych aluminiowych. Znam też masę bubli wykonywanych z jednego i drugiego materiału. Służę fotkami. Znam też jeden z najlepszych obecnie wymienników, który ma wszystkie możliwe certyfikaty, w tym instytutu domów pasywnych, a - o dziwo - jest z tworzywa. Mam też fotki wymiennika aluminiowego, który po włożeniu do rekuperatora nie "trzyma" szczelności. Deklarowana sprawność ponad 90% w rzeczywistości oscyluje w granicach 30-40%... Panowie, materiał nie jest wyznacznikiem urządzenia, ale jakość jego wykonania i uzyskane dzięki temu parametry. Nie deklarowane przez producenta, który w naszych polskich realiach zazwyczaj parametry te drastycznie zawyża. Uwierzcie mi, wysłałem swego czasu na własny koszt kilka polskich produktów do laboratorium na Zachodzie. Kilka zbadano, wydano lepsze lub gorsze NIEZALEZNE opinie. Niektóre bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i producentów tych urządzeń szanuję, bo w DTR-kach nie kłamali. Z tego co wiem nie kłamią do dziś. W przypadku dwóch otrzymałem ciekawe odpowiedzi: Pierwsza: "Badanie niemożliwe ze względu na brak szczelności obudowy i samego wymiennika". Druga: "Maciej, jaja sobie robisz, tego czegoś nawet nie będziemy badać!". Panowie w laboratorium byli święcie przekonani, że jeden w wysłanych do nich rekuperatorów był psikusem zafundowanym im przez kolegę z Polski. A urządzenie to swego czasu dumny producent reklamował jako "ponad 95% sprawności". I nawet dostał nagrodę na lokalnych targach! Mam propozycję: zamiast piać peany na temat wyższości jednego czy innego rozwiązania może poprosimy najzagorzalszych reklamujących takie czy inne urządzenia o wyniki badań sprawności, zużycia energii i sprężu wykonane przez niezależne laboratoria? A nie te z DTR-ek producentów? I może ograniczymy te stada "bezstronnych" uwag instalatorów reklamujących urządzenie, na które aktualnie mają największy rabat? I zażarcie negujących takie, których podłączenie wymaga sporej wiedzy, zastosowania dobrej jakości materiałów do wykonania instalacji i odbycia kilku przynajmniej szkoleń... Pozdrawiam Maciej Kosowski
-
Rekuperator,a ogrzewanie gazowe
Amsel - wentylacja z odzyskiem ciepła odpisał mklekow w kategorii Rekuperatory
Pozwolę sobie zacytować: fragment paragrafu 150 "Rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie": 9. W pomieszczeniu z paleniskami na paliwo stałe, płynne lub z urządzeniami gazowymi pobierającymi powietrze do spalania z pomieszczenia i z grawitacyjnym odprowadzeniem spalin przewodem od urządzenia stosowanie mechanicznej wentylacji wyciągowej jest zabronione. 10. Przepisu ust. 9 nie stosuje się do pomieszczeń, w których zastosowano wentylację nawiewno-wywiewną zrównoważoną lub nadciśnieniową. czy jest tu gdzieś zapis, że MUSI być wentylacja grawitacyjna? nie widzę... W Holandii problem wrzeszczących w tym miejscu i śmiertelnie oburzonych "speców" od gazu rozwiązano w banalny sposób: żaden tamtejszy rekuperator nie ma biegu "0". Teoretycznie zgodnie z przepisami montujemy w takiej kotłowni nawiew i wywiew, dajemy więcej nawiewu (nadciśnienie) i temat zamknięty. Pozostaje jedynie kwestia odbioru takiego pomieszczenia przez lokalnego inspektora nadzoru. Dla którego często wentylacja=komin, innych opcji brak. Ten temat jest jednym z problemów poruszanych podczas prac nad najnowszymi zmianami w przepisach wentylacyjnych i dotyczących kotłowni, w których mam przyjemność brać udział. Przepisy de facto wykluczają się nawzajem i interpretacja zależy od dobrego humoru lokalnego inspektora. Osobiście będę stał na stanowisku braku konieczności instalowania w takim pomieszczeniu wentylacji grawitacyjnej. I zapewne zostanę zakrzyczany przez całe stado zwolenników dziur w ścianach, którzy myślą inaczej. pozdrawiam serdecznie Maciej Kosowski -
Witam! Tak na szybko: 1. Kominy wentylacyjne są zbędne, zgodnie z przepisami w budynku wyposażonym w wentylację mechaniczna nie wolno stosować wentylacji grawitacyjnej. Po co więc wydawać pieniądze? 2. Każdy komin to tak naprawdę dziura w dachu otwarta 24h przez 365 dni w roku. Wg badań niemieckich dom bez kominów wyposażony w dobrej klasy rekuperator potrzebuje o 54% energii mniej niż dom z tradycyjną wentylacja grawitacyjną. 3. Model rekuperatora - w zależności od zasobów finansowych reku będzie kosztował od 1500 do 15.000 PLN. Pytanie jest inne: jakiej jakości urządzenie chcą państwo mieć w domu i na ile bezobsługowa ma być instalacja? Modele mogę polecić na priv po zapoznaniu się z dokumentacja budynku... 4. montaż: raczej firma. ma się gwarancje na wszystko, pod warunkiem, że firma gwarancji udziela i przekaże na koniec protokół pomiarowy zgodny z przepisami. Bez tego - nie da rady... 5. Moja instalacja zużywa średnio 35-40 W. Kosztuje mnie to jakieś 5-7 PLN miesięcznie. Roczny koszt utrzymania reku wraz z filtrami to ok. 150-200 PLN. Dom 200m2. 6. Pompa ciepła: tu radziłbym przede wszystkim zainwestować dodatkowo w solidną izolację tak, aby zapotrzebowanie budynku na ciepło spadło na pułap poniżej 70kW/m2/rok. Idealnie: poniżej 40 kW/m2/rok. Wówczas koszty ogrzewania spadają do pułapu poniżej grubo poniżej 2000 PLN/rok... Jeśli są pytania jak to zrobi - służę poradami. A dopiero potem wybierać pompę ciepła czy piec... Pozdrawiam serdecznie Maciej Kosowski
-
Pragnę podkreslić, że nie zabierałem głosu w kwestii Luny, której nie miałem jeszcze przyjemności testować. Zabierałem głos w kwestii tak zwanego "zestawu", który moim skromnym zdaniem nie wystarczy na najmniejsza PRAWIDŁOWO DZIAŁAJĄCĄ instalację. Bo jakąś instalację sklecić się z tego da. Tylko jaką... Co do rekuperatorów jako całości: KAŻDY rekuperator zapewniający skuteczną wentylację i odzyskujący ciepło jest lepszy od nawiewników okiennych. Mam wyliczenie dokonane przez studentów Politechniki Warszawskiej, z którego wynika, że dla zapewnienia prawidłowej wentylacji mieszkania 110m2 trzeba zastosować rekuperator. Tak zwanych rozszczelniaczy okiennych dla zapewnienia tego samego efektu trzeba by zamontować około pół kilometra, opcjonalnie jakieś 15-20 nawiewników okiennych otwartych na maksa, o ile dobrze pamiętam.. A to jest tak chyba troszkę nierealne. Nie mam nic przeciwko Lunie, pisałem kilka postów wcześniej, że są także klienci montujący tzw. rekuperator składający się z dwóch rur i kosztujący 1000 PLN i będących z nim szczęśliwymi. Szlag mnie tylko trafia, kiedy próbuje się ludziom wmówić, że z dwóch rurek i jednego trójnika da się sklecić prawidłowo działającą instalację do rekuperatora. Nieważne czy nazywa się on Luna, Provent, Brink, czy Ciotka Hermenegilda. I o to mi chodzi, bo jest to wierutna bzdura i robienie ludziom wody z mózgu. Nie podejmowałem także kwestii wydajności Luny, bo oferent także jej nie podał w ofercie. A to jest temat na zupełnie oddzielną dyskusję. Pozdrawiam MK
-
Cytuję: To nie absurd, tylko fakty. http://www.technika.grzewcza.com.pl/29,144...staw_OMEGA.html Jako alternatywa, dla tych którzy chcą sami wykonać. Centrala jako taka, posiada - 5 letnią gwarancję producenta. icon_biggrin.gif ( a Ty piszesz o 2 latach na "markowy" sprzęt icon_eek.gif ) Przy czym, to nie portal i porady dla instalatorów czy firm, tylko porady dla inwestorów. Mogą sami zrobić wentylację z rekuperacją za psie pieniądze - znając ograniczenia. Koniec cytatu. HM Mamy domek 130m2. 2 łazienki i 4-6 pomieszczeń. Raczej 6. I do wentylacji z odzyskiem ciepła kupujemy zestaw OMEGA, z linku powyżej. W skład zestawu wchodzi: Tu rozpoczynam cytat ze strony powyżej: Kupując pakiet LUNA 200 OMEGA otrzymujesz: 1.Centrala wentylacyjna Luna 200 2. Termofleks fi 100/5m.b. 1szt. 3. Termofleks fi 150/10m.b. 2szt. 4. Rura SPIRO fi 100 1,5m 1szt. 5. OMEGA kanał prosty przelotowy 1m 5szt. 6. OMEGA nawiewnik 35 3szt. 7. OMEGA narożnik wewnętrzny 1szt. 8. OMEGA narożnik zewnętrzny 1szt. 9. OMEGA zaślepka 7szt. 10. Opaska zaciskowa 90-110 4szt. 11. Opaska zaciskowa 145-160 12szt 12. Wyrzutnia ścienna fi 150 1szt. 13. Czerpnia ścienna fi 150 1szt. 14. Redukcja 150/100 1szt. 15. Kratka z żaluzją KMŻ 135 2szt. 16. Akustifleks fi 150 2szt. 17. Trójnik portki HSE 150/100/100 1szt. Mozliwosc dokupienia pilota zdalnego sterowania - 317zł koniec cytatu. Przepraszam za mój sceptycyzm, ale... minimalna zgodna z przepisami odległość od czerpni do wyrzutni wynosi 8m. Więc- patrząc na tą "tanią" oferte w najlepszym wypadku mamy do dyspozycji na całą instalacje wewnątrz budynku "aż" 13,5mb przewodu, w najgorszym: 5,5mb. Bo oferta (o ile się nie mylę )zawiera aż 21,5mb przewodów wentylacyjnych. Plus dwie sztuki tzw. akustifleksa (chyba dwa tłumiki elastyczne po 1mb, o ile się nie mylę). Oraz całe 3 szt nawiewników. Rewelacja, dzielimy je na ćwiartki i w sam raz wystarczy. Bo mamy obsłużyć około 8 pomieszczeń za pomocą 3 nawiewników. No dobra, są jeszcze dwie kratki. Dom najlepiej wybudować okrągły, bo do dyspozycji mamy 1 narożnik zewnętrzny plus jeden wewnętrzny. Rewelacja - na całą instalację mamy również aż jeden trójnik! Ciekawe, jak więc mam połączyć przewody z poszczególnych pomieszczeń do kupy? Taśmą klejącą? Nie ma jej w zestawie... A wszystkie złącza uszczelnię watą, jest najtańsza, a w zestawie jej też nie dali... Przewody najlepiej walnąć luzem na podłodze, opcjonalnie polecam do podwieszenia sznurek od snopowiązałki. Wprawdzie nie ma go w zestawie, ale cena jest rewelacyjna, praktycznie nie podroży zestawu. Tylko po jaką cholerę aż 12 szt opasek zaciskowych, przecież można je zacisnąć w aż 3 miejscach! No, może też na króćcach rekuperatora, to będzie razem 7... Wiecie co? człowiek inteligentny, który choć raz w życiu widział choćby projekt instalacji wentylacyjnej sam sobie to skomentuje. Znacie bajkę, a nawet wierszyk jak cygan u baby zupę na gwoździu gotował? Nie będę cytował. Kto ciekawy niech skoczy do biblioteki albo poszuka w Internecie. Smacznego. Bo mnie szlag trafia. Raz widziałem taką instalację, było łącznie aż 6 anemostatów w całym domu. WSZYSTKIE umieszczone w suficie salonu. Reszta pomieszczeń nie miała nawiewników. Czyżby zabrakło narożników? Pozdrawiam MK
-
Panie Tomku, Dziękuje za komentarz. Bardzo słuszne uwagi. I tu podkreślam dwa Pańskie stwierdzenia: Inwestor ma wybór. Ale powinien mieć też jak największą świadomość. Plus fakt bazowania na bardziej rozbudowanych i sterowalnych centralach, gdzie wiedza musi być większa. A za bardziej rozbudowanym systemem oraz większą wiedzą idą niestety wyższe koszty. Więc inwestor musi mieć też świadomość tego drobnego faktu. Decyzja należy do inwestora. Sam Pan wie, że są ludzie szukający rekuperatora za 1000 PLN, którzy są zadowoleni z niego po zamontowaniu. Olbrzymia większość inwestorów budując dom dla siebie, chce mieć jednak w tym domu nie najtańszy... hm, nie użyję brzydkiego słowa, ale urządzenie i system wyższej klasy.... Nawet jeśli jest to związane z wyższą ceną, ale także z dużo wyższym komfortem i bezobsługowością systemu. Wiem to z autopsji: po kilku miesiącach wkurzania się na konieczność przełączania ręcznie przepustnicy do GWC i zapominania o tym drobnym fakcie zainstalowałem sobie inną centrale z automatyką sterującą. I teraz to rekuperator pamięta, że trzeba włączyć GWC. Ja nie muszę. A różnicę w cenie z nawiązką pokrył mi wyższy komfort korzystania z systemu... A raczej jego większa bezobsługowość. A odnosząc sie do składania rekuperatora na budowie znów podam przykład samochodu. Przecież można kupić - czysto teoretycznie - części silnika, części karoserii i wyposażenie, poskładać to do kupy i tym jeździć. Pozostaje pytanie: kto da na to gwarancję I ja długo to pojedzie. A jak sie coś zepsuje, kto mi to naprawi. Może jestem wygodny, ale wolę dać parę groszy więcej i mieć auto w całości i z gwarancją. I zarejestrowane. Bo w razie wypadku mam ubezpieczenie. Warto pamiętać, że używane na budowach materiały i urządzenia muszą mieć certyfikaty, atesty itp. Super, jeśli nic sie nie dzieje, ale w razie np. pożaru ubezpieczyciel sprawdza, czy np. instalacja wentylacyjna była wykonana poprawnie i na atestowanych urządzeniach i materiałach. Bo jeśli nie - to bye-bye odszkodowanie Dlatego szanujące sie firmy stosują materiały droższe, ale z atestem. Szkoda kasy - jak ubezpieczenie nie zapłaci, to bardzo wkurzony klient będzie ciągał po sądach wykonawcę. Gwarantuję to prędzej czy później wszystkim instalatorom, robiącym wszelakie instalację "na odwal". Pozdrawiam serdecznie Maciej Kosowski
-
Mówiłem sobie, że nie będę zabierał głosu w tym temacie, ale nie dałem rady. Wybaczcie. Bardzo proste wyliczenie: Domek 120m2 to plus-minus ok. 320-350m3 Absolutne minimum: 200-250m3. Dla uproszczenia nie bawimy się w wyliczanie oporów instalacji, zapotrzebowania pomieszczeń na powietrze itp. Przyjmujemy skromnie (minimalny komfort i brak chłodzenia nawet przy zastosowaniu GWC - bo za mało będzie czynnika przenoszącego energię czyli powietrza) - 0,6 wymiany na godzinę. Wychodzi ok. 200m3/h. Przy zastosowaniu GWC 250-280m3/h to absolutne minimum. Mówię przy tym o wydajności centrali nie w warunkach laboratoryjnych, bez oporów, ale po podłączeniu do instalacji generującej jakieś 70-150 paskali oporu. Plus opór samej centrali - okazuje się, że warto by zastosować centralkę o wydajności ok. 250-300m3. Dlaczego taką? bo żaden użytkownik nie będzie korzystał z rekuperatora na 100% wydajności przez całą dobę. Nocą - na minimum, w dzień na średniej wydajności, wydajność maksymalna będzie używana do wietrzenia i... chłodzenia, jeśli dom wyposażymy w GWC. Przypominam, że wydajność wentylatorów typowego klimatyzatora powinna zapewniać około 4 wymian (tzn. "przemieleń") powietrza przez klimatyzator w ciągu godziny dla zachowania skutecznego schładzania. Może być więcej. Ile da nam maksymalnie rekuperator? Zgodnie z przepisami: maksymalnie 1 wymianę, najczęściej jest to pomiędzy 0,8 a 0,6. Więc - jesli GWC, to koniecznie nieco większa wymiana. Uwaga - podaję w uproszczeniu, bo jak zsumujemy niezbędne wydajności wymiany powietrza dla poszczególnych pomieszczeń wyjdzie plus-minus podobnie... No więc robimy instalacje na absolutnym minimum wentylacyjnym, które jak twierdzą niektórzy - w zupełności "wystarcza". Holendrzy i Szwedzi zbadali, że dla zachowania podstawowego komfortu klimatycznego i wentylacyjnego wymiana powietrza na przeciętnego człowieka powinna w ciągu dnia wynosić od 40 do 60m3/h w pomieszczeniu, w którym przebywa on sam. Pomieszczeń w domu mamy - powiedzmy - 5. Uśredniając i uproszczając tok myslenia: to znów minimum 200m3. Ale przecież trzeba ciąć koszty instalacji, bo będzie za drogo! Super, zakładamy minimum wentylacyjne i zmuszamy gościa, żeby pozbył się z domu rodzinki, nic nie gotował i najlepiej siedział 24h w jednym pokoju. Co stanie się, jeśli zechce obejrzeć coś w TV w salonie i zmienić pomieszczenie, albo - nie daj Boże - odwiedzi go teściowa i teść. Albo sąsiad z sąsiadką. Albo sąsiadka bez sąsiada... Zakładając minimalną dopuszczalną i prawidłową wymianę na poziomie 0,2 wymiany na godzinę spełniamy oczywiście normę, maksymalnie ograniczamy koszty instalacyjne, będzie bardzo tanio, ale drastycznie pozbawiamy się komfortu. No właśnie: przychodzi sąsiadka, a w domu duszno jak licho, co więcej: już po chwili jest nachuchane tak, że poziom dwutlenku węgla w pomieszczeniu przekroczył 4000 ppm. A przy tym poziomie CO2 - panowie, uwaga! - nawet Viagra nie pomoże! I znów ci perwersyjni Szwedzi, oni takie rzeczy badają...: Przy 4000 ppm CO2 i 0,2 wymiany Viagra zacznie zapewne działać po... jakiś 5 godzinach. Sąsiadka z radością na pewno poczeka )) Do boju, Panowie! A wracając do realności cen: kilka przykładów kosztów samych central wentylacyjnych, bez projektu, montażu, rur, izolacji i całego tego osprzętu (ceny pościągałem przed chwilą z Internetu, daruję sobie cytowanie źródeł, można wpisać poszczególne centralki w Googlach i są gotowe cenniki) pro-vent 300m3/h: ok. 4300 brutto Brink 300m3/h - ok. 5800 brutto, small (180m3) - ok. 5500-5700 brutto! Aeris 350: ok. 9600 PLN brutto Bartosz 350m3: ok. 6500 brutto Ceny pozostałych oscylują od ok. 3000 do ok. 12.000 PLN za SAM rekuperator Biorąc pod uwagę, że średnia wartość materiałów instalacyjnych jest co najmniej porównywalna z kosztami centrali plus do tego montaż, uruchomienie i zaprojektowanie instalacji. Po co projekt? Albo - po co za niego płacić, przecież "się należy", nie? Jak wszyscy wiemy projektanci wkuwali po x-lat na politechnikach, żeby teraz pracować za free i żywić się powietrzem. Przy okazji całując po rękach wszystkich klientów, że raczyli wreszcie zabrać od nich wykonane projekty, nad którymi ślęczeli nocami przy komputerach wyposażonych często w oprogramowanie za kilkanaście tysięcy złotych. To zapewne dostali w prezencie gwiazdkowym... Podobnie monterzy: ci dobrzy mają sprzęt za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy PLN (sam dobrej klasy atestowany anemometr do opomiarowania instalacji po wykonaniu to wydatek od 2 to ponad 20 tysięcy!!!!). A dojazd? A serwis? To też jest za free? Panowie i Panie, szanujmy się nawzajem! Można kupić buty za 20 zł, można też za 1000 PLN. Można kupić auto za 5000, można i za 150.000. Pytanie tylko "co chcemy mieć w domu???" Wybaczcie mocne słowo, ale za cholerę nie wyobrażam sobie jak da się wykonać to w cenach jakie widuje na tym forum... Może ktoś daje jakieś solidne dotacje na instalacje wentylacyjne z odzyskiem ciepła? Chętnie skorzystam! No dobra. raz widziałem instalację "rekuperacyjną" pod Wrocławiem składającą się z wentylatora wywiewnego oraz dwóch rur, jedna z łazienki, druga z kuchni. Wyrzut na nieogrzewany, nieizolowany strych. Możecie mi wierzyć, babka-właścicielka była zachwycona, bo "ciągnęło jak trzeba". Instalator po skasowaniu klientki (ok. 4 tys) po prostu kupił sobie nowa kartę do telefonu. Starą wyrzucił. Koledzy, pobudka! Realne koszty - moim skromnym zdaniem - dla domu 120m2: Rekuperator średniej klasy: 4-9 tys (sorry, ale takiego za 1500 czy 2000 PLN nie sprzedam. Szkoda mi czasu na późniejsze kłótnie z wkurzonym klientem) Instalacja: 3-5 tys. Jeśli na przewodach sztywnych, poprowadzona prawidłowo i solidnie zamocowana, uszczelniona i zaizolowana - to raczej bliżej górnej granicy. Mówię o PRAWIDŁOWO wykonanej instalacji a nie zestawie rzuconych na podłogę najtańszych rur poklejonych taśmą, bez ładu i składu. montaż: ok. 3-4 tys., może być więcej, w zależności od stopnia skomplikowania instalacji i zastosowanych rozwiązań GWC - opcjonalnie - 8-15 tys (zazwyczaj plus jeszcze montaż lub choćby koparka...) Projekt instalacji - jeśli nie ma go w cenie - to ok. 1000-1500 PLN I bums: Jak by nie liczył wychodzi od absolutnego minimum 10-12 do nawet ponad 30 tys. Żeby było ciekawiej: znajomy murarz wycenił mi ostatnio kompletny komin wentylacyjny, z wykonaniem, fundamentem, materiałami, obróbkami dekarskimi, klinkierem na górze itp na... 10 tys PLN. I to ponoć tanio! Uwaga: nie mówię o zestawie kształtek kominowych z hurtowni, ale o kompletnym wymurowanym i uszczelnionym przy dachu kominie w budynku! Chętnie dowiem się, jakie były realne koszty instalacji w przypadku montowania ich samodzielnie. - jeśli ktoś ma wyliczenie z własnych prac (plus czas, jaki na to poświęcił) - będę wdzięczny za kontakt na priv. Chętnie to porównam. Pracuję jako nauczyciel audytorów energetycznych, dokonuję także oceny wykonania i działania instalacji wentylacyjnych. Doradzam deweloperom, wykonawcom, projektantom. Po ponad 12 latach doświadczenia i ciężkiej pracy nie mam ochoty robić tego za darmo, co więcej moi klienci to cenią i cały czas do mnie wracają. Z różnymi problemami, nie tylko wentylacyjnymi sensu stricto. To tak jak dobry prawnik - godzina jego pracy, często jest to po prostu myślenie i szukanie rozwiązania problemu - tez kosztuje. Uwierzcie, oszczędzanie na dobrym wykonawcy i dobrym projekcie skutkuje zawsze brakiem skuteczności działania instalacji. A potem tylko olbrzymimi kosztami naprawy lub koniecznością pogodzenia się z dużymi kosztami eksploatacyjnymi. pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pasjonatów energooszczędności Maciej Kosowski
-
Witam! Tego typu systemy - i to kilka rodzajów - widziałem na budowach w Szwajcarii i Holandii. Jeden z przykładów: http://www.comfosystems.com/OnFloor%20-%20...20level,73.html W skład systemu wchodzi panel połączeniowy wyposażony w przepustnice: Flat Distributor, widoczny na jednym ze zdjęć. pozdrawiam!
-
CYTAT(Konstruktor @ 31.05.2010, 09:26 ) * Nowoczesne, energooszczędne instalacje buduje się na skrzynkach rozprężnych układając rury we wzór gwiazdy (skrzynka rozdzielcza na środku budynku, przewody o podobnej długości rozchodzą się do pomieszczeń). Takie ułożenie nie wymaga regulacji. HM. Z mojego doświadczenia wynika, że w takim ułożeniu: - regulacje wykonuje się decydując o oporach dla poszczególnych kanałów wentylacyjnych (długość przewodu + anemostat o określonym ustawieniu). Więc teoretycznie jeśli wszystkie nitki instalacji są równe i identycznie położone, to dostają takie same ilości powietrza. Regulacji więc pewnie nie trzeba będzie robić. Jeśli zmienimy długości i kształt poszczególnych nitek, a więc także opory - MUSIMY wpłynąć na określenie ilości powietrza dla poszczególnych pomieszczeń. A to oznacza regulację tylko anemostatem - to najczęściej powoduje uciążliwy szum. - stosowane na zachodzie skrzynki połączeniowe do tego typu instalacji są standardowo wyposażone w przepustnicę regulacyjną dla KAŻDEGO wychodzącego ze skrzynki przewodu, dla indywidualnej regulacji wydajności każdej nitki instalacji. Proszę o wybaczenie, ale to tak jakby piekarz tłumaczył koledze, że po wsypaniu do dzieży mąki, drożdży, jak i wlaniu wody lub mleka nie trzeba całości wymieszać przed upieczeniem. Przecież samo wyjdzie! pozdrawiam!
-
Witam wszystkich dyskutujących. Nie zabiorę głosu na temat centrali - mam swoje przemyślenia oraz sporo doświadczeń, ale pozwólcie, że zachowam je dla siebie. Podkreślę inny fakt: nawet najlepszy, najdroższy i bynajmniej nie chiński rekuperator zainstalowany w wadliwie wykonanej instalacji działać nie będzie. Albo jego działanie będzie bardzo ograniczone. Dotyczy to zarówno sprawności jak i wydajności instalacji wentylacyjnej. I jeszcze jedna uwaga dla osób planujących wykonanie GWC - pamiętajcie, że schłodzić pomieszczenie jest zadaniem trudniejszym niz ogrzać, więc jeśli GWC latem ma przynosić wymierne efekty musi być zainstalowany w instalacji wykonanej prawidłowo oraz o wydajności mieszczącej się w górnej granicy normy. Sam budynek zaś musi być doskonale zaizolowany, szczelny i zabezpieczony przed nadmiarem słońca. Pozdrawiam! maciej
-
Witam serdecznie! Polecam do zastanowienia się: przewidują Państwo piec o mocy ok. 17kW. A czy nie tanie będzie tak wybudować dom, aby jego zapotrzebowanie na ciepło zmalało do np. 5kW? Wtedy dywagacje na temat kotła, paliwa i braku miejsca mijają się z celem. Zanim podejmie sie decyzję na temat kotła warto pomyśleć o izolacji, odpowiednich oknach i drzwiach, uszczelnieniu budynku i zastosowaniu wentylacji z odzyskiem ciepła (wg badań niemieckich zastosowanie rekuperatora o sprawności ponad 80% zmniejsza zapotrzebowanie budynku na ciepło o ponad połowę). Więc piec też byłby znacznie mniejszy... Miałem podobny dylemat, podjąłem kilka decyzji, teraz grzeję dom olejem opałowym co kosztuje mnie ok. 2000-2500 PLN rocznie (dom ponad 200m2 powierzchni użytkowej). Przy poprawieniu kilku błędów, jakie popełniłem jestem w stanie zejść do kwoty 1200 PLN rocznie za ogrzanie tego właśnie domu. pozdrawiam wszystkich dyskutujących Maciej
-
Kominki umieszczone w dachówkach mogą służyć jako wyrzutnia systemu wentylacji mechanicznej, jednak pod warunkiem, że łączna powierzchnia ich przekroju będzie większa lub co najmniej równa powierzchni przekroju przewodu wyrzutni. Bardzo często popełnianym błędem jest „zamiana” jednej rury o średnicy 200mm na dwie rury o średnicy 100mm (czyli np. na dwa kominki dachowe). Okazuje się, że łączna powierzchnia przekroju dwóch rur o średnicy 100mm każda jest znacznie mniejsza niż powierzchnia przekroju rury o średnicy 200mm. Efekt – znaczne stłumienie możliwości pracy wyrzutni, zwiekszenie oporów i hałasu, a co za tym idzie obniżenie wydajności rekuperatora. Polecam więc obliczenie pola powierzchni przekroju wszystkich trzech kominków. Jeśli będzie on większy lub co najmniej równy polu powierzchni przekroju rury wyrzutni – rozwiązanie powinno zadziałać. Dla rozbudowanych instalacji zalecane jest zwiększenie wielkości czerpni i wyrzutni nawet o 25% w stosunku do średnicy otworu czerpni i wyrzutni w rekuperatorze – dla znacznego obniżenie hałasu oraz oporów pracy całego systemu wentylacyjnego. Oznacza to także często konieczność zastosowania zamiast 3 nawet 6 lub więcej kominków wentylacyjnych montowanych w dachówkach… Polecam więc kalkulator i wykonanie odpowiednich obliczeń.
-
Witajcie! Mam kilka drobnych uwag: Przepływ powietrza przez anemostat powinno mierzyć się przy założonym wieczku, czyli w pozycji w jakiej jest on umieszczony na suficie. Zdjęcie wieczka anemostatu powoduje znaczne zwiększenie przepływu na tym właśnie anemostacie i zakłamanie pomiaru dla całej instalacji: jeden całkowicie otwarty ?do pomiaru? anemostat najczęściej powoduje znaczne zmniejszenie przepływu powietrza na pozostałych. Do wyregulowania instalacji powinno używać się zamontowanych w przewodach wentylacyjnych przepustnic, umieszczonych minimum 1-1,5m od anemostatu, wewnątrz przewodu. Anemostatem ?wyrównuje się? jedynie końcówki zmierzonych wartości. Co więcej ? odpowiednie zaprojektowanie średnic przewodów wentylacyjnych może zapewnić prawidłowe przepływy niemal bez stosowania przepustnic. Istnieją już całkiem niezłe programy do projektowania instalacji z zachowaniem zasad przepływu powietrza, ciśnienia i wartości nawiewu i wywiewu dla poszczególnych pomieszczeń. Przeliczanie jednostek: polecam rzucić okiem na http://uranos.cto.us.edu.pl/~knm/uc/dynamika.htm. Tam można wpisać odpowiednie dane i ?samo wychodzi?. Pozostaje tylko poprawić o odpowiednie wartości czasu? Podane przez Pana dane odpowiadają: CFM - 340 (stóp sześciennych /min) = 0,1604 m3/s; x60 sek = 9,624 m3/min; x60 min = 577,44m3/h. Ta wartość wydaje się być nieprawdziwa ? rekuperator ma wydajność 350m3/h, a jeden anemostat ma mieć 577m3/h? Proszę o uwagi, jeśli popełniłem błąd w obliczeniu? Proponowałbym zmierzyć anemometrem wyposażonym w odpowiednią ?tubę?, jaka zakłada się na anemostat, dodatkowo posiadającym automatyczny przelicznik jednostek lub podającym dane od razu w jednostkach metrycznych? Co do zapotrzebowania na powietrze: jest ono uregulowane Polską Normą PN-83/B-03430, jaka określa MINIMALNE zapotrzebowanie na powietrze poszczególnych pomieszczeń (uwaga: MINIMALNE oznacza, że powinno być tyle powietrza, ile podaje norma LUB WIECEJ!!!! ? sporo firm wykonujących instalacje zakłada, że minimalne wartości podawane przez PN są wartościami MAKSYMALNYMI dla systemu wentylacyjnego! Nic bardziej błędnego ? są to wartości minimalne, ale mogą i często wręcz powinny być większe!). Oprócz minimalnego zapotrzebowania na powietrze wynoszącego obecnie 30m3/osobę warto wziąć pod uwagę minimalna wymianę powietrza, jaka powinna być zapewniona dla poszczególnych pomieszczeń w budynku mieszkalnym, wyciąg z PN przytaczam poniżej.: wyciąg na podstawie Polskiej Normy PN-83/B-03430 ?Wentylacja w budynkach mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej ? wymagania?, stan na lipiec 2009: Informacje ogólne: Układ wentylacyjny powinien zapewniać co najmniej: doprowadzenie powietrza zewnętrznego do pokojów mieszkalnych oraz kuchni z okapem zewnętrznym oraz usuwania powietrza zużytego z kuchni, łazienki, toalety oraz pomieszczeń pomocniczych (np. garderoba). Minimalne wartości strumienia objętości powietrza wentylacyjnego dla mieszkania: (suma strumieni powietrza usuwanego z pomieszczeń niezależnie od typu systemu wentylacyjnego) Pomieszczenie: Wartość minimalna - pokój mieszkalny 30m3/h - kuchnia z oknem zewnętrznym wyposażona w kuchnię gazową lub węglową: 70m3/h - kuchnia z oknem zewnętrznym wyposażona w kuchnię elektryczną w mieszkaniu do 3 osób: 30m3/h - kuchnia z oknem zewnętrznym wyposażona w kuchnię elektryczną w mieszkaniu powyżej 3 osób: 50m3/h - kuchnia bez okna zewnętrznego lub wnęka kuchenna wyposażona w kuchenkę elektryczną: 50m3/h - łazienka: 50m3/h - ustęp (toaleta): 30m3/h - pomieszczenie pomocnicze bezokienne: 15m3/h - kuchnia bez okna zewnętrznego wyposażona w kuchenkę gazową: wentylacja mechaniczna wywiewna o wydajności minimalnej 70m3/h. Zalecenia dodatkowe: - W okresie nocnym strumienie powietrza mogą być zredukowane do wielkości zapewniającej co najmniej 60% wydajności - W budynkach o wysokości powyżej 11 kondygnacji należy stosować wentylację mechaniczną wywiewną lub nawiewno-wywiewną (oznacza to, że w wysokich budynkach nie wolno stosować tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej!) - W ramach jednego mieszkania nie wolno stosować równolegle wentylacji grawitacyjnej oraz mechanicznej wywiewnej o działaniu ciągłym - W mieszkaniach wyposażonych w paleniska na paliwo stałe, kominki lub gazowe podgrzewacze wody z grawitacyjnym odprowadzeniem spalin może być stosowana wyłącznie wentylacja grawitacyjna lub nawiewno-wywiewna zrównoważona (czyli de facto rekuperacja, bo wykonywanie instalacji nawiewno-wywiewnej zrównoważonej bez odzysku ciepła jest przy dzisiejszych cenach energii po prostu niemądre?). - Urządzenia wentylacyjne kuchni powinny umożliwiać okresowe zwiększenie wydajności strumienia powietrza do co najmniej 120m3/h Krotności wymian (czyli ile razy w ciągu godziny należy wymienić całe powietrze w pomieszczeniu) i przykładowe minimalne wydajności: - piwnice ? minimum 0,3 wymiany na godzinę - pralnia domowa: minimum 2 wymiany na godzinę - pomieszczenie suszarni: minimum 1 wymiana na godzinę - pokoje mieszkalne w mieszkaniach dwukondygnacyjnych na wyższej kondygnacji ? minimum 1 wymiana na godzinę - pokoje klimatyzowane i wentylowane o nieotwieranych oknach: 30m3/h na 1 osobę - rura zsypu śmieci ? wywiew minimum 200m3/h Minimalne ilości strumieni objętości powietrza na 1 osobę: - pomieszczenia przeznaczone do stałego i czasowego pobytu ludzi: 30m3/h - pomieszczenia publiczne, gdzie dozwolone jest palenie tytoniu: 50m3/h - żłobki i przedszkola: 15m3/h/1 dziecko A z mojego doświadczenia: jeśli system wentylacyjny ma zbyt małą wydajność, w domu mieszka się po prostu nieprzyjemnie? Ale odczujemy to dopiero, kiedy wejdziemy do podobnego domu wyposażonego w prawidłowo działający system. Za duża wydajność powoduje z kolei zwiększenie zużycia energii. Sztuka wykonania wentylacji polega na umiejętności wypośrodkowania tych dwóch elementów.
-
Grubość izolacji dachu oraz stropu łącznie jest właściwa, choć zgodnie z wytycznymi dotyczącymi domów energooszczędnych powinna być przynajmniej o połowę grubsza. Zaizolowane w opisany przez Pana sposób wnętrze ?strychu?, czyli przestrzeni poddasza może podlegać znacznym wahaniom temperatury, w szczególności w ekstremalnych warunkach lata lub zimy. W takich sytuacjach standardowa izolacja 3cm przewodów wentylacyjnych może okazać się nieco zbyt mała, co w ekstremalnych warunkach może znacząco obniżyć sprawność odzysku ciepła systemu wentylacyjnego. Dodatkowe izolowanie samych przewodów wentylacyjnych wełną oraz folią paroizolacyjną będzie zarówno pracochłonne jak i dość drogie, co więcej ? bez zachowania bardzo wysokiej staranności w izolowaniu może okazać się, że mimo izolacji na przewodach pozostaną niewielkie mostki termiczne, co może skutkować wykraplaniem się wody w niekorzystnych warunkach temperaturowych. Sensowniejszym, mniej pracochłonnym a zapewne kosztowo bardzo zbliżonym rozwiązaniem będzie dodatkowe zaizolowanie połaci dachowej np. minimum 10 lub jeszcze lepiej 15-20 cm wełny mineralnej, dla uzyskania łącznej grubości izolacji powyżej 30cm. Rozwiązanie takie nie tylko zabezpieczy przewody wentylacyjne przed problemami temperaturowymi, ale też znacząco polepszy parametry energetyczne budynku.
-
Poniżej kilka moich uwag: 1. Garaż zgodnie z przepisami powinien być traktowany ZAWSZE jako pomieszczenie wentylowane niezależnie, więc jakiekolwiek dywagacje, czy łączyć go z systemem wentylacji domu czy nie mają sensu – tego po prosu nie wolno robić. 2. Wyrzucanie zużytego powietrza z systemu rekuperatora do pomieszczeń nieogrzewanych sprawdzi się, jeśli zastosujemy rekuperator niskiej klasy i o bardzo niskiej sprawności: nowoczesne rekuperatory przy sprawności ponad 90% powodują schłodzenie powietrza usuwanego do temperatury nieznacznie wyższej od zera – wykorzystywanie więc takiego powietrza nie jest zbyt mądre. Pomijam tutaj kwestię zanieczyszczenia powietrza zużytego oraz przepisy, zabraniające wykorzystywania powietrza zanieczyszczonego w wentylacji. 3. Optymalnym rozwiązaniem będzie zastosowanie dwóch rekuperatorów – po jednym dla każdej strefy budynku. Aby obniżyć koszty polecałbym zastosowanie do strefy „domowej” rekuperatora wysokiej klasy z wymiennikiem przeciwprądowym, połączonego z GWC i wyposażonego w rozbudowaną automatykę sterującą. Dla strefy „piwnicy” rekuperatora z wymiennikiem krzyżowym i podstawową automatyką, bez GWC, co pozwoli na znaczną redukcję kosztów inwestycyjnych, ale jednocześnie zapewni skuteczną wentylację ze znacznie mniejszymi stratami ciepła niż w przypadku typowych „kratek”. Jeśli garaż jest częścią piwnicy, lub piwnica całościowo traktowana będzie jako garaż z pomieszczeniami przyległymi, można zastosować dla tej części domu jeden, niezależny system wentylacyjny nie narażając się na ryzyko nieodebrania budynku przez kominiarza czy nadzór budowlany. Pozdrawiam Maciej Kosowski
-
Błędy w wentylacji
Amsel - wentylacja z odzyskiem ciepła odpisał Jan_13 w kategorii Wentylacja, klimatyzacja
Kanały elastyczne wykonane z folii aluminiowej na drucie oraz zaizolowane ok. 2cm wełną mineralną zaprojektowane zostały wiele lat temu do wykonywania elementów tłumiących instalacji wentylacyjnych, czyli zazwyczaj "końcówek" o długości maksymalnie 2m służących łączeniu anemostatu z głównym kanałem wentylacyjnym. Niska cena oraz pozorna prostota wykonania instalacji spowodowały niezwykłą popularność tego typu przewodów wentylacyjnych. Instalację można oczywiście wykonać z przewodów elastycznych pod warunkiem że zaakceptujemy fakt, że zgodnie z przeznaczeniem wykorzystanych do jej wykonania materiałów jest to instalacja TYMCZASOWA, którą należy wymienić w momencie jej zabrudzenia. Prawidłowo wykonana i zabezpieczona instalacja z przewodów sztywnych nie powinna przenosić dźwięku, istnieją także tłumiki wentylacyjne działające na zasadzie tłumika samochodowego, wyciszające dźwięk w takiej instalacji. Jej zaizolowanie również nie stanowi problemu ani technologicznego ani cenowego - na rynku dostępne są specjalistyczne izolacje wentylacyjne o różnych grubościach, zarówno z wełny mineralnej jak i z tworzyw sztucznych. Zastanawianie się nad zakupem instalacji miękkiej lub sztywnej do własnego domu i branie przy tym pod uwagę wyłącznie ceny takiej instalacji przypomina trochę zastanawianie się młodej mamy późną jesienią, czy kupić dziecku drogie zimowe kozaczki, czy lepiej letnie klapki. Te ostatnie są przecież o niebo tańsze! Maciej Kosowski -
W nowoczesnym domu, niezależnie czy będzie on wyposażony w rekuperator czy nie najlepszym rozwiązaniem kominkowym jest zastosowanie wkładu z tzw. zamkniętą komorą spalania. Kominek tego typu pobiera do spalania powietrze z zewnątrz, bez kontaktu komory spalania z powietrzem w salonie. Rozwiązanie takie zapewnia nie tylko działanie kominka niezależne od pracy systemu wentylacyjnego zainstalowanego w budynku, ale także jest dużo bezpieczniejsze dla użytkowników domu ze względu na brak możliwości wydostawania się tlenku węgla z paleniska do salonu. Pobieranie powietrza przez popielnik jest zaprzeczeniem tego typu rozwiązania i może być stosowane wyłącznie w przypadku zapewnienia napływu odpowiedniej ilości świeżego powietrza z zewnątrz do salonu. W praktyce powinien to być otwór w ścianie zewnętrznej o powierzchni identycznej lub większej niż powierzchnia wewnętrzna przewodu kominowego, otwarty stale podczas palenia się kominka i zapewniający dopływ powietrza w odpowiedniej ilości. Brak nawiewu świeżego powietrza z zewnątrz do salonu wyposażonego w kominek pobierający z salonu powietrze do spalania spowoduje powstanie podciśnienia i zasysanie niezbędnej ilości powietrza z innych otworów w budynku: kratek łazienkowych, okapu kuchennego itp. (dla domu wyposażonego w wentylację grawitacyjną) lub może spowodować zakłócenie działania systemu wentylacyjnego rekuperatora (dla domu wyposażonego w wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną). Oczywiście, jeśli system wentylacyjny zapewni dostarczenie do salonu takiej ilości powietrza, jaka wystarczy do zapewnienia prawidłowego spalania w kominku otwartym (w praktyce kilkadziesiąt a nawet kilkaset m3/h), można zastosować kominek z pobieraniem powietrza przez popielnik lub kominek otwarty. Konieczne jest jednak w takim wypadku wykonanie dokładnych obliczeń zapotrzebowania na powietrze kominka i uwzględnienie go w bilansie powietrznym rekuperatora. Pozdrawiam Maciej Kosowski
-
Rekuperator nie wyklucza absolutnie stosowania DGP. Podstawowa różnica polega na tym, że rekuperator zasilany jest powietrzem zewnętrznym i rozprowadza je po budynku. DGP zazwyczaj ogrzewa powietrze już znajdujące się w budynku i rozprowadza je po pomieszczeniach po wstępnym podgrzaniu w czopuchu kominka. Faktem jest, że dla domu doskonale zaizolowanego, czyli spełniającego normę zapotrzebowania energetycznego poniżej 75kW/m2/rok stosowanie DGP mija się z celem, gdyż rekuperator ? czy nam się to podoba czy nie ? rozprowadzi ogrzane powietrze po budynku. Oczywiście, sam rekuperator działał będzie mniej skutecznie niż dodatkowy, zazwyczaj bardzo wydajny wentylator systemu DGP, jednak dla domów energooszczędnych o niezbyt dużej powierzchni rekuperator potrafi zastąpić system rozprowadzania ciepłego powietrza. System DGP wykonać będzie trzeba dla domu słabo zaizolowanego, o dużym zapotrzebowaniu na energię oraz dla domu bardzo rozłożystego ? o dużej powierzchni. W takim budynku rekuperator również rozprowadzi ciepło, jednak ze względu na fakt, iż będzie odbywało się to stosunkowo wolno, warto pomyśleć o dodatkowym rozprowadzeniu gorącego powietrza. Pozdrawiam Maciej Kosowski
-
Wyprowadzenie wentylacji na strych z pomieszczeń poddasza przypomina wentylowanie zakręconego szczelnie słoika, w którego wieczku ktoś zrobił dziurkę, który na dodatek został umieszczony w szczelnie zamkniętej torbie foliowej. Wyprowadzanie powietrza na strych to tak jak wywiewanie powietrza ze słoika do torby foliowej w której jest on zamknięty. W przypadku domu – kosztów trochę, oczekiwania są, ale efekt mizerny… Zgodnie z polskimi przepisami wszystkie pomieszczenia poddasza użytkowego muszą posiadać wentylację. Oznacza to, że aby zadziałała w niuch wentylacja grawitacyjna, nad każdym pokoikiem musi znaleźć się komin o długości jakiś 3 m, dla uzyskania realnego ciągu wentylacyjnego. Szczerze mówiąc jeszcze nigdzie nie spotkałem domu, w którym ta zasada byłaby przestrzegana. Aby poprawić wentylację poddasza należy założyć system wentylacji mechanicznej z rekuperatorem dla całego domu lub zastosować mechaniczny system wywiewny dla pomieszczeń poddasza w postaci wentylatora centralnego lub niezależnych wentylatorów (ściennych lub nasad kominowych) wyciągających powietrze z poddasza. Poza tym – jeśli dla wentylacji wywiewnej nie zapewnimy odpowiedniego nawiewu poprzez nawiewniki ścienne lub co najmniej nawiewniki okienne – wentylacja wywiewna też nie zadziała. Reasumując – jeśli chcesz, aby powietrze z poddasza było usuwane na zewnątrz – musisz poruszyć je mechanicznie oraz zapewnić uzupełnienie jego niedomiaru przez nawiewniki. Zabawa w przewody wyprowadzające powietrze na strych to strata czasu i pieniędzy…
-
Łazienka bez wentylacji grawitacyjnej lub innego systemu wentylacyjnego prowadzącego na zewnątrz budynku nie powinna być dopuszczona do użytkowania. Pochłaniacz wilgoci niestety nie spełni pokładanych w nim nadziei, gdyż w łazience takiej brak jest jakiejkolwiek wymiany powietrza, co gorsza wilgoć wyrzucana jest nie na zewnątrz budynku lecz na strych. Efekt - wilgoć będzie zbierała się w budynku i oprócz łazienki za rok-dwa remontować będzie trzeba inne pomieszczenia. Pierwszy warunek poprawy wentylacji - to bezwzględne przedłużenie kominka wentylacyjnego ponad dach budynku, co więcej, część przechodząca przez strych (jeśli jest on nieocieplony) - powinna zostać zaizolowana. W innym wypadku wilgoć będzie wykraplać się na ściankach przewodu wentylacyjnego i spływać w dół do prysznica. Nie ma informacji co do średnicy przewodu "wentylacyjnego", ale powinna być ona równa lub większa niż 100mm, gdyż przewód o mniejszej średnicy roli swojej raczej nie spełni. Kolejna kwestia - to nawiew: skąd łazienka pobierać ma powietrze, które usuwane jest przez wentylator? Jeśli drzwi łazienkowe pozbawione są odpowiednich otworów lub kratki - wentylacja przy najsilniejszym wentylatorze istnieć nie będzie. Ponadto pomieszczenie przylegające do łazienki powinno zostać wyposażone w nawiewnik świeżego powietrza z zewnątrz, jaki odpowiednią ilość powietrza dostarczy. Co do samego wentylatora: jaki spręż i jaką wydajność ma zamontowane urządzenie? Jeśli jest to wentylator o odpowiedniej wydajności i mocy (czyli wydajność minimum 75m3/h dla ok. 50-100 Pa) jego praca powinna być zauważalna. Warunek - po wyjściu z łazienki musi on chodzić przynajmniej kilkanaście minut, jeśli nie godzinę, dla usunięcia wilgoci z łazienki. Jeśli wentylator wyłącza się zaraz po zgaszeniu światła w łazience - to równie dobrze można go zdemontować, gdyż w trakcie pracy prysznica wywieje on zaledwie ułamek z wyprodukowanej w łazience wilgoci. O poprawie sytuacji będzie można mówić, kiedy wszystkie powyższe uwagi zostaną uwzględnione dla wspomnianej łazienki? Pozdrawiam Maciej Kosowski
-
Czy opłaca się kupić rekuperator… Według badań przeprowadzonych w Niemczech, zastosowanie systemu wentylacyjnego wyposażonego w dobrej klasy rekuperator przeciwprądowy zmniejsza zapotrzebowanie na energię grzewczą budynku średnio o 54%. Bierzemy więc rachunki za ogrzewanie i szybciutko liczymy. Oprócz samego rekuperatora warto jednak zainwestować w dobrej klasy szczelne okna oraz dobrą izolację budynku (na Zachodzie zaleca się obecnie minimalnie od 20 cm styropianu lub odpowiednik na ściany i od 30 a nawet 35 cm styropianu lub wełny do izolacji dachu). Dobre zaizolowanie budynku oraz zastosowanie rekuperatora przeciwprądowego potrafi zmniejszyć zapotrzebowanie na gaz ziemny nawet ośmiokrotnie: wg przeprowadzonego przez nas audytu energetycznego budynku zlokalizowanego w okolicach Wrocławia koszt ogrzewania gazem ziemnym budynku z lat 70-tych po termomodernizacji i zamianie istniejącego systemu wentylacyjnego na rekuperację zmniejszył się z 8660 do 1200 PLN rocznie. Stosując rekuperację zgodnie z przepisami musimy zaślepić istniejące kanały wentylacji grawitacyjnej, gdyż działanie jednej instalacji zakłóca skuteczną pracę drugiej. Ponadto otwarte kanały wentylacyjne będą powodowały stałą ucieczkę ciepła, co znacznie zwiększy koszty ogrzewania mimo zastosowanego rekuperatora. Co ciekawsze, w niektórych domach łączna powierzchnia kanałów wentylacji grawitacyjnej może sięgać 1m2, a jest to powierzchnia otwarta na zewnątrz przez 24 godziny na dobę 365 dni w roku… Pozdrawiam serdecznie Maciej Kosowski
-
Błędy w wentylacji
Amsel - wentylacja z odzyskiem ciepła odpisał Jan_13 w kategorii Wentylacja, klimatyzacja
Oto przykłady, błędów często popełnianych przez instalatorów przy wentylacji nawiewno-wywiewnej z rekuperatorem: Złącze wentylacyjne Odpływ skroplin na taśmę klejącą Odpływ skroplin na izolacje Niechlujna izolacja, mostek termiczny Montaż na skuteczne zacisniecie pianką Lód w instalacji Jakość przewodów wentylacyjnych Brudna instalacja Pozdrawiam serdecznie Maciej Kosowski -
Złącze wentylacyjne
zdjęcie do galerii dodał Amsel - wentylacja z odzyskiem ciepła w Galeria Użytkowników Forum
Z albumu Błędy w instalcji rekuperatora
-
Błędy w instalcji rekuperatora
Images added to a gallery album owned by Amsel - wentylacja z odzyskiem ciepła in Galeria Użytkowników Forum
-
Odpływ skroplin na taśmę klejącą
zdjęcie do galerii dodał Amsel - wentylacja z odzyskiem ciepła w Galeria Użytkowników Forum
Z albumu Błędy w instalcji rekuperatora