Z tego co pisała taras ma być z desek modrzewiowych - modrzewia nie impregnuje się ciśnieniowo, tylko powierzchniowo np. olejem z terpentyną (są dedykowane, gotowe preparaty). Jeździcie sobie po Baszce jak po łysej kobyle, a to filigranowa i pełnokrwista klaczka, która nie buduje 95 piętrowego wieżowca, tylko najzwyklejszy kurnik z tarasem na którym nie będzie parad konnych. 3cm deska podparta legarem nawet co 1m spokojnie wytrzyma nawet przejście i parkowanie kunia rasy Shire horse. Dobrze, że pytasz, fajnie że odpisują, ale ta wiedza ma służyć Tobie tylko do porównania na ile "książka" rozjeżdża się z Twoją rzeczywistością i na ile może to być groźne dla Twojego przypadku. Możesz być z siebie bardzo dumna. Popatrz, jesteś frajerką, owca do strzyżenia, wszyscy wykonawcy to partacze, naciągają Cię, ......, a mimo to: - Twój stan budowy jest porównywalny z budową Leszka, a zaczynaliście mniej więcej w tym samym czasie, - dajesz radę wszystkim przeciwnościom, - koszt budowy 1m2 domu (bez działki i wykończenia otoczenia) zapewne jest mniejszy niż u Leszka, a już na pewno niższy jak u tego leszcza, co "ja tak mam". Przeto - jestem z Ciebie bardzo, ale to bardzo dumny.