Shaggi
-
Posty
32 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez Shaggi
-
-
W pierwszej kolejności trzeba by ustalić, co jest przyczyną problemu - nieszczelności izolacji na płycie balkonowej, a może źle osadzone okna balkonowe? Od tego zależy sposób naprawy usterki.0
-
No właśnie ciekawe - te 90% to jakieś oficjalne dane? To rzeczywiście byłoby sporo. Ale z moich obserwacji wynika, że wielu ludzi na taki luksus niestety nie stać.0
-
Super mem Teraz ludzie są tak kreatywni, że można znaleźć odpowiedni obrazek na każdą okazję0
-
Cytat
Ale teraz podnoszenie lub otwierania załatwiają nam napędy. Przecież nikt nie będzie sie z tym ręcznie siłował.
Nie no, skoro wiele bram sprzedawanych jest bez napędu, to znaczy, że częsć ludzi jednak rezygnuje z takiej wygody. A wtedy ciężar bramy ma jednak znaczenie. A co do tych problemów z parkowaniem w garażu z dwiema mniejszymi bramami to zgoda, ale myślałem, że dotyczy to tylko (bez urazy) kobiet
0 -
Cytat
Nikt jak dotąd nie wspomniał o jednej, bardzo ważnej sprawie. Dwie mniejsze bramy zamiast jednej dużej przewidzianej w projekcie można dać bez problemu. Odwrotnie – jedna duża, zamiast 2 mniejszych może być już mocno problematyczna. Bo w otworze na bramę mamy u góry nadproże. Mniej lub bardziej obciążone tym co powyżej. Wymagana nośność rośnie proporcjonalnie do kwadratu rozpiętości takiej belki żelbetowej. Bez zgody konstruktora bym tego nie ruszał.
Chyba nikt nie wspomniał też o tym, że mniejszą bramę można nieco szybciej otworzyć, bo jest lżejsza.
0 -
Niestety, ale sam widziałem taką fuszerkę, więc to chyba nie jest rzadko spotykany problem.0
-
Tutaj ciekawy film instruktażowy w temacie, niekonwencjonalnie zrobiony:
https://www.youtube.com/watch?v=Gqyn2Vf7bvY0 -
Być może czytaliśmy różne wypowiedzi? W każdym razie ja odnosiłem się KONKRETNIE do tej, w której była mowa o naturalnym starzeniu się i ani słowa o zdarzeniach losowych czy dzieciach...0
-
Cytat
Dla Ciebie powinno być ważne czy upierdliwe wchodzenie i schodzenie z dołu do góry i z góry na dół będzie ok. I to nie przez chwilę w wieku 30 lat ale przez X czasu być może do starości.
Dlatego wybrałem parterowke bo zależało mi na komforcie życia,jest przestronniejsza to też wpływa na samopoczucie no i tańsza niż poddasze.
Równie interesujące podejście! Załóżmy, że ludzie żyją średnio 70-80 lat, a problemy z chodzeniem mają średnio w ostatnich 10-15. A teraz załóżmy, że w tym samy wieku zaczynają się (starcze) problemy ze wzrokiem. Czy to znaczy, że przez 50-60 lat nie powinienem czytać, żeby przez ostatnie 10-15 lat życia nie chodzić w okularach?
0 -
Z kolei Amerykanom, którzy wiadomo czym się żywią i jak duże mają domy, schody jakoś nie przeszkadzają0
-
Ciekawa opinia. Np. z Anglii średnia powierzchnia domu ma poniżej 80 m2, a większość z nich jest piętrowa. Co prawda wiele z nich to szeregowce i ceny gruntów też robią swoje, ale chyba panują tam po prostu inne obyczaje.0
-
Skoro koszty nie grają roli, to chyba łatwiej będzie zdemontować schody i na nowo rozwiązać to tak, żeby nie przylegały do ściany, niż rozbierać ścianę...0
-
No tak, ale z wypowiedzi administracji wynikało, że założenia nowego prawa są bardziej ambitne, niż uporządkowanie drobnych spraw.0
-
Pewnie gościowi o ciekawym nicku AZBEST NIE JEST SZKODLIWYM DOCIE chodziło o płyty elewacyjne z azbestu...0
-
Czyli z dużej chmury mały deszcz. Z tego co słyszałem, to zgłoszenie może być nawet bardziej upierdliwe niż pozwolenie. Paranoja!0
-
-
Cytat
Tekst i rada dobra, ale obrazek jest kretyński! To się robi nie takimi profilami i nie tak położonymi!!!
Z PiS-u jesteś, że taka agresja? Nie można napisać: niewłaściwy, nieodpowiedni, niefachowy? Więcej luzu na Święta!
A co do meritum - tu jest ten sam schemat:
http://www.siniat.pl/systems/sufity-samono...yka/?overview=1
Co z nim nie tak?
0 -
Cytat
Ja osobiście zdecydowałem się na zakup "ciepłych " okien plus rolety, w całym budynku. Powody znane ogółowi oszczędności na ogrzewaniu, ochrona przed słońcem, plus zabezpieczenie.
Myślę, że autorowi wątku chodziło właśnie o to, żeby zaoszczędzić, czyli akurat z tej porady nie skorzysta.
0 -
To samo pomyślałem. Przecież rolety są przez dużą część czasu otwarte. Więc jak to się ma do ciepłych okien?0
-
Cytat
Ja mam złe doświadczenia ze stropami drewnianymi. Poza tym bardzo często poddasze użytkowe jest takie tylko na początku istnienia domu, a potem szybko zamienia się w użytkowe Spora część moich znajomych robi albo powoli planuje adaptację strychu. Strop drewniany w takiej sytuacji jest zawsze jakimś ograniczeniem, bo raz że pracuje i potrafi skrzypieć (do czego mam uraz po mega skrzypiącym domu rodzinnym :P), a dwa że jednak ma kiepską nośność i spore ugięcie. Moim zdaniem rozsądniejszą opcją jest zrobienie sobie najtańszego dostępnego stropu gęstożebrowego z warstwą nadbetonu... teriva z pustakami z keramzytu albo Porotherm z pustakami ceramicznymi jako wypełnienie. Taka opcja daje dużo większą swobodę konstrukcyjną na przyszłość.
Pełna zgoda, wielu osobom po pewnym czasie zaczyna brakować miejsca i zamieniają poddasze nieużytkowe na mieszkalne. Oczywiście bywa i na odwrót - dorastające dzieci wyfruwają w świat i w domu robi się pusto...
0 -
Wynik sondy mnie zdumiewa - myślałem że preferencje są dokładnie odwrotne! Widać naród oszczędny i zapracowany - nie ma czasu na leżenie w wannie...0
-
Cytat
zaczynasz myśleć i kombinować, to już dobrze
skoro kilkanaście metrów (głębokość studni) to wrażliwość poziomu wody powinna być mniejsza
mierzenie głębokości w zasadzie nic nie daje, różdżkarz to jakieś nieporozumienie
rozumiem, że ze studni woda była pobierana przez pompę?
jak tak to pompowanie określonej ilości + pomiar zwierciadła przed i po, po czym ponownie TO SAMO po określonym czasie i najlepiej tak 3-4x=> będziesz znał wydajność studni, to Ci da właściwy obraz
no i jakie odbiory wody były/są w chałupie?
Widze ze nawet na tym forum odbyła się na ten temat gorąca dyskusja :
https://forum.budujemydom.pl/Radiestezja-pr...upoty-t970.html
Najlepszy cytat: "Radiescezja, wahadełka, biorezonans komórkowy itp to bzdura. Leczyłem dziecko wahadełkami, byłem naiwny wykorzystał to pewien cwaniak z Świdra k. Otwocka, leczył wahadełkami z zawartymi lekami.Pokazywał nawet jak można grać w totka za pomocą wahadełka, idiota."0 -
Cytat
Sedno ...
Małe dziecko kilkuletnie dla którego światem są rodzice i rodzina - nie odczuje zbyt boleśnie.
Dziecko już powiedzmy 9-letnie, które ma już jakieś "życie towarzyskie" pozarodzinne czyli kolegów na podwórku, w szkole - odczuje i może to być problem.
Będę teraz niepopularna i liczę się z szeroko zakrojoną krytyką , ale muszę to napisać.
Mam porównanie jak rozwija się , zachowuje, żyje dziecko w tym trudniejszym wieku po przeprowadzce z miasta na wieś. Pisałam kiedyś, że przyzwyczaja się , oczywiście ... bo musi , nie ma innego wyjścia.
Aleeeee.....
W mieście - sporo kolegów, zajęć pozalekcyjnych , jest gdzie iść i jest co i z kim robić- nie siedzi godzinami przy kompie tylko i wyłącznie ale ma inne, swoje życie. Integruje sie w grupach z rówieśnikami bardziej niż na wsi. Dziecko rozwija się intensywniej. Na wsi czy też przedmieściach - rozrzut dzieciaków "szkolnych" jest tak duży, że marne szanse żeby w najbliższej okolicy wyhaczyć grupę dzieciaków z klasy. Więc albo dziecko jest osamotnione (przy kompie), albo zmuszone pokonywać spore odległości żeby się z nimi spotkać. Da się , pewnie że się da ... ale to niełatwe i wkurzające. Kino? Galeria? Siłownia na wolnym powietrzu? Najprawdopodobniej na wsi nie ma.
Niewiele ogólnie jest oprócz upragnionej (dla rodziców) ciszy i spokoju. Niestety rodzice pałając żądzą tejże ciszy i spokoju (która bardziej pasowałaby emerytom bo po co usmiercać się towarzysko w wieku 30 lat) - zapominają, że przecież sa jeszcze dzieci które chłoną, rozwijają się i potrzebują do tego coraz to nowych bodzców i super byłoby gdyby mogli je chłonąć tez od rówieśników których sami sobie wybiorą a nie na których są skazani skuli dużej odległości do tych fajnych.
Mieszkałyśmy z Kaśką w domu na wsi 5 lat. Od 2,5 roku znowu mieszkamy w mieście. Odżyła.
Tyle.
No faktycznie taki głos na forum osób zainteresowanych własnym domem to jak wsadzenie ręki w mrowisko, ale... coś jest na rzeczy Mam znajomych, którzy przeprowadzili się z dużego miasta i to wcale nie na wieś, ale do kilkunastotysięcznego miasteczka, do własnego domu, i dzieciaki im strasznie "zdziczały". Podobno to przez brak znajomych w okolicy. Ich młodsza córka, jak pojechała do miasta, bała się tramwaju
0 -
Tu możesz zerknąć na trendy cenowe:
http://www.grupapsb.com.pl/centrum-prasowe...tml#prettyPhoto
Danych za listopad jeszcze nie ma, ale w tabeli poniżej widać pewne tendencje.
0
Mieszanie materiałów ociepleniowych
w Eksperci Foveo Tech - profesjonalne systemy ociepleń budynków
Napisano
Witam, nie znalazłem odpowiedniego tematu, wiec spróbuję tu. Czy takie mieszanie materiałów ociepleniowych jest zgodne ze sztuką budowlaną?