Skocz do zawartości

janosh

Uczestnik
  • Posty

    127
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez janosh

  1. Zdarza się, że do 100 km gratis. Tylko nie pisz prosze, że mieszkasz 200 km od sprzedawcy i brakło Ci 10 szt bo przecież nie o to chodzi...Kupić można prawie wszystko a i z transportem można wyjść na plus a jak sie nie opłaca to sobie można kupić w rodzimym sklepie!
  2. No, całe ponad 60 kg ale silny jak byk! To chyba na tym poddaszu bedziemy z kobietą chodzić na zmiany... Facet który robił projekt odbudowy po tych swoich wyliczeniach nakazał tylko oskrobać opalone belki, nie stwierdził że nie wytrzymają a zaprojektował pokój z łazienką...Może w '92 były inne standardy:) Powiedzcie mi jeszcze czy jest sens wylać te bleki z betonu + zbrojenie? Czy wogóle tak sie robi? Jak z ciężarem takiej belki? Bo chyba taniej by wyszło i mocniejsza....
  3. Szybciej, łatwiej i prościej jest wepchnąć wełnę między krokwie i już, niż mocować i ciągnąć linki,sznurki, druty czy kto co tam woli między krokwiami, a jeszcze jak wymiar nie pasuje i przez te 2 cm trzeba kobinowć albo z wełną albo z nadbijaniem krokwi... Tak mi się wydaje bo nigdy tego nie robiłem - czytałem gdzieś w necie i tak to sobie wyobrażam...
  4. Ja sie ubawiłem Zresztą patriotą nie jestem, ze sportu to czasem w NFS pograłem...
  5. Pokój pod nimi ma 5x5m, kuchnia i drugi pokoik po 2,5x5 i nad nimi jest stabilnie. W sumie od chodzenia to może nie buja ale jak skakałem z belki na belke bo wybierałem gruz - może dlatego?
  6. No, niezła dyskusja... Dzięki za rady. Chyba wymienie. To w sumie tylko jedna belka a i tak podłogę bede w pokoju na dole robił /zrywał starą drewnianą i wylewał/ wiec za jednym bałaganem...Tylko czy takie jeszcze robią...? /pyt. retoryczne/ Bo tak się zastanawiałem czy nie można zrobić jej żelbetowej /czy jak to się nazywa/? I jeszcze pytanko: teraz jak chodze sobie po strychu to mi się zyrandole na dole bujają...Tak już bedzie zawsze czy podłoga jakoś to wzmocni?
  7. Z robieniem szczeliny jest jednak trochę roboty... Moze ktoś z doświadczeniem spróbuje przedstawić za i przeciw zastosowaniu szczeliny przy foliach wysokoparoprzepuszczalnych oraz stosowaniu tych folii?
  8. Ogólnie w necie można znaleźć informacje, że wełnę dociska się do foli wysokoparoprzepuszczalnych (np. "Murator"). Z drugiej strony wiele osób twierdzi że szczelina musi być. I teraz nie wiem, czy po prostu niewielu stosuje takie folie czy jednak jaka ta folia by nie była to wolą żeby ta szczelina jednak była...
  9. Ja też potrzebuje 2 -3 razy w roku dlatego kupiłem kose za 570 zł. Kilka dni porównywałem sprzęt i ten wydał mi się najlepszy jak za tę cene. Piłę motorową też kupiłem za nie całe 500 zł - i nawet sprzedawca w Husqvarnie mi ją polecił bo nie opłacało mi się kupować Husqvarny za 1400 zł zeby czasem pociąc jakieś deski gdy jest potrzeba a większość swojego żywotu wisi w piwnicy. Zanim sie popsuje to i tak gwarancja minie...
  10. No i niestety pojawił się kolejny problem.... Jak wspominałem poddasze spłonęło 16 lat temu prawie całkowicie (na moją korzyść bo powstały 2 odrębne bydynki mieszkalne,wcześniej były połączone poddaszem). Mam projekt z tamtych lat z odbudowy poddasza: Belki stropowe oskrobać ze spalenizny i zimpregnować, nowa więźba, nowe pokrycie (eternit ), ścianka kolankowa, szczytowa, nowe podłogi z desek itp. Prace zakończono na ścianach i dachu. Podłogi jak widać nie zrobiono ani pokoju i łazienki, kupa gruzu i śmieci. Pisałem prawie całkowicie bo od jednej ściany szczytowej gdzie pożar nie dotarł została cała podłoga o szerokości 2m, deski troszeczke opalone ale na to dali płytę pilśniową. Cieszyłem się że choć tyle bedzie w dobrym stanie... Po odgruzowaniu i zrywaniu podłogi okazało się, że ogień nawet w połowie nie wyrządził tylu szkód co jakieś robactwo lubujące się w drewnie. Doszczętnie zżarte dwie warstwy desek ślepej podłogi, już dobierają się do odeskowania pod belkami a belka stropowa (20x26 cm) rozsypuje się nawet od miotełki. Co robić? Oczyścić i zamalować odpowiednim preparatem czy bezwzględnia wymienić (a to już prucie sufitu...) ? Wydaje mi się, że jest jeszcze w stanie wytrzymać obciążenie które będzie przenosiła...
  11. Gdybym wiedział że odpowiada fachowiec to bym sie nie wtrącał Pozdrawiam!
  12. Witam! Ostatnio też miałem ten problem. Działka 15 ar w tym 1/3 las no i wziąłem VICTUSA BC 32 za 570 zł ten średni model. Niby 1,5 KM. Idzie jak burza. Fakt, dopiero raz nią skosiłem ale trawsko do 2m wysokości i badyle na 3 metry- taka dżungla- gęste jak diabli więc mieliłem nią trawe od góry... Zeszły mi 4 popołudnia (około 5L paliwa).Nawet drzewko 3cm średnicy niechcąco ściąłem.... Przeglądałem Allegro i nie daj sie nabrać na kose że niby 1,8KM ma a silniczek 25 ccm Moja ma 32 ccm i prawie wierze w jej 1,5 KM. I nie kupuj podkaszarki/wykaszarki tylko kose bo to wielka różnica. Na razie jestem zadowolony. Jedyny minus to świeca - wymieniłem jak nadwyrężyłem rękę przy próbach odpalenia. Teraz pali "od kopa" Kupiłem w sklepie internetowym na raty. Złożyłem zamówienie,na drugi dzień (piątek) kurier z umową ratalną a w poniedziałek przywieźli kose (wysyłka gratis). Pozdrawiam
  13. O to mi właśnie chodziło. Tylko więcej skrótów myślowych zastosowałem...
  14. Kilka lat mieszkałem w bloku - z jednej strony czynsz, opłaty a z drugiej remont to kilka puszek farby, oczywiście o ile sie nie chce zaszaleć Ale zimą wracasz i masz cieplutko, jesz obiad i zasiadasz przed kompem...Znajomi kupili mieszkanie w bloku, na remont wydali 15 tys. zł (okna, podłogi, malowanie i koniec). Ja kupiłem domek "do remontu" w który ładuje wszelkie pieniądze jakie mam bo zachciało mi sie poddasz użytkowego czyli wymiana pokrycia dachowego, podłogi, ocieplenia, ścianki.... Oczywiście, ktoś kto się wybuduje to remontów od razu miał nie będzie ale jeszcze jest ogród, podwórko więc potrzebna kosiarka, coś do podlewania, i jak ktoś wspomniał nawozy, krzaczki, kwiatki, jakaś piła motorowa...Ciągle jakieś wydatki, których w bloku nie ma. Pracy mam co dzień od groma. Zawsze coś jest do zrobienia, obiad czasem i dopiero o 23-ciej, komputer nie wiem czy jeszcze działa Tylko że ja akurat jestem pracoholikiem i bez tego nie umiem żyć. A ile radości ze skoszonego trawnika 15 ar kosą spalinową .Nie wyobrażam już sobie mieszkania w bloku...
  15. Podajniki są w tylko w piecach w nie wyposażonych Co do uszkodzeń to na jakimś forum czytałem że czasem są problemy jeśli kostki węgla będą za duże albo węgiel będzie zanieczyszczony (czasem trafiają sie kawałki drwna itp.) to nie przejdzie a ponoć najlepiej przechodzi eko-groszek. Ale nigdy nie bawiłem się takim więc napisałem to co gdzieś wyczytałem....
  16. Tak na poprawe humoru.. no, może nie wszystkim Flaga
  17. Dzięki Bob! A co z tą izolacją między kuchnią a łazienką nad nią? Jak ściągałem te deski ze ślepej podłogi to te nad kuchnią są jakby wilgotne a nawet spleśniałe i nie wiem czy one tak sobie po prostu spleśniały czy to ma związek z parą z kuchni. I jak ja tam teraz włożę wate to tak jakoś mam obawy bo łazienka z płytkami czyli szczelna więc para z kuchni prosto w wate... A może ja źle kombinuje? Może ta para nie ma takiego znaczenia? Pozdrawiam.
  18. Jeżeli piec "na wszystko" czyli drewno, węgiel to tylko z regulacją dopływu powietrza /sterownik, dmuchawa/. Ja z biedy kupiłem zwykły i co godzine musze latać do piwnicy nie tylko podłożyć ale sprawdzić czy sie woda nie gotuje...Ciężko o utrzymanie stałej temperatury. W zależności od pogody raz cug jest większy raz mniejszy czyli upierdliwa jest obsługa. Siostra kupiła taki z regulacją i zasypuje raz na dobę... Inna sprawa z podajnikami - trzeba uważać żeby nie zapchać ślimaka czy nie uszkodzić tłoka - tak gdzieś czytałem. Co do kosztu opału to wszystko zależy co robisz i gdzie mieszkasz. Ja skocze do lasu pare sobót, naszykuje kilka przyczep za 400 zł i dwie zimy zlecą ale nie każdy może więc zostaje węgiel, kilka ładnych ton. Kupując węgiel nie oszczędzajmy 100 zł na tonie kupując jakiś gorszy bo węgiel węglowi nie równy. Kupiłem w jednym składzie tańszy - trzyma kilka godzin, nie daje takiej temperatury i zostaje po nim kupa żużlu. Kupiłem droższy - wrzuciłem kilka brył o 20tej a o 16tej dnia następnego jeszcze się żarzył i żużlu nie było. Rano pompa chodziła więc długo trzyma no i temperatura wyższa na piecu... No i przy instalacji z pvc nie można dopuścić do zagotowania wody bo rurki mogą nie wytrzymać... O innych piecach się nie wypowiem bo pojęcia nie mam To są tylko moje spostrzeżenia - jestem "na swoim" dopiero półtora roku i ciągle się uczę....
  19. Może i ja coś dorzucę W żadnym przypadku nie wolno umieszczać butli z gazem w piwnicy ani w pomieszczeniach, w których podłoga znajduje się poniżej poziomu terenu!! Propan jest cięższy od powietrza i będzie gromadził się przy podłodze a potem BUUM!! A jeszcze jak się w tej piwnicy ma piec... Mi butla starcza na 4 m-ce a na wsi gdzie mieszka ze 100 rodzin są 4 albo 5 punktów wymiany, najbliższy przez drogę . No ale nas jest dwoje i mikrofala, teścowa przywozi mrożone dania my tylko odgrzewamy... A faktycznie gazowa bardzo brudzi i jest niebezpieczna. Kiedyś wynajmowaliśmy mieszkanie z jeszcze jedną parą i po powrocie z pracy okazało się że kurek jest odkręcony. Na szczęście najmniejszy palnik i na najmniejszym ustawieniu... a współlokatorka sobie spokojnie spała... a za tydzień brała ślub... Na szczęście wzięła Osobiście jak bym miał pieniądze to bym kupił elektryczną...
  20. Fakt, zdjęcia niewyraźne a stan poddasza jak to po pożarze.... Wełna oczywiście jako izolacja akustyczna. Na podłodze będą panele tylko w łazience płytki i najlepiej/najprościej na OSB.I w związku z tym pytanie czy pod płytki na płycie OSB trzeba jakąś wylewkę zrobić? Zastanawia mnie jeszcze fakt, że łazienka będzie nad kuchnią więc czy para z kuchni (sufit z płyty GK) nie będzie w jakimś stopniu powodowała zawilgocenia wełny a i w łazience za sucho nie będzie...
  21. Witam! W mojej sytuacji najbliższy market to jakieś 40 km a to już koszt paliwa (pojechać, obejrzeć) i transportu więc większość rzeczy kupuje przez internet, porównuje ceny. Za wymiennik C.W.U 120L z płaszczem wodnym u producenta zapłaciłem ok. 300 zł mniej niż za 100L z wężownicą w rodzimym sklepie a przesyłka 30 zł i prosto do domu. Podobnie z piecem CO - 400 zł taniej i dostawa gratis! Na razie nie narzekam na zakupy przez internet
  22. Witam! Planuję zaadoptować poddasze (łazienka i 2 pokoje). Na chwilę obecną nie ma tam wykończenia podłogi. Są drewniane belki stropowe (20x26 cm z tego co sie orientuję) co 80 cm a między nimi dolna warstwa desek (chyba pozostałość tzw. ślepej podłogi) górna warstwa uległa spaleniu. W związku z tym mam pytanie jakiej grubości płyty/deski zastosować i czy na belki nabijać legary (jakie grube i w jakich odstępach) żeby podłoga się nie uginała? Na razie jeszcze sprzątam ten bałagan.... Mam jeszcze jedno pytanie: Czy i jak zaizolować tę część poddasza ze zdjęcia? Wszędzie między belkami rozłożę wełnę i nad parterem będzie ok ale ta część jest poza bryłą parteru. Poddasze jest prostokątne ale parter ma "wycięty" jeden róg 2,5x1,5m i tam jest ganek, nad nim 1m przerwy i taki w zasadzie sufit jak w pokoju z trzciny i polepy tyle że na dworze i nie wiem czy wełna nie będzie wilgotnieć od spodu.A na tym kawałku chcę umieścić zlew bo będzie tam łazienka i chyba jakaś izolacja jeszcze od góry by się przydała...
×
×
  • Utwórz nowe...