Nie polecam kabin chińskich, szczególnie tych wypasionych modeli z allegro w cena 1-2kzł.... KOSZMAR. Złączki do wody plastikowe. Wężyki zaciskane metalowymi obejmami które się gną a nie zaciskają na plastikowych złączkach. Składanie samolotu to przy tym pikuś. Instrukcje to jakiś żart - dotyczą ogólnie kabin prysznicowych. Do montażu oczywiście najlepiej kupić całą paczkę kartuszy z silikonem. Oczywiście, nigdy, przenigdy nie montujcie tego na stałe! Zawsze zostawcie możliwość odsunięcia. Tam się może rozpaść wszystko. Ja to montowałem 5 dni. Przy czym większość czasu spędziłem na uszczelnianiu i wymianie i kupowaniu wszystkich tych złączek - praktycznie wszystki wymieniłem na mosiężne - ale UWAGA to nie są standardowe wymiary - ja kupowałem w sklepach GAZOWYCH i robiłem przeróżne przejściówki. Suma sumarum złożyłem to i działa - ale na prawdę mało zostało z tego od producenta. Nawet wężyki podłączeniowe (tak te tradcyjne z oplotem) urywały się (te pół śrubunki pękały). Uszczelki jednorazowe - jedno dokręcenie, odkręcam bo cieknie a tu porwana uszczelka. Naprawdę oszczędźcie sobie nerwów. Nie przy montażu to po 3 miesiącach w najbardziej nieoczekiwanym momencie zaleje całą łazienkę. NIGDY WIĘCEJ - nawet za darmo bym nie wziął.