Skocz do zawartości

Problem z firmą instalującą klimatyzator...


Gość Strawman

Recommended Posts

Gość Strawman
Napisano
Na początku grudnia 2012 roku zleciłem montaż nowego klimatyzatora inverterowego.
Z wykonawcą uzgodniłem cenę jako sumę robocizny i kosztu materiałów. Pracownicy firmy pojawili się w umówionym terminie i przystąpili do pracy. Niestety okazało się, że brakło im rurek miedzianych, później brak palnika do połączenia, później drabinki i tak jeszcze kilka razy wracali do firmy po różne drobiazgi. Zajęty czym innym nie zwracałem za bardzo uwagi na to co robią (w końcu duża firma, specjalizująca się w chłodnictwie i klimatyzacji od lat!). Tak mniej więcej w połowie pracy miałem wolną chwilkę i zacząłem przyglądać się postępom... Jakie było moje zdziwienie, kiedy zauważyłem, że:
- korytka założyli typowe do kabli elektrycznych - nie pasujące kształtem do wpustu na klimatyzatorze
- łączenie dekli od korytek na styk, brak zaślepek, kolan itp

Zapaliła mi się czerwona lampka i zacząłem patrzeć "fachowcom" na ręce:
- obie rurki: ciepłą i zimną, bez izolacji zapakowali w ten sam rękaw ochronny
- zamiast przewodu do odprowadzania skroplin (nie wzięli ze sobą) pojechali i kupili wąż 1"
- wąż był dość sztywny, więc korytko pękło w miejscu gdzie go wyprowadzili do kanalizacji
- wetknęli wąż w rurę kanalizacyjną, kierując wyziewy z kanalizacji do klimatyzatora!!!
- bruzdy i przepusty zostawili rozgrzebane
- z jednostki zewnętrznej odprowadzenia skroplin nie zrobili wcale
Na moje uwagi mieli tylko jedną odpowiedź: my tu jesteśmy fachowcami od klimatyzacji i to co robimy to standard, a pan się nie zna!

Kiedy na koniec przyszło do podsumowania zawyżyli ilość materiałów i chcieli mnie obciążyć dodatkowo za kilkakrotne powroty do firmy i po zakup materiałów (pomimo tego, że byli na miejscu kilka dni wcześniej, w celu oględzin)! Poprosiłem o rachunek, a wtedy okazało się, że z rachunkiem będę musiał dopłacić jeszcze podatek vat. Nieźle już zbulwersowany odmówiłem zapłaty i umówiłem na wizytę w siedzibie firmy nazajutrz.

Mężczyzna, który przedstawił się jako właściciel firmy, na wstępie rzekł, że to co ja mówię jest po prostu nie możliwe, ale zgodził się wystawić rachunek na umówioną kwotę jednak plus podatek vat, w zamian za to nie doliczając kosztu materiałów i przejażdżek panów instalatorów. Zobowiązał się też ustnie do osobistego przyjazdu, sprawdzenia jakości prac i wykonania instalacji od nowa z użyciem właściwych materiałów.

Usatysfakcjonowany takim przebiegiem rozmowy umówiłem termin wizyty i uważałem że sprawa skończy się pomyślnie po poprawkach. Tak pewnie będzie, ale tymczasem od grudnia umawiam się co 2-3 tygodnie i zawsze coś nieoczekiwanego (ze strony firmy) przeszkadza zakończyć instalację. Kiedy kolejny raz wystawili mnie do wiatru, postanowiłem jednak jakoś ich zmusić do wywiązania się ze zobowiązań i tu moje pytanie: jak się do tego zabrać????
Mam zapłaconą fakturę vat (bo pomimo iż praca wykonana była dla osoby fizycznej wystawiono mi fakturę!) i rozgrzebaną instalację, która nie tylko nie spełnia swojej funkcji, ale tez może szkodzić (nawiew z kanalizacji)...
Gość Strawman
Napisano
Widzę, że trafiłem trudny temat, bo odzew jakiś mizerny icon_wink.gif
(....) (od Redakcji - Regulamin forum zabrania zamieszczania danych teleadresowych)
Gość Strawman
Napisano
Cytat

(....) (od Redakcji - Regulamin forum zabrania zamieszczania danych teleadresowych)



Ale nazwy, nierzetelnej i naciągającej klientów firmy, nie zabrania podać??
W takim razie uzupełnię: VARIUS Sp. z o.o. z Kamienia Pomorskiego!
Napisano
Ale jak mógł Pan zapłacić za niewykonaną pracę.

Proponuję wystosować do nich pismo opisując sytuację i dać im czas 14 dni na odpowiedź.
Po tym terminie zostaje Rzecznik konsumentów.

Oczywiście jest to oszustwo z ich strony, bo zgodnie z prawem umowa zawarta ustnie ma moc wg kodeksu cywilnego (miałem podobny problem), zatem złożenie zawiadomienia na komendzie policji.

Myślę, że po tych ruchach zmięknie firma i nie będzie przeciągać sprawy tylko przyjadą i zrobią.

A klima działa ??
Napisano (edytowany)
Człowieku jak mogłeś im zapłacić widząc taką fuszerkę ? .
Tym bardziej że widziałeś co robią i jak traktują robotę . Też miałem firmę robiącą mi solar i ogrz. gazowe , ale widziałem że to ludzie kompetentni i odpowiedzialni , odpowiedzialny kierownik co drugi dzień pojawiał się na kontroli .
Przyznaję się że też zapłaciłem (podpisałem) za wykonanie roboty pomimo wystąpienia pewnego niewielkiego wysączania wody , ale widziałem z kim mam do czynienia i na drugi dzień fachowiec wszystko zrobił .
Nie chcę Cię martwić ale wydaje mi się że teraz to już masz przesrane i jeżeli oni z własnej dobrej woli Ci tego nie poprawią , to pozostają tylko sądy , rzczoznawcy i temu podobna droga przez mękę .
Zapłaciłeś za robotę więc zaakceptowałeś jakość wykonania , bo nie mówimy tu o wadach ukrytych itp.
Nie bardzo też wiem jakie oszustwo piszący poprzednik ma na myśli . Bo ja takiego nie widzę , no chyba że z tym VAT-em . ale w końcu masz tę fakturę i co w tym dziwnego że na osobę fizyczną .

Powiedz dlaczego im zapłaciłeś jak wszystko Ci się nie podobało , no tego to ja zupełnie nie rozumiem , ktoś cię zmusił ? , czy gotówka pochodząca z jakiejś lewizny tak parzyła ? .
Wszystko źle a on płaci , co za ludzie . A walczyć będzie potem jak już da się oskubać . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Gość Strawman
Napisano (edytowany)
Cytat

Ale jak mógł Pan zapłacić za niewykonaną pracę.



Po prostu uznałem, że skoro dostaję do ręki rachunek, to firma bierze odpowiedzialność za wykonaną pracę.
Rozmawiałem z kimś, kto przedstawiał się jako szef firmy i zobowiązał się do poprawienia montażu...

Cytat

Proponuję wystosować do nich pismo opisując sytuację i dać im czas 14 dni na odpowiedź.
Po tym terminie zostaje Rzecznik konsumentów.



Z pismem byłem wczoraj, "szef firmy" na wstępie zadał mi pytanie: Panie, a dlaczego pan jest tak upierdliwy?
Odmówił pokwitowania przyjęcia, więc wysłałem poleconym.

Cytat

Oczywiście jest to oszustwo z ich strony, bo zgodnie z prawem umowa zawarta ustnie ma moc wg kodeksu cywilnego (miałem podobny problem), zatem złożenie zawiadomienia na komendzie policji.



To będzie następny krok, ale muszę wyjechać na kilka dni, więc poczekam - może nie będą potrzebne aż tak drastyczne środki
Cytat

A klima działa ??



Klima działa, ale tak jakby nie miała pełnej mocy, co chyba spowodowane jest tym, że przewody nieizolowane biegną w jednym rękawie montażowym... Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Napisano
zapłacił i trudno. Nie po to tu napisał, żeby go krytykować, bo skoro tu trafił to już sobie zdał sprawę z tego.
Wiec powyższy post nie wnosi nic do sprawy!
Gość Strawman
Napisano
Cytat

Człowieku jak mogłeś im zapłacić widząc taką fuszerkę ? .



Nie zapłaciłem po wykonaniu pracy, a dopiero kiedy ich przełożony zobowiązał się do poprawienia instalacji.
Wystawił mi fakturę więc czułem się spokojny mając potwierdzenie że to w ogóle oni tę klimę montowali.
Byłem przekonany, że to po prostu nonszalancja monterów, a nie sposób funkcjonowania firmy!

Cytat

Nie chcę Cię martwić ale wydaje mi się że teraz to już masz przesrane i jeżeli oni z własnej dobrej woli Ci tego nie poprawią, to pozostają tylko sądy , rzczoznawcy i temu podobna droga przez mękę.
Zapłaciłeś za robotę więc zaakceptowałeś jakość wykonania, bo nie mówimy tu o wadach ukrytych itp.



Nie zaakceptowałem!!! Byłem w siedzibie firmy, rozmawiałem z przełożonym monterów, zobowiązał się do naprawienia błędów, mało tego zapewnił mnie, że wymienią wszystkie materiały użyte do montażu. Gdybym nie zapłacił, nie dostałbym rachunku i wtedy dopiero spodziewałem się "jazdy", bo weź i udowodnij kto to zrobił w taki skandaliczny sposób.

Cytat

Nie bardzo też wiem jakie oszustwo piszący poprzednik ma na myśli. Bo ja takiego nie widzę , no chyba że z tym VAT-em . ale w końcu masz tę fakturę i co w tym dziwnego że na osobę fizyczną .



Nie wiem - czy coś się zmieniło w przepisach podatkowych? Z tego co ja wiem, nie masz prawa posługiwać się ceną netto w stosunku do osoby fizycznej. Cena za którą oferujesz usługę bądź towar jest w przypadku osoby fizycznej zawsze ceną brutto, a więc jak umówiłem się na konkretną kwotę, to jest to kwota na którą dostaję rachunek. W tym przypadku firma doliczyła sobie bezprawnie podatek vat do tej kwoty. Zgodziłem się na to, bo w zamian za tę różnicę w cenie zobowiązała się, przy poprawkach, wymienić wszystkie materiały co do których miałem zastrzeżenia.

Cytat

Powiedz dlaczego im zapłaciłeś jak wszystko Ci się nie podobało , no tego to ja zupełnie nie rozumiem , ktoś cię zmusił ? , czy gotówka pochodząca z jakiejś lewizny tak parzyła ? .
Wszystko źle a on płaci , co za ludzie . A walczyć będzie potem jak już da się oskubać .



Z Twoich słów wynika, że normalnie każdego należy traktować jak złodzieja...
Napisano (edytowany)
Cytat

zapłacił i trudno. Nie po to tu napisał, żeby go krytykować, bo skoro tu trafił to już sobie zdał sprawę z tego.
Wiec powyższy post nie wnosi nic do sprawy!


Co nie wnosi ! jak wnosi , bo dobrze żeby ludzie wiedzieli że nie wolno płacić na ładny uśmiech i tym bardziej jak się robota nie podoba i widać gołym okiem że wykonawcy to partacze .

Cytat

Klima działa, ale tak jakby nie miała pełnej mocy, co chyba spowodowane jest tym, że przewody nieizolowane biegną w jednym rękawie montażowym...


Wykonawstwo to jedno a inną sprawą jest działanie tego .

Cytat

Nie zapłaciłem po wykonaniu pracy, a dopiero kiedy ich przełożony zobowiązał się do poprawienia instalacji.


No widzisz a teraz słyszysz że jesteś upierdliwy .

Cytat

Z Twoich słów wynika, że normalnie każdego należy traktować jak złodzieja...


Ale należy zachować ostrożność ,tym bardziej że widzałeś co to za fachmany .

Cytat

Gdybym nie zapłacił, nie dostałbym rachunku i wtedy dopiero spodziewałem się "jazdy", bo weź i udowodnij kto to zrobił w taki skandaliczny sposób.


Tego to niestety nie rozumiem .

Cytat

Nie zaakceptowałem!!! Byłem w siedzibie firmy, rozmawiałem z przełożonym monterów, zobowiązał się do naprawienia błędów, mało tego zapewnił mnie, że wymienią wszystkie materiały użyte do montażu.


No to może w końcu naprawią .

Cytat

Nie wiem - czy coś się zmieniło w przepisach podatkowych? Z tego co ja wiem, nie masz prawa posługiwać się ceną netto w stosunku do osoby fizycznej


No , nie ma prawa netto a brutto to jest vatem i Ty masz rachunek vatowski to o co chodzi ? Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Gość Strawman
Napisano (edytowany)
Cytat

Tego to niestety nie rozumiem .



Rozumowałem w ten sposób: jeśli odmówię zapłaty nie wystawią mi rachunku i nie będzie tak łatwo udowodnić kto jest odpowiedzialny za fuszerkę. Zapłaciłem, mam winnego, w końcu dopnę swego, bo sądzę, że błędy są ewidentne.

Cytat

No , nie ma prawa netto a brutto to jest z vatem i Ty masz rachunek vatowski to o co chodzi ?



Jakoś strasznie niezrozumiale dla mnie piszesz... Chodzi o to, że fakturę vat wystawiasz firmie i ona sobie vat odbierze w rozliczeniu miesięcznym, więc tak naprawdę jej koszt to cena netto. W przypadku kiedy umawiasz się z klientem nie będącym płatnikiem vat, to zobowiązany jesteś do podania ceny brutto i na taką kwotę wystawiasz rachunek. Ja umówiłem się na określoną kwotę za wykonanie usługi, a kiedy poprosiłem rachunek usłyszałem, że muszę dopłacić do umówionej kwoty jeszcze 23% podatku vat, bo kwota, którą mi podali jako cenę za wykonanie usługi nie obejmowała podatku vat.

Z tego można wnioskować, że firma działa na czarno jeśli klient nie wymaga rachunku... a jednocześnie odpadają koszty gwarancji czy rękojmi - skoro nie masz żadnego potwierdzenia, u kogo kupiłeś usługę. Dlatego zależało mi na rachunku. Na dzień dzisiejszy czekam na odpowiedź - pismo reklamacyjne poszło. Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Rozumowałem w ten sposób: jeśli odmówię zapłaty nie wystawią mi rachunku i nie będzie tak łatwo udowodnić kto jest odpowiedzialny za fuszerkę. Zapłaciłem, mam winnego, w końcu dopnę swego, bo sądzę, że błędy są ewidentne.



Ale nie płacąc do póki nie jest wykonana praca do końca, zmusisz ich żeby ją wykonali. A tak to oni już zapłacone mają i wolą jeździć tam gdzie zarobią pieniądze a nie je stracą.
Za cenę klimatyzacji każdy by ci ją poprawił jak należy - jeszcze by ci zostało. Oczywiście w przypadku gdyby feralni monterzy się nie pojawili naprawić w terminie roboty.
Gość Strawman
Napisano
Cytat

Ale nie płacąc do póki nie jest wykonana praca do końca, zmusisz ich żeby ją wykonali. A tak to oni już zapłacone mają i wolą jeździć tam gdzie zarobią pieniądze a nie je stracą.
Za cenę klimatyzacji każdy by ci ją poprawił jak należy - jeszcze by ci zostało. Oczywiście w przypadku gdyby feralni monterzy się nie pojawili naprawić w terminie roboty.



Mądry Polak po szkodzie icon_wink.gif
w końcu nie da się przewidzieć wszystkiego.
  • 1 miesiąc temu...
Gość Strawman
Napisano (edytowany)
W tym miejscu chciałbym podziękować redakcji, że mimo wszystko nie skasowała nazwy firmy, co pozwoliło z powodzeniem załatwić problem!

Właściciel rzeczonej firmy nie zechciał jednak zapoznać się z jakością usługi (w zasadzie to podałem mu na talerzu wizualizację :-) Ekipa pojawiła się i poprawiła wszystkie niedociągnięcia.

Całkiem przy okazji odkryłem prawdopodobną przyczynę całego zamieszania (bo gdyby klima działała prawidłowo, pewnie machnąłbym ręką i detale poprawił sam) - otóż do ponownego montażu materiały zakupiłem sam - takie jakie chciałem i jakie powinny być. Przy podłączaniu przewodów miedzianych jeden z instalatorów zauważył z satysfakcją, że moja rurka ma mniejszy przekrój od tej jaką oni zastosowali uprzednio...
Chwilę wcześniej tłumaczył pomocnikowi jak czułe są to urządzenia jeśli chodzi o ilość czynnika chłodzącego - wystarczy kilka deko więcej lub mniej i urządzenie nie będzie działało prawidłowo - prawił.

Ta rurka, o większej średnicy niż zalecana w instrukcji i długości 10m chyba spowodowała że urządzenie nie pracowało na 100% możliwości...

Nie będę już się znęcał nad Panami instalatorami - koniec końców jestem zadowolony, klima daje temperaturę jak powinna, wygląd instalacji spełnia moje (i chyba standardowe) wymagania. Jeszcze raz dzięki redakcji Forum Budujemy Dom i firmie, która przy okazji zdobyła doświadczenie, które mam nadzieję zaowocuje wyższym poziomem świadczonych usług Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Super Wam idzie Panowie! Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Kolejne dni spędzamy na stawianiu konstrukcji, stempli oraz deskowaniu kolejnych pomieszczeń. Jest tego naprawdę sporo!  
    • Witam serdecznie    Potrzebuję pomocy kogoś doświadczonego.  Pomimo że byłem jako jedyny przeciwny pokrywania dachu blachą trapezowa z filcem to takie pokrycie zastosowano.  Jest to budynek garażowo-gospodarczy, wspólnoty z dachem dwuspadowym.  Firma która wymieniała poszycie postarała się żeby jak najbardziej zminimalizować wentylację dachu. Filc oczywiście nie został usunięty z żadnej strony. W części okapowej firma na murze dawała zaprawę betonowa i na tej zaprawie leży blacha. Skutkiem jest brak nawet małej szczeliny ponieważ profil blachy wypełnia beton.  W części szczytowej pod kalenicą na łączeniu dwóch połaci zastosowano taśmę dekarska uszczelniającą. Skutek wiadomo jaki.  Jedyny wlot powietrza to widoczne okienka w ścianie 10cmx40cm. Sąsiad zamontował wywietrznik wentylacyjny oraz rozciął tą taśmę w szczycie ale chyba to nic nie dało. Podczas temperatury na zewnątrz plus 2-3 stopnie filc robi się wilgotny po nocy a po południu jest poprostu mokry. Widać też krople wody na filcu.    Proszę o pomoc czy można coś w tym temacie zrobić? Czy jest szansa żeby ten dach jakoś uratować we własnym zakresie?   Będę wdzięczny za wszelkie informacje i pomoc.   
    • Standardowo, w gotowych zestawach drzwiowych, prześwit pod spodem (czyli odległość między dolną krawędzią skrzydła a podłogą) wynosi zwykle od 1 do 2 cm (10-20 mm). To umożliwia swobodne otwieranie drzwi.
    • Ja jednak wolałbym zrobić to z kostki brukowej i mieć to już  z głowy, zaoszczędziłbym, dając swoją robociznę. Materiał jest to koszt stosunkowo tani.   Koszt materiałów na taras z nasypem około 30 cm, o wymiarach 6,0 × 4,0 m, z krawężnikami betonowymi antracyt i kostką brukową Stylbruk, będzie zależał od kilku czynników, takich jak lokalne ceny materiałów, wybór konkretnego typu kostki i krawężników, a także ewentualne dodatkowe elementy. Oto szacunkowe koszty poszczególnych elementów:   Materiały na nasyp piasek około 15 do 30 zł/m³  Przy nasypie 30 cm pod powierzchnią, potrzebujesz około 7,2 m³ (6 m × 4 m × 0,3 m + schodek), co daje koszt około 360-720 zł.   Krawężniki betonowe antracyt: koszt ok.  15 do 25 zł za metr bieżący. Przy długości obwodu tarasu (2×6 + stopień = ok. 30 mb), to wydatek od 300 do 450 zł.   Kostka brukowa Stylbruk: ceny wahają się od 70 do 80 zł/m². Dla powierzchni 30 m² (6×4 m + schodek), koszt materiału to od 2100 do 2400 zł. Dodatkowe materiały: np. cement, piasek do wyrównania, folie, kity, mogą kosztować 200 do 300 złotych.   Podsumowanie szacunkowego kosztu materiałów: Element Szacunkowy koszt (zł) Nasyp 300 - 450 Krawężniki 360 - 450 Kostka brukowa 2100 - 2400 Dodatkowe materiały 200 - 300 Razem 2960 - 3600 zł   Pamiętaj, że są to orientacyjne kwoty, ze sklepu  Liroy Merlin, ceny mogą się różnić w zależności od lokalnych cen i wybranych materiałów.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...