Grunty przeznaczoine do użytku publicznego owszem tak. Ja tu jednak widzę trochę inną historię. Tereny na których leżą sporne działki zostały przyłączone do miasta niedawno. Ktoś w urzędzie wytyczył drogę patrząc na mapę bez zapoznania się z rzeczywistym stanem terenów. Jeśli obok jest ugór a droga musi być tam gdzie działka to dla mnie jest przykład braku myślenia. Zdecydowanie prawnik jest tu potrzebny.