Skocz do zawartości

usuwanie graffiti łódź


Recommended Posts

Napisano
Usuwanie graffiti łódź tego szukam, bo jakieś wandale 'upiększyli' na swój sposób elewację odnowioną nie całe pół roku temu. Znalazłem jedną firmę co usuwa takie bohomazy, ale nie wiem czy są dobrzy, czy mam szukać innych sprawdzonych przez kogoś fachowców, może macie jakieś pomysły w tej kwestii?
Napisano
Ależ komentuj bez oporów. Komentuj "to". Nawet jak napiszesz, że jestem agresywny, wredny itd. I tak nie zmieni to mojego stanowiska. Ludzie wydaja ciężkie pieniądze na wykonanie elewacji, na jej piękne wykończenie, a potem przychodzi "artysta" i smaruje jakieś bzdury. Proszę skomentuj jaki jestem paskudny! Bez obaw z pewnością się nie obrażę~!
Napisano
Cytat

Ależ komentuj bez oporów. Komentuj "to". Nawet jak napiszesz, że jestem agresywny, wredny itd. I tak nie zmieni to mojego stanowiska. Ludzie wydaja ciężkie pieniądze na wykonanie elewacji, na jej piękne wykończenie, a potem przychodzi "artysta" i smaruje jakieś bzdury. Proszę skomentuj jaki jestem paskudny! Bez obaw z pewnością się nie obrażę~!



Sam się prosiłeś ty..............................................................................
................................................................................
. ! icon_smile.gif

Też byłeś kiedyś chłopcem i na pewno wybiłeś szybę sąsiadom icon_redface.gif
Napisano
Cytat

I naprawdę nie widzisz różnicy? Cóż możesz wyzywać mnie dalej icon_sad.gif




Miałem przyjemność 2 krotonie oglądać graffiti na swoim budynku ,mieszkam w centrum miasta.

Raz na sylwestra a drugi raz ktoś przelał swoją twórczość.

Nie byłem z tego powodu szczęśliwy nawet się wkurzyłem ,ale nigdy bym nie pomyślał żeby karać młodzież w ten sposób .

Różnica jest taka ze byle kto podniesie kamień i wybije szybę ,a ładne graffiti żeby zrobić niestety to już zaczyna się problem .Dla Ciebie i dla Mnie to brudna plama ale jest grono osób i dla nich to znaki ideograficzne icon_smile.gif
Napisano
co nie zmienia faktu, że jak dla mnie jest to forma wandalizmu. Zamiast malować nowo wybudowane czy wyremontowane domy itp. to może PKP by sie zgodziła na zamalowanie ich brudnych ścian na dworcach.
Co do karania to może od razu ich nie wieszać ale jakies prace społeczne ??
Ścianę czy inna powierzchnię można zabezpieczyć przed pomalowaniem przez "artystów". Zabezpieczenie polega na nieprzyjmowaniu farb. Farba spływa lub usuwa sie ją bezproblemowo myjką ciśnieniową.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Własnych. Najdroższy rodzaj nauki.
    • Mogła zmienić koryto.
    • Uparty uczy się na błędach.
    • Gość generalnie doradzał wymianę tego namułu, ewentualnie właśnie postawienie na palach albo kopanie piwnicy, a tej w planach nie mieliśmy, więc raczej i tak się nie zdecydujemy. Co do konstrukcji, to szukaliśmy projektów domów murowanych. A jak murowany to zakładam, że raczej bez wymiany gleby się nie obędzie? Albo rzeczywiście zainteresować się domem z inną kosktrukcją.
    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...