Skocz do zawartości

Wanna Kaldewei BASSINO nagrodzona


Recommended Posts

Napisano
na tym zdjęciu ta wanna jest po środku jakiegoś strumyczka/basenu? ciekawe kto ma w łazience takie :D hehe
Napisano
Cytat

na tym zdjęciu ta wanna jest po środku jakiegoś strumyczka/basenu? ciekawe kto ma w łazience takie icon_biggrin.gif
hehe


To jest tylko tak zaaranżowana ekspozycja w sklepie, swoją drogą to wanna mnie nie powala, widziałam fajniejsze. Mi osobiście podobają się w kształcie bali, wolno stojące a nie wciśnięte takie narożne no ale do takiej wolno stojącej trzeba mieć dużą łazienkę bo przy małej wychodzi komiczny efekt. Acha te narożne, jak możecie to wybierajcie nie półokrągłe, lecz innych kształtów np. prostokątne: wbrew obiegowym opiniom półokrągłe zabierają dużo miejsca, są niewygodne (nie można wyprostować nóg)oraz wchodzi do nich baaaaardz dużo wody a efekt mizerny.
  • 4 lata temu...
Napisano
wlasnie wyrzucilem wanne Kaldewei, ktora wygiela sie na wysokosci nozek - ani ja, ani nikt z moich znajomych, ani zaden ze znanych mi fachowcow, nie widzial dotad, aby wanna sie wyginala...
kupilem ja 14 lat temu (2000 rok) - gwarancja oczywiscie minela, a firma Kaldewei nie widzi nic niestosownego w tym, ze ich wanna (wprawdzie po gwarancji, ale jednak Kaldewei) sie wygina...
Pisza mi, ze gwarancja minela i basta - a ze troche obciach jak na markowa wanne, to jakos tego nie czuja...
Dla ustalenia uwagi - wannna (nozki) zamontowana byla prawidlowo.
To tyle na temat jakosci i podejscia do klienta firmy Kaldewei...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...