Skocz do zawartości

Oświetlenie kuchni i jadalni - praktyczne wskazówki


Recommended Posts

Napisano
aha, jedna lub dwie lampy na cala kuchnie plus sto piecdziesiat lampek w kazdej szufladzie:) hahaha! Pani architekt, a nie lepiej byloby doswietlic kuchnie na tyle, aby nie bylo potrzeby diswietlania kazdej szuflady. Przeciez po ciemku nikt w szufladach nie bedzie niczego szukal, i tak swiatlo w kuchni po wejsciu do niej wlaczyc nalezy. No coz, jesli to jest tylko jedna lampa (coz za zbytek) to nawet i tysiac swiec po 20 w kazdej szufladzie nie pomoze. A co z oswietleniem calosciowym kuchni, np swiatlem led czy downlight, kilka punktow swietlnych w suficie i voila. Jedna lampa na kuchnie? A moze jedna lampa na pietro i po 20 lampek w kazdej szufladzie. Przy otwartych szufladach bedzie bilo po oczach , oj bedzie:)
  • 1 miesiąc temu...
Gość Piotr Nowacki
Napisano
Waznym elementem w kuchni jest oświetlenie podszawkowe, doświetlajace miejsce naszej pracy, powinno to

byc jasne równomierne światlo, w tym celu najlepiej wybrać oprawy świetlówkowe lub ledowe.
> ---------------------------
>
> Piotr Nowacki
>
  • 4 miesiące temu...
  • 3 lata temu...
Napisano
wyjaśniam-trzeba wykonać gniazda na glifach okien i podłączyć lamkę jadna centralnie stawiając ją na parapecie okiennym.
  • 3 lata temu...
Gość Mareczek
Napisano

Ja polecam do kuchni nad stołem jedną centralnie umieszczoną lampę ew z doświetlaniem zakątków osobnymi LEDami - jeżeli jest taka potrzeba. Jedna duża lampa tworzy w kuchni odpowiedni, domowy nastrój. Do włączania i wyłączania światła w kuchni polecam zdecydowanie jakiś wyłącznik automatyczny. Ułatwia to wchodzenie i wychodzenie z zajętymi rękoma bez potrzeby wracania, aby zgasić światło. Wyłącznik może być oparty o czujkę ruchu albo przy droższym rozwiązaniu w oparciu o wyłącznik liczący osoby wchodzące i wychodzące z pomieszczeń. Przy tym droższym rozwiązaniu nie trzeba się stale ruszać aby światło się paliło.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

najgorzej u nas nad stolem sprawdzal sie duzy, nisko powieszony klosz... stol moze byl i ladnie oswietlony, ale juz porozmaswiac sie nie dalo bo zaslanial co wyzszych gosci;)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
    • Opanujmy emocje. Proszę!   Były do tej pory zloty forumowiczów w najróżniejszych miejscach. Często odległe, czasem bliżej. Nie pamiętam takich w okolicach Gdańska, ale często w Beskidzie zimowe, często pod Warszawą te letnie. Raz miałem bliżej raz dalej. Pamiętam jak daleko mieli niektórzy, pędzący pół Polski znad morza. To nie problem przecież.   Zdarzają się tak rzadko ostatnio (chociażby przez pieprzoną pandemię) że nie warto się naparzać z chętnymi do wzięcia w nich udziału. Ja tam z przyjemnością spotkam się z wszystkimi starymi uczestnikami, a jeszcze bardziej z tymi którzy będą po raz pierwszy. Nie róbmy sobie wstrętnie.    
    • Ptasia kupa niestety nie nadaje się jako hydroizolacja.   Ten beton trzeba skuć, oczyścić z wszystkich warstw aż  do konstrukcyjnej płyty.  Zrobić hydroizolacje "na taśmach". Zaślepić całkowicie styropianem wnękę z lewej strony, to miejsce upierdliwe, przedłużyć parapet aż do/za barierki. Za te barierki trzeba odprowadzić wodę.  Na płycie może uda  się ułożyć jakąś minimalną izolację cieplną.    Potrzebny dobry fachowiec od hydroizolacji.   Ze zdjęć nie widać też żadnych obróbek blacharskich. Czy jest możliwość pozbyć się tej betonowej balustrady? Ona bardzo utrudni  prace, będzie generować nieszczelności.    Na bank można tam kręcić "Usterkę".      
    • Nie jesteś moim problemem, spij spokojnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...