Skocz do zawartości

co zrobić z poskręcanym drewnem


Gość

Recommended Posts

Mamy z mężem problem z wykonaniem więźby. Kupiliśmy drewno w lesie sami. W pseudo-tartaku na taśmowej pile przycięto niezbyt dokładnie elementy. Złożyliśmy je starannie na 15 miesięcy na budowie pod daszkiem. Były nawet umocowane gwożdziami, aby nie skręcały się zbytnio. Niestety drewno schnąc mocno się poskręcało. Zaznaczam, że więźba w naszymdomu ma skomplikowany kształt (wielospadowy).
Czy jest szansa na wykorzystanie tego drewna do więźby? Wiem, że to już za późno, ale co powinnam zrobić, aby to drewno się nie poskręcało?
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Witam,

Proszę o potraktowanie ww. odpowiedzi jako porady na przyszłość, bo sam nie znam sposobu jak wyprostować suche drewno poskręcane. W lipcu 2004 kupiłem drewno jodłowe, tak mokre, że się z niego prawie lała woda. Na drugi dzień zaczęło tak lać, i przez 7 dni że była u nas powódź. W każdym razie zmuszony byłem najpierw złożyć drewno warstwami i po poprawieniu się pogody zacząłem zapuszczać boramonem. Pomogła mi rada zaprzyjaźnionego cieśli i mojego ojca:
1. w celu zapewnienia od spodu przewiewu najpierw podłożyć pustaki betonowe (co 2 m na całej długości) potem w poprzek kilka równych krokwi i idealnie wypoziomować)-zależnie od wymiarów krokwi
2. kupiłem listwy o grubości. 1 cm (musi być jednakowa grubość) i pociąłem tak, aby każdą warstwę krokwi przełożyć w poziomie i pionie.
3. warstwy układać starannie, od najdłuższych (unikać zwisów), po najkrótsze u samej góry. i korygować krokwie na długości
4. zapuszczone krokwie boramonem ułożyć bardzo szybko- moje były okrutnie ciężkie od wody- zajęło mi to 1 dzień najpierw warstwa poziomo, na niej listewki o tej samej grubości w poprzek, potem druga warstwa, listewki poziomo w tych samych miejscach, i wtedy takie listewki pionowo.
przekładanie listewek najlepiej w miejscach nad położonymi pustakami- równo i starannie
5. Następne warstwy jak wyżej tylko jest trudniej, bo trzeba wkładać od góry.
po zakończeniu składania w miejsach podkładów z drutu fi 8 zrobić tzw. petlę, opasać złożone drewno i na tzw. klupę ściskać ile się da (uwaga, bo drut może pęknąć) W miejsach wrzynania się drutu w drewno osłonić listewkami.
Nie robiłem zadaszenia tylko wszystko przykryłem folią od góry do połowy- żeby był przewiew. Od czasu do czasu w czasie schnięcia drewna przykręcałem drut (ściskałem krokwie)
Jaki jest tego efekt- krzywe z tartaku już krokwie idealnie się wyprostowały, proste się nie skrzywiły, wszystko wyschło bez zagrzybienia. Więźba była robiona 3 miesiące od zakupu drewna- cieśle nie mieli zastrzeżeń do jakości.- a były w tym krokwie 18/7 nawet o długości 11m. i takie zostały wbudowane- jak również specjalnie kupione listewki też się nie zmarnowały.
Opis jest długi, metoda prosta(cka) ale skuteczna.
pozdrawiam
jm
Link do komentarza
Teraz to już "po ptokach" nie wyprostujecie go. Błąd był albo w złym ułożeniu (lub za ostro słońce na nie świeciło i podgrzało je przez co za szybko schneło), albo (raczej) złej jakości drewna - pewnie drzewa były za młode.
Porozmawiajcie z projektantem jeżeli można je lekko wyprostować mechanicznie, a nie stracą za dużo na przekroju, może przez zagęszczeni krokwi da sie coś uratować.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • mróz na 5 stopni skuje ci ziemię tak, ze po kilku tygodniach ciepła nadal będzie zamarznięta? Aha... moze cos poczytaj o fizyce, o izolacyjności śniegu, cieple gruntu?  
    • Nie zgodzi się na rozkopywanie by położyć kabel i pokrycia kosztów naprawy wykopania. Chociażby. Oczywiście nie musi tak być. Ale się zdarzają lokalne wojenki, bo ktoś się na kogoś obraził. Sąsiedzi potrafią się mordować za pęto kiełbasy, to kłótnie o drogę też mogę sobie wyobrazić.   Dlatego to nie jest decyzja do podjęcia ad hoc. Warto przemyśleć treść umowy sprzedaży udziałów (pogadać z notariuszem, czy można zastrzec, ze nabywca nie będzie blokował inwestycji)  
    • To może być Twoja nadinterpretacja... skąd masz "wiadomość", że jest was ośmiu/ośmioro? Mnie się wydaje - na podstawie mapki - że jest was troje/trzech właścicieli... Z działek - Twojej (1 właściciel), tej z numerem 253/29 (2 właściciel), i tej największej przy drodze - 253/16 (3 właściciel)... I udziały KTOŚ ustalił tak, a nie inaczej... na JAKIEJŚ (???) zasadzie...   Może się mylę   No to szukaj - zorientuj się...
    • Cześć  Chce pomalowac widoczne deski elewecyjne, czy jest jakaś farba która to ładnie pokryje, na desce jest stara farba olejna.  Zalezy mi zeby farba byla odporna na warunki atmosferyczne bo jedna sciana jest od poludnia, da sie się to czymś ogarnąć?   
    • Ktoś zażyczył sobie mapkę. Oto ona:   W pierwszym poście napisałem, że " moje udziały teraz, to jedna ósma (1/8) całości drogi, czyli 12,5% ".   Nie sądziłem, że jest jakaś różnica, czy mogę liczyć na wyjaśnienie.   Tak właśnie jest. W pierwszym zdaniu tematu już o tym napomknąłem. Gość chce sprzedać działkę poprzez agencję ale nikt nie chce jej kupić bez udziałów w drodze dojazdowej.    Nie za bardzo się orientuję ale skoro ja mam 1/8, to może inni w sąsiedztwie też tak mają więc jest nas ośmiu współwłaścicieli.      
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...