Skocz do zawartości

Budowa mojego bliźniaka


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Oto moje lawy, z racji tego ze teren jest glinowaty, trzyma się kupy i nie obsypuje się to stwierdziliśmy, że będzie bez szalunków. Same plusy w moim przypadku - dużo mniej kopania, nie potrzeba desek do szalunków, dużo mnie pracy i co ważne nie ruszany grunt wokół law, którego nie da się ubić tak jak to zrobiła natura.

Ze zdjęć można wywnioskować, ze dużo się obsypywało, co nie jest prawda, wykopana ziemia była wysuszenie przez słońce tylko powierzchniowo i nie obsypywała się.

Wykopy wykonywane przez lokalnego koparkowego Pana Henia, kosztu nie pamiętam. Kopal łycha 60cm na głębokość kolo 80cm. Ile weszło betonu tez nie pamiętam, ale poszło sporo więcej niż w projekcie dzięki czemu lawy są mocniejsze i mniej murowania ścianek fundamentowych icon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Acia co do Twoich obaw to myśłe, że nie jest tak źle, bo to nie jest grunt suchy, który chłonął by wodę. mimo wszystko folia byłaby wskazana

Cytat

Warstwy podkładowe w fundamentach oszczędnościowych to folia budowlana grubości co najmniej 0,2 mm (im grubsza, tym lepiej) ułożona w wykopie i wywinięta z jego obu stron (po około 20-30 cm). Folia ta powinna być ułożona bardzo starannie, ponieważ spełnia kilka zadań. Przede wszystkim podczas układania betonu chroni mieszankę przed zanieczyszczeniem gruntem.

Nie pozwala na odpłynięcie wody zarobowej z betonu w suchy grunt. Wreszcie stanowi całkiem skuteczną izolację przeciwwilgociową fundamentów. W tradycyjnej metodzie fundamentowania warstwy podkładowe pełnią nieco inną rolę. Wykonane z warstwy chudego betonu grubości 5-10 cm lub zgęszczonego mechanicznie żwiru, piasku albo piasku stabilizowanego cementem (15-30 cm) przede wszystkim wyrównują i wzmacniają powierzchnię podłoża gruntowego.



Mnie martwi, że nie jest zachowany dystans między zbrojeniem a gruntem, czyli zbrojenie bez otuliny z betonu nie będzie pracować tak jak powinno.

Cytat

Następnie poszczególne pręty łączy się w szkielety zbrojeniowe za pomocą zgrzewania lub wiązania wyżarzonym drutem wiązałkowym średnicy 1 mm. W celu zapewnienia wymaganej grubości otuliny, na dolne pręty zakłada się krążki dystansowe wykonane z tworzywa sztucznego, ewentualnie zbrojenie układa się w wykopie lub przygotowanym szalunku na specjalnych podkładkach betonowych bądź cegłach.



I nie cieszyłbym się z oszczędności na deskowaniu. Przecież zużyłeś dużo więcej betonu, a ewentualne bloczki betonowe też są dużo tańsze.

Sławek

P.S. Cytaty są z artykułu Wykonywanie fundamentów
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • U mnie też taki w piwnicy na krzywej podłodze stoi, ale wypoziomowane od wagi i też już parę lat jest ok. Też miałem problem z tymi blaszko-języczkami, ale o dziwo się trzyma kupy, ale nie pomyślałem żeby je zagiąć. Choć 120kg to raczej bałbym się tam położyć. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam trzy takie regały i bardzo je sobie chwalę. Owszem, przy składaniu pierwszego popełniłem błąd, wierząc bezkrytycznie w instrukcje sprzedawcy i nie zaginałem "języczków" wsuwanych w wycięcia kątowników, no i regał mi się rozsypał już pod koniec montowania. Ale gdy wszystkie zagiąłem (łatwe to nie jest, ale da się). regał jest lekki i nie do zdarcia. Nośność jednej półki to 125 kg, więc w warunkach domowych spokojnie wystarcza do niemal wszystkiego. Nawet w garażu.   Regałów niczym nie mocuję do ścian. Nie ma potrzeby. Oczywiście, jeśli stoją na wyrównanym i pewnym podłożu.  Da się je kupić w cenie poniżej 80,00 PLN, więc uważam, że naprawdę warto.   PS. To się nie chwieje, zapewniam!
    • Komentarz dodany przez agata: czy ktos wie czy kostka z brukbet jest warta uwagi? przymierzamy sie w koncu do zakupu
    • To chyba chybiony i fałszywy argument, bo klimatyzator jednak dmucha powietrzem zagrzanym do o wiele wyższej temperatury niż te 22 stopnie, chcąc osiągnąć zadaną temperaturę i pewnie to jest o wiele wyższa temperatura niż 30 st. Nie mierzyłem ale tak na wyczucie to znacznie przkracza trzydziestkę. Więc to akurat w drugą stronę działa, jeśli chodzi o tę "róznicę temperatur", czyli na korzyść hydrauliki. 
    • Ogrzewanie hydrauliczne, które występuje w 99% nowych polskich domach jest mniej efektywne i droższe niż bezpośrednie ogrzewanie pompą powietrze-powietrze, bo COP zależy od różnicy temperatur, a wodę trzeba ogrzać do ok 30°C, za powietrze do 22°. Proponuję zainteresować się systemem HVAC. V-wentylacja z odzyskiem ciepła wykonana pod ilość mieszkańców, a nie na kubaturę. Musi być, gdy chcemy używać klimatyzacji, bo latem przy chłodzeniu wentylacja grawitacyjna nie działa i oddychamy coraz bardziej zużytym powietrzem, co prowadzi do różnych dolegliwości. AC- jakość powietrza, za którą odpowiadają rewersyjne pompy ciepła (klimatyzatory). Temperatura cały rok, a wilgotność, która tworzy zaduch latem (tryb dry). H- ogrzewanie, czyli w przypadku, gdy klimatyzacja nie da rady (zazwyczaj kilka dni w roku) do uruchamiają się maty grzewcze. Ogrzewanie oporowe to COP 1, ale ono jest w tym systemie tylko wspomaganiem na wypadek ekstremalnych mrozów, awarii, czy dla komfortu, gdy ktoś chce bardziej dogrzać pokój. Poza tym pompy ciepła wciąż działają, więc zużycie jest śladowe. Dlaczego potrzebne są maty? Czy nie można dobrać większej mocy klim? Chodzi o to, że sezon grzewczy trwa ponad pół roku, a średnia temperatura w tym czasie w ostatnich latach to +5C i wciąż rośnie. Jeśli pompa będzie za duża to przez większość sezonu będzie działać on-off i łączne zużycie wyjdzie 2-3x większe. Jeśli rekuperacja jest zrobiona zgodnie ze sztuką, czyli działa na 20-30m3//osobę to klimy 30W/m2 są wystarczające. Cały system wychodzi przy okazji najtaniej i zapewnia zużycie poniżej 15kWh/m2. Ponadto warto wiedzieć, że powietrze nawiewane z anemostatów po odzysku ciepła jest tylko o kilka stopni chłodniejsze od domowego. Gdy podajemy je z góry to zapobiega ścieleniu się ciepłego przy suficie, a samo zanim opadnie zdąży się ogrzać. Daje to komfort w strefie przebywania ludzi. System musi być kompletny i dobrze przemyślany. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...