Bastek Napisano 13 marca 2009 Udostępnij #1 Napisano 13 marca 2009 Cóż można by powiedzieć, że wystarczy po kolei: kilogram za kilogramem i ani się człowiek zorientuje a już stracił to co zbędne ... no inna kwestia to taka, że trzeba uważać by ich znów nie odzyskać Link do komentarza
simon_r Napisano 13 marca 2009 Udostępnij #2 Napisano 13 marca 2009 Cytat Cóż można by powiedzieć, że wystarczy po kolei: kilogram za kilogramem i ani się człowiek zorientuje a już stracił to co zbędne ... no inna kwestia to taka, że trzeba uważać by ich znów nie odzyskać A to ja zapraszam do klubu ) Link do komentarza
ifra Napisano 13 marca 2009 Udostępnij #3 Napisano 13 marca 2009 Ja obstawiam na: mniej jeść a więcej się ruszać no i trwać w postanowieniu!! Link do komentarza
krzysiek102 Napisano 28 kwietnia 2009 Udostępnij #4 Napisano 28 kwietnia 2009 A wiecie co ja zrobiłem? Schudłem już 12 kilogramów w ciągu roku jedząc kilogramy czekolady i słodyczy z czekoladą oraz często po dwa obiady dziennie. A dokonałem tego jeżdżąc codziennie godzinę do pracy (w jedną stronę godzinę) na rowerze! ha i co wy na to?! Link do komentarza
jenis_joplin Napisano 9 maja 2009 Udostępnij #5 Napisano 9 maja 2009 najlepsza metoda to MŻ Link do komentarza
simon_r Napisano 15 maja 2009 Udostępnij #6 Napisano 15 maja 2009 Cytat najlepsza metoda to MŻ Metoda MŻ jest tylko trochę dobra a wcale nie najlepsza... z prostego powodu - metoda MŻ przestawia organizm na tryb oszczędzania a nie spalania.Samo jedzenie mniej właśnie tak działa, że gdy tylko organizm dostanie cokolwiek to szybciutko zamienia to na tłuszcz gdyż będąc przyzwyczajonym do niedoboru stara się magazynować to co ma w nadwyżce...Jedyną dobrą metodą jest żreć dobrze czyli odpowiednie, zbilansowane jedzenie i jednocześnie wykonywać min. 0,5 godz ćwiczenia aerobowego dziennie.. wtedy przełączamy nasz organizm na spalanie.. codzienny wysiłek tlenowy powoduje spalanie tkanki tłuszczowej, polepsza krążenie. Jednocześnie okazuje się, że organizm nastawiony na spalanie świetnie sobie radzi z jednorazowymi niezdrowymi wyskokami typu wielka kolacja świąteczna.. Link do komentarza
Leopold Napisano 30 czerwca 2009 Udostępnij #7 Napisano 30 czerwca 2009 Pamiętam jak na TVN24 była relacja z targów czekolady w Szwajcarii i sprzedawcy przekonywali że czekolada wcale nie tuczy i że to tylko mit:)Podpierali sie przy tym jakimiś badaniami naukowymi.Może to był tylko taki chwyt reklamowy:) Link do komentarza
Jan_13 Napisano 8 lipca 2009 Udostępnij #8 Napisano 8 lipca 2009 Jakoś nie mogę uwierzyć, że można w miarę bezboleśnie zrzucić 15 kilo. Chyba, że przestaje się jeść w ogóle Link do komentarza
KAROI Napisano 9 lipca 2009 Udostępnij #9 Napisano 9 lipca 2009 Można! Można! Ale najskuteczniej robić to z dietetykiem, który dobiera indywidualną dietę. Link do komentarza
Jan_13 Napisano 10 lipca 2009 Udostępnij #10 Napisano 10 lipca 2009 Nooo... może. Ale pozostaję sceptyczny Link do komentarza
Mathir Napisano 12 lipca 2009 Udostępnij #11 Napisano 12 lipca 2009 Ale chudnięcie bez poświęceń nie występuje w przyrodzie Link do komentarza
Jan_13 Napisano 13 lipca 2009 Udostępnij #12 Napisano 13 lipca 2009 Sam nie wiem, czy chcę być chudszy, czy może jednak szczęśliwszy! Link do komentarza
romulo Napisano 8 września 2009 Udostępnij #13 Napisano 8 września 2009 cwiczenia aerobowe czyli takie gdzie przez dłuższy czas podtrzymujemy wysokie tętno 90-110 bpm. Do tego dieta nisko kaloryczna Link do komentarza
Jan_13 Napisano 9 września 2009 Udostępnij #14 Napisano 9 września 2009 Cytat cwiczenia aerobowe czyli takie gdzie przez dłuższy czas podtrzymujemy wysokie tętno 90-110 bpm. Do tego dieta nisko kaloryczna O, tego mogę ewentualnie spróbować. Ale ta dieta... Bez niej się nie da? Link do komentarza
Super B Napisano 10 września 2009 Udostępnij #15 Napisano 10 września 2009 Jan_13 bądź twardzielem. Nie mazgaj się! Link do komentarza
Mathir Napisano 11 września 2009 Udostępnij #16 Napisano 11 września 2009 A może te 15 kg zrzucić ze schodów? To znaczy trochę po nich pobiegać? Link do komentarza
Jan_13 Napisano 13 września 2009 Udostępnij #17 Napisano 13 września 2009 Cytat A może te 15 kg zrzucić ze schodów? To znaczy trochę po nich pobiegać? JAk pobiegasz po schodach zbyt intensywnie i bez przygotowania... to zawalik murowany Link do komentarza
Super B Napisano 14 września 2009 Udostępnij #18 Napisano 14 września 2009 Cytat JAk pobiegasz po schodach zbyt intensywnie i bez przygotowania... to zawalik murowany Ciężko ci dogodzić Link do komentarza
Super B Napisano 16 września 2009 Udostępnij #19 Napisano 16 września 2009 I co, Jan_13? Czemu milczysz? Link do komentarza
Mathir Napisano 17 września 2009 Udostępnij #20 Napisano 17 września 2009 Może jednak biega po schodach? Link do komentarza
Super B Napisano 18 września 2009 Udostępnij #21 Napisano 18 września 2009 Cytat Może jednak biega po schodach? I pewnie chudnie w rekordowym tempie Link do komentarza
janekluki Napisano 21 września 2009 Udostępnij #22 Napisano 21 września 2009 Cytat Niestety muszę to w końcu napisać, bo jeszcze nikt tego oklepanego powiedzonka nie zacytował wprost! A więc... TRZEBA MNIEJ ŻREĆ! I już! Wtedy można zrzucić tyle, ile się chce haha i mniej siedziec przed kompem i pisać na forum jak tu schudnąć Link do komentarza
KAROI Napisano 21 września 2009 Udostępnij #23 Napisano 21 września 2009 Niestety muszę to w końcu napisać, bo jeszcze nikt tego oklepanego powiedzonka nie zacytował wprost! A więc... TRZEBA MNIEJ ŻREĆ! I już! Wtedy można zrzucić tyle, ile się chce Link do komentarza
KAROI Napisano 22 września 2009 Udostępnij #24 Napisano 22 września 2009 A mój kolega twierdzi, że nie zamierza nic zrzucać, bo jest mu dobrze z przyrostem wagi! Link do komentarza
Mathir Napisano 25 września 2009 Udostępnij #25 Napisano 25 września 2009 Cytat A mój kolega twierdzi, że nie zamierza nic zrzucać, bo jest mu dobrze z przyrostem wagi! Hmmmm... To jest jakaś koncepcja! I da się ją racjonalnie wybronić Link do komentarza
cyma2704 Napisano 26 września 2009 Udostępnij #26 Napisano 26 września 2009 Miło pożartować z własnych przywar i niedoskonałości. Pozwala to żyć w psychicznej równowadze. Budowa domu to też świetny sposób na chudnięcie. Jeżeli popołudniami i w weekendy trochę popracujemy fizycznie i nie mamy w tym czasie czasu się objadać, a wieczorem padamy na twarz, to z parę kilo ubędzie. Proponuję również spojrzeć poważnie na problem otyłości. Każdy kto ma ponad 10 kg nadwagi powinien jako wolontariusz popracować 2 dni w jakimś szpitalu, domu opieki, hospicjum. Zobaczy różnicę w podejściu do nadwagi w czasie zdrowia, młodości, a w czasie choroby i starości lub niepełnosprawności.Mimo wszystko życzę dobrego samopoczucia. Link do komentarza
Jan_13 Napisano 27 września 2009 Udostępnij #27 Napisano 27 września 2009 Cytat Miło pożartować z własnych przywar i niedoskonałości. Pozwala to żyć w psychicznej równowadze. Budowa domu to też świetny sposób na chudnięcie. Jeżeli popołudniami i w weekendy trochę popracujemy fizycznie i nie mamy w tym czasie czasu się objadać, a wieczorem padamy na twarz, to z parę kilo ubędzie. Proponuję również spojrzeć poważnie na problem otyłości. Każdy kto ma ponad 10 kg nadwagi powinien jako wolontariusz popracować 2 dni w jakimś szpitalu, domu opieki, hospicjum. Zobaczy różnicę w podejściu do nadwagi w czasie zdrowia, młodości, a w czasie choroby i starości lub niepełnosprawności.Mimo wszystko życzę dobrego samopoczucia. Dzięki za ten poważniejszą wypowiedź. Myślę, że jest ważna. To oczywiście nie wyklucza żartów, ale odrobina refleksji z pewnością wszystkim nam się przyda. Link do komentarza
Mathir Napisano 28 września 2009 Udostępnij #28 Napisano 28 września 2009 Ale nie przesadzajmy z tą powagą Link do komentarza
Kamka24 Napisano 5 października 2009 Udostępnij #29 Napisano 5 października 2009 Trzeba się trcohę napocić żeby zrzucić kilogrtamy:) No i dietka przede wszystki Link do komentarza
KAROI Napisano 6 października 2009 Udostępnij #30 Napisano 6 października 2009 Napocić jak napocić... Niestety zmęczyć się trzeba Kamka24 stosuje perfidny kamuflaż słowny Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 12 listopada 2009 Udostępnij #31 Napisano 12 listopada 2009 to co chudniecie w zimie:)?Bo ja postanowilam isc na fitness:) krok pierwszy- rozmawialam o tym ze szwagierka. Która byla juz dwa razyKrok drugi- może pójde sobie kupic fajny dresik i nowe buty sportowe hehe (o! to jest mysl!)Krok trzeci- czemu kurka ten karnet taki drogi? Nie wiem czy jak kupie dresik to mi na niego starczy Link do komentarza
Kamassia Napisano 13 listopada 2009 Udostępnij #32 Napisano 13 listopada 2009 Od czegoś trzeba zacząć. Samo myślenie to już połowa sukcesu, dres jest niezwykle ważny. Kup dres, potem już będzie łatwiej. Link do komentarza
cyma2704 Napisano 13 listopada 2009 Udostępnij #33 Napisano 13 listopada 2009 Cytat to co chudniecie w zimie:)?Bo ja postanowilam isc na fitness:) krok pierwszy- rozmawialam o tym ze szwagierka. Która byla juz dwa razyKrok drugi- może pójde sobie kupic fajny dresik i nowe buty sportowe hehe (o! to jest mysl!)Krok trzeci- czemu kurka ten karnet taki drogi? Nie wiem czy jak kupie dresik to mi na niego starczy Na te zakupy na nóżkach, a nie samochodem, na fitness podobnie i 5 kg w miesiącu mniej. Jak nie starczy na karnet, to tylko dobiegać do drzwi tego przybytku i wracać do domu. Efekt taki sam. Link do komentarza
KAROI Napisano 15 listopada 2009 Udostępnij #34 Napisano 15 listopada 2009 Cytat Na te zakupy na nóżkach, a nie samochodem, na fitness podobnie i 5 kg w miesiącu mniej. Jak nie starczy na karnet, to tylko dobiegać do drzwi tego przybytku i wracać do domu. Efekt taki sam. Cenię cię za optymizm Link do komentarza
Jolka3 Napisano 16 listopada 2009 Udostępnij #35 Napisano 16 listopada 2009 Cytat Cenię cię za optymizm Chciałeś napisać realizm Na pewno chciałeś... ale ci nie wyszło Link do komentarza
cyma2704 Napisano 17 listopada 2009 Udostępnij #36 Napisano 17 listopada 2009 Cytat Chciałeś napisać realizm Na pewno chciałeś... ale ci nie wyszło Optymistyczny realizm jest konieczny jak ma się do zrzucenia parę kilogramów Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 18 listopada 2009 Udostępnij #37 Napisano 18 listopada 2009 no dobra pochwalę się! Kupiłam dresik i byłam na siłowni! Ćwiczyłam godzinę. Czuję się bardzo fajnie odpoczełam, wyluzowałam się Link do komentarza
Jan_13 Napisano 19 listopada 2009 Udostępnij #38 Napisano 19 listopada 2009 Cytat no dobra pochwalę się! Kupiłam dresik i byłam na siłowni! Ćwiczyłam godzinę. Czuję się bardzo fajnie odpoczełam, wyluzowałam się Bierzcie przykład! Link do komentarza
jaska Napisano 30 grudnia 2009 Udostępnij #39 Napisano 30 grudnia 2009 Ja mogę poradzić co zrobić żeby nie podjadać w pracy albo wieczorkiem- zamiast paluszek, czekoladek, ciast i ciasteczek wystarczy co dzień mieć 1L soku: wielowarzywnego + soku marchewkowego (świeżego-z krótkim terminem!) i oczywiści popijać sobie. Czyli taka zamiana - zamiast sięgnąć po ciasteczko sięgamy po szklaneczkę z soczkiem. Sok warzywny to jak zupka-syci doskonale natomiast świeży schłodzony marchewkowy to jak czekoladki - zaspokaja potrzebę jedzenia słodyczy. Poza tym taka ilość świeżego soku znakomicie poprawia cerę oraz włosy i paznokcie a ponadto samopoczucie. Link do komentarza
Jan_13 Napisano 3 stycznia 2010 Udostępnij #40 Napisano 3 stycznia 2010 Cytat Ja mogę poradzić co zrobić żeby nie podjadać w pracy albo wieczorkiem- zamiast paluszek, czekoladek, ciast i ciasteczek wystarczy co dzień mieć 1L soku: wielowarzywnego + soku marchewkowego (świeżego-z krótkim terminem!) i oczywiści popijać sobie. Czyli taka zamiana - zamiast sięgnąć po ciasteczko sięgamy po szklaneczkę z soczkiem. Sok warzywny to jak zupka-syci doskonale natomiast świeży schłodzony marchewkowy to jak czekoladki - zaspokaja potrzebę jedzenia słodyczy. Poza tym taka ilość świeżego soku znakomicie poprawia cerę oraz włosy i paznokcie a ponadto samopoczucie. W wielu wypadkach... racja, ale jest jedno "ale"! Otóż soczek w moim przypadku nie zagłusza poczucia głodu. W żołądku mi chlupie, a jeść się chce Link do komentarza
cyma2704 Napisano 4 stycznia 2010 Udostępnij #41 Napisano 4 stycznia 2010 Niestety potrzeba jedzenia rodzi się w głowie, a nie w żołądku. Jedynie uświadomienie sobie tej zależności może pomóc w kontroli jedzenia. Link do komentarza
Jan_13 Napisano 5 stycznia 2010 Udostępnij #42 Napisano 5 stycznia 2010 Ja to rozumiem, ale... jak mi się chce jeść... to czuję takie rwanie w żołądku... jakby mi trzewia miało wyrwać!!! Link do komentarza
KAROI Napisano 6 stycznia 2010 Udostępnij #43 Napisano 6 stycznia 2010 Cytat Ja to rozumiem, ale... jak mi się chce jeść... to czuję takie rwanie w żołądku... jakby mi trzewia miało wyrwać!!! To chyba jesteś przypadkiem nieuleczalnym Link do komentarza
KAROI Napisano 7 stycznia 2010 Udostępnij #44 Napisano 7 stycznia 2010 Cytat To chyba jesteś przypadkiem nieuleczalnym Ale z tym można żyć Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 18 stycznia 2010 Udostępnij #45 Napisano 18 stycznia 2010 no własnie zamiast paluszek czekoladek chipsów piwek drineczków słodkich..... jestem własnie po urlopie, przytyłam "tylko" 1,5 kg bo jeździłam na nartach ale obzarstwo było niezłe... No. To się odchudzam. Chce w tym tyg schudnać 1 kg. Na śniadanko zjadłam musli z chudym jogurtem. W pracy bułeczkę grahamkę z twarożkiem. Potem obiadek zjadłam (uff frytki były..) No. Ale kawa ze słodzikiem. I mocne postanowienie- na kolację same warzywka będa.... Link do komentarza
Mathir Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #46 Napisano 19 stycznia 2010 Wszystko fajne i smaczne, ale słodzik... to koszmarne świństwo! Link do komentarza
Konfi Napisano 21 stycznia 2010 Udostępnij #47 Napisano 21 stycznia 2010 Cytat Wszystko fajne i smaczne, ale słodzik... to koszmarne świństwo! Zgadza się. Poniżej daję link do filmu (w częściach), który mówi o tym problemie!!!http://video.google.pl/videosearch?q=rakot...mp;sitesearch=# Link do komentarza
Piotrp Napisano 22 stycznia 2010 Udostępnij #48 Napisano 22 stycznia 2010 Żeby tylko nie przecholować z tym odchudzaniem bo niedojadanie prowadzi do zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 23 stycznia 2010 Udostępnij #49 Napisano 23 stycznia 2010 tak słuszna uwaga- odchudzac się trzeba stopniowo, po troszkę, po 1-2 kg i nie wolno sie głodzić- trzeba jeśc regularnie małe nietuczące posiłki. Tyle teorii. W praktyce zrzuciłam jakieś 0,5 kg tylko... a tak w sumie to chciałabym 6-8 kg Link do komentarza
Bopet Napisano 24 stycznia 2010 Udostępnij #50 Napisano 24 stycznia 2010 Cytat W praktyce zrzuciłam jakieś 0,5 kg tylko... a tak w sumie to chciałabym 6-8 kg I dobrze! Od czegoś trzeba zacząć, a początek jest znakomity... Szczególnie, że za oknami zima! Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się