Skocz do zawartości

Proszę o szybką odpowiedź...


Gość

Recommended Posts

Napisano
Mam możliwość kupienia działki z rozpoczętą a raczej dość zaawansowaną budową domku jednorodzinnego (stan surowy zamknięty).Budowa rozpoczęta w 1996 roku zgodnie z pozwoleniem na budowę wg. indywidualnego projektu.I to jest wszystko ok. Budowa prowadzona była jednak bez nadzoru kierownika budowy - dziennik budowy poza jednym wpisem, tj. zobowiązaniem kierownika budowy do nadzoru, jest czysty.Jak się zorientowałem, budynek wykonany jest raczej zgodnie z projektem - poważniejsze zmiany wprowadzone w czasie budowy to np. zrezygnowano z wykonania balkonu, nad garażem zamiast dachu płaskiego wykonano dwuspadowy, w dachu wykonano dwa dodatkowe okna,wymiary wszystkich okien nieco odbiegają od projektowanych (są mniejsze). Ponadto ściany zewnętrzne projektowane były jako trzywarstwowe (Max+styropian+Max) a wykonano je z Porothermu 38 P+W. Czy można z tego "wybrnąć"? Kierownik budowy, który podpisał zobowiązanie jest nieosiągalny.
Napisano
Rozwiązaniem problemu będzie znalezienie nowego kierownika budowy, który podejmie się odtworzenia wpisów, tak aby przerwy nie trwały dłużej niż dwa lata, bo wtedy traci ważność pozwolenie na budowę. Formalnie konieczne jest przekazanie obowiązków w formie oświadczenia dotychczasowego kierownika o zaprzestaniu kierowania budową i zgłoszenie w urzędzie przejęcia budowy przez następcę. Zmiany wprowadzone podczas budowy mogą być traktowane przez inspektora nadzoru budowlanego uznaniowo i może on np. zażądać dokonania przeprojektowania domu. Dotyczy to głównie zewnętrznego wyglądu domu, natomiast zastosowanie innych materiałów "załatwia" odpowiedni wpis w dzienniku budowy dokonany przez kierownika.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Masz dwa problemy.
1. Kierownik budowy się tylko podpisał i nic po za tym. Ponieważ było to w 1996 r, to proponuje podobnie jak mój przedmówca - Redakcja Budujemy Dom jak najszybsze znalezienie kierownika budowy , który podejmie się odtworzenia wpisów, tak aby przerwy nie trwały dłużej niż dwa lata, bo wtedy traci ważność pozwolenie na budowę. ,
Proponuję jeszcze wpis poprzedniego inwestora o tym, że zmienia kierownika budowy.
Inwestor na prawo dokonywać takich wpisów. Co prawda pierwotny kierownik budowy powinien sam dokonać takich wpisów, ale jak jest nieosiągalny to tego wpisu nie ma.
Nic nie piszesz, czy miałeś ustanowionego inspektora nadzoru. jak tak to on zamiast inwestora może dokonać tego wpisu.
2. Dużo poważniejszą sprawą z mojego punktu widzenia jest samowolna zmiana konstrukcji dachu.
Trzeba wykonać nowy projekt i wystąpić do organu administracji architektoniczno - budowlanej (starosty)_ o zmianę pozwolenia na budowę zgodnie z art. 36 a Prawa budowlanego.
Wpisy kierownika budowy dotyczące zmiany konstrukcji dachu mogą być wykonywane dopiero po uprawomocnieniu się decyzji o zmianie pozwolenia na budowę. Do tego czasu dwuspadowy dach jest samowola budowlaną.

Ponieważ masz bardzo dużo pracy przed sobą i jeszcze więcej formalności życzę dużo wytrwałości i szybkiego wprowadzenia się do domu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Już głupieję. Nie wiem czy Twoja sytuacja jest taka sama jak moja kiedy ja mam folię a Ty masz deski.   Dosłownie chwila poszukiwań:   Link: https://receptynadom.pl/miedzy-membrana-dachowa-welna-mineralna-zrobic-szczeline-wentylacyjna/#:~:text=Membrany dachowe są przepuszczalne dla,bezpośrednio%2C bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.     Czyli rozumiem na tej stronie błędnie piszą? Czy nadal coś źle rozumiem? Zacytowany fragment chyba jest jasny.    
    • Zgadzam się, zgodnie ze sztuką  najprawdopodobniej jest postawiona konstrukcja dachowa ale ocieplenie poddasza to inna para kaloszy. Ja wspomniałem o: czyli szczelinie umiejscowionej po dolnej stronie ("poniżej") membrany dachowej a powyżej warstwy wełny. Tu podaje fotkę jak wygląda ta szczelina przed położeniem pierwszej warstwy wełny.   Na zdjęciu zamiast membrany jest deskowanie ale ale to jest bez znaczenia. Wełna od góry opiera się na sznurkowaniu i powyżej powstaje szczelina, gdzie mówiąc krótko hula powietrze i wyciąga wilgoć z wełny mineralnej.  Ta szczelina "musi" mieć otwarte na zewnątrz wlot i wylot na dole i powyżej ocieplenia.   Nie o tym pisałem. To całkiem inna wentylacja.
    • Nie jestem budowlańcem więc w wielkim uproszczeniu: Jest krokiew. Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka. Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu. Więc odstęp między folią, a blachą jest. Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście, że folia jest, a jak jest to raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką. Dach do tego momentu był robiony przez firmę dekarską zgodnie z projektem.   A nie doczytałem.... Między membraną od strony blachy, a wełną jest wymagana szczelina? No to faktycznie tego nie uwzględniałem. Jest szczelina między blachą, a membraną. Czytałem też, że od wewnątrz jak daje się taką srebrną folię odbijającą paroizolacyjną to tam też powinno być 15-30mm szczeliny. Jednak o szczelinie między wełną, a membraną nie pomyślałem. Ma tam być?   Po zapytaniu AI: Czy między wełną mineralną, a folią membranową na dachu powinna być szczelina?  
    • A czy inwestor nie zapomniał tu o szczelinie wentylacyjnej między membraną a wełną mineralną, biegnącą wzdłuż krokwi ? Szczelina taka, standardowo około 3 cm. jest raczej wymagana, jeśli nie chce się mieć zawilgotniałej wełny mineralnej. Jeśli miałaby jednak być, to przy wysokości krokwi ok. 15 cm. nie będzie dość miejsca na takiej grubości warstwę wełny między krokwiami a tylko na ok. 12 cm.  
    • Akurat w moim przypadku nie myślałem o dodatkowym usztywnieniu dachu. Temat ten został poruszony przez inne osoby. Dach w moim przypadku jest nowy (całość razem z krokwiami). Jest pokryty blachodachówką czyli nie ma jakiegoś na nim ciężaru. Krokwie mam z tego co pamiętam 7/8cm na 15cm. Wchodzi jednak ostatecznie, że chyba ze względu na przeznaczenie poddasza najlepiej finalnie będzie tam położyć GK. Czy warto dodatkowo usztywniać więźbę?   Ogólnie ta powyższa porada:   Jest bardzo prosta w realizacji i nigdzie nie koliduje. Nie ma problemu, bo z tymi przykręconymi deskami wiadomo i tak później spokojnie kolejną warstwę wełny się upcha.   Czy jednak na nowym dachu gdzie są nowe krokwie warto taki profilaktyczny zabieg na przyszłość zrealizować?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...