Skocz do zawartości

Gdzie i jaki kredyt na budowę domu.


Recommended Posts

Napisano
Mam już dość mieszkania na 38 m2 gdzie ściany są z gipsu albo z materiału który nie da się "ugryźć". Mam już działkę jestem w trakcie załatwiania pozwoleń i zastanawiam sie nad kredytem hipotecznym. I tu powstaje pytanie W jakim banku go wziąć. Jakie państwo mają doświadczenia z bankami. Dziękuje z góry za odpowiedź
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Proponuję niezależnego doradcę typu OpenFinanse czy Expander. Mają podpisane umowy z wieloma bankami, więc mogą zrobić porównanie a często także mogą zaoferować lepsze warunki niż przypadku ubiegania się o kredyt w tym samym banku.
Napisano
Cytat

Proponuję niezależnego doradcę typu OpenFinanse czy Expander. Mają podpisane umowy z wieloma bankami, więc mogą zrobić porównanie a często także mogą zaoferować lepsze warunki niż przypadku ubiegania się o kredyt w tym samym banku.



I przpuszczam że biorą prowizję od transakcji. Jak wszyscy icon_sad.gif
Napisano
taki system, każdy ma w tym interes.
ja byłem 2 miesiące temu na spotkaniu z przedstawicielem OpenFinanse i byłem pod wrażeniem, dobry kredyt (nawet z dofinansowaniem od ,,rządu polskiego,,) to połowa sukcesu.
sukcesów życze
  • 2 lata temu...
Napisano
Cytat

taki system, każdy ma w tym interes.
ja byłem 2 miesiące temu na spotkaniu z przedstawicielem OpenFinanse i byłem pod wrażeniem, dobry kredyt (nawet z dofinansowaniem od ,,rządu polskiego,,) to połowa sukcesu.
sukcesów życze



No każdy musi na czymś zarabiać. O doradcach finansowych piszą tutaj. A w wyborze moze pomóc lektura serwisu o najtańszych kredytach hipotecznych. Może to niektórym rozjaśnić w głowie.
  • 11 miesiące temu...
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

I przpuszczam że biorą prowizję od transakcji. Jak wszyscy :(


I tu Cię rozczaruję, otóż nie mają z tego prowizji . Doradcy finansowi mają podpisane umowy z bankami i są jakby pracownikami banków i przez nich opłacani (dokładnie jak sprawa wygląda z wynagrodzeniem nie wiem), ale na pewno nie są to moje pieniążki.
Ja skorzystałem z usług z Open Finanse ,co doradził mi doradca czy raczej policzył moją zdolność kredytową sprawdziło się na 200%. Po wizycie w Open Finanse udałem się do kilku banków i było tak jak przedstawił mi doradca. Kredyt wziąłem indywidualnie bez pośrednika i takie poniosłem koszty jak bym skorzystał z usług doradcy tak więc żadnych lepszych warunków nie miałbym gdybym skorzystał z usług doradcy.Co do kredytu to niestety musisz udać się do banku i wtedy się dowiesz warunków, bo udzielając kredyt bank podchodzi indywidualnie do każdego klienta.

Cytat

taki system, każdy ma w tym interes.
ja byłem 2 miesiące temu na spotkaniu z przedstawicielem OpenFinanse i byłem pod wrażeniem, dobry kredyt (nawet z dofinansowaniem od ,,rządu polskiego,,) to połowa sukcesu.
sukcesów życze


O jakim sukcesie piszesz? Gdybyś był w temacie to nie był byś pod tak ogromnym wrażeniem. Dopłata do kredytu Rodzina na Swoim (bo zapewne to miałeś na myśli) jeżeli mieścisz się w kryteriach i spełniasz odpowiednie warunki to należy Ci się jak psu miska.Bynajmniej ja nie widzę w tym żadnej nadzwyczajnej sytuacji.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Na poczatek radzę trochę poczytać co i jak z kredytami, potem możesz skorzystać z porównywarek kredytów, jest ich sporo tu mam taka z bankiera : porównywarka kredytów, potem doradca.
Jeszcze jedno o RnS, poczytaj nowe opracowania o tych kredytach, bo przpisy się zmieniły (nowelizacja ustawy) i pamietaj, ze ten rodzaj pomocy przysługuje tylko jesli chodzi o kredyty w złotych.
Napisano
Jeżeli chodzi o skorzystanie kredytu RnS to zawsze obowiązywał w złotówkach i tu nic się nie zmieniło bo tak zawsze było icon_lol.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...