21 godzin temu, kk22 napisał:Hej, blacharze zaproponowali mi blachę o szerokości 74 cm. Po 2 cm zagięcia na rynienkę i 35 na boki. Robiłem to 1 raz i wydawało mi sie ze jest ok jednak po przymiarce wydze problemy.
Szerokość kosza nie ma tu znaczenia, jak jest szerszy, to łatwiej śnieg będzie się zsuwał, bo zostanie większa przestrzeń niezabudowana dachówkami.
Cytat1. Blacha przez swoja szerokość zabiera mi 1,5 x więcej miejsca na łatach, przez co duża część dachówki wisi w powietrzu.
To nie pchaj się z dachówkami tak głęboko w kosz.
Cytat2. Dolna dachówką nie ma podparcia na ostatniej łacie i musiałbym ją jakoś podeprzeć, nie wiem, czy gąbka da radę.
Dachówki w koszu, jak wytniesz choć jeden występ (tzw. nosek) do zawieszania jej na łacie, to musisz przykręcić dachówkę do łaty wkrętami.
Jak łaty już nie starcza na przykręcenie trójkąta wyciętego z dachówki, to wieszasz ten trójkąt na drucie, przykręcając go do łaty, która znajduje się jeden rząd wyżej.
CytatCo robić, jak żyć?
![]()
Dasz radę, pamiętaj, chodząc po dachu, łatach musisz założyć zabezpieczenie, szelki i zapiąć do nich linę asekuracyjną.