Skocz do zawartości

Wniosek o przeprowadzenie kontroli budowlanej - pomoc


Recommended Posts

Szanowni Państwo.

 

Potrzebuję porady co powinno znajdować się we wniosku do PINB dotyczącego wykonania kontroli budowlanej lokalu mieszkalnego w bloku po według naszej tezy wadliwemu wykończeniu podłogi (brak izolacji akustycznej oraz dylatacji).

Czy powoływać się na przepisy KPA? Czy we wniosku jasno zakomunikować "żądanie" przeprowadzenia kontroli? Nigdy tego nie robiłem, może jakaś dobra dusza doradzi co powinno być w takim wniosku by PINB go nie odrzucił z automatu ;)

Edytowano przez Mieszkaniec505 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
3 godziny temu, Mieszkaniec505 napisał:

  co powinno być w takim wniosku by PINB go nie odrzucił z automatu ;)

 

Niestety, PINB i tak go odrzuci. Bo brak izolacji akustycznej czy złe wykończenie podłogi nie stanowi zagrożenia bezpieczeństwa dla otoczenia, a szczególnie dla ludzi. To są sprawy umów cywilno-prawnych pomiędzy zamawiającym i wykonawcą, a nie przedmiot zainteresowania dla Urzędu, jakim bez wątpliwości jest PINB.

 

Czyli tylko rzeczoznawca oraz sąd.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Rzeczoznawca wymaga dostępu do mojego lokalu z czym nie ma problemu oraz do lokalu wyżej naszego sąsiada w którym podejrzewamy jest problem. Sąsiad oczywiście nie chce udostępnić lokalu do oględzin, a właściciel budynku ignoruje nasze pisma.

 

Co w takim przypadku? Hałas uniemożliwia funkcjonowanie w mieszkaniu i nie są to moje wymysły, hałas jaki dochodzi przy codziennym użytkowaniu to 55dB. Stąd pomysł pisma do PINB by sprawdzili czy w mieszkaniu nie ma wad dylatacji/podłogi pod względem sztuki budowlanej przez co wpływa to negatywnie na nasz lokal poniżej.

Link do komentarza

złóż skargę do sanepidu na hałas i poproś o wykonanie pomiarów akustyki

jeżeli hałas przekracza dopuszczalne wartości pierw pismo do sąsiada, że bla bla bla i prosisz o usunięcie wady (z kopią do.. no właśnie wspólnota, spółdzielnia?, jaka własność?)

a potem u papugi wezwanie przedsądowe i w końcu sąd

rzeczoznawca nic tu nie da, wywalisz tylko kasę, bo sąd i tak wyznacza swojego biegłego, nie bazuje na dostarczonych opiniach rzeczoznawcy

Link do komentarza
28 minut temu, aru napisał:

rzeczoznawca nic tu nie da, wywalisz tylko kasę, bo sąd i tak wyznacza swojego biegłego, nie bazuje na dostarczonych opiniach rzeczoznawcy

 

Ja nie pisałem kto ma powoływać rzeczoznawcę, tylko że rzeczoznawca ma stwierdzić istnienie problemu. Pomysł z sanepidem bardzo dobry, wyniki ich pomiarów będą jak najbardziej wiarygodne i będą dobrą podstawą do dalszych działań. 

Link do komentarza

Dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi. Już szczegółowo opisuje jakie kroki podjęliśmy.

 

Właścicielem budynku i lokali: TBS

Ja i mój sąsiad jesteśmy najemcami, nie jesteśmy właścicielami mieszkań.

 

Mam filmy około 460, w których nagrywałem hałasy codziennego użytku naszych sąsiadów powyżej, hałas przechodzących przez strop. Hałasy są w okolicach 55dB-60dB. Do sąsiada pretensji nie mam, bo żyje normalnie - nie ma  w mieszkaniu placu zabaw. Przykładowo, odkurzanie paneli generuje takie hałasy. Gdy coś upadnie to powyżej 60 dB.

 

Pierwotnie, "papuga" napisał do nadzoru budowlanego o to, że prawdopodobnie w lokalu są wady, które generują wielki hałas i uniemożliwiają funkcjonowanie w mieszkaniu. Nadzór budowlany uznał, że nie zajmuje się pomiarami akustycznymi, mało tego napisał, że to JA mam je wykonać i dostarczyć wyniki do nadzoru budowlanego i wtedy może łaskawie zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Filmy o których wspomniałem jako dowód Nadzór Budowlany miał doręczony wraz z wnioskiem.

 

Napisaliśmy więc z "papugą" do Sanepidu, ten oznajmił, że zgadza się - wykonujemy pomiary akustyczne ale od urządzeń typu wentylacje itp. Jeżeli chodzi o hałas powstały od zrobienia czegoś niezgodnie ze sztuką budowlaną to jest to w kompetencjach nadzoru budowlanego.

 

Z tą odpowiedzią napisaliśmy ponownie do nadzoru budowlanego, by wykonał chociażby inspekcje i pomiary akustyczne. Ten dalej przy swoim, że tym się nie zajmuje, a ja mam dostarczyć wyniki z pomiarów i wykonać je sam.

 

Zatem jednocześnie nadzór budowlany oczekuje bym dostarczył mu pomiary akustyczne, a z drugiej nie mam możliwości prawnej wejścia do mieszkania sąsiada.

Właściciel budynku - TBS twierdzi, że hałasy są ok i to normalne, ignoruje jakiekolwiek podstawy prawne lub wdaje się w bezsensowne dyskusje, która każda zajmuje miesiąc na odpowiedź typu "a skąd Pan wie, to a skąd tamto, według nas ok" - nie możemy liczyć na właściciela budynku.

 

"Papuga" wysłał pismo do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ze skargą na bezczynność nadzoru budowlanego - ten ją odrzucił. Powód? Nie znany, dopłaciłem by się dowiedzieć i czekamy na odpowiedź dlaczego..

 

Według "Papugi" pozostają mi dwie opcje: Skarga kasacyjna do Sądu Administracyjnego lub pozew cywilny i powołanie biegłych. Papuga poinformował, że jeśli proces sądowy ruszy, a sąsiad na szybko coś zmieni lub właściciel budynku go do tego zmusi - pieniądze przepadną bo sprawę przegram.

 

Dlatego też zanim podejmę jedną z dwóch opcji uznałem, że we wniosku do PINB napiszę by sprawdził czy podłoga i dylatacja jest wykonana zgodnie ze sztuką budowlaną i czy jest tam odpowiednia izolacja akustyczna (wełna, mata, cokolwiek) by mieć pewność, że wyczerpałem wszystkie możliwości. Chciałem pominąć we wniosku żądanie wykonania pomiarów akustycznych - chociaż tyle, by przyszli i zobaczyli lokal sąsiada czy są tam błędy wykonawcze.

 

 

PS: Właściciel budynku zabrania nam wykonania pomiarów akustycznych nawet klatki schodowej bo jak twierdzi, takie badania mogą uszkodzić klatkę schodową ...

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi. Już szczegółowo opisuje jakie kroki podjęliśmy.   Właścicielem budynku i lokali: TBS Ja i mój sąsiad jesteśmy najemcami, nie jesteśmy właścicielami mieszkań.   Mam filmy około 460, w których nagrywałem hałasy codziennego użytku naszych sąsiadów powyżej, hałas przechodzących przez strop. Hałasy są w okolicach 55dB-60dB. Do sąsiada pretensji nie mam, bo żyje normalnie - nie ma  w mieszkaniu placu zabaw. Przykładowo, odkurzanie paneli generuje takie hałasy. Gdy coś upadnie to powyżej 60 dB.   Pierwotnie, "papuga" napisał do nadzoru budowlanego o to, że prawdopodobnie w lokalu są wady, które generują wielki hałas i uniemożliwiają funkcjonowanie w mieszkaniu. Nadzór budowlany uznał, że nie zajmuje się pomiarami akustycznymi, mało tego napisał, że to JA mam je wykonać i dostarczyć wyniki do nadzoru budowlanego i wtedy może łaskawie zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Filmy o których wspomniałem jako dowód Nadzór Budowlany miał doręczony wraz z wnioskiem.   Napisaliśmy więc z "papugą" do Sanepidu, ten oznajmił, że zgadza się - wykonujemy pomiary akustyczne ale od urządzeń typu wentylacje itp. Jeżeli chodzi o hałas powstały od zrobienia czegoś niezgodnie ze sztuką budowlaną to jest to w kompetencjach nadzoru budowlanego.   Z tą odpowiedzią napisaliśmy ponownie do nadzoru budowlanego, by wykonał chociażby inspekcje i pomiary akustyczne. Ten dalej przy swoim, że tym się nie zajmuje, a ja mam dostarczyć wyniki z pomiarów i wykonać je sam.   Zatem jednocześnie nadzór budowlany oczekuje bym dostarczył mu pomiary akustyczne, a z drugiej nie mam możliwości prawnej wejścia do mieszkania sąsiada. Właściciel budynku - TBS twierdzi, że hałasy są ok i to normalne, ignoruje jakiekolwiek podstawy prawne lub wdaje się w bezsensowne dyskusje, która każda zajmuje miesiąc na odpowiedź typu "a skąd Pan wie, to a skąd tamto, według nas ok" - nie możemy liczyć na właściciela budynku.   "Papuga" wysłał pismo do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ze skargą na bezczynność nadzoru budowlanego - ten ją odrzucił. Powód? Nie znany, dopłaciłem by się dowiedzieć i czekamy na odpowiedź dlaczego..   Według "Papugi" pozostają mi dwie opcje: Skarga kasacyjna do Sądu Administracyjnego lub pozew cywilny i powołanie biegłych. Papuga poinformował, że jeśli proces sądowy ruszy, a sąsiad na szybko coś zmieni lub właściciel budynku go do tego zmusi - pieniądze przepadną bo sprawę przegram.   Dlatego też zanim podejmę jedną z dwóch opcji uznałem, że we wniosku do PINB napiszę by sprawdził czy podłoga i dylatacja jest wykonana zgodnie ze sztuką budowlaną i czy jest tam odpowiednia izolacja akustyczna (wełna, mata, cokolwiek) by mieć pewność, że wyczerpałem wszystkie możliwości. Chciałem pominąć we wniosku żądanie wykonania pomiarów akustycznych - chociaż tyle, by przyszli i zobaczyli lokal sąsiada czy są tam błędy wykonawcze.     PS: Właściciel budynku zabrania nam wykonania pomiarów akustycznych nawet klatki schodowej bo jak twierdzi, takie badania mogą uszkodzić klatkę schodową ...
    • Komentarz dodany przez .......: Warunki techniczne powinny być nieobligatoryjne dla prywatnych inwestorów, bo co kogo obchodzi co ja zbuduję , nie każdego stać na takie kwoty na jakie stać niemców czy amerykanów, każdy powinien móc zbudowac taka piwnicę/schron na jaki go stać, skoro panstwo ma gdzies ochrone ludności. Wiekszośc ludzi i tak nie bedzie miuała szans bo do schronów wybudowanych przez budżetówkę wejdzie 15% czyli urzednicy a reszta zostane pozostawiona na pastwę losu. Nie mówiąc już o tym że to Polacy w referendum a nie rząd, powinni decydować o tym czy nasi żólnierze sa wysyłani do jakiegos państwa na wojnę, co jest jawna prowokacją do napaści na Polskę.
    • Ja nie pisałem kto ma powoływać rzeczoznawcę, tylko że rzeczoznawca ma stwierdzić istnienie problemu. Pomysł z sanepidem bardzo dobry, wyniki ich pomiarów będą jak najbardziej wiarygodne i będą dobrą podstawą do dalszych działań. 
    • daleko idąca nadinterpetacja, nie mająca uzasadnienia, w mojej okolicy rowy i kanały mają dość wyskoki poziom, a nie padało dłużej grunt wg badań to piasek na warstwie gliniastej, a skoro piasek był nawodniony to ziemia może być zamarznięta (zaraz pod powierzchnią) przydałby się głębszy odwiert bo pewnie niżej jest warstwa wodoprzepuszczalna, kwestia jak nisko (vide rozbieżność poziomu wód z badań)   to już prędzej       a niby czemu miałyby być? spokojnie, zrobienie domu na płycie nie wymaga ciężkiej izolacji przeciwwodnej, gorzej ze stojącą wodą, ale tu może wystarczyć studnia chłonna, więc właśnie fajnie by było wiedzieć co jest poniżej tych 4m  
    • złóż skargę do sanepidu na hałas i poproś o wykonanie pomiarów akustyki jeżeli hałas przekracza dopuszczalne wartości pierw pismo do sąsiada, że bla bla bla i prosisz o usunięcie wady (z kopią do.. no właśnie wspólnota, spółdzielnia?, jaka własność?) a potem u papugi wezwanie przedsądowe i w końcu sąd rzeczoznawca nic tu nie da, wywalisz tylko kasę, bo sąd i tak wyznacza swojego biegłego, nie bazuje na dostarczonych opiniach rzeczoznawcy
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...