Skocz do zawartości

Otwory po kołkach - jak naprawić


Recommended Posts

Szykuję się na malowanie ścian i sufitów. Samo malowanie nie będzie stanowiło problemów, ale po poprzednich lokatorach pozostała masa kołków, których chcialbym się pozbyć. Wszystkie materiały, które znalazłem pozwalają maksymalnie na 10mm warstwy co przy otworach na 8-10 cm potrwa wieczność. Zależy mi na tym by pozwolić na ewentualne wiercenie po związaniu. 

 

Pytanie więc do bardziej doświadczonych: istnieje sposób by wzglednie szybko pozbyć się dziur bez wydawania majątku na gotowe produkty w tubce? Mam około 40 otworów, głębokość już poruszałem, średnica do 10mm.

 

Z góry dziękuję wszystkim za podzielenie się pomysłami!

Edytowano przez mtamten (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
32 minuty temu, mtamten napisał:

 ? Mam około 40 otworów, głębokość już poruszałem, średnica do 10m 

 

Ustalmy w końcu o jakie jednostki chodzi. Dziesięć metrów średnicy? To krater, a nie dziura po kołku! Tam można przechować sto worków kartofli na zimę, w takim otworze.

 

Ustalmy też z czego jest ściana. 

I głębokość otworów 10 centymetrów??? Kto takie otwory wiercił, jakiś wkrętacz chyba.

 

Ale nic. Takie dziury zatyka się byle czym. może to być nawet gips. Budowlany, albo szpachlowy. Tylko zatyka się nie do końca. Bo ostatnią warstwę należy położyć zbliżoną do tej, która jest na ścianie. W ten sposób załatwisz sobie czyściec, a nie wieczność. Czyli o wiele krócej niż wieczność, w sumie wystarczy ze dwie godziny.

Link do komentarza
2 godziny temu, retrofood napisał:

 

Ustalmy w końcu o jakie jednostki chodzi. Dziesięć metrów średnicy? To krater, a nie dziura po kołku! Tam można przechować sto worków kartofli na zimę, w takim otworze.

 

Ustalmy też z czego jest ściana. 

I głębokość otworów 10 centymetrów??? Kto takie otwory wiercił, jakiś wkrętacz chyba.

 

Ale nic. Takie dziury zatyka się byle czym. może to być nawet gips. Budowlany, albo szpachlowy. Tylko zatyka się nie do końca. Bo ostatnią warstwę należy położyć zbliżoną do tej, która jest na ścianie. W ten sposób załatwisz sobie czyściec, a nie wieczność. Czyli o wiele krócej niż wieczność, w sumie wystarczy ze dwie godziny.

Doceniam poczucie humoru, oczywiście 10mm 🫠😅 Niestety z czego jest ściana dokładnie nie wiem, w projekcie jest Porotherm, ale stanu faktycznego nie znam. Czyli grunt > gips > warstwa tynku będzie ok? 🫡

Link do komentarza
12 minut temu, mtamten napisał:

grunt > gips > warstwa tynku

 

Po wyczyszczeniu/odkurzeniu dziury w tynku, pędzeleczkiem - czyli cienkim pędzelkiem -  dobrze zagruntuj wnętrze dziury i po wyschnięciu ją wypełniaj...

 

Jeśli w tym miejscu, w przyszłości, miałby być - przypadkiem - wstawiony nowy kołek do mocowania czegoś cięższego, to zamiast tego gipsu, napchałbym patyczkiem tej masy tynkowej, którą wyrównywałbyś po wierzchu wypełnienie tej dziury... to wypełnienie będzie solidniejsze, niż gips...

 

Link do komentarza
52 minuty temu, podczytywacz napisał:

Jeśli w tym miejscu, w przyszłości, miałby być - przypadkiem - wstawiony nowy kołek do mocowania czegoś cięższego, to zamiast tego gipsu, napchałbym patyczkiem tej masy tynkowej, którą wyrównywałbyś po wierzchu wypełnienie tej dziury... to wypełnienie będzie solidniejsze, niż gips...

 

Owszem, ale ja nie mam takiego szczęścia (grałbym w totka, gdybym tak trafiał na stare dziury), a jeśli już, to wolę dać większy dybelek i finito. Ale oczywiście, każdy może wybierać wariant jaki woli.

 

1 godzinę temu, mtamten napisał:

 Czyli grunt > gips > warstwa tynku będzie ok? 🫡

 

Dobrze stare dziury wcześniej wydmuchać. Z pyłu oczywiście, bo znowu się komuś skojarzy... I zamiast gipsu rzeczywiście moze być masa tynkowa, po prostu to co jest pod ręką, albo tanie. Bo rodzaj wypełnienia nie ma większego znaczenia. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...