Witajcie.
W tym roku wegetacja ruszyła zbyt wcześnie.
Co będzie z owocami, to się pogodzę, trudno.
Ale okrutnie ucierpiały moje hortensje.
Pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja i nie za bardzo wiem co robić.
Zostawić?
Czekać?
Ciąć - a jeśli tak to w którym miejscu.
Może ktoś doradzić?
Zaraz podeślę zdjęcia.