Skocz do zawartości

Problem ze schowaniem rur CO w ścianie


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Mam do przesunięcia grzejnik o metr na ścianie. Ściania działowa, grubość 8cm + tynk. Skułem tynk, wyszło z 2.5cm bruzdy, nie bardzo chce wkuwać się w ścianę bo to jednak będzie bruzda poziomo-ukośna. Czy tyle 2-2.5cm starczy na schowanie rurek do kaloryfera sama rurka mała pex, pomyślałem, że otulinę dać od ściany a od strony przyszłych płytek zapianować. Jeszcze z te pół cm zostanie na manewrowanie z klejem na płytce.

Edytowano przez Cinek88 (zobacz historię edycji)
Napisano
13 minut temu, Cinek88 napisał:

Mam do przesunięcia grzejnik o metr na ścianie. Ściania działowa, grubość 8cm + tynk.  

 

Nie widzę problemu. Przecież na ścianie działowej można wszystko, a 8 cm + tynk to jest bardzo dużo miejsca.

Napisano (edytowany)
23 minuty temu, retrofood napisał:

 

Nie widzę problemu. Przecież na ścianie działowej można wszystko, a 8 cm + tynk to jest bardzo dużo miejsca.

 

Ale o bruzdy chodzi. Jak ją podetnę to, żeby jak drzewo mi się nie zawaliła.

Edytowano przez Cinek88 (zobacz historię edycji)
Napisano
37 minut temu, Cinek88 napisał:

 

Ale o bruzdy chodzi. Jak ją podetnę to, żeby jak drzewo mi się nie zawaliła.

 

Spoko, widziałem jak niektórych remontach podcięcia były na całej szerokości, ściana wisiała, ale te dwa - trzy dni wytrzymało. Na wszelki wypadek pozostaw jakieś podparcia, albo daj sztuczne podpórki na czs robót, skoro się obawiasz. Wyobraźni trochę i mniej lęku. To ściana działowa, pewnie lekka i niczego za sobą nie pociągnie jakby co.

Napisano
1 godzinę temu, Cinek88 napisał:

o metr na ścianie.

Tej ściany jeszcze parę metrów zostaje... nie masz ŻADNEGO powodu do zmartwienia!!! Nawet jak miejscami na tej bruździe  będą dziury na wylot w ścianie...

Kuj na tyle szeroko, aby zmieściła się otulina - ściana to konstrukcja w której rozkład sił jest tak rozłożony, że nie ma mowy, aby na takiej długości miała się zawalić!!!

Potem zamurujesz - jeśli będzie taka potrzeba - zatynkujesz i będzie OK!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Schody za drzwiami na strych mają 94 cm szerokości, a szerokość w miejscu docelowych nowych drzwi to 83 cm. Kolega Franz sugeruje usunięcie drzwi drewnianych i montaż nowych technicznych, ale to chyba nie wchodzi w grę bo obecne drzwi korespondują wizualnie z pozostałymi drzwiami drewnianymi w przedpokoju. Ponadto u mnie wejście na strych jest w miejscu rzucającym się w oczy, więc musi zostać zachowana spójność pomieszczenia.
    • Dla mnie montaż drzwi za drzwiami to patologia(jeszcze w tak ciasnym miejscu). Wyrwałbym te istniejące i wstawił jakieś proste drzwi techniczne byle z wypełnieniem styropianem lub wełną i uszczelką opadającą. Dodatkowo zmieniłbym kierunek otwierania do wewnątrz strychu. Węgarek na ścianie można dokleić z gazobetonu, nie jest on konieczny ale ułatwi ustawienie ościeżnicy. Ościeżnica najlepiej drewniana, a jeśli stalowa to szczelnie wypianowana(na kilka warstw). Najważniejsze żeby pozbyć się przedmuchów.
    • Jaką szerokość mają te schody na strych?   Montaż drugich drzwi ma - moim zdaniem - sens.
    • Czy przy pokryciu z blachodachówki panelowej można uznać za poprawne takie wykonanie okapu, w którym membrana zostaje wprowadzona do rynny, a przestrzeń wentylacyjna opiera się na kontrłacie 25 mm, biorąc pod uwagę wymagania dotyczące prawidłowej cyrkulacji powietrza i ochrony warstwy wstępnego krycia? Czy tak jest dobrze wykonane i wg standardów obecnie obowiązujących?
    • Witam wszystkich,   proszę o pomoc w następującej sprawie: mieszkam w domu szeregowym z lat 80 XX wieku. Ma piwnicę, dwa piętra mieszkalne i strych, z pełnym deskowaniem membraną i blachodachówką, ale bez ocieplenia wełną. Otóż w przedpokoju na I piętrze jest bardzo zimno mimo sporego żeliwnego grzejnika. Długo zastanawiałem się, jaka jest tego przyczyna i w końcu odkryłem że winne muszą tu być drzwi prowadzące na strych, a konkretnie ich cienkie, pojedyncze szyby (vide zdj. nr 1). Dowodem na to jest fakt, że po przyłożeniu ręki do zamkniętych drzwi (od strony mieszkalnej) czuć, że przez nie przenika nawet nie chłód, ale wilgotny, lekki mróz.   Po otwarciu wspomnianych drzwi (zdj. 2) jest spocznik, a za nim schody na strych. Na razie NIE CHCĘ ocieplać strychu, toteż przyszło mi do głowy, że gdyby za tymi drewnianymi schodami na strych zamontować kolejne, dość grube i ocieplone drzwi, to są duże szanse, że problem zimnego przedpokoju by zniknął. Proszę zwrócić uwagę, że miejsce montażu nowych drzwi ma tę cechę, że z 1 strony jest gruby, wystający bok ściany (zdj. 4), a z drugiej gładka ściana (zdj. 5), toteż w niej należałoby chyba zrobić jaką podkonstrukcję, do której można by doczepić ościeżnicę nowych drzwi. Proszę o sugestie, czy montaż nowych drzwi ma sens i jak go wykonać.   z góry dziękuję Maciek 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...