Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich jestem nowy na tym forum, wiec jeśli czegoś nie napisze albo macie tutaj jakieś swoje zasady to dajcie znać. 

Przychodze do was z takim tematem , mam stary dom w mieście, zabudowa szeregowa( od lewej i prawej mam przyklejonych sąsiadów ) 

dom jest w kształcie litery L , jest podzielony na 4 mieszkania .  jest to budynek parterowy nad głową jest strop drewniany i strych z dachem .

chciałbym wywalić stary strop , i podnieść o jedno piętro do góry i teraz pytanie , 

Czy po wywiezieniu już starego stopu  od razu na tej cegle kłasć już strop teriwa czy najpier wylać wieniec a dopiero pózniej strop teriva ?

pozdrawiam !

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Firma Serwus zajmuje się rozwiązaniami teleinformatycznymi. W swojej ofercie posiadamy: VoIP dla firm Wirtualne centrale Obsługę informatyczną i outsourcing IT Szybki Internet dla firm Sieci strukturalne Sieci VPN Obsługa serwerowa   Zapraszamy wszystkie firmy z Poznania i okolic do kontaktu.
    • Oczywiście, trzeba zapobiegać przedostawaniu się zanieczyszczeń do rur. Dlatego na odpływie z rur spustowych (tych pionowych) trzeba założyć osadniki wyłapujące liście, gałązki itp. Ale nie oszukujmy się – zawsze coś i tak przedostanie się dalej. Dlatego na dalszych etapach trzeba zadbać, żeby takie zanieczyszczenia się nie gromadziły i nie mogły zakorkować nam rur. Czyli utrzymujemy stały spadek rur, unikamy nadmiernej ilości kształtek itp. Tu trzeba po prostu trochę wyobraźni – spojrzenia, gdzie takie brudy mogą się osadzać. Dlatego też pisałem, że warto zrobić przynajmniej niewielkie studzienki w miejscach połączeń/rozgałęzień. W tych miejscach można sprawdzić, czy są tam brudy i je usunąć (choćby spłukując wodą pod ciśnieniem z węża).  Na końcu całego ciągu rur niczego bym nie zakładał. W takim miejscu klapa teoretycznie jest dobra, ale w praktyce mamy ryzyko, że się zatnie, nagromadzą się tam zanieczyszczenia itp.  PS. Nagromadzenie zanieczyszczeń to oczywiście możliwość zakorkowania. Tak jak pisał Podczytywacz.   
    • który zazwyczaj też się deleguje, chyba, że się zna na robocie, niemniej b. rzadko osobiście i pamiętaj, inwestor zastępczy w ofercie wskazał koszt SWOJEGO udziału, a co popełni w Twoim imieniu - bierzesz na klatę, dlatego to jest w tym przypadku obarczone największym ryzykiem na Twoim miejscu bym nie ryzykował, prędzej zakontraktował projektanta z jego nadzorem nad realizacją projektu (częstotliwość jego obecności ustalasz TY w umowie), zakontraktował ekipę, jak wierzysz projektantowi to za jego sugestiami, jak nie,  znalazł sprawdzony nadzór inwestorski, który pilnuje w sumie całości, ale główne decyzje pozostają w Twojej gestii, które możesz konsultować np tu, na forum   ufaj tylko poleconym przez pewnych ludzi, z dobrym i przejrzystym portfolio, łatwym do zweryfikowania, inaczej gruubo przepłacisz, a i tak możesz nie osiągnąć zamierzonego efektu
    • TEORETYCZNIE???   Przecież  OCIEPLONO!!!   Są zaizolowane przed utratą ciepła... Nie wiadomo na jak długo, ale... zaizolowane...   Inna rzecz, że w przyszłości remontowcy będą głośno mówić brzydkie wyrazy
    • To nie był zarzut pod Twoim adresem, a jedynie próba wytłumaczenia sensu dygresji. Sorry.. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...