Skocz do zawartości

Nie mogę powiedzieć, że pompa ciepła to sprzęt bezawaryjny


Recommended Posts

Mieliśmy pecha i trafiliśmy na usterkowy egzemplarz pompy ciepła. Jeszcze w okresie gwarancji z wbudowanego zasobnika c.w.u., na posadzkę w kotłowni, nieregularnie wyciekała woda. I zaczęła się zabawa z naprawami, bo ciągle zgłaszaliśmy kolejne usterki. Monter nie wychodził z naszej kotłowni - mówią Beata i Janusz, Czytelnicy Budujemy Dom, którzy pompę ciepła do c.w.u. użytkują od 2012 r., a pompę do wody w basenie od 2014 r.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/pompy-ciepla/a/25427-nie-moge-powiedziec-ze-pompa-ciepla-to-sprzet-bezawaryjny

Link do komentarza
Cytat

Ogólnie technologia ma sens, lecz mieliśmy pecha i trafiliśmy na usterkowy egzemplarz. Jeszcze w okresie gwarancji z wbudowanego zasobnika c.w.u., na posadzkę w kotłowni, nieregularnie wyciekała woda. I zaczęła się zabawa z naprawami, bo ciągle zgłaszaliśmy kolejne usterki. Monter nie wychodził z naszej kotłowni - rozbierał sprzęt na części, kilka nawet wymienił, odpowietrzał, likwidował bakterie Legionella, zastąpił anodę magnezową nową, wyprowadzał urządzenie z trybu "Błąd" itp. Przez 5 lat eksploatacji zebrałam kilkanaście kart napraw. Po tym wszystkim nie mogę powiedzieć, że to sprzęt bezawaryjny.

To by sugerowało jednak wymianę serwisanta na takiego o większym zakresie znajomości tych urządzeń. 

Miałem okazję poznać tych ludzi i wiem co mówię.

 

 

Cytat

Wiosną montują ją na nim i demontują jesienią (zimuje na antresoli w garażu, w którym założyliśmy małą windę do jej transportu).

A niby piszą że taka pompa po uruchomieniu, powinna przynajmniej raz na tydzień choć chwilę popracować żeby się  przesmarowała. A tu proszę, stoi sobie ponad pół roku i dalej działa. 

Działa ale może zwiastuje problemy na przyszłość, czego oczywiście nie życzę.:)

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A i owszem, tak jest w porządku. Podklejenie zawieszki eliminuje jakieś wahania rolety, stabilizuje ją, na przykład podczas otwierania czy zamykania okiem. Ja sobie wyobraziłem, że taśma dwustronna jest zamiast. Bo producent dopuszcza taki sposób mocowania na oknie, poprzez klejenie. Ale odradzam.   Już kilka razy, szczególnie w kuchni, naciąłem się na różne haczyki czy inne mocowania klejone. To się odklei po tygodniu, po miesiącu, a bez obciążenia potrafi nawet po roku. I odpadnie samo, pod wpływem ziemskiej grawitacji. Dlatego samo klejenie na dwustronną klejkę nie jest żadnym sposobem mocowania. Ja to używam do mocowania elementów zabawek w pudełku. gdzie rozklejenie nikomu i niczemu nie zagraża.  
    • Chodziło mi o to, że haczyk może być dodatkowo podklejony taśmą dwustronną, dlatego właśnie mocno się trzyma. Sam takie zakładałem kilka razy.
    • Spokojnie .... są też takie w formie haka z dwóch stron. Zawieszasz go na górze ramy i normalnie zamykasz okno Mam takie ... sprawdzają się      
    • Tak, a po tygodniu spadnie. Znaczy roleta spadnie. Najlepiej ten haczyk na dwustronnej klejce przykręcić dołączonym wkrętem. 
    • Każda spółdzielnia ma "na wyposażeniu" swoich lub współpracujących fachmanów. Jeśli nie, to w gablocie na klatce schodowej (u mnie tak jest) wywieszony jest numer telefonu do speca od gazu - telefon alarmowy (lokalny), na który można dzwonić o każdej porze dnia i nocy. I uwierz mi, gdybym poczuła gaz po kąpieli, nie wahałabym się Taki fachowiec może "popchnąć" sprawę do przodu, jeśli spółdzielnia umywa ręce. A wierz mi, oni poważnie podchodzą do swojej pracy     Jeśli będziesz do nich dzwonił, to będą Cię zbywać. Napisz oficjalne pismo, jak retrofood radzi i uzasadnij, że zaistniała sytuacja pojawiła się po rozpoczęciu remontu u sąsiada i stwarza realne zagrożenie dla życia Twojego i sąsiadów. Tego nie będą mogli zignorować. Masz podkładkę, na podstawie której, jeśli coś się stanie, możesz wystąpić do sądu o odszkodowanie. Pamiętaj, żeby nie wysyłać tego pisma pocztą, tylko zostawić w spółdzielni osobiście, a kopię niech podpisze i podbije pieczątką osoba odbierająca.   Ja się zbieram do napisania pisma w temacie nieprawidłowego działania głowic termostatycznych (które chyba pamiętają czasy rewolucji przemysłowej ). Zgłaszałam kilkukrotnie telefonicznie i raz za  razem przysyłają mi tego samego fachowca z bożej łaski, który zna się na tym, jak ja na stepowaniu. Głowice ewidentnie odmawiają posługi, a ten pociska, że te stare to najlepsze  są ... i tyle z jego starań     Takie przedłużane haczyki załatwią Ci sprawę ... mam na takich właśnie zamontowane rolety - i ich brzeg umiejscowiony jest pod wywietrznikiem   Jednak wentylacja załatwia sprawę "miejscowo". To tak, jakbyś przykleił plaster na rękę ze złamaniem otwartym. Trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy i ją usunąć. Z gazem nie ma żartów.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...