Ja mam pompę ciepła od 21 lat ... i działa. Od 2011 mam glikol i pionowe odwierty (wczesniej uklad woda-woda, czyli studnia czerpalna i zrzutowa). Do tego mam PV. Koszta eksployatacyjne bliskie zeru. Co do za wysokiego napięcia - tak może być. O ile Tauron ma wszysko w D... to PGE sprawnie po zgloszeniu awarii reguluje na transformatorach. Nie uznaje pomp ciepła powietrze-powietrze. Jak ktoś mi pokazuje na 150m2 dom zużycie 50kW/h na dobę to ja się śmieje - jeszcze jak ktoś kaloryfery ma do tego to już szczyt głupoty.
W NAJGORSZE lata gdy mrozy były po -20*C+ w styczniu moje 8kW na glikolowych 2x100m odwietrach brało 1000kWh/miesiąc co dało 32kWh/dobę MAX MAX MAX aby utrzymac 23*C w domu (na parterze i ok 2-3*C mniej na piętrze) i 45*C CWU. UWAGA : Tylko podłogówka bez kaloryferów. Przeciętnie zima 2020+ to obecnie 600-700kWh/miesiąc w powiedzmy styczniu - widać od razu ze jest cieplej niz 10 lat temu z moich danych.
Dnia 15.06.2022 o 22:34, vlad1431 napisał:Mam dylemat, bo po obliczeniu ciepła właściwego wyszło mi 7.6kw na 160m2, obawiam się że to strasznie mało. Oczywiście bufor przynajmniej 300L według mnie jest niezbędny.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Ja mam 8kW na 175m2 użytkowej (ogrzewanej) - na odwiertach glikolowych, bo jak chcesz 7.6kW na pompie powietrznej to żart. Moje 8kW dziala OK do mniej więcej -15*C, ponad już widać, że pompa znacznie więcej potrzebuje, ale radę daje. Od -20*C+ grzeje w kominku aby pompe odciążyło, choć obecnie takie temp. to rzadkość a drewno mam jeszcze sprzed 15 lat chyba...
Siostra, która ma bliźniaka i ma pompe 10kW - tam ten problem nie istnieje. Też glikol i 2x100m odwierty pionowe.