Skocz do zawartości

Montaż natynkowego syfonu do pralki


tH5At

Recommended Posts

 

 

Jeśli masz taki ze sprężyną - są i takie , w którym kulka grawitacyjnie zamyka odpływ -  to można umieścić go wprost na ścianę pod lekkim kątem i sprężynka powinna dać radę domknąć odpływ na tyle, że syfon zadziała zgodnie ze swoim zadaniem...

Ostatecznie możesz "syfon" uformować przez wygięcie rury odpływowej za pralką... trzeba go tylko ustabilizować - żeby strumień pompowanej wody nie "wyprostował" tego "syfonu" -  np na wygiętym pręcie metalowym i trytytkami zamocować...

obraz.png.1441cd66df3d4fc3f6849fec3e3b4d75.png

Link do komentarza
29 minut temu, podczytywacz napisał:

Dałbym raczej dwa po 45 stopni... pompa daje dość duży strumień wody...

 

Ja wygląda "okolica" tego zaworu i miejsca na syfon? może daj fotkę z nieco dalszej odległości...

 

Załączam zdjęcie z dalsza. Pralka jest pod blatem przymocowanym na stałe.

Rozważałem opcje tego ze sprężynką tylko naczytałem się, że ta sprężyna lubi zbierać brud i po czasie (bez czyszczenia) przestaje to działać.

IMG_5740.JPG

Link do komentarza
5 minut temu, marcin 1 napisał:

 

zamiescil zdjecie  z lokalizacji  a srednica 32 mm podpowiada ze jest  jako ostatni element przyłącza

To żaden argument... pion może być tuż za ścianą, a syfonu do pralki nie będzie przecież montował do wlotu innej rury, niż 32 mm..., no, może przez gumową redukcję 50 na 32 do rury fi 50...

 

Nie o to pyta autor wątku...

Link do komentarza
29 minut temu, podczytywacz napisał:

To żaden argument... pion może być tuż za ścianą, a syfonu do pralki nie będzie przecież montował do wlotu innej rury, niż 32 mm..., no, może przez gumową redukcję 50 na 32 do rury fi 50...

 

Nie o to pyta autor wątku...

na pionie nie robi sie kranu do podłaczenia wiec za sciana nie ma pionu kanalizacyjnego panie filiozofie

Edytowano przez marcin 1 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

A skąd do głowy wpadł Ci kran:icon_eek:???

Zanim będziesz dalej brnąć, zapytaj autora, jak wygląda z grubsza u niego instalacja wod-kan...

 

Coś Ci, Marcinku, kłótni brakuje i bez przyczyny, chcesz koniecznie ją wywołać... próbuj dalej...

mam wrazenie ze nie ogladałes zdjęcia  autora  pod odpływem pralki zamontowano kran  do .. własnie pralki  a tego sie nie robi na pionach  kanalizacyjnych  czy  hydraulicznych ,  do tego piony takowe  są  zawsze w okolicach  WC a nie pralek  , pralki są zwykle na koncach  podłaczen nawet  za umywalkami i brodzikami w kolejnosci 

dla tego twierdze  by autor zamontował napowietrzacz  aby  kanalizacja prawidłowo pracowała (wyrónanie cisnien ) i nie wyciagała  wody z syfonu umywalki lub brodzika  a to sie czesto zdarza ( pralka pchając wode - robi z przodu tej wody nadcisnienie  a za tą pchaną wodą  podcisnienie) 

Link do komentarza

Teoretycznie jesteś nieźle wyszkolony...

 

Ze zdjęcia wynika TYLKO to, że gość, który zrobił podejście do pralki, robił to - zapewne - pierwszy raz w życiu i nie ma pojęcia - takiego, jakie masz Ty - o wykonywaniu PRAWIDŁOWO USYTUOWANYCH elementów instalacji... jeśli w ten sposób zrobił ten fragment instalacji, to nie jest wykluczone, że u autora wątku jest jeszcze parę takich "kfiatkuff"...

 

Ze zdjęcia widać TYLKO to, co jest na wierzchu ściany - pod płytkami może być WSZYSTKO!!! Dlatego dywagacje o napowietrzniku są przedwczesne...

 

Dlatego (pisane razem, a nie osobno) zapytałem, czy to Ty robiłeś tę instalację i czy to Ty dobrze wiesz, gdzie jest pion... ten kanalizacyjny, na którym trudno znaleźć jakiś KRAN...

Z tego co wiem, to kran jest częścią instalacji WODOCIĄGOWEJ...

 

Link do komentarza

Na takim dużym syfonie zrobionego z rury nie ma opcji żeby jakieś ciśnienia się robiły. Olał bym te wynalazki, ja mam od 10 lat różnicę max 20cm w wysokości i nic nigdy się nie działo, ani nie słychać bulgotania tak jak u mojej Matki, gdzie różnica jest 10cm. Zwykłe kolano i nic więcej bym tam nie kombinował.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Co jest pod płytkami niestety nie wiem. Natomiast dodaje jeszcze dla kontekstu schemat łazienki (tej ściany gdzie pralka). Na czerwono mam zaznaczone (około) to miejsce ze zdjęć powyżej. Podstawowy problem jaki chce rozwiązać to zapachy z kanalizacji, które obecnie są wyraźnie wyczuwalne w łazience. Bulgotanie też jest czasem problemem. Najcześciej występuje chyba jak pralka chodzi i dodatkowo np. woda z kranu na umywalce jest puszczona.

lazienka.png

Edytowano przez tH5At (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Ciekawe kto wpadł na pomysł robić odpływ od pralki, a w ogóle - kawałek instalacji - rurą karbowaną :icon_eek::zalamka:

Teraz tego nie zmienisz, ale połączenie tej rury z odpływem trzeba doszczelnić...

 

 

 

 

11 godzin temu, marcin 1 napisał:

za sciana nie ma pionu kanalizacyjnego panie filiozofie

To jest ten pion za ścianą, czy też

12 godzin temu, marcin 1 napisał:

masz spory kawalek do pionu kanalizacyjnego

 

bo tak na oko, ten spory kawałek, to metr, może z małym kawałkiem...

Link do komentarza
1 godzinę temu, tH5At napisał:

Udało mi się jeszcze odnaleźć jeden rysunek. Zamiast wanny jest prysznic walk-in. Sedes, pralka i zlew jak na rysunku. Mieszkanie jest w bloku. 

lazienka3.png

cała tajemnica tkwi w rysunku który zamiesciłeś , pralka właczona jest pionowo w podłodze do magistrali umywalki i wanny i z powodu  takiego podłaczenia  wyciąga ci pralka wode  z syfonów  wanny i umywalki ,  spuszczając wode pod cisnieniem  robi podcisnienie  po stronie wanny i umywalki wyciągając z nich wode (syfon sie otwiera bo obniza sie lustro wody w tych syfonach // jak mówie załóz napowietrzacz  wg tego co powiedziałem czesniej  i uszczelnij przyłącze pralki  - zapytaj w hydraulicznym  bo są syfony pralkowe z zaworem  napowietrzania 

 

dodam tylko ze prawidłowo  napowietrzacz powinien być u ciebie przy odpływie wanny  no ale na tą chwile jest to nie oplacalna  przeróbka

Edytowano przez marcin 1 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...