Skocz do zawartości

Brzydkie zapachy z kratki wentylacyjnej.


Recommended Posts

Witam. Mieszkam w bloku na 3 piętrze. W kuchni z kratki wentylacyjnej do mieszkania dostają się bardzo nie przyjemne zapachy obiadowe od sąsiadów. W bloku jest wentylacja grawitacyjna - przy zamkniętym oknie ona nie działa zupełnie (wszystko nawiewa do mieszkania), przy otwartym oknie funkcjonuje dobrze. 

Jak pozbyć się nieprzyjemnych zapachów ? Czy montaż naleśników higrosterowalnych rozwiąże problem ? Czy może też zainstalować kratkę higrosterowalną ? Proszę o pomoc co zrobić aby pozbyć się problemu ?

Link do komentarza

Jeżeli okna są szczelne, bez nawiewników, a ich uchylenie rozwiązuje problem, to dodanie nawiewników powinno pomóc. Nie muszą być koniecznie higrosterowalne. 

Ale bardzo możliwe, że to jednak efekt działania okapu gdzieś na niższych piętrach. Wtłacza on powietrze w kanał wentylacyjny, a wszystko wydostaje się piętro czy dwa wyżej.

Link do komentarza

Jestem pewien że tak było. A kominiarz i administracja wszystko wiedzą a nic nie robią w tej sprawie. Ich tłumaczenie brzmi że chociaż przy zamkniętym oknie wentylacja nie działa to przy otwartym jest ok - i dla nich wszystko jest w porządku. Kominiarz jeszcze powiedział że sąsiad z dołu ma dwa wentylatorybale jak on był to urządzenia były wyłączone. I koniec tematu - jest problem lecz administrator nic z tym nie robi . Nawet nadzór budowlany odmawia interwencji twierdząc że administracja osiedla ma własnego inspektora nadzoru - a ten wszystko lekceważy, tylko wkoło mówi o nawiewnikach.

Wentylacja w kuchni przy zamkniętym oknie nie działa kompletnie. Przy jego rozszczelnieniu działa bardzo słabo ( codziennie wykonuje test z karteczkę papieru bądź płomieniem zapalniczki). Przy otwartym oknie działa raczej bez zarzutu. Czy nawiewniki higrosterowalne ( te podobno sa najlepsze) pomogą ? I czy montaż dodatkowo kratki z zaworem zwrotnym wspomoże prawidłową wymianę powietrza. Wiem też nieoficjalnie że sąsiad z dołu ma dwa wentylatory i jestem pewien że one stoją za tymi problemami. Ale administracja osiedla ma to gdzieś chociaż wie o problemie.

Link do komentarza

Nawiewniki okienne to konieczność. Niezależnie od tego co ma sąsiad u siebie. Kanał zakończony kratką w kuchni zapewnia przecież tylko wyciąg. Żeby była wymiana powietrza potrzebny jest przecież także nawiew (dopływ) powietrza. A ten zapewniają nawiewniki. Mogą być dowolnego rodzaju.

Link do komentarza
4 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Nawiewniki pomoga na tyle, że zmieni sie cyrkulacja z uwagi na kontrolowany nawiew/wywiew w funkcji wilgotności lub ciśnienia. Jeżeli jednak zapachy czuć okresowo to pozostaje Ci prywatne śledztwo. Inne obserwacje masz jakieś - zapach papierosów nie w porze obiadowej etc? Serio pytam.

 

Tylko zapachy obiadowe ale dość ohydne - jakby odór. A za kratką słychac jakby wątków podłączonego urządzenia chociaż nie zawsze. Nieoficjalnie wiem iż sąsiad z dołu ma dwa wentylatory. Być może jeden to ten, którego słychac za kratką ą inny cichy ? Zapachu papierosów nie czuje ale przy niskich temperaturach i wieczorem czuć w kuchni jakby zapachy sadzy, węgla, coś jakby z komina.

Link do komentarza
19 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Czujnik czadu mam ustawiony w kuchni i nigdy nie zadziałał. Kominiarz sprawdzał czujnikiem ciąg w obecności inspektora spółdzielni (spóldzielnia ma wlasnego inspektora nadzoru wiec PINB w moim miescie odmawia kontroli)i cóż- stwierdzili że przy otwartym oknie kratką ciągnie dobrze (co jest prawdą ale tylko przy otwartym oknie) więc stwierdzili w protokole że wentylacja działa poprawnie. A inspektor nadzoru spółdzielni do znudzenia zaleca mi nawiewniki. I koniec tematu. Sąsiada z dołu spółdzielnia wyraźnie kryje i pozwala mu robić co chce, a mi odmawia się pomocy.

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...