Skocz do zawartości

Jaką rolę na dachu spełnia membrana?


Recommended Posts

Na prawidłowe funkcjonowanie dachu składa się wiele elementów. Niezwykle ważną część całej jego konstrukcji stanowi warstwa wstępnego krycia. Jej zadaniem jest zabezpieczenie materiałów termoizolacyjnych przed zawilgoceniem. Najnowocześniejszym rodzajem produktów pełniących funkcję warstwy wstępnego krycia są membrany dachowe. Do alternatywnych rozwiązań, o niższej cenie, ale gorszych parametrach technicznych, należą folie paroizolacyjne oraz papa. Warto pamiętać, że od skuteczności wybranego produktu zależy ochrona konstrukcji dachu przed wilgocią, a tym samym jego żywotność.

 

Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/stan-surowy/dachy-i-rynny/porady/10433-czym-jest-warstwa-wstepnego-krycia-dachu-i-jaka-jest-jej-funkcja

 

Link do komentarza
Gość ekspert Mirek
Witam, widzę że autor na siłę próbuje znaleźć zastosowanie membran paroprzepuszczalnych do zastosowania na dachach skośnych. Oczywistym faktem jest to, że ułożona dachówka nie jest szczelna. Skoro dachówka nie jest szczelna, to pod tą dachówką powinna być ułożona 100% szczelna izolacja przeciwwodna. Na pewno membrany paroprzepuszczalne nie są materiałami, które gwarantują taką 100% szczelność przez dziesiątki lat. Wystarczy spojrzeć na gwarancje tych membran paroprzepuszczalnych w zakresie odporności na promieniowanie UV. W składach budowlanych i marketach z budowlana najczęściej są sprzedawane tanie membrany paroprzepuszczalne z odpornością na UV od 2 do 3 miesięcy, droższe membrany mają max. 6 miesięcy. To nic w porównaniu z tym że chcemy mieszkać i cieszyć się z naszego domu przez dziesiątki lat. Należy tutaj zaznaczyć, że ta odporność 2-3 miesiące odnosi się do całego okresu użytkowania dachu, czyli okres gdy membrana była ułożona na dachu i brakowało jeszcze dachówki oraz okres gdy promienie słoneczne przedostawały się przez 365 dni w roku przez wszystkie nieszczelności pomiędzy dachówkami. Ten czas razem daje lata, a nie miesiące. To co wyczytałem w necie, to powoduje, że włos staje dęba. Gdy membrana będzie poddana dłuższemu okresowi działania promieni UV, to zaczynać pękać, łamać się, a to prowadzi do tego, że nie będzie izolowała przed wodą. Wobec tego po co stosować taką słaba i nietrwałą membranę paroprzepuszczalną na dachu? Powiem szczerze - Nie wiem. W internecie można wyczytać, że producenci membran ciągle je ulepszają. Pytam się po co? Widocznie nie są takie dobre aby wytrzymywały dziesiątki lat. Wychodzi na to, że starcze rozwiązania z deskowaniem i układana papą są nie do pobicia. Zresztą autor sam to stwierdził - "konstrukcja gwarantuje szczelność dachu z zewnątrz". A co do odprowadzania pary wodnej z wnętrza budynku, to nie służy do tego dach. Dach jest przegrodą, która z założenia ma być 100% szczelna. Od góry ma w 100% zabezpieczać przede wszystkim przed wodą opadową: deszczem, śniegiem, topniejącym śniegiem itp. A od wnętrza ma chronić izolacje termiczną przed parą wodną, którą znajduje się wewnątrz budynku. Powtórzę - konstrukcja dachu ma być tak wykonana, aby w 100% chroniła izolacje termiczna przed parą wodną. Do tego służą materiały PAROIZOLACYJNE, które są układane pod krokwiami od strony poddasza. NIGDZIE nie spotkałem rozwiązania, aby pozwolono parze wodnej przenikać z wnętrza budynku przez płytę gips-karton, przez izolację termiczną i dalej. Sztuka budowlana mówi jasno - pod izolacja termiczna musi być ułożona izolacja PAROSZCZELNA. Powtórzę PAROSZCZELNA. Więc gdzie tutaj mowa o zawilgoceniu wełny mineralnej która stanowi izolacje termiczną? To kompletne niezrozumienie tematu. A wracając do pozbywania się pary wodnej z wnętrza budynku to służą do tego kratki wentylacyjne. A co do membrany paroprzepyszczalnej, to można ja stosować na dachu, a nawet jest zalecana, ale tylko jako membrana wstępnego krycia MWK. Co to znaczy? Można ją ułożyć na izolacji termicznej jako zabezpieczenie przed jej zawilgoceniem w naturalny sposób. Chodzi o to, że pod deskowaniem znajduje się szczelina wentylacyjna przez którą w okresach większej wilgotności ( wiosna, jesień) wilgotne powietrze przepływając pod deskowaniem zawsze pozostawi na górnej powierzchni np. wełny mineralnej lub szklanej warstewkę wilgoci. MWK ogranicza to osadzanie się wilgoci na górze izolacji termicznej. Tak więc każdy inwestor przed wykonaniem dachu powinien dogłębnie przemyśleć sprawę jaką membranę położyć na deskowanie, a może jednak papę, a gdy nie ma deskowania, to czy zdecydować o jego wykonaniu. Kupując membranę warto zapytać sprzedawcę o gwarancję odporności tej membrany na promieniowanie UV, bo potem można żałować przez całe życie.
Link do komentarza
6 godzin temu, Gość ekspert Mirek napisał:

Oczywistym faktem jest to, że ułożona dachówka nie jest szczelna

Jest szczelna - dla wody.

 

6 godzin temu, Gość ekspert Mirek napisał:

Gdy membrana będzie poddana dłuższemu okresowi działania promieni UV, to zaczynać pękać,

Przecież pod pokryciem, np dachówką - nie jest wystawiona na UV.

 

6 godzin temu, Gość ekspert Mirek napisał:

Powtórzę - konstrukcja dachu ma być tak wykonana, aby w 100% chroniła izolacje termiczna przed parą wodną.

Od kiedy konstrukcja dachu chroni przed parą wodną?

6 godzin temu, Gość ekspert Mirek napisał:

Dach jest przegrodą, która z założenia ma być 100% szczelna. Od góry ma w 100% zabezpieczać przede wszystkim przed wodą opadową: deszczem, śniegiem, topniejącym śniegiem itp. A od wnętrza ma chronić izolacje termiczną przed parą wodną, którą znajduje się wewnątrz budynku. Powtórzę - konstrukcja dachu ma być tak wykonana, aby w 100% chroniła izolacje termiczna przed parą wodną.

Paroizolację daje się na wszelki wypadek - bo żadna izolacja nie jest 100 procentowa, więc muzi być możliwość odparowania tej wilgoci, która w znikomych ilościach zazwyczaj jednak winfiltruje do wełny z róznych przyczyn albo od doły w postaci pary, albo z góry w postaci wody.

 

6 godzin temu, Gość ekspert Mirek napisał:

Tak więc każdy inwestor przed wykonaniem dachu powinien dogłębnie przemyśleć sprawę jaką membranę położyć na deskowanie, a może jednak papę, a gdy nie ma deskowania, to czy zdecydować o jego wykonaniu.

Tu się zgodzę, że najlepiej, gdy jest deskowanie, albo płyty pod kryciem dachu - co jednak nie likwiduje potrzeby stosowania paroizolacji na wełnie, jako izolacji wiatrochronnej.

Moim zdaniem :)

Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Gość Piotrek
Cóż, wypada zgodzić się z Mirkiem. Wychodzi na to, że producenci membran walą nas w rogi. Najpierw polecają swoje żółte folie paroszczelne, jako obowiązkowe zabezpieczenie przed parą wodną konstrukcji dachowej oraz wełny od spodu, a następnie zalecają stosowanie membran paroprzepuszczalnych od góry, w celu usunięcia tej pary, której miały nie przepuścić te żółte folie paroszczelne. Niezłe - to tak, jakby producent pap zalecał jednocześnie papę na dach oraz oferował i rekomendował wiadra do ustawiania w miejscach, gdzie woda przez tą papę jednak przecieka :-). Moim zdaniem papa lub membrana bitumiczna na deskowaniu to sprawdzone rozwiązanie gwarantujące 100% zabezpieczenie więźby dachowej oraz termoizolacji przed wodą i wilgocią. Realne zabezpieczenie przed realną wodą i wilgocią, która występuje na dachu, a nie zabezpieczenie przed wydumaną w gabinetach marketingowców parą wodną, która powinna być usuwana przez system wentylacji, a nie przez dach. Swoją drogą w czasach coraz bardziej popularnej rekuperacji membrany w ogóle stracą rację bytu. Po co komu membrana, jak rekuperacja zapewnia nam pełną kontrolę nad wymianą powietrza w całym domu, łącznie z usuwaniem tej nieszczęsnej pary wodnej. I mimo braku membrany nie będziemy musieli się obawiać, że zgniją nam meble i parkiety :-) - tu autor nieźle pojechał po bandzie. Układanie tworzywowych MWK bezpośrednio na wełnie jest z pewnością rozwiązaniem tańszym dla inwestora i szybszym dla dekarza - stąd bierze się jego popularność. Obie strony są zadowolone - przynajmniej na początku. Nie dajmy sobie jednak wmówić, że jest to rozwiązanie lepsze lub chociażby porównywalnie dobre, jak porządna izolacja bitumiczna ułożona na deskowaniu, bo tak nie jest. I wielu inwestorów się o tym z czasem na własnej skórze przekonuje - polecam prześledzić fora w temacie "papa, czy membrana".
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...