11 minut temu, aru napisał:a bobiczek swoje już widzę jak zdegustowany AM porusza niebo i ziemię, bo ktoś coś z oknem zrobił, no chyba, że to Marszałkowska lub Lecha K. w ścisłym centrum stolicy co najmniej regionu
tak już mam, nauczony różnymi doświadczeniami, że wolę brać te najczarniejsze scenariusze pod uwagę i unikać późniejszych rozczarowań czy też niepotrzebnych kłopotów.
Poza tym 2 lata temu zimą, śnieg który zsuwał się z dachu poleciał w dół na zaparkowane tam samochody.
Wszystkie ledwo ominął, ale na jeden spadł centralnie i zbił przednią szybę.
Zgadnij czyj to był samochód